Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
moniiikaaa wrote:
Mi już dziś emocje opadły po wczorajszej wizycie, bo mega się stresowałam, tak że wieczorem po wszystkim aż rozbolała mnie głowa. Od razu po wizycie pojechaliśmy powiedzieć rodzicom, to teściowa zareagowała na luzie, stwierdziła że się spodziewała, natomiast moja mama wpadła w płacz i nie dało jej się uspokoić .
My jeszcze nie powiedzielismy i ja sie troszke obawiam reakcji niestety.... A Twoja Mama rozumiem plakala ze szczescia? Czy byla w takim szoku? Ja sie zastanawiam co to bedzie u mnieMoj Aniolek 10 TC - 03.12.2015 (*)
-
katuni wrote:My jeszcze nie powiedzielismy i ja sie troszke obawiam reakcji niestety.... A Twoja Mama rozumiem plakala ze szczescia? Czy byla w takim szoku? Ja sie zastanawiam co to bedzie u mnie
Nie bój się, każdy rodzic się cieszy . Moja mama płakała, śmiała się i tak w kółko. Mój tata ją objechał że jak ona sie zachowuje .nowatorka, aisa lubią tę wiadomość
-
katuni wrote:Hej Hej
Ja tez mam dzisiaj wizyte. Druga wizyta, ale pierwsza u mojego ukochanego gina, bo wczesniej bylam tylko potwierdzic ciaze, bo moja byla na urlopie, a ja nie chcialam czekac
Ja tabexu wlasnie nie biore, chcialam dzisiaj o to zapytac, bo dziewczyny mowily, ze dobrze dziala. Ograniczylam palenie naprawde do minimum, ale nie potrafie rzucic calkiem czasem zapale tylko pol, albo nawet 1/3. Ale przychodzi taki moment, ze mnie po prostu skreca. Strasznie zla jestem na siebie za to Tu dbam o fasolke, uwazam, robie wszystko, zeby sie nic nie stalo, a cholera pieprzonych fajek nie potrafie odstawic. Wypalam teraz tak 3-4 dziennie. Masakra. Myslalam wlasnie, ze mi ten tabex pomoze. A ktoras z Was ma jeszcze taki problem? Czy tylko ja jestem taka skretyniala ...?
Agaax troszke mnie pocieszylas. Ale to nie zmienia faktu, ze zle mi z tym. Zawsze myslalam, ze jak zajde w ciaze to rzuce od razu. A tu lipa. Nawet mnie nie odrzucilo od papierosow przy mdlosciach. No katastrofa
Glupia glupia glupia jestem
Ja palilam duzo.
Na razie udaje sie nie palic.
Po prostu poczytalam jak bardzo szkodzi to fasolce juz od tych pierwszych dni. ile wad moze z tego byc.
I jakos mnie odrzuca na sama mysl o tych chorobach. Jeszcze teraz kiedy kształtuje sie serduszko???ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
daktylek wrote:Dziewczyny na jakie badania dostałyście skierowania na pierwszej wizycie?
Morfologia, glukoza, TSH, mocz, toksoplazmoza, HIV, wątroba typ B i C, PTC, cytometalgia, różyczka... chyba wszystko nie pamiętam..
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
Ja pierwsze, jak zobaczyłam dwie kreski ( a nigdy wcześniej w życiu ich nie wiedziałam) zadzwoniłam do taty (mąż był w pracy i chciałam poczekać i powiedzieć mu osobiście).
Zadzowniłam i zaczęłam płakać, ba! łkać bo tego inaczej nazwać nie można. Tato też zaczął płakać i tak płakaliśmy sobie z 2 minuty aż w końcu wykrztusiłam z siebie: udało się! (jesteśmy po in vitro).
Takie to emocje szargają człowiekiemAgaax, Jastra, kot_bury, Sanna, nowatorka, aisa lubią tę wiadomość
-
katuni wrote:Hej Hej
Ja tez mam dzisiaj wizyte. Druga wizyta, ale pierwsza u mojego ukochanego gina, bo wczesniej bylam tylko potwierdzic ciaze, bo moja byla na urlopie, a ja nie chcialam czekac
Ja tabexu wlasnie nie biore, chcialam dzisiaj o to zapytac, bo dziewczyny mowily, ze dobrze dziala. Ograniczylam palenie naprawde do minimum, ale nie potrafie rzucic calkiem czasem zapale tylko pol, albo nawet 1/3. Ale przychodzi taki moment, ze mnie po prostu skreca. Strasznie zla jestem na siebie za to Tu dbam o fasolke, uwazam, robie wszystko, zeby sie nic nie stalo, a cholera pieprzonych fajek nie potrafie odstawic. Wypalam teraz tak 3-4 dziennie. Masakra. Myslalam wlasnie, ze mi ten tabex pomoze. A ktoras z Was ma jeszcze taki problem? Czy tylko ja jestem taka skretyniala ...?
