Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam się wtorkowo od soboty czuję się jak zombie. Wieczorem występowałam na pokazie tanecznym, ostatkami sił dałam radę i podobno wyszło mega, ale zaraz potem zaczęłam się czuć jak klapnięty balonik i do dziś tylko bym spała. Najgorsze, że zaczęłam wymiotować, co rano pierwsze co to do wc na mdłości już też nie pomaga już moja ukochana herbatka imbirowa, cały dzień mnie potem męczy. Przez to odrzuca mnie kompletnie od jedzenia, w zasadzie na razie mam tylko ochotę na mandarynki i surówkę z buraczków. Chociaż może to i dobrze, bo moja mama będąc w ciąży ze mną cały czas miała ochotę na wafelki w czekoladzie i zgadnijcie, co lubię najbardziej buraczki i mandarynki przynajmniej są zdrowe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2015, 11:50
-
Ja to i tak się nigdzie nie ruszam, siedzę pod kołdrą.Wiecie co, tak się zastanawiam, większość z was ma wizyty jeszcze przed świętami...mi kazał przyjść na następną wizytę za m-c czyli 28.12...dał skierowania na kolejne badania takie z krwi i w sumie tyle.A zanosiłyście wymaz z szyjki do labo?
-
Smile wrote:Ja to i tak się nigdzie nie ruszam, siedzę pod kołdrą.Wiecie co, tak się zastanawiam, większość z was ma wizyty jeszcze przed świętami...mi kazał przyjść na następną wizytę za m-c czyli 28.12...dał skierowania na kolejne badania takie z krwi i w sumie tyle.A zanosiłyście wymaz z szyjki do labo?
Nie zanosiłam, ale liczę, że mi pobierze na wtorkowej wizyciestarania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
a ja mam kłopoty z jedzeniem...
dziś tylko mandarynki i smażone ziemniaki - nie wiem czemu, mam ciągle ochotę na smażone - ziemniaki, placki, racuchy, chleb w jajku, aby smażone - jedyne co wcisnę, oczywiście potem też mam mdłości, ale chociaż cokolwiek zjem.. chociaż wiem, że mega niezdrowe
a oprócz mdłości złapała mnie jeszcze biegunka..starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Tak się rozpisujecie o tych mdłościach....ja jem wszystko,dosłownie.Jakiś tydzień temu nie miałam apetytu i co rusz mi wszystko stało w gardle.Teraz jem wszystko, mandarynki też mi bardzo dobrze wchodzą
Dziewczyny,na katar dobre jest smarowanie nosa wewnątrz miodem, najlepiej zaaplikować patyczkiem higienicznym.Taki jeden sposób Wam podrzucę
Mi właśnie pobrał w piątek i od razu zaniosłam do labo. Z jednej strony to słabo, że wizyta raz na m-c... -
Smile wrote:Z jednej strony to słabo, że wizyta raz na m-c...
ale z drugiej wiesz, że wszystko ok, skoro nie ma konieczności częściej
tylko chciałoby się ciągle zaglądać do tego brzucha i patrzeć jak tam się maleństwo ma
Witaj Olcia, czekamy na wieści po wizyciestarania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Ja dziś byłam upuścić trochę krwi na badania. Tak wieje, że głowę chce urwać, a jeszcze z małą byłam.
W czwartek wybieram się na bezpłatne warsztaty Świadoma Mama. W poprzedniej ciąży nie udało mi się na nie pójść, bo akurat przypadały w przeddzień porodu,więc się nie zapisywałam, bo nie wiadomo było, czy dotrwam. A teraz mimo tak wczesnej ciąży idę, bo zawsze można się czegoś dowiedzieć i też dają różne gratisy. Poprzednio byłam jeszcze na warsztatach Bezpieczny Maluch i Mamo To Ja. Z małą też byłam we wrześniu na tych ostatnich, tyle tylko, że na bloku dla mam z dziećmi. -
Smile wrote:Ja to i tak się nigdzie nie ruszam, siedzę pod kołdrą.Wiecie co, tak się zastanawiam, większość z was ma wizyty jeszcze przed świętami...mi kazał przyjść na następną wizytę za m-c czyli 28.12...dał skierowania na kolejne badania takie z krwi i w sumie tyle.A zanosiłyście wymaz z szyjki do labo?
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
Smile wymaz z szyjki masz na mysli cytologie? Ja mialam 3 m-ce przed ciaza takze jeszcze jest wazna.
Nanatasza ja tez mam ochote na smazone!!! A nie powinnysmy teraz smazonego
Mandarynki tez wsuwam.
Okazalo sie ze nie jestem jedyna "chora" w pracy bo moja szefowa tez dzisiaj nie przyszla bo ma grype -
A ja jem nadal na siłę i to bardzo często , bo mdłości nie przechodzą, tylko nasilają się. Już mam ich dość. Mięsa już w buzi nie miałam ponad tydzień. Ostatnio nawet mąż smażył kotlety.Nawet w nocy nie mogę spać, tylko się kręcę bo mdli:( Kiedy to minie?((
-
U mnie wizyta przesunięta jednak na sobotę, takie oblężenie u Pani doktor ;P ehh no cóż pozostaje czekać...
Jeśli chodzi o mdłości to ja miałam je 2 tyg temu gdy dowiedziałam sie o ciąży, teraz odpukać tylko raz na jakiś czas je mam,za to jak tylko coś zjem od razu mi sie odbija ;P -
nowatorka wrote:Smile wymaz z szyjki masz na mysli cytologie? Ja mialam 3 m-ce przed ciaza takze jeszcze jest wazna.
Nanatasza ja tez mam ochote na smazone!!! A nie powinnysmy teraz smazonego
Mandarynki tez wsuwam.
Okazalo sie ze nie jestem jedyna "chora" w pracy bo moja szefowa tez dzisiaj nie przyszla bo ma grype
nowatorka, cytologia to inne badanie.Ostatnio jak byłam na wizycie to dał mi taką próbkę z wymazem z szyjki żeby zanieść do laboratorium. -
Hej kobietki. Byłam w czoraj na pierwszej wizycie u ginekologa. Z USG wyszlo, że pęcherzyk ciążowy o średnicy 1cm. Lekarz powiedział, że jest za mały by stwierdzic czy rozwija się prawidłowo czy obumarla. Ach nic z tego nie rozumiem.
Wykonalam dziś bete i wynosi 6891.00