Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
LilouK wrote:Witaj Pauli. Wahaliśmy się między czarnym, a sparkling grey. No i wybraliśmy w końcu sparkling grey. Mam nadzieję, że wszelkiego rodzaju śliny, jedzenie i gluciki nie będą aż tak bardzo widoczne na tym szarym.
Szacun za pracę z takimi maluchami. U mnie pora na ogarnianie kursów i warsztatów z zakresu opieki, karmienia dzieciów itd. Przeraża mnie to jak mam się takim maleństwem zająć i nie uszkodzić skoro to takie maluśkie i delikatne. Mój B nawet nie chce mi brzucha dotknąć, bo mówi, że zepsuje małego albo coś
My sie też zastnawilismy nad tym sparkling grey, ale ostatecznie mój partner wolał czarny, mam nadzieje ze nie pozałujemy decyzji
Co do pracy z takimi maluszkami w inkubatorach to bywac ciężko, ale najwazniejsze to im pomagac. To od zawsze było moje marzenie praca na neonatologi. Co prawda na neonatologi miałam tylko 3 miesieczy staz ale i tak duoz sie nauczyłam. I mam nadzieje ze jak odrosnie moja fasolka to wróce na oddział neonatologi do pracy. Chociaż praca na ortopedi czy neurologi pediatrycznej tez jest fajna:) Ogolnie bardzo lubie swój zawód.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2016, 18:47
jusella, LilouK, Zuzulka88, eve90, kot_bury, aisa lubią tę wiadomość
Aurelia 9.07.2016 15.27 -
ada89 wrote:witajcie, u mnie duuuzo stresu w ostatnich dniach... Po podejrzeniu przez mojego gin torbieli splotu naczyniowkowego w mozgu dzidziusia, został on potwierdzony w poradni patologii ciązy. Lekarz z poradni nastraszył mnie, że takie torbiele często występują w zespole edwardsa
Ale mogą też same i tego nie oznaczać, bo reszta wydaje mu się w porządku. Skierował mnie do szpitala na oddział patologii. Tam zrobiono mi dokładne usg i gdybym nie zapytala o ryzyko tego zespołu to lekarz nawet by nic nie wspomniał. Powiedział, że tak się może zdarzyć, ale w 99% przypadków tak nie jest. Poza tym wszystko u dzidziusia prawidłowe. Zostałam na noc, po czym rano lekarze swierdzili, że mnie wypuszczają, bo nic wiecej nie widzą. A,że torbiel ani nie zniknie ani nie urośnie przez kilka dni pobytu w szpitalu to mnie wypisali i kazali się zgłosic na usg za 4 tyg...
To będą długie 4 tyg, ale uspokoiłam się trochę, bo gdyby to była tak poważna choroba to wydaje mi się, że któryś z 3 lekarzy, którzy robili mi w tym tyg usg, zauważyłby jakieś inne nieprawidłowości u Kubusia.
Ada lubię za to że masz już diagnozę i trzymam kciuki by za 4 tygodnie nie było śladu torbielą.
Dobry wieczór,
Robiłam dziś dziewczyny badanie moczu i wyniki super. Niestety znowu w nocy nie spałam bo dokuczał mi ból zęba a w dzień nic kompletnie nic nie boli ja tego nie rozumiem
Jusella piękna żaba
Ja dziś byłam na zakupach i jedyne co sobie kupiłam to torebkę a na resztę nie miałam weny.
jusella, Zuzulka88, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Agness po latach się okazało, że mam małą dziurkę w serduchu ale nie ma to znaczenia.Nie wpływa na nic. U mnie to przypadkiem znaleźli jak leżałam w szpitalu po wypadku.
Napisałam Wam o tym, bo wada wadzie nierówna i zdaża się, że groźnie brzmi w ustach lekarza a tak naprawdę okazuje się pierdołą jak u mnie
Pauli, Żabula ma na imię Żabula - bodajże Aisa pierwszy raz tak o niej powiedziała i pasuje
Zuzulka -Szymonek się uspokaja jak Żabula na Buniu leży - sama w to nie wierzę ale takie są fakty
Nowa na ból zęba ponoć goździk pomaga - trzeba zgnieść lub rozgryźć i na zębie trzymać
W sum7e to ja też nic nie kupiłam - chciałam coś wesołego, kolorowego na wiosnę i zwykłe szmaciane tenisówki w kwiatki i d*pa ciuchy na Bunia nie wejdą a za "szmaciaki" 149 zł to lekka przesad.
Grunt, że Żabula jest - sorki, że tak przeżywam ale przez 3 tyg śniła mi się co nockot_bury, Zuzulka88, eve90, stokrotka2013, Pauli11, Ejrene, aisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLilouK wrote:Pewnie więkoszość z Was widziała juz ten filmik na fejzbuku, ale zapytam z ciekawości: czy możecie liczyć na chłopów w tej kwestii, czy tylko Wy jesteście od gów****ej roboty?
