Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamilka też uwielbia dzieciaki. Piszczy z radości albo sie śmieje na głos jak synek się z nią bawi . Do starszej córki też dziąsełka szczerzy szkrab mały. Starsze rodzeństwo uwielbia swoją maleńką siostrzyczke. Bedzie rozpieszczona aż się boję.
Evanlyn, Sanna, jusella lubią tę wiadomość
-
Witajcie.
Dzis miałam zalatany dzien.
Pierwszy raz z Cora byliśmy u dentysty leczyć zabka i super bylo.Roksana bardzo dzielna i pani tak ja fajnie zagadywala ze nawet nie jęknęła no i dostala rozowa plombę i w nagrodę od pani miała wybeac zwierzątko .wybrala zebrę
Jak wracalysmy to juz myślała które zwierzątko wybierze następnym razem .
Za tydzień kolejna wizyta i kolejna 13grudnia.nawet nie wiedziałam ze aż tyle dziurek ma bo widziałam 2 na dole.
No i bylam z Wojtkiem u lekarza bo cos pokasłuje.Pan doktor nic nie slyszal ale dodal ze to może przez zeby bo się ślini i idą mu.
Sama zdążyłam zauważyć bo w weekend troche byl niespokojny i placzliwy..
Moje dziecko w piąte miało bal jesieni i spiewala z mikrofonem a obok niej dwie dziewczynki tanczyly a reszta grupy z tylu .
A jaka bylam z Niej dumna i aż lezka szczęścia sie zakrecila
A 6grudnia będą z kilkoma osobami z grupy śpiewać na głównym placu u nas na scenieelza12, Evanlyn, jusella lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny,
Ale ciisza cos ostatnio sie tu zrobila
Agnes ja tez juz bylam z cora u dentysty i tez taka odwazna byla i naprawde duzo tez zalezy od podejscia dentysty. Nasza fajnie Aurelce wytlumaczyla ze trzeba usunac robaczka odkurzaczem, ze da kolorowa plasteline do zabka, ze kolor moze sama wybrac itp i ta otoczka strachu zniknela
no prosze jaka Roksanka zdolna:)
Dzieciaczki juz spia, Aurelke znow cos katar meczy w tym sezonie cos czesto
Ach dziewczyny no moja waga stanela w miejscu.. zostalo jakies 1.5 - 2 na plusie i stoi skubana. Co prawda za duzo w tym kierunku nie robie ale widze ze bez pomocy sie nie obejdzie. chcialam zaczac cwiczyc od stycznia i tak tez chyba zrobie...
DobranocWiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2016, 22:31
Agness27 lubi tę wiadomość
-
Elza u Nas tez córce mowila o robaczku ,odkurzaczu itp ze mala to wręcz sie smiala .
Ja bylam z nią prywatnie i do niej sama chodzę. Super babka i do tego ma podejscie do dzieci .
U nas w bloku tez jest dentysta ale nie koniecznie sympatycza a wolałam zapłacić za wizyte by corka die nie bala i zeby się nie wystraszyła bo najważniejsze jest podejscie i re pierwsze wrażenie
Dzis tylko weszla do przedszkola do swojej grupy to pochwalił sie rozowa plombąEvanlyn, jusella, elza12 lubią tę wiadomość
-
A co do wagi ja odpukać dużo zgubiłam i to jeszcze nadprogramowo .
Przed ciąża 73 plus ciąża to 83 a teraz 66 kg !.
Caly czas karmie Malego no i zostałam zmuszona zrezygnowac z czekolady bo maly zaraz uczulenia na skórze dostaje.
Taka wagę to ja miałam przed ciąża córki i nie odchudzając sie wróciłam do Niej .
Teraz musze robic wszystko by znowu sie nie zapuścić w kilogramy
Wiadomo przy dwójce dzieci plus caly dom na glowie bo mąż niestety na weekendy wraca to jest troche robotyEvanlyn, jusella, elza12 lubią tę wiadomość
-
Ja ze strachu jeszcze sie nie ważyłam od porodu ostatnio pozwalam sobie na słodkie do kawy i musze zaprzestać tej rozpusty i wrócić tylko do słodkości w sobotnie i niedzielne kawy przed ciąża ważyłam 63 kg w ciazy dobiłam do 80 a teraz nie wiem niby dobrze sie czuje ale boje sie rozczarowania ze duzo zostało
-
Mi zostało nadal 4 kg sprzed ciąży a jeszcze 10 bym chciała zrzucić tez sobie chwile pozwalalam na słodkie ale na szczęście pokonalam pokusę i juz mnie aż tak nie ciągnie . Przed ciążą było 62, w ostatnim tygodniu przed porodem 84 wiec Sanna nie masz najgorzej
-
A tak poza tym bardzo dzielne ze wasze cory marzyłam żeby mieć pierwszego chłopca, teraz marze o córeczce
My byliśmy wczoraj u chirurga dziecięcego dla spokojnego sumienia żeby nie było że coś z Doktorka zignorowalysmy i tak jak myślałam wszystko ok bo moja teoria jest Taka ze chore dziecko się nie śmieje, nie piszczy x radości i nie bawi
Niestety musiałam rzucić nabiał i krwi juz nie ma w kupce ale jest inny problem bo okazało się nagle ze prawie we wszystkim jest nabiał i nic nie jem oprócz chleba, zup i drugie danie czasami i odbija się to na Karola kupkach. Wczoraj zrobił jedna taka małą i wieczorem z pomocą katatera. Dzisiaj rano tez taka malutka a zawsze były dwie takie duże ze z pieluszki uciekałoAgness27, elza12 lubią tę wiadomość
-
Milcia lubie za wagę
No to kuruj sie i wracaj szybko do zdrowia
Evanlyn a czy jesteś pewna ze Karol od nabialu ma problem z kupka ?
