Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hey. Byłam dzisiaj u mojej gin z tym swoim kroczem. Jak zobaczyła ile mi szwów założyli to się przerazila. Powiedziała że niepotrzebnie aż tyle... Bardzo sie ucieszyła że już jestem po mam przyjść za tydzień na kontrole znowu.
Gratulacje dla dziewczyn które urodziły. Wpisze was na listę mam nadzieję dzisiaj bo komp mi wczoraj padł i dopiero dzisiaj go zreanimowalam.
Nasza mała zjadła butle o 23 i o 1 znowu sir na jedzenie obudziła. I tak później spała do 5! Ja dzięki temu mogłam też odpocząć. Mój dupsko nie ruszył ale zajmuje się mała w dzień teraz akuratbgo nie ma bo pojechał pozalatwiac jeszcze kilka spraw ale bedzid znamy do aż 4 sierpnia mega się cieszę
Pies dostał środki uspokajające, ma do tego obroże uspokajająca i jest o wiele lepiej daje żyć i nie ekscytuje się tak mała.
Dziewczyny to że nic się nie dzieje teraz nie znaczy że nie dorwie was za chwilę także spokojnie.
Idę poprasowac i wstawić pranie a jak będę miec chwilę to siądę przed kompem bo i tak muszę kupić kilka rzeczy na allegro.
Powiem wam a propos monitory oddechu że my w ogóle z niego nie korzystamy. Niani elektronicznej nie potrzebujemy bo mamy psa sam nas informuje jak mała zaplaczeniezapominajka, jusella, kot_bury, LilouK, ania181111, eve90, Zuzulka88, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Od dzisiaj będę mamą na pełen etat. Wczoraj Młody miał przetaczaną krew (miał wcześniej kiepską morfologię), a dzisiaj o godz 14tej kładę się do Jaśka na oddział, bo lekarz chce sprawdzić, czy przy piersi też pojawią się spadki saturacji. Jeśli wszystko będzie dobrze, to wychodzimy w pn, najdalej we wt
Wczoraj wieczorem w końcu doszło dno do łóżeczka, więc chyba jesteśmy gotowi na przyjazd do domu
PS. Widziałyście, co się działo wczoraj w Nicei? Mój mąż tam jest Szczęśliwie nie chciało mu się wieczorem już wychodzić, Po raz pierwszy błogosławiłam jego lenistwo...jusella, kot_bury, LilouK, kama005, Naditta, Dalile, aisa, eve90, Zuzulka88, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Niezapominajka kciuki za Was zaciśnięte i mam nadzieję, że uda Wam się opuścić razem szpital.
Dziś była u nas położna- Szymo prawidłowo przybiera na wadze, w dalszym ciągu przesypia noc, w dzień ma coraz dłuższe przerwy w spaniu na czuwanie, zaczyna śledzić wzrokiem moją twarz i coraz więcej "gada".
Tatusiek wczoraj spisał się przy składaniu sofy i obyło się bez ofiar. Kurcze, zapłaciliśmy za nią śmieszne pieniądze- 800 zł a jest bardzo wygodna! Jakby któraś potrzebowała to polecam- kupowaliśmy w Ikei model Angsta.
Miłego dnia Wam życzę
P.S. Dobrze, że któraś z Was napisała jaki dziś dzień mamy bo bym nie wiedziała, że dziś piątek- ha gdzieś w okolicy wtorku utknęłamania181111, aisa, eve90, Zuzulka88, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość
-
MirelS wrote:Hej! Gratuluje kolejnych dzidziusiów!
My nadal w szpitalu bo malutki wczoraj załapał zołtaczke i musi być naświetlany. Do 20 ma fototerapie i od wczorajszej nocy siedzę w szpitalu jak kura bez jaja
Nowa? Milcia Wasze maluchy tez pamiętam to załapały. Z jaką wartością Was wypisano? Na razie spadła mu z 17.1 do 14. Norma jest podobno do 12. Mam nadzieję, że jutro nas wypuszcza.
Dziewczyny masujcie sutki na skurcze, naprawdę przynosi efekty. Ja nawet w trakcie porodu musiałam. I teraz jak mały ciągnie to też macica reaguje od razu.MirelS, Zuzulka88, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość
-
niezapominajka wrote:Od dzisiaj będę mamą na pełen etat. Wczoraj Młody miał przetaczaną krew (miał wcześniej kiepską morfologię), a dzisiaj o godz 14tej kładę się do Jaśka na oddział, bo lekarz chce sprawdzić, czy przy piersi też pojawią się spadki saturacji. Jeśli wszystko będzie dobrze, to wychodzimy w pn, najdalej we wt
Wczoraj wieczorem w końcu doszło dno do łóżeczka, więc chyba jesteśmy gotowi na przyjazd do domu
PS. Widziałyście, co się działo wczoraj w Nicei? Mój mąż tam jest Szczęśliwie nie chciało mu się wieczorem już wychodzić, Po raz pierwszy błogosławiłam jego lenistwo...Zuzulka88, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Gratulacje dla nowych mamusiek!