Mam nadzieję, że mój da radę - i ja teżto nasze pierwsze, a żadne z nas nawet nie miało brudnej pieluchy w ręku... ale po kotach sprzątamy bez większego bólu (choć czasem na wdechu), więc chyba sobie poradzimy
Zuzulka88, jusella, LilouK, eve90 lubią tę wiadomość
-
Mnie dzisiaj jakaś niemoc ogarnęła... Oczy mi się same zamykają. Byliśmy na chwilę na zakupach i tak mnie zaczęła kość łonowa (nie wiem, czy taka w ogóle istnieje) boleć, że nawet nie miałam siły drzwi nogą przytrzymać
Chyba dzisiaj szybko pójdę spać. A jutro idę na warsztaty Mama Wie.
Zuzulka88, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Jusella, nieważne czy wierzysz czy nie, ważne że Żabula robi swoje
Milcia, ja też dziś jakiś słaby dzień mamSenność mnie męczy od kilku godzin, ale nie chciałam się kłaść bo później w nocy będzie problem
No i mały chyba po nerce mi dziś szaleje, bo po raz pierwszy w życiu czuję że mam prawą (zawsze to lewa mnie pobolewała).
jusella, Maka, eve90 lubią tę wiadomość
-
To ja też dołączam do grona Śpiących Królewien
przyznam, że na zakupach a raczej w przerwie prawie zasypiałam nad gorącą czekoladą - oczy same się zamykały.
Wczoraj doktorek złapał Szymonka na gorącym uczynku jak mi pęcherz głową masakrowałcwaniak nogami się odbijał i bęc matkę głową w pęcherz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2016, 19:52
Zuzulka88, kot_bury, Maka, eve90, Agness27, Agaax lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny pogoda też robi swoje, jak jest tak szaro buro to i się chce spać
Zuzulka88 widziałam po ilości lajków, że nadrabiałaś
jusella a co ta żabula robi?:)czy to tylko taki kawałek szmatki?
Milcia ja ide w poniedziałek na warsztaty Mamo to ja:)jusella, Zuzulka88, aisa lubią tę wiadomość
-
LilouK wrote:Witaj Pauli. Wahaliśmy się między czarnym, a sparkling grey. No i wybraliśmy w końcu sparkling grey. Mam nadzieję, że wszelkiego rodzaju śliny, jedzenie i gluciki nie będą aż tak bardzo widoczne na tym szarym.
Szacun za pracę z takimi maluchami. U mnie pora na ogarnianie kursów i warsztatów z zakresu opieki, karmienia dzieciów itd. Przeraża mnie to jak mam się takim maleństwem zająć i nie uszkodzić skoro to takie maluśkie i delikatne. Mój B nawet nie chce mi brzucha dotknąć, bo mówi, że zepsuje małego albo coś
Uwaga, uwaga! Czy Wasi panowie też w ten sposób reagują na pieluchy?
https://www.youtube.com/watch?v=1FBuphlJPbA
Pewnie więkoszość z Was widziała juz ten filmik na fejzbuku, ale zapytam z ciekawości: czy możecie liczyć na chłopów w tej kwestii, czy tylko Wy jesteście od gów****ej roboty?
U mnie zdecydowanie to ja jestem od śmierdzącego biznesu, cokolwiek by to nie było, bo mój książe nawet nie musi wąchać i widzieć, żeby mu żołądkiem szarpało na prawo i lewo, taką ma chłopak bujną wyobraźnię
Tragedia z takim, powiadam Wam!
LilouK, jak znajdziesz jakieś kursy, warsztaty, cokolwiek to daj znać gdziebo ja nawet nie wiem jak się za to zabrać. Póki co jestem zapisana z szkole rodzenia, były jeszcze miejsca, ale zmieniam szpital i niestety przepadnie mi ta szkoła nad czym bardzo ubolewam
Zuzulka88 lubi tę wiadomość
17.07.2016
-
kot_bury wrote:Nie widziałam tego jeszcze, facet taki twardziel, a pokonała go jedna pielucha...
Mam nadzieję, że mój da radę - i ja teżto nasze pierwsze, a żadne z nas nawet nie miało brudnej pieluchy w ręku... ale po kotach sprzątamy bez większego bólu (choć czasem na wdechu), więc chyba sobie poradzimy
Kocie,to tak jak u nas.
Masz szczęście, bo mój królewicz, nie ma takiej opcji, żeby zebrał małą psią kupkę. Raczej nie sądzę, że poradzi sobie z pełną pieluchąZuzulka88, jusella, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Naditta wrote:LilouK, jak znajdziesz jakieś kursy, warsztaty, cokolwiek to daj znać gdzie
bo ja nawet nie wiem jak się za to zabrać. Póki co jestem zapisana z szkole rodzenia, były jeszcze miejsca, ale zmieniam szpital i niestety przepadnie mi ta szkoła nad czym bardzo ubolewam
Naditta, jeden kurs (1,5h obsługi noworodka) mam organizowany akurat w swojej przychodni. Resztę organizuje szpital, w którym będę rodzić. O kursie w przychodni dowiedzialam się od położnej. Stronę internetową szpitala znam na wylot, więc o tych warsztatach wiedziałam już wcześniej
Jestem pewna, że w nowym szpitalu też znajdziesz coś ciekawego. Ale obawiam się, że musisz się sprężyć, bo z tego co mowiła moja położna, zainteresowanie takimi warsztatami jest ogromne i zwykle trzeba się zapisywac wcześniej.