Agaax troszke mnie pocieszylas. Ale to nie zmienia faktu, ze zle mi z tym. Zawsze myslalam, ze jak zajde w ciaze to rzuce od razu. A tu lipa. Nawet mnie nie odrzucilo od papierosow przy mdlosciach. No katastrofa
Glupia glupia glupia jestem
Wiem Kochana, że nie bierzesz tabexu, tylko od razu Ci napisałam, że i tak nie wolno brać go w ciązy
To, że ograniczyłaś to już wielki sukces, jakiś kroczek już zrobiłaś, a rzucisz z czasem, pal jak najsłabsze papierosy, nie dopalaj do końca i stopniowo się uda !
Z moich koleżanek to tylko 1 odrzuciło od papierosów, reszta paliła, ale maaalutko i właśnie najsłabsze papierosy, a po urodzeniu... rzuciły
Tak czyk siak, jest to złe, postaraj się rzucić to dla Mateństwa
Większej motywacji już nie będziesz miała!
3mam kciuki
katuni lubi tę wiadomość
-
Dziewczynki strasznie Wam zazdroszczę widoku Waszych serduszek, ja mam wizyte 7.12 wyznaczoną i mam nadzieje ze jakoś sobie poradzę sama ze sobą żeby się nie martwić i nie myśleć za dużo. Na szczęście wkoło dużo się dzieje i mam o czym myśleć...
Inska - nie dziwie się emocjom, to jest niesamowita radość, wręcz nie do ukrycia. My jakbyśmy mogli to już wykrzyczelibyśby całemu światu, że się udało! ale się trochę hamujemy i czekamy na serduszko na usg.
Mój mąż jest najlepszy bo wczoraj się pytał ilu facetów chodzi na usg żeby zobaczyć serduszko, bo on by chciał bardzo no ale nie chce wyjść na jelenia:p haah19.07.2016 r. Aleksander
-
nick nieaktualnyJa jeszcze nie powiedziałam rodzicom ani siostrze. W pierwszej ciąży powiedziałam zaraz po zobaczeniu 2 kresek. W drugiej (biochemicznej) już prawie powiedziałam, ale nie zdążyłam.
Teraz zaczekam, aż zobaczę bo boje sie że jak powiem to wszystko się skończy. Jakies takie lęki mam. -
Co do badan to wstępnie dostałam morfologie krwi, mocz ogólne badania, glukoze i tsh. Trochę wydaję mi się ubogi ten pakiet - ale taką właściwą pierwszą wizytę mam 3 grudnia - ta była tylko wstepna potwierdzająca ciążę. Może później dostanę więcej.
A co do mówienia innym to ja powiedziałam swojej mamie po kilku dniach jak się dowiedziałam o ciąży i.... okazało się ze puściłą informację dalej - a ona sama sugerowałą żeby na początku wstrzymac się z rozgłaszaniem. Byłam zła i zrobiło mi się przykro. Szczerze mówiąc zawiodłam się i teraz pewnie poza mężem nikomu nie mówiłabym. ale trudno bo już po przysłowiowych ptakach.....Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
-
Ejrene wrote:Cześć
Ja już po wizycie, chyba dziś miałam jako pierwsza.
Nosze w sobie 6 milimetrów szczęścia z bijącym serduszkiem
Mam małego krwiaka dlatego luteina nadal wskazana, i na razie mamy zakaz seksu
Marchewa popraw mi proszę termin porodu na pierwszej stronie na 10.07
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, wiem, że się denerwujecie plamieniami i krwawieniami, ale spokojnie. Ja w pierwszej ciąży krwawiłam czerwoną krwią, nie brązową-starą (co jest dopuszczalne). Prawie 4 tygodnie to trwało, pod koniec było już brązowe plamienie. U mnie kosmówka się odklejała dość sporo i to właśnie było przyczyną. Miałam bezwzględny nakaz leżenia (wstawac tylko na siku i zrobić sobie coś do jedzenia) przez 5 tygodni. No i to pomogło. Kosmówka się przykleiła, plamienia ustały i z dzieckiem było wszystko ok.
Co do wizyt z mężem, to mój nie był chyba tylko na dwóch wizytach, bo akurat takie godziny były, że nie mógł z pracy wyjść. Był bardzo zadowolony. Jego akurat nie zraża, że gin coś tam "grzebie" i mi też to nie przeszkadza, że on to widzi.Na pierwszej wizycie, jak się pytaliśmy, czy może wejść, to gin powiedziała, że co to w ogóle za pytanie, że oczywiście, bo przecież to też jego dziecko
Teraz na pierwszej nie był, bo to było szybko na NFZ, ale jutro idziemy już razem.Inska, Sanna lubią tę wiadomość
-
izulala wrote:Ejrene jakiej wielkości masz krwiaka, bo ja też mam ale dość spory 2,5 na 1,5cm.. powiedzial zebym sie nie przejmowala ze czesto to sie zdarza itp... ze sie wchlonie lub wyplynie i luteina ... ale co tobie powiedzial GIN?> ze tez sie czesto zdarza i skad sie to bierze???
Nie martw się :*
Mój jest mniejszy niż Twój. Mi też powiedział że to często się zdarza i do kolejnej wizyty którą wyznaczył mi za dwa tygodnie powinien się wchłonąć. I że w razie gdybym, zaczęła brudzić to mam zwiększyć dawkę luteiny do 3- teraz mam brać 2 razy.