Renieczka, Ty jakoś szybko się uwinęłaś z porodem, czy mi się wydaje?
Też mam wrażenie, że strasznie dużo cc! Ostatnio czytałam artykuł, że w Polsce ponad 50% porodów odbywa się przez cc, więc w sumie nie ma się co dziwić. Chociaż u nas na wątku to chyba do 70% dochodzi
Ja dalej w dwupaku, dalej nic się nie dzieje.
Wy chociaż plamicie, odpadają Wam czopy czy macie jakieś skurcze. U mnie nic a nic. Tylko brzuch twardnieje.
Ranny ptaszek ze mnie, wstałam o 7, pojechałam na shopping. Specjalnie po tabletki ziołowe z liści malin. Będę się faszerować, choćby to miało dać tylko efekt placebo.
W drodze powrotnej zahaczyłam o polski sklep, mam pierogi ruskie i drożdżówkę z serem
życie od razu jest piękniejsze!
A! wracałam spacerem, ponad 6 km.
Obalam mit o spacerach, nic to nie daje, nawet jednego skurczu!
Piątek, weekend się zaczyna, fajny czas na rodzenie... Do roboty!
jusella, LilouK, eve90, Zuzulka88, kot_bury lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
W końcu mogę napisać ... lezymy z małą jeszcze w szpitalu w niedzielę prawdopodobnie wypis superrr !!!
Jest maleńka bo 53 cm i 3300
Poród ? Hmmm ... masakra ... więc tak zaczęły się bole o ok 1 w nocy więc o 3 pojechaliśmy z regularnymi skurczami co 7 min niestety szyjka była długa więc po dopieru 5 h podano oksytocyne i wtedy zaczęła się jazda!!! Dostałam takich boli ze darlam się na całą porodowke a po podaniu szyjka się skrocila Ale mało ;/ więc znowu kroplowka ii poprosiłam o zzo dopiero przeszlooo Ale tylko na 2 h po 2 h znów to samo tylko z rozwarciem zaczął być problem więc gmerali mi w pipce boze jaki bol nawet w zzo czułam . Najgorsze jak schodzilo to bol okropny : łączne wzięłam 3 dawki . Parte bole byly najgosze bo juz mi zeszlo zzo i juz nie wolno bylo niczego brać . Jakoś ja pralam Ale nie mogłam wypchnac dopiero lekarz przyszedł i nacosnal na brzuch i mała się urodziła
Z dobrych rzeczy tooo : mała jest cudowna! Je i śpi tylko
mój się poplakal jak ja zobaczył od razu zaczęła ssać cycka jak dobrze pójdzie wracamy w niedzielę do domkujusella, Naditta, Dalile, TheForfie, LilouK, OkraglinkaOlinka, eve90, Zuzulka88, kot_bury, kama005, Agness27 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Aniu - lubię, bo malutka w końcu na świecie!
Nie mam sił na nic, więc wieczorem wam poodpisuję, bo cośtam miałam, ale nie mogę wątku złapać. Pędzenie do toalety dziś mi przeszło, ale za to drugi dzień ciągle bym jadła, co nie jest łatwe jak mam cukru pilnować. Chyba organizm odrabia straty.ania181111, Zuzulka88, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Gratuluję kolejnym aż się pogubilam kto kiedy
Ja będę ostatnia na pewno hehe
Też liczę na poród sn z zoo.
Bardzo wam zazdroszczę że wy już po.. Macie za sobą ten poród... Ahhh jakoś trzeba to przeżyć.jusella, TheForfie, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72635.png -
Witam was serdecznie mamusie
Na początek gratuluje wszystkim mama które urodziły trzymam kciuki za te co jeszcze nie urodziły
Poczytuje was regularnie ale nie mam czasu odpisać. Czas przy dziecku ucieka od karmienia do karmienia. U nas do tej pory był spory problem z karmieniem. Mała krzyczała w niebogłosy i odpychala sie od cyca. Wiec po każdej próbie ściągam pokarm na kokejne karmienie. Wczoraj frustracja sięgnęła zenitu byłam gotowa poddania sie stwierdziłam ze będę ściągać i karmić tylko butla bo szkoda mi dziecka jak sie meczy krzycząc w niebogłosy.