W ogóle w jakim rejonie mieszkasz jeśli można wiedzieć? Ja w Kent, Gravesend konkretnie.Zuzulka88 lubi tę wiadomość
-
Jestem ciekawa jak mój poradzi sobie z kupą, jak teraz najmniejszy jakikolwiek smrodek przyprawia go o odruch wymiotny
Ja po pracy w żłobku mam spore doświadczenie- przebierałam mnóstwo konsystencji, widziałam wiele odcieni i kolorów ....Nie rusza mnie to zbytnio
Po prostu wdech i lecimy
LilouK, jusella, niezapominajka, kot_bury, eve90, Zuzulka88, majeczka87, aisa lubią tę wiadomość
-
LilouK wrote:Uwaga, uwaga! Czy Wasi panowie też w ten sposób reagują na pieluchy?
https://www.youtube.com/watch?v=1FBuphlJPbA
Pewnie więkoszość z Was widziała juz ten filmik na fejzbuku, ale zapytam z ciekawości: czy możecie liczyć na chłopów w tej kwestii, czy tylko Wy jesteście od gów****ej roboty?
U mnie zdecydowanie to ja jestem od śmierdzącego biznesu, cokolwiek by to nie było, bo mój książe nawet nie musi wąchać i widzieć, żeby mu żołądkiem szarpało na prawo i lewo, taką ma chłopak bujną wyobraźnię
Tragedia z takim, powiadam Wam!
Mój twierdzi,że nie będzie przewijał. Brzydzi się byle czego, ale powiedziałam że nie pozwolę na to żeby własnego dziecka nie przebierał, przecież będą sytuacje że będzie musiał z dzieckiem sam zostać. Najwyżej będzie sobie miskę przy przewijaku stawiał póki się nie przyzwyczaiTeść przy trójce dzieci ani razu pieluchy nie zmienił. Dla mnie to jest nie do przyjęcia.
LilouK, figaa, jusella, September, kot_bury, eve90, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
6.06.2015 Aniołek (8tc) -
Mój maz od początku zmieniał pieluchy, dla nas to było oczywiste, nie rozumiem ze facet się brzydzi. Ja tez nigdy nie lubilam zmieniać kupek ale nie ma wyjścia i trzeba:)
Wiola90, jusella, Agness27, September, kot_bury, eve90, Zuzulka88, aisa lubią tę wiadomość
-
Panna Truskawka, Wiola, widzę, że też macie takich "magików" w domu
Mój to przypadek beznadziejny. Pod opieką ojca, będę mieć:
a. zafajdane po pachy dzieci
b. zafajdane po pachy dzieci i wszystkie podłogi w domu, bo B nawet jakby bardzo chciał zmienić te pieluchy, to wiem, że i tak nie da rady, a przy okazji sam zafajda wszystko wokól. Błędne kołojusella, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Dzieki Jusella za informacje w sprawie wady.
Ja tam jestem nastawiona pozytywnie i dużo z synkiem przeszliśmy i najgorsze juz za nami.
Zreszta codziennie oklada mnie kopniakami wiec jest dobrze bo przynajmniej Go czuje:)
Co do kup to u mnie mąż nie bal sie przewijać wiadomo nieraz tak mala się wybrudzila ze potrzebna byla interwencja dwóch osób:))
Męża bardziej przerazalo na poczatku ubieranie malej ale z czasem sie wprawil:))
jusella, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
jusella wrote:Przedstawiam Wam Żabulę
Sliczna, przecudna, wspaniala ... !!!
Ja uwielbiam pluszaki , nawet moj maz odpuscil i w lozku sa dwa, a za zrzucenie mojego prawie 20 letniego pluszaka na ziemie wie ze potrafie sie obrazic na smierc i zycie... Ot tak wiele dla mnie znacza wiec nie dziwie sie ze musialas ja kupic jak bobo takie sygnaly dawalo ...:
jusella, kot_bury, LilouK, Zuzulka88, majeczka87, Agness27 lubią tę wiadomość
Kijanka
-
Mój to ma razie nie czuje czaczy no ale może mu się odmieni.
Nadrobilam was.
Ada na pewno wszystko będzie dobrze i nie potrzebnie cie nastraszyli.
Jusella zabula fajna
Ja mam pokera w miarę.
Co do nie ogarnięcia jakiś czas temu szłam na spacer z psem tylko prawie zapomniałam go wziąć ze sobą
W sklepach denerwują mnie kolejki i nie znoszę robić zakupów bo zaraz mnie irytacji bierze chociaż jestem na Codzień osoba b spokojna.
Ja poszłam dzisian po żakiet jakoś tak wróciłam dzisiaj z zakietem. Torba, dwoma ciuchami ze smyka. Wot moje zakupyjusella, kot_bury, Naditta, eve90, Zuzulka88, aisa lubią tę wiadomość