Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczynki
Ja jezdze autem i pewnie do konca bede o ile bede dala rady jezdzic bez klimy, ale ze tak powiem wole autem niz mpkiem. Do SZR smigam do lekarzy na badania.i cóz musi tak byc;)
Agnes dobrze ze problem choc tymczasowo zazegnany. Moze wiecej dawac jej pić wody zeby te kupe rozrzedzić?
Ja jeszcze krocza nie masuje ale niedlugo bedzie trzeba podpytac poloznej jak to dzialac wogle;)TheForfie, eve90, jusella, figaa, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
Adaś skarbuś56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
nowatorka wrote:tak mi tez gin mowil ze po 35 tc juz raczej sie nie przekreci.
theForfie ty sie tak nie dawaj wykorzystywac! to oni powinni cie wiezc a nie ty ich! chyba wazniejsze twoje zdrowie i samopoczucie niz ich picie. a ile tam masz km? ja bym do 4 na pewno nie wysiedziala a do 1 tez chyba nie. nie ma co robic z siebie bohatera
ja mam sale praktycznie pod domem z 2km, ok. 5 min jazdy ale ich odwiezc musze 13km stad,ja wiem ale oni pozniej tak krzywo patza, moj zly i same problemy, wole ich oddwiezc i miec spokoj, nie denerwowacsie, ale dobrze ze piszecie o tej poduszce i 25cm, powiem mojemu ze juz nie moge jezdzic za bardzo samochodem i sie skonczy
majeczka87 według mnie lepiej bez klimy niz z klimą, w tamtym roku byl taki upalny dzien i wlaczylam sobie klime i nie bylo zimno ani nic tylko tak przyjemnie a po doslownie kilku godzinach bolalo mnie gardlo i tak przez pare dni, bo w klimatyzacji mnoza sie bakterie, musi byc regularnie czyszczona, ale ja sie na tym nie znam i wole jezdzic bez klimy z otwartym oknemWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 10:56
eve90, jusella, kot_bury, Agness27, majeczka87 lubią tę wiadomość
-
Ja mam wrażenie że moja ma główkę z lewej strony. Ale może mam złe wrażenie. Jak dla mnie wierci się okropnie. Mogłaby sir zdecydować. Dzisiaj rano sir martwilam bo miała mega lenia ale Pogonilam ja trochę do ruszania się
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 11:06
TheForfie, jusella, kot_bury, Agness27, figaa lubią tę wiadomość
-
Ja to z klima mam tak ze w robocie jak włączę to mogę przejeździc nawet cały sezon na klime i nic albo się rozchorowac na początku lub na końcu. Teraz w aucie mam klime ale ustawiam ja tak by sir nie zamrozić
Ciągle zapominam zmierzyć ta moja odległość brzuchola od kierownicy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 11:07
TheForfie, jusella, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Witam sie po długiej nieobecności!
Wszystko nadrobione
Dzisiaj i my zasilamy grono wizytujacych, rano robiłam krew i mocz, dziś pierwsza wizyta już u lekarza w klinice w ktorej planuje rodzic
Ja jeszcze jezdze za kierownicą i narazie nie planuje tego zmieniać, jednak za jakis czas będzie trzeba powiedzieć basta!
Tak więc, wszystkim powodzenia na wizytach i miłego dnia!TheForfie, jusella, Agness27, kot_bury, aisa, figaa, renieczka, majeczka87 lubią tę wiadomość
-
Agness do paznokci używałam odżywki Laura Conti ale teraz w ciąży po pierwsze boję się używać bo ulotkę ze składem wyrzuciłam a po drugie paznokcie przestały mi się łamać. Na łamiące paznokcie może zamiast chemii spróbuj domową odżywkę - oliwa z oliwek plus wciśnięta kapsułka wit. A+E i parę kropel soku z cytryny - taką odżywkę dobrze jest na noc zapodać a na całe łapki i potem rękawiczki lateksowe i bawełniane. Albo też olejek rycynowy wcierać w pazurki. Olejek rycynowy też działa cuda na wypadające włosy.
TheForfie Dziewczyny rację mają - nie ma co patrzeć na innych. Na początku wesela grzecznie powiedz - najlepiej ze łzami w oczach, żeby na wszelki wypadek załatwili sobie inny transport bo już teraz nie za dobrze się czujesz i nie wiesz ile dasz radę wysiedzieć.
Ja nie mam problemów z tym do kiedy samochód prowadzić, bo nie mam prawka z czego bardzo się cieszę, bo byłabym ciągle wykorzystywana. 2 razy egzamin oblałam - taka zdolna jestemale moja radość długo chyba ie potrwa bo Tatusiek stwierdził, że przy Dzieciu muszę mieć prawko i usilnie mnie namawia do zdania.
