Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nowatorka ja również sie nie znam
dlatego myslałam ze ktoś cos bedzie wiedział jak mi tylko powiedział nie dopytałam o nic bylam juz przerażona
Cisnienie mialam 168/85 ;/
mysle ze tak ze to z tego cisnienia dlatego szpital i badania próby wątrobowe posiew mi robił i inne...
Nie wiem może ktoś wie co to te całe przepływy to cos groźnego ? -
Wiecie co dziewczyny nie dało mi to spokoju ......
czytam te jego kartki z usg i badania co mi dał napisane tam jest FHR 157 czyli to tętno płoduu a nie przepływy kurde a mowil tez cos o przepływach i moze ja w panice to pomyliłam a skierował mnie do szpitala bo powiedział bo mam 157 a jest dopuszczalne do 160 wiec chodzi o tętno także to aż tak źle jak 157 ? mega wysokie te tętno dziecka? -
Ejrene wrote:A widziałyście taki bajer ? http://aniball.pl
Dalile rozumiem Cię bo ja też raczej nie będę wiedziała czy już jest taka potrzeba czy nie. Mojego męża siostra popękała tak do odbytumiała ponad 30 szwów.
Like przez pomyłkę sie wcisnal..
Boże 30 szwow to dopiero mudialo bolec..
Mnie rozcinali i miałam tylko 5 i bardzo ladnie sie goiły.
Co do lewatywy ja wolałam zrobic w szpitalu niż miec niespodziankę na porodówce.
Zreszta 2 godz przed wyjazdem do szpitalu bylam w kibelku a mimo to po lewatywie tez poszlam
A i pamiętajcie ogólcie sobie krocze w dniu porodu bo ja wolałam sama w domu niż jakby to zrobila salowa..Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 20:57
-
Kamenka lepiej juz sama nie kokmbinuj bo tylko sie nastraszysz a nie wiadomo do konca co tam jest nie tak. Jutro na spokojnie spytasz. Na pewno zajma sie wami jak nalezy, nic sie nie boj, juz twoja ciaza jest b zaawansowana wiec nawet jakby mieli przyspieszyc porod ( ale to juz w najgorszym wypadku) to i tak juz Amelka da rade sobie
kamenkaa, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Milcia wrote:Kijanka ja też mam takie wrażenie od środy
Ja byłam nacięta, ale nikt mi się nie pytał czy chcę czy nie. Lekarz tak zdecydował i już. Jak się okazała, szwy miałam też w środku założone. A jak pytałam lekarza ile jest na zewnątrz, to mi powiedział, że tyle ile uznaje za stosowneNo ale miałam ich ok 5 na zewnątrz, a z środku nie wiem ile, ale to były szwy rozpuszczalne.
Blizna jest teraz trochę wyczuwalna pod palcem, ale to nic strasznego. A nacięcie jak jest na skurczu to nic zupełnie nie czuć. A szycie jest na znieczuleniu.
Ja miałam tak samo tylko tyle ze na przyjęciu pytali sie czy wyraża zgodę w razie potrzeby na ciecie krocza.
I tez miałam szwy w środku rozpuszczalne ale nie wiem ile bylo a na zewnątrz 5.
Ogólnie ja nie czuje szwów i fajna pani doktor mloda mnie szyła
No i w skurczu nic nie boli jak robią nacięcie .
Ja tylko czekałam aż mala zobaczę na świeciejusella, eve90 lubią tę wiadomość
-
Kamenka, moja koleżanka też leżała jakiś czas temu w szpitalu ze względu na te przepływy. Nie wiem o co dokładnie chodzi, ale dostała kwas acetylosalicylowy do końca ciązy na ich poprawę. Będzie dobrze, i tak jak dziewczyny piszą, nawet jeśli to mała już da sobie radę na świecie
Dalile, ja tylko chciałam wyjaśnić, bo nie chciałam się wymądrzać, a chyba tak wyszło
Opowiem Wam mój wspaniały piątek 13stego.
Najpierw okazało się, że biorąc lunch do pracy zapomniałam bagietki. Wzięłam sobie ser, pomidorka i warzywny pasztet. Bez bagietki nie dało rady zjeść...
