Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Milcia wrote:Ja za swoim pierwszym przelewem czekałam prawie 2 miesiące. Jak dzwoniłam po 30 dniach po ZUSu, to się okazało, że 2 przelewy przecież już poszły, tylko że ja nic nie dostałam... Okazało się, że na druku był wpisany zły nr konta i przelewy leciały w kosmos. Czasem zwlekają z pierwszym przelewem, ale potem wyrównują wszystko.
Ja czekałam ponad 25 dni. I choć ZUS miał mój nr konta bankowego, to wysłał kasę pocztą na adres zamieszkania z ostatniego L4.
Ps. Strasznie mnie dziś mdli. Już kilka razy miałam wrażenie, że znów będę miała bliskie spotkania z muszlą klozetową. Chyba jestem tym przypadkiem, który będzie miał mdłości aż do lipca.
-
Maka wrote:Termin wg usg na 10.07. Pierwsze, bardzo wystarane bo przez in vitro. I małe problemy na początku- krwawienia. Dlatego moje obawy czy wszystko będzie dobrze znacznie większe.2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Witaj Maka
Kurcze, coś nie za dobrze się dziś czuję :'( jakość mi słabo, chyba chwilowy spadek formy.
I jeszcze czekam na wyniki amniopunkcji- może w tym tygodniu będą- i im bliżej tym bar dz się boję że coś pójdzie nie tak.
A do tego byliśmy w USC załatwić zaświadczenie o uznaniu ojcostwa i niestety trzeba czekać na migrację papierów z Sosnowca... -
Maka wrote:Termin wg usg na 10.07. Pierwsze, bardzo wystarane bo przez in vitro. I małe problemy na początku- krwawienia. Dlatego moje obawy czy wszystko będzie dobrze znacznie większe.
My też po invitro! Witaj! jest z nami jeszcze Inska.Maka lubi tę wiadomość
-
Maka wrote:Podczytuje Was w sumie od dawna, ale bałam się dołączyć jakoś. Niestety niekiedy mam czarne myśli i chciałbym żebyście mnie ustawily do pionu...
O to masz termin wtedy co jatylko mój z OM
Płci jeszcze nie znasz? Zaraz Cię dopiszę do listy
A co do głupich myśli to chyba każdej(prawie) raz na jakiś czas przychodzą do głowy, też miałam ostatnio w zeszłym tyg. taki dzień że zastanawiałam się czy to dziecko jeszcze we mnie tam żyje- ale szybko je przegoniłam, bo trzeba być dobrej myśli i wierzyć że wszystko będzie dobrze
jusella na pewno wszystko będzie dobrze zobaczysz :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 14:00
Maka, aisa, jusella lubią tę wiadomość
-
Maka wrote:Tak Inske kojarzę z wątku o Ivf
niestety tam też mało się udzielam. Będziemy mieli prawdopodobnie syneczka - Bartusia
Dopisane
Swoją drogą jak patrzę na naszą ile dziewczyn jest tam wpisanych co się nie udzielały dawno....
Jak nas podczytujecie to dajcie znać co u WasMaka, aisa lubią tę wiadomość
-
jusella wrote:Witaj Maka
Kurcze, coś nie za dobrze się dziś czuję :'( jakość mi słabo, chyba chwilowy spadek formy.
I jeszcze czekam na wyniki amniopunkcji- może w tym tygodniu będą- i im bliżej tym bar dz się boję że coś pójdzie nie tak.
A do tego byliśmy w USC załatwić zaświadczenie o uznaniu ojcostwa i niestety trzeba czekać na migrację papierów z Sosnowca...
A czy ktos tu pozwolił Ci się stresować?
Wszystko będzie dobrze bez dwóch zdań!jusella lubi tę wiadomość
2016 🩷
2020 🩵
Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️ -
Maka - rozumiem cię doskonale ze masz obawy bo kazda kobiet ciężarna je ma.
U mnie też pierwszy maluszek długo wyczekiwany bo prawie 10 lat.
Też dzięki ivf nosze pod seduszkiem nasze małe szczęście też na początku borykalam się z krwawieniami 2 krotnie szpital. Powoli wyszliśmy na prosta.
Ale staram się być dobrej myśli tu na tym wątku jest super atmosfera jak jedna wielka rodzina mam i dobrze wybrałs witam cię serdecznie razem na pewno będzie łatwiejMaka, aisa, Dalile lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia)
-
MirelS wrote:Truskawka mnie też od 2-3 dni znowu mdli i kilka razy myślałam, że zwymiotuję. Może to niskie ciśnienie atmosferyczne tak źle na nas wpływa? już sama nie wiem;/
-
Jeśli chodzi o kłucie w dole brzuch to też mam z lewej strony i tak gdzieś jak jest jajnik nie jest to częste ale pojawia się pytałam o to lekarza czy mam się tym niepokoić ale twierdził że nie z moich obserwacji wynika ze to jest bardzie kolka jelitowa bo dokucza mi jak się najem czegoś co powoduje wzdęcia a jednocześnie mało się ruszam np tak było wczoraj. Ulgę przynoszą bączki lub stolec
.
https://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia)
-
Na pielęgnację brodawek, przygotowanie ich już w czasie ciąży do karmienia moja siostra poleciła mi maść maltan. Już ją zakupiłam i mam zamiar się smarować od polowy ciąży.
Zuzulka88 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia)
-
Naprawdę nie wiem co by było bez invitro... tylu parom pomogło gdy już nie było nadziei...
O nasza dzidzię staraliśmy się z Lubym prawie 5 lat... ileż przy tym było emocji, kłótni i tragedii.
W skrócie - stymulowanie hormonami, codzienne zastrzyki, 3 razy nieudana inseminacja, 2 zabiegi in vitro 3 transfery i LEKARZE NAWET NIE WIEDZĄ CO JEST NIE TAK!
Maka, tana, Agaax lubią tę wiadomość
-
stokrotka2013 wrote:Na pielęgnację brodawek, przygotowanie ich już w czasie ciąży do karmienia moja siostra poleciła mi maść maltan. Już ją zakupiłam i mam zamiar się smarować od polowy ciąży.
Sutków i brodawek nie powinno się "drażnić" do 36 tc, bo podczas dotyku nawet wytwarza się oksytocyna, która może powodować przedwczesny poród. Na szkole rodzenia każą dopiero po 36 tygodniu smarować i delikatnie podrażniać frotką sutki, żeby je przygotować do karmienia.aisa, stokrotka2013, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Dalile wrote:Naprawdę nie wiem co by było bez invitro... tylu parom pomogło gdy już nie było nadziei...
O nasza dzidzię staraliśmy się z Lubym prawie 5 lat... ileż przy tym było emocji, kłótni i tragedii.
W skrócie - stymulowanie hormonami, codzienne zastrzyki, 3 razy nieudana inseminacja, 2 zabiegi in vitro 3 transfery i LEKARZE NAWET NIE WIEDZĄ CO JEST NIE TAK!