Karolajn - mleko i nabiał najbardziej podejrzane jest. Jakiś czas temu miałam okropne migreny i jak tylko odstawiłam laktozę to się uspokoiło. Jak byłam u lekarza to właśnie mówił, że dorosłe osoby jej nie tolerują i mogą być biegunki, migreny zaparcia - każdy organizm różnie reaguje. Ja teraz plaster żółtego sera dziennie staram się jeść no i czasem w pizzy sobie na ser pozwolę.
Chciałam się wystroić w moją śliczną nowa sukieneczkę a tu słońca niet, pochmurno się zrobiło i koniec rewii mody.
Się rozpisałam... zbieram się na spacer i Miłego dnia Siostry Brzuchatki zyczęeve90, TheForfie, kot_bury, Agness27, figaa, aisa, renieczka lubią tę wiadomość
-
Jusella to dobrze ze zauważyłaś cenę za szparagi.Ja tez tak się przejechałam i teraz patrzę na paragony zaraz po wyjściu ze sklepu
Fajnie ze możesz liczyć na pomoc Mamy ja na swoja niestety nie..
A i dxieki za rade z tym słonecznikiem na noc bo naprawde pomaga rano na kibelku
Theforfie ja zamawialam od nich ale miałam spore zamówienie i chyba 3-4dni czekałam ale wszystko przyszlo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 11:25
TheForfie, jusella, kot_bury, eve90 lubią tę wiadomość
-
Helloł po krótkiej przerwie.
Nowa spóźnione ale szczere - wszystkiego naj naj naj! :*
Haha właśnie nadrobilam zaległości w forum i śmiać mi się chce, bo wy o wyprawkach a my po majówce się tak wycyckaliśmy z pieniędzy, że wstyd się przyznac:) ale w przyszłym tygodniu może juz potok dolarów znów zacznie płynąć, to se odbijemy (czytaj: dostaniemy kredyt)
Ja średnio przyjemny miałam tamten tydzień - w niedziele prawie zostałam przyjęta na oddział ze względu na podejrzane skurcze macicy - leżałam w łóżku i w ciągu 15 minut brzuch kurczył się i rozluźniał ze 20 razydopiero dodatkowa dawka magnezu i nospy pomogła. Lekarz uznał ze szyjka w porządku i lepiej mi będzie w domu, ale co się wystraszyłam to moje!
Dodatkowo - więc ze to śmiesznie zabrzmi ale powiem Wam, że dobrze mieć już spakowaną torbę do szpitala dla siebie. Bo jak ja się szykowałam to się okazało ze ani klapek, ani piżamy sensownej i tylko nerwy.
My (znaczy ja i małe bo ojciec niestety nieczasowy) tez w poniedziałek zaczynamy szkole rodzeniaczas leci nieubłaganie, od soboty zaczynam pranie i prasowanie wyprawki!
Ps. Może wieczorem wrzucę zdjęcie naszego wózka -odebraliśmy wreszcie kilkuletni używany od szwagierki i ogólnie jestem zadowolona bardzo tylko fotelik przez kilkukrotne pranie ma lekko sfatygowaną naklejkę i myślę żeby coś na nią naszyć... albo kupić nowy ;Pkot_bury, renieczka, jusella, majeczka87, Agness27 lubią tę wiadomość
19.07.2016 r. Aleksander
-
jusella wrote:Ania - wstyd przyznać ale jeszcze nie wiem
. Dziewczyny mówiły, że jest jakaś farba co nawet zabawki można nią malować. Muszę się w sklepie dopytać, bo jeszcze myślę nad białą bejcą albo woskiem - tylko nie wiem czy taki jest. A malować to będę na dworze.
Jest farba biala do zabawek dziecięcych i nie śmierdzi no i szybko wysycha.
My braliśmy dekoral to są Male puszki.
Jest jeszcze z dulux.TheForfie, kot_bury, jusella lubią tę wiadomość
-
jusella wrote:Ja jeszcze nad linomagiem się zastanawiam. Wcześniej Bepanthenol był na liście ale trochę poczytałam i nie ma sensu przepłacać.
Ja zamierzam kupic linomag maść w małej tubce i chyba jest zielona w środku jak sie nie mylę.w razie co bede miec sudocrem pod reka bo mi został po ostatnich odparzeniach corki.jusella, eve90 lubią tę wiadomość
-
Naditta wrote:Dzień dobry!
