Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc dziewczyny. U mnie dzis 14tydzien i 1dzien i mam 2kg na plusie;) jesli chodzi o zakupy dla dziecka to miałam zrobic to na ostatnia chwile ale uświadomiłam sobie ile tego jest i stwierdziłam ze po badaniach połówkowych zacznę sie powoli rozglądać bo na ostatnia chwile bedzie mi ciezko.
MartaT, Agaax lubią tę wiadomość
-
wersja uwspółcześniona
50 dkg mąki
30 dkg masła
30 dkg cukru
3 łyżki kakao
3 żółtka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Ser:
1,5 kg sera (współcześnie proponuję dodać gotowy ser sernikowy)
pół kostki masła
7 jajek
3 białka
szklanka cukru
budyń śmietankowy
cukier waniliowy
garść skórki pomarańczowej
Składniki na ciasto utrzeć – najpierw masło, żółtka i cukier, potem stopniowo dodawać wymieszaną z proszkiem do pieczenia mąkę. Podzielić na dwie części. Do jednej dodać kakao. Wstawić do zamrażalnika na pół godziny obydwie.
Masę zacząć od utarcia masła, jajek oraz cukru. Następnie dodać ser, budyń w proszku, cukier waniliowy oraz skórkę pomarańczową. Na koniec delikatnie wymieszać z ubitymi wcześniej białkami.
Blacha 35 x 25 cm.
Na wyłożoną papierem do pieczenia formę równomiernie zetrzeć na grubych oczkach zamrożoną jasną kulę ciasta, następnie przelać na nią masę serową, a na masę zetrzeć na grubych oczkach czarną kulę ciasta.
Piec w rozgrzanym do 180 °C piekarniku przez 60 minut.nowatorka lubi tę wiadomość
Sergiusz
-
a że mamy karnawał to jeszcze faworki:
utrzeć na śmietanę dwie łyżki świeżego masła, wbić po jednemu 15 żółtek i 10 łutów cukru, ucierać ciągle w donicy, wlać kieliszek araku, 6 łyżek kwaśnej śmietany, wsypać półtory funta mąki i rozetrzeć z całą masą. Potem wyłożyć ciasto na stolnicę, dodać jeszcze pół funta mąki i ugnieść ciasto które ma być tak wolne, że zaledwie da sie wałkować. Rozwałkować cienko, krajać kółkiem paski i kawałki, przewijać każdy kawałek i smażyć na gorącym smalcu. Skoro się z jednej strony zrumienią przewrócić na drugą stronę, podsmażyć, wyjmować na półmisek i gorące posypywać grubo cukrem tłuczonym z wanilią. Faworki najlepiej smażyć w rądlu na niezbyt mocnym ogniuSergiusz
-
Hejka!
Dziewczyny czy myślałyście nad szkołą rodzenia?sa różne opinie, niektórzy twierdzą, że to jest tylko strata czasu a ja bym chyba chciała chodzić. Nie miałam zbyt wiele do czynienia z malutkimi dziećmi...co wy sądzicie na ten temat?Telashe, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Smile wrote:Hejka!
Dziewczyny czy myślałyście nad szkołą rodzenia?sa różne opinie, niektórzy twierdzą, że to jest tylko strata czasu a ja bym chyba chciała chodzić. Nie miałam zbyt wiele do czynienia z malutkimi dziećmi...co wy sądzicie na ten temat?Zuzulka88 lubi tę wiadomość
Sergiusz
-
Asia_30 wrote:Dlaczego sa dwa tematy na lipiec? :o ciagle mi sie myli gdzie juz pisalam a gdzie nie
-
Smile wrote:Hejka!
Dziewczyny czy myślałyście nad szkołą rodzenia?sa różne opinie, niektórzy twierdzą, że to jest tylko strata czasu a ja bym chyba chciała chodzić. Nie miałam zbyt wiele do czynienia z malutkimi dziećmi...co wy sądzicie na ten temat? -
nowatorka wrote:Ja biore znieczulenie.
) wiec walcz o to znieczulenie od poczatku pazurami. Bo czasem naprawde nie ma sie sily sie soba zajac w tym czasie wiec tez warto nastawic bojowa meza
-
kama005 wrote:Aisa ja chętnie się uśmiechnę po przepis na sernik!
Szarlotki nie znoszę
*1kg sera białego zmielonego
*5 jajek
*1/2 kostki margaryny
*szklanka cukru
*cukier waniliowy
*budyń waniliowy
*rodzynki (opcjonalnie)
*biszkopty lub herbatniki
Żółtka zmiksować z cukrami na puszystą masę. Dodawać stopniowo margarynę. Potem ser, najlepiej po łyżce. Nie przerywając miksowania. Następnie proszek budyniowy.
W osobnej misce ubić białka na sztywno i drewnianą łyżką delikatnie połączyć z wcześniej zrobioną masą sernikową.
Przelać na blache wyłożoną biszkoptami lub herbatnikami. Piec ok 45min w temp 170*C.
Masa jest dość rzadka, ale po upieczeniu jest ok. Sernik puszysty dzięki ubitym białkom. Używam gotowego sera w 1kg pudełku. I wole herbatniki niż biszkopty. Można polać czekoladową polewą.