Ja tez musiałam przestać jeść jogurty,serki i mleko bo Wojtkowi wyskakiwaly szorstkie placki a i czekolady nie jem .
-
My wczoraj mieliśmy wizytę u neurologa z racji wcześniaka. Mąż pojechał z małą, bo akurat godzina przypadała na drzemkę starszej, a chcieliśmy uniknąć marudzenia. No i kolejny lekarz stwierdził, że z Ewy to żaden wcześniak Rozwija się dobrze. To że się jeszcze nie obraca na brzuch nic nie znaczy. No i powiedział, że najlepszą motywacją dla dziecka nie są jakieś tam zabawki, tylko druga osoba obok. Usg główki też ok.
Jestem pełna podziwu, bo od wczoraj Ewa ładnie zasypia sama w łóżeczku na drzemki. Bardzo mnie to cieszy.Sanna, jusella, Evanlyn lubią tę wiadomość
-
Evanlyn da się żyć bez mleka. Ja sobie jakoś radzę i nawet słodkości sobie jakieś robię.
Mi zostało 2kg do wagi sprzed ciąży, ale też przydało by się ok 10kg do wagi sprzed starań do synka, ale jak tego dokonać? Macie jakiś sposób? Żeby się ie napracować a schudnąć?? ))
My walczymy z suchymi plackami, kapiemy w emolium, smaruje ta maści polecana przez Agness i kurcze jak były tak są. Jak nie znikną bo końca tyg to pójdę jeszcze raz do lekarza i niech da jakąś maść.
U nas noce różne, często budzi się po kilka razy, nawet co godzinę, usypia w dzień a rękach bo inaczej płacz. To skok, prawda? Żyje nadzieja ze za chwilę wrócimy do normy, czyli przespane noce i samodzielne zasypianie.
A z nowych umiejętności to synek dziś podobno wsadził palce od stópki do buzi, mąż był świadkiem.Evanlyn, jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Agness nie z kupką tylko z krwią w kupce. Nie jestem w 100% pewna tylko wyczytałam że za duża ilość nabiału w diecie może to powodować... Na forach pisali że też lekarze wysyłali po chirurgach i gastrologach i dopiero gastrolog stwierdzał alergie pokarmową... Nie wiem czy wierzyć ale jak nie jem to krew się nie pojawia. Chirurg nam wczoraj mówił że może się raz na jakiś czas krew pokazać i nie był jakoś zmartwiony tym to może faktycznie nie ma się czym martwić???
Milcia super że wszystko ok Karol na razie próbuje się przewrócić z brzuszka na plecki ale rozkłada ręce jak samolot i przez nie nie może się obrócić komicznie to wygląda bo strasznie się przy tym denerwuje pupcia w powietrzu a tu ani rusz
Mamabella Karol też wsadza stópki do buzi z tym mlekiem to najgorsza była dla mnie myśl kawa bez mleka ale kupiłam sobie sojowe i wszystko razem zmieszane daje nawet ciekawy jakby orzechowy posmak miałam niesłodzone, dzisiaj kupiłam to lekko słodkie i niestety beznadziejne jest. jakby...tłłuste hmm...ogólnie bleeWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 20:29
-
Mi do wagi z pierwszego ważenia w ciąży został 1kg.
Ja leczenie u siebie angine ale jest już nieźle...
Plus jest taki że nie mam apetytu i jedynr co mi dobrze przejdzie to woda także może schudne
Młoda całe dnie wariuje na podłodze. Teraz najlepsza zabawa to porozrzucanie puzzli piankowych. Jednym słowem od niedzieli pełza. Z każdym dniem nabiera coraz większej wprawy a ja sir zastanawiam co to będzie jak zacznie Raczkowac
Podczytuje was ale jakoś mi brakło czasu żeby się odezwać.