Agnes, ja też się męczę z anemia. Wczoraj dzwoniła położna, że mój poziom żelaza znowu spadł i muszą mi przepisać tabletki. Przynajmniej znam teraz przyczynę mojego złego samopoczucia ostatnio. A jakby na potwierdzenie, dzisiaj od rana kręci mi się w głowie.
Powodzenia na wizytach dziewczyny!
Udanego piątku trzynastego!
mi kazał lelakarz brac szelazo-takie duze kapsulki 1 dziennie ale chba nie bardzo pomaga bo nadal anemia jest.dodatkowo biore witamine c i zurawit na poprawe moczu.pewnie czeka mnie jeszcze jedna morfologia i mocz bo co 2 mies mam robic.
No i te skurcze łydek dokuczaja szczególnie nad ranem jak jeszcze spie i probuje sie przekrecic.kot_bury, TheForfie, jusella, eve90 lubią tę wiadomość
-
ania181111 wrote:TheForfie napewno z malenstwem będzie wszystko ok
nie martw się na zapas
Ja dpiero wstajemoja mala też czuję jak by miała za chwilę wyskoczyć z brzucha haha
Mam Ci Was pytanie ... czy dzieci w 32 -33 tyg są już odwrocone głowa w dół ? Bo jak byłam na usg to mała już tak się ulozyla A teraz czuję ze znów się przekrecila i lepek ma po mojej prawej stronie . To normalne że tak się przekreca ?
Moj co wizyte inaczej lezy a ginekolog stwierdził ze mały ma duzo miejsca i dlategoTheForfie, ania181111, jusella lubią tę wiadomość
-
LilouK wrote:Zaczynacie już masować krocze? Jeju, jak to perwersyjnie brzmi
Jedni zalecają już od 30 tyg, inni od 35. Ponoć do tych niecnych czynów olejek migdałowy najlepsiejszy...
Yyy, a co to w ogóle oznacza? Co to daje? To trzeba, należy? Jak to się robi?Ja nie kumata...
W ogóle to żyję sobie tak z dnia na dzień, nie czytam, nie słucham o żadnych porodach, bólach, dolegliwościach, nic nie wiem, myślę tylko o tym, jaki kolor body i wanienki kupić małeji to są moje zainteresowania w ciąży. Pojechałam dziś do Rossmana i podjarana teraz siedzę, bo nawet słabo mi się nie zrobiło i kupiłam sobie fajną pomadkę do ust i tak mi upływa nudne życie.
Tak szybko piszecie, że nie dam rady Was nadrobićania181111, aisa, renieczka, jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
-
majeczka87 wrote:hej dziewczynki
Ja jezdze autem i pewnie do konca bede o ile bede dala rady jezdzic bez klimy, ale ze tak powiem wole autem niz mpkiem. Do SZR smigam do lekarzy na badania.i cóz musi tak byc;)
Agnes dobrze ze problem choc tymczasowo zazegnany. Moze wiecej dawac jej pić wody zeby te kupe rozrzedzić?
Ja jeszcze krocza nie masuje ale niedlugo bedzie trzeba podpytac poloznej jak to dzialac wogle;)
Jak jestesmy w domu u nas to sporo córa pije wody a tu z siostry córami nie ma czasu bo ciagle biega.
W domu to normalnie juz sie załatwiała codziennie lub co drugi dzien.
Najwazniejsze ze teraz jest dobrzejusella lubi tę wiadomość
-
Witajcie:)
Może pomogę...nam na szkole rodzenia mówili żeby masaż krocza zacząć robić ok 36 tc, najlepiej olejkiem migdałowym lub kokosowym. Masaż pomaga przygotować kroczę do porodu, staje się bardziej elastyczne i dzieki tego można uniknąć nacinania krocza. Nam położna mówiła że u nas zdecydowanie za dużo robi się nacięć, aczkolwiek lepiej naciąć niż popękać...
Taka mała instrukcja tylko, że po angielsku http://www.wikihow.com/Do-Perineal-MassageEjrene, TheForfie, renieczka, jusella, Agness27, eve90, Ana32 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLilouK wrote:Zaczynacie już masować krocze? Jeju, jak to perwersyjnie brzmi
Jedni zalecają już od 30 tyg, inni od 35. Ponoć do tych niecnych czynów olejek migdałowy najlepsiejszy...
Ja tam jeszcze niena SR jeszcze nie byłam, ale zaliczyłam warsztaty "Świadomy poród" i na nich położna zalecała zacząć masaż 6 tygodni przed porodem. Jej zdaniem dowolny olej jest ok, namawiała na wiesiołkowy - do stosowania z obu stron, doustnie i dowcipnie
doustnie na łyżki, do masażu najlepiej w kapsułkach, bo trudniej wszystko nim upaprać niż takim z butelki.