Wróciłam z pracy i padłam, dosłownie prosto do łóżka, żeby się przespać. Po godzinie obudziło mnie pukanie do drzwi. Kurier. Zanim wstałam żeby otworzyć, to znalazłam już tylko kartkę na podłodze, że przesyłkę w schowku na klatce. No to wyszłam tak jak stałam. Bez niczego, zaspana, tylko z tą kartką w dłoniach. A tutaj wszystkie drzwi są samo zatrzaskujące się... I tak spędziłam na klatce, bez butów tylko w koszulce i spodenkach, z kartką od kuriera w ręce ponad godzinę czekając na męża. Nawet siku nie zdążyłam zrobić po wstaniu z łóżka.
Co za dzieńjusella, Agness27, kamenkaa, aisa, renieczka, stokrotka2013, kot_bury lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Jusella, Twoja historia o tych "staruszkach"...
*********** mnie bierze jak słyszę takie opowieści.
Straszne te baby są!
Wiadomość została wyedytowana przez moderatora forum z powodu łamania zasad regulaminu- używanie wulgaryzmów.Wiadomość wyedytowana przez moderatora forum: 14 maja 2016, 13:26
jusella, renieczka lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
majeczka87 wrote:jakos nie widze tego ze sama sobie zrobie lewatywe, niech robią na IP. trudno;p
Majeczko jest lewatywa o nazwie Enema koszt ok 10 zl. Ogólnie w ultce zaznaczone jest ze ciężarne mogą ale przed porodem.
Jest koncówka z rurka i w ulotce trzeba poczytać ile zaaplikować i są narysowane pozycję do wpuszczania plynu
Córkę po 5min pogonilo na kibelek a potem jeszcze 2 razy
Nic strasznego tylko dobrze jest posmarować tylek czymś tłustszym.
W szpitalu tez salowa wsadzila mi rurkę kawałek i wlewala plyn do naczynia na stojaku i potem wyszla.
A ja miałam do dyspozycji i kibelek i prysznicWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 21:48
jusella, eve90 lubią tę wiadomość
-
kamenkaa wrote:Hejka ja po badaniu mała wazy 2500g ogolnie wszystko ok moje ciśnienie niestety nie dzis było 165/83 ....
dostałam dodatkowe leki ISOPtIn na ciśnienie zna je któraś z Was ?
dopegyt do nadal ale wieksza dawka 3x2
Jutro niestety do szpitala dlatego gdyz przepływy małej są 157 .....juz nie dopytywalam bo sie zmartwiłami do konca nie wiem o co chodzi z tymi przepływami moze mi któaś wyjaśnić ?
Nie powiem Ci dokladnie czy to duży wynik odnośnie przeplywow ale zapewne wola Cie zabrać do szpitala bo to na pewno ma związek z Twoim rosnącym ciśnieniem.
Koleżanka w bliźniaczej trafila z dużym wzrostem ciśnienia i 3 dni jej normowali i przed 36 tyg zrobili cesarkę.
Na pewno będziesz miała w szpitalu dobra opiekę i sxybka pomoc w zwalczaniu ciśnienia bo niestety teraz musimy bardziej o siebie dbać bo juz prawie na wylocie jestesmy
A Cora ma super wagę i juz by pewnie chciała wyjść ale na to jeszcze musi poczekaćWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 21:57
-
ok dziekuje dziewczyny mega mnie uspokoiłyście .........
Także ide przejżeć tą torbe do szpitala czy niczego nie zpaomniałam i spróbuje się wyciszyć ... Meliskę się strzele
ale wiecie co po leku tym drugim silniejszym na cisnienie z 170 spadło mi na 127/75to juz plus..
jusella, Agness27, renieczka, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Naditta ja się zrobiłam cięta na te "staruszki" - nie jedna z nas miała z nimi przeżycia.
Piątek 13stego świętowałaś należycie.