Przepis na dużą prostokątną blache.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2016, 14:44
-
nick nieaktualnyOd Waszych przepisów zachciało mi się ciasta, a nie powinnam
Od tygodnia mam okropnego lenia i najchętniej tylko bym spała, ale w końcu wczoraj wzięłam się do roboty, bo od świąt stoję z zamówieniami (na co dzień jestem programistką, ale dorabiam rękodziełem). Dwiema rzeczami muszę się Wam pochwalić - takie małe albumiki ciążowe
http://i127.photobucket.com/albums/p158/elrosa/1.jpg
http://i127.photobucket.com/albums/p158/elrosa/2_1.jpg
Oczywiście szewc bez butów chodzi, energii wystarczyło mi tylko na te dwa, ale sobie też w końcu kiedyś zrobięmamuśka1, Ejrene, aisa, nowatorka, MartaT, oldżi, Zuzulka88, Agaax, _analiza lubią tę wiadomość
-
Smile wrote:Hejka!
Dziewczyny czy myślałyście nad szkołą rodzenia?sa różne opinie, niektórzy twierdzą, że to jest tylko strata czasu a ja bym chyba chciała chodzić. Nie miałam zbyt wiele do czynienia z malutkimi dziećmi...co wy sądzicie na ten temat?
6.06.2015 Aniołek (8tc) -
Patutka wrote:Jesli chodzi o ciacho to ten przepis jest na tą małą okrągłą brytwanke. Coś kolo (26-28cm)
Jesli chcemy zrobic w prostokątnej wystarczy użyć składników dwa razy.
A więc
*4 jajka
*szklanka cukru
*szklanka oleju
*2 szklanki mąki
*1 kg marchewki
*cynamon
*soda oczyszczona
* proszek do pieczenia
°nie potrzebujemy miksera, wszystko robimy trzepaczką
Zaczynamy.
Do miski rozbijamy jajka i wsypujemy szklankę cukru, ucieramy na gładko
Następnie dodajemy pół szklanki oleju i mieszamy
Dodajemy pół szklanki mąki, mieszamy i następne pół.
Dodajemy drugą połowę szklanki oleju.
Następnie dodajemy znów pół szklanki mąki, mieszamy i drugie pół
(Dodajemy składników po pół szklanki by ułatwić sobie pracę, by nie bylo grudek)
Następnie dodajemy około połowę opakowania cynamonu i mieszamy, jeżeli ktoś lubi więcej proszę bardzo.
Następnie dodajemy 1.5 małej łyżeczki proszku do pieczenia i 1.5 łyżeczki sody oczyszczonej no i mieszamy
Dodajemy startą marchewkę na grubych oczkach i ladnie mieszamy.
Do środka polecam dodać żurawinę bądź orzech laskowy (jak pieke dla mamy dodaje śliwkę, orzech wloski, rodzynke w zależności na co ma ochotę)
No i przelewamy do blaszki
Teraz tak blachę smarujemy masłem na dole i po bokach, po czym obsypujemy bułką tartą. Gwarantuje, że ciasto się nie przyczepi.
No i pieczenie, pieczemy w 180*C przez 40 minut, następnie zwiększamy do 190-200*C i pieczemy jeszcze 20 minut. W tych ostatnich 20 minutach dokładając ciasto patyczkiem. Wyłączamy piekarnik jeśli wyciągnięty patyczek jest suchy i najlepiej uchylamy piekarnik i zostawiamy ciasto żeby sobie jeszcze tak po leżało.
Teraz tak jest jedno ale. To jest przepis mojej Ś.P babci, nigdy nie zmniejszyłam ilości marchewki ani ja ani mama, ciasto to jest typowo marchewkowe, nie tylko z dodatkiem marchewki. Nie wiem jakby się zachowało po zmniejszeniu jej. Ja daję gwarancje na przepis który napisałam, bez modyfikacji.
Ciasto ogolnie wychodzi wilgotne w srodku.
Utrzymuje świeżość owinięte przez tydzień conajmniej, chociaż u mnie w domu nie ma go już pierwszego dnia...
Nie wiem jak Wam się spodoba ale od nas każdy jak je, to chwali.
Na górze mozecie polać lukrem
Ps. Całą mase wyrabia sie w max 10 minut
NIE DOTYKAMY MIKSERA
Jak upiecze któraś z Was, to dajcie znać czy smakowało, bo wyszło na pewno i mozecie zdjecie pokazać
robilam to samo ciasto od wielu lat;) to piernik;) tylko nie kg marchewki a 2 szklankii bakalie dodaje;) i polewam czekoladą
Adaś skarbuś56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
Smile wrote:Hejka!
Dziewczyny czy myślałyście nad szkołą rodzenia?sa różne opinie, niektórzy twierdzą, że to jest tylko strata czasu a ja bym chyba chciała chodzić. Nie miałam zbyt wiele do czynienia z malutkimi dziećmi...co wy sądzicie na ten temat?
ja ide;)
Adaś skarbuś56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
kot_bury wrote:Od Waszych przepisów zachciało mi się ciasta, a nie powinnam
Od tygodnia mam okropnego lenia i najchętniej tylko bym spała, ale w końcu wczoraj wzięłam się do roboty, bo od świąt stoję z zamówieniami (na co dzień jestem programistką, ale dorabiam rękodziełem). Dwiema rzeczami muszę się Wam pochwalić - takie małe albumiki ciążowe
http://i127.photobucket.com/albums/p158/elrosa/1.jpg
http://i127.photobucket.com/albums/p158/elrosa/2_1.jpg
Oczywiście szewc bez butów chodzi, energii wystarczyło mi tylko na te dwa, ale sobie też w końcu kiedyś zrobię
Bardzo ładnie wyglądająw środku jest miejsce puste na zdjęcia itp. ?