Ale koleżanka mi poradziła spróbować z kapturami firmy madela no i dzis mamy dzień z kapturami i sprawdzają sie doskonale. Mała pięknie zjada cyca i jak braknie jej juz sił to dojada butla z moim ściągniętym mlekiem
Wiec dzis dla nas przełomowy dzień
A i zapomniałam sie pochwalić wczoraj waga pokazała 11 kg mnie niż w dniu porodu zostało 5 do wagi sprzed ciąży
LilouK, kot_bury, Zuzulka88, Marta22, Agness27, MirelS, jusella, aisa lubią tę wiadomość
Aurelia 9.07.2016 15.27 -
Witam was serdecznie mamusie
Na początek gratuluje wszystkim mama które urodziły trzymam kciuki za te co jeszcze nie urodziły
Poczytuje was regularnie ale nie mam czasu odpisać. Czas przy dziecku ucieka od karmienia do karmienia. U nas do tej pory był spory problem z karmieniem. Mała krzyczała w niebogłosy i odpychala sie od cyca. Wiec po każdej próbie ściągam pokarm na kokejne karmienie. Wczoraj frustracja sięgnęła zenitu byłam gotowa poddania sie stwierdziłam ze będę ściągać i karmić tylko butla bo szkoda mi dziecka jak sie meczy krzycząc w niebogłosy.
Ale koleżanka mi poradziła spróbować z kapturami firmy madela no i dzis mamy dzień z kapturami i sprawdzają sie doskonale. Mała pięknie zjada cyca i jak braknie jej juz sił to dojada butla z moim ściągniętym mlekiem
Wiec dzis dla nas przełomowy dzień
A i zapomniałam sie pochwalić wczoraj waga pokazała 11 kg mnie niż w dniu porodu zostało 5 do wagi sprzed ciąży
Aurelia 9.07.2016 15.27 -
Witam was serdecznie mamusie
Na początek gratuluje wszystkim mama które urodziły trzymam kciuki za te co jeszcze nie urodziły
Poczytuje was regularnie ale nie mam czasu odpisać. Czas przy dziecku ucieka od karmienia do karmienia. U nas do tej pory był spory problem z karmieniem. Mała krzyczała w niebogłosy i odpychala sie od cyca. Wiec po każdej próbie ściągam pokarm na kokejne karmienie. Wczoraj frustracja sięgnęła zenitu byłam gotowa poddania sie stwierdziłam ze będę ściągać i karmić tylko butla bo szkoda mi dziecka jak sie meczy krzycząc w niebogłosy.
Ale koleżanka mi poradziła spróbować z kapturami firmy madela no i dzis mamy dzień z kapturami i sprawdzają sie doskonale. Mała pięknie zjada cyca i jak braknie jej juz sił to dojada butla z moim ściągniętym mlekiem
Wiec dzis dla nas przełomowy dzień
A i zapomniałam sie pochwalić wczoraj waga pokazała 11 kg mnie niż w dniu porodu zostało 5 do wagi sprzed ciąży
Aurelia 9.07.2016 15.27 -
Aniu super ze juz po i ze się udało. Moje parte tez były straszne tyle ze i tak nie udało mi się naturalnie urodzić. Tyle, ze ja też miałam dużego chłopczyka I Wszyscy mówią żebym się cieszyła z cc ostatecznie, bo jakby ze mnie wyszedł ten klusek to długo bym na dupie nie usiadła
Zuzulka wpadnij dziś rodzic na pro Familie to się jeszcze spikniemy, HihiLilouK, Zuzulka88, ania181111, Pauli11, Agness27, jusella, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnia, polubilam Twój post jako gratulacje, ale jesteś dzielna z tym porodem
Póki co nie rodzę, na ktg nadal tylko nieregularne fałszywki. Mam ich dość, dziś już trochę bolą, taki uczucie mam, jakbym miała w macicy zakwasy Idę jeść ananasa (podobno dobry na skurcze) i zrobić pedikiur (mama zadzwoniła dziś do mnie, że kuzynka przyjaciółki siostry sąsiadki malowała paznokcie u stóp i po tym zaczął jej się poród, więc czemu nie spróbować - jak nie pomoże, to będę mieć ładne stopy, profit)Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2016, 20:53
ania181111, Naditta, Zuzulka88, Agness27, figaa, MirelS, jusella, aisa lubią tę wiadomość