Ja się na lewatywę nie załapałam bo za późno było. Teraz też chcę jak najpóźniej do szpitala dojechać albo dojść - na piechty mam z 10 minut, z Buniem to 20 - może się przespaceruję
Agness27, kamenkaa, eve90, aisa, renieczka, kot_bury lubią tę wiadomość
-
kamenkaa wrote:Wiecie co dziewczyny nie dało mi to spokoju ......
czytam te jego kartki z usg i badania co mi dał napisane tam jest FHR 157 czyli to tętno płoduu a nie przepływy kurde a mowil tez cos o przepływach i moze ja w panice to pomyliłam a skierował mnie do szpitala bo powiedział bo mam 157 a jest dopuszczalne do 160 wiec chodzi o tętno także to aż tak źle jak 157 ? mega wysokie te tętno dziecka?
kamenkaa, Agness27, jusella, eve90 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Jusella i dobrze zrobiłaś ze staruszkami,niech so ie nie mysla ze wszyscy musza skakać koko nich.
My w wysokiej ciąży mamy większe ryzyko ze ktos uderzy czy potraci reka badz no w autobusie kierowca nocno zachamuje.
Ja miałam w warszawie sytuacje ze wsiadam do niskopodłogowca a tam na środy znaczek dla wózków i sporo osób to grzecznie poprosiłam by się przesunęli bo to miejsce dla wózków a niw będzie mi malw dziecko latać .to niechętnie i troche jakby z pogarda sie przesunęli.
Trzeba pilnować takich sytuacji bo większość teraz dopadla znieczulica na wszystkojusella, eve90, renieczka lubią tę wiadomość
-
Karolajjn:) wrote:U mnie na ostatnim udg mały miał tętno 160 , lekarz powiedział że dlatego że się rusza , po kilku sekundach znów patrzył i mały miał już 140 i tłumaczył mi to w ten sposób , tak samo jak człowiek się rusza tętno jest wyższe po prostu .
być może to tez z tego ze najpierw badanie skakałam na to ubierałam sie schodziłam zmeczyłam sie z leksza ..... bo serducho mi waliło i moze to tez spowodowalo ze wyzsze... ale sprawdzął kilka razy nie spadało wiec dlatego szpital -
Ja sama będąc w Polsce miałam 3 sytuacje nieprzyjemne ze staruszkami. Wiem więc o czym mowa. Na prawdę nie wiem skąd się biorą Ci zgorzkniali ludzie.
Trochę się martwię o małego, bo od wczoraj jakiś mało aktywny jest. Coś tam się wierci, ale tak bardzo delikatnie i dużo mniej. Liczyłam nawet ruchy, ale wychodzi mi koło 10 ruchów/10 minut, więc chyba jest w porządku.
Mąż mnie uspokoja, że ja jestem zmęczona i mam ból głowy od wczoraj to młody to odczuwa też i pewnie będzie jutro szalał.
Co do tej lewatywy enema, to ja w ogóle nie polecam. Próbowałam, ale u mnie nie zdziałał kompletnie nic. Najlepsza chyba zwykła lewatywa. Tylko skąd wiedzieć kiedy ją zrobić? Bo można tylko przed samym porodem nie wcześniej prawda?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 22:17
17.07.2016
-
Mój Młody to zawsze u lekarza śpi - w poczekalni jeszcze wierzga a potem udaje, że jest grzeczny i tętno od początku 140 ma. Przepraszam - raz na USG wbijał mi palucha w pęcherz
Jejku jak ten czas leci - mam wrażenie, że coraz szybciej. Dopiero co długi weekend był a tu już prawie połowa miesiąca.Karolajjn:), eve90, renieczka, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Naditta ja akurat eneme dla córki kupywalam bo bardzo jelito miała zapchane i od razu poszlo.
Teraz z kolei wpuszczalam i nic ale byc może ja zle to robiłam bo mala mi sie wyrywala...
I na ulotce bylo napisane ze jednorazowo dla ciężarnych do użycia przed porodem wiec za często wychodzi ze nie wskazane jej użycie..
A co ruchów dziecka to mój tak szaleje teraz w brzuchu i strzela kopniaki rączkami albo nóżkami jeszcze nie potrafię rozróżnić no i często wypycha sie po prawej stronie brzucha i czy taka lodeczke
Ostatnio odp na forum z tel to kopal ze Tel mi podskakiwalWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 22:34
jusella, Karolajjn:), eve90, renieczka, kot_bury lubią tę wiadomość