TheForfie wrote:ja mam sale praktycznie pod domem z 2km, ok. 5 min jazdy ale ich odwiezc musze 13km stad,ja wiem ale oni pozniej tak krzywo patza, moj zly i same problemy, wole ich oddwiezc i miec spokoj, nie denerwowacsie, ale dobrze ze piszecie o tej poduszce i 25cm, powiem mojemu ze juz nie moge jezdzic za bardzo samochodem i sie skonczy
To ja bym tak z przekory odmówiła - jeśli już, to na Twoich warunkach, czyli planowo o 1 lub wcześniej, gdybyś się źle poczuła. Ale pewnie w obu przypadkach będą kręcić nosami i obgadają, więc lepiej już odmówić kompletnie i mieć z głowy - jak się obrażą, to już o nic nie poproszą. Przerobiłam na własnej skórze, też mam miękkie serce i trudno mi było odmawiać, bo X się obrazi. No i niech się obraża na zdrowie - dla mnie tylko mniej roboty w przyszłości
jusella wrote:Ja nie mam problemów z tym do kiedy samochód prowadzić, bo nie mam prawka z czego bardzo się cieszę, bo byłabym ciągle wykorzystywana. 2 razy egzamin oblałam - taka zdolna jestemale moja radość długo chyba ie potrwa bo Tatusiek stwierdził, że przy Dzieciu muszę mieć prawko i usilnie mnie namawia do zdania.
Też nie mamjestem przekonana, że byłabym bardzo kiepskim kierowcą (mam refleks szachistki, nie odróżniam prawej strony od lewej i często się rozpraszam i robię rzeczy na "autopilocie") i mąż nie naciska. Nawet staje po mojej stronie, jak ktoś się upiera, że koniecznie muszę zrobić prawo jazdy (jeden z jego kolegów tak się kiedyś zapienił, że walnął, że teraz być bez prawa jazdy to jak kalectwo... uhh). Co prawda mówi, że polskie drogi są bezpieczniejsze beze mnie za kierownicą, ale jest to jednak pewne wsparcie
jusella, Agness27, eve90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypanna truskawka wrote:W ogóle to żyję sobie tak z dnia na dzień, nie czytam, nie słucham o żadnych porodach, bólach, dolegliwościach, nic nie wiem, myślę tylko o tym, jaki kolor body i wanienki kupić małej
i to są moje zainteresowania w ciąży. Pojechałam dziś do Rossmana i podjarana teraz siedzę, bo nawet słabo mi się nie zrobiło i kupiłam sobie fajną pomadkę do ust i tak mi upływa nudne życie.
Na ile zrozumiałam, taki masaż uelastycznia mięśnie i zmniejsza szanse pęknięcia albo cięcia podczas porodu
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/masaz-krocza-pozwala-uniknac-naciecia-instrukcja_37898.html
Smile wrote:Może pomogę...nam na szkole rodzenia mówili żeby masaż krocza zacząć robić ok 36 tc, najlepiej olejkiem migdałowym lub kokosowym. Masaż pomaga przygotować kroczę do porodu, staje się bardziej elastyczne i dzieki tego można uniknąć nacinania krocza. Nam położna mówiła że u nas zdecydowanie za dużo robi się nacięć, aczkolwiek lepiej naciąć niż popękać...
Kurczę, a nasza warsztatowa położna stwierdziła, że jej zdaniem odwrotnie - pęknięcia lepsze niż nacięcie. Tłumaczyła to tak, że pęknięcia zazwyczaj naturalnie robią się tam, gdzie mięśnie są najsłabsze (wzdłuż włókien), a nacięcia są jakby na ukos (przecinane są włókna mięśni) i gorzej się to zrasta, do tego mogą tworzyć się nieelastyczne blizny i wtedy przy następnym porodzie najprawdopodobniej znów tam pęknie. Cięcia podobno są rutynowe z obawy przed pęknięciem wyższego stopnia (naprawdę mocne, do samego odbytu), ale prawdopodobieństwo takiego pęknięcia jest bardzo niskie, koło 1%. Podobno w swojej karierze nie miała ani jednego przypadku tak mocnego pęknięcia, a nacięć tylko cztery ze względu na problemy z tętnem malucha. Wyglądała na około 30-35 lat, więc nie jest to może zbyt wielka statystyka, ale mówiła przekonywującoWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 13:20
aisa, jusella, majeczka87, Agness27, eve90 lubią tę wiadomość