Jutro jadę załatwiać ostatnie mam nadzieję sprawy związane z powrotem w styczniu do pracy. Kurde ależ ten czas leci. Z jednej strony trochę mi szkoda ale z drugiej przyda mi się odskocznia
W poniedziałek mieliśmy mieć szczepienie ale przełoże bo mała ma liszajca i Joe chce ryzykować. -
Hej Dziewczynki - sorki za nieobecność - mam nadzieję, że za bardzo się nie stęskniłyście?
Wczoraj wieczorem zaczęło mnie "rozbierać" jakieś choróbsko i ratuję się herbatą z sokiem malinowym i paracetamolem - tylko tyle mi wolno . Na szczęście działa i już mi lepiej. Mam nadzieję, że jutro już przejdzie całkiem bo ostatni dzień tak letniej pogody ma być i chciałabym skorzystać .
Jak dobrze pójdzie to w poniedziałek Tatusiek przylatuje. i Już się boję jak to będzię bo od 7 miesięcy to wpada tylko na trochę (w sumie jak teraz policzyłam to tylko 3x był po kilka dni ) - a tyle się pozmieniało, przecież całe życie do góry nogami przewrócone zostało. Mam lęki czy się dogadamy bo nauczyłam się samotności, lubię moje wieczory z Szymciem, długie spacery bez celu... a tu jednak będzie się trzeba liczyć z obecnością Tatuśka... z Jego potrzebami zcJego zdaniem... i tu mogą być konflkty... ja się odzwycziłam od życia w związku! i trochę panikuję. Oczywiście cieszę się jak cholera, że będę miała się do kogo przytulić, że będe mogła wziąć prysznic dłuższy niż 5 minut i, że będzie ktoś kto mnie przytuli jak smuta złapię i poda herbatę jak będę zmęczona ...
Oj, chyba jeszcze do końca nie czuję się dobrze, bo marudzę - idę spać zanim całkiem siebie i Was zdołuję - spokojnej nocki Dziewczynki!
elza12, Agness27 lubią tę wiadomość
-
hej kobietki
a no stesknione stesknione forum ucichło nam strasznie, ale patrząc z drugiej strony to tez dlatego, że malutko Nas tutaj, patrzac na liczbe dziewczyn piszacych i tak dziewczyny duzo sie odzywają pomimo natłoku obowiązków codziennych.jest tez drugie forum na fb tylko ja mam taki problem ze nie mam konta na fb jakoś tak wczesniej nie czułam potrzeby zeby załozyc moze sie zastanowie nad założeniem nie wiem jeszcze sie zastanawiam
Bo tak naprawdę to my wszytskie małe bohaterki jestesmy wiekszośc z Nas prawie cały dzięn same opiekuja sie maleństwem i starszymi dzieciaczkami, ogarniaja dom i gotują także dzielne jestesmy :-)opieka nad dwójką dzieci czy trójka zajmuje duzo czasu (daje jeszcze więcej radości) ale przy drugim czy trzecim jest o tyle łatwiej, że juz mamy "to doświadczenie" dlatego przy pierwszym dzieciaczku wcale nie jest łatwiej
No to ogolnie rzecz biorąc wagi ładnie lecą w dół:-)ja i tak chciałabym zaczac ćwiczyc od tego stycznia bo ciałko troche należaloby ujędrnić... poki co ćwicze kegla
Jusellko na pewno na poczatku bedzie Wam cięzko się dopasowac wiadomo każdy ma swój plan dnia ustalony według siebie i nagle ktos sie zjawia i plan ulega dezorganizacji, ale po czasie gdy się w miare dopasujecie i na dłuższą mete zdecydowanie latwiej Wam bedzie razem, pzrede wszytskim dlatego że ktos jest blisko wspiera Cie i tęskonta tak nie doskiwera :-)no i z pewnością pomoże Ci w obowiązkach aczkolwiek i tak dzielna kobita z Ciebie
zdrówka dla was dziewczyny!
uff sie rozpisałam... koncze moj belkot milego dniajusella, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Jusella tak złe i tak nie dobrze przypomnij sobie jak tęskniłas jak maz wyjeżdzał wkoncu bedzie normalnie maz w domu pełna rodzinka wszystkiego najlepszego dla Was Za to ja wczoraj przewróciłam sobie na nogę ciężki taboret i strasznie stukałam środkowy palec strasznie siny sie zrobił i ledwo chodzę a o spacerze moge zapomnieć i bardzo mi przykro z tego powodu bo uwielbiam spacery z Pawełkiem a zima mnie przeraża miałyśmy piekny okres po narodzinach naszych maleństw dzis do kawy zrobiłam placuszki z jabłkami pozdrawiam