Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEdka wrote:nie prawda, jest przepis prawny i muszą Ci wydać oryginały badań, ksero to sobie lekarz może zrobić.
Bo ja znalazlam taki:
Do kogo należą wyniki badań - do pacjenta czy do przychodni w której je wykonał?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa tj. art. 26 i art. 27 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta ( Dz. U. Nr 52, poz. 419 z poźn. zm.), pacjent/jego przedstawiciel ustawowy lub osoba upoważniona przez pacjenta ma prawo do udostępniania dokumentacji medycznej czyli :
1) do wglądu w siedzibie podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych;
2) poprzez sporządzenie jej wyciągów, odpisów lub kopii;
3) poprzez wydanie oryginału za pokwitowaniem odbioru i z zastrzeżeniem zwrotu po wykorzystaniu, jeżeli uprawniony organ lub podmiot żąda udostępnienia oryginałów tej dokumentacji.
Natomiast akt wykonawczy do ww. ustawy tj. rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 21 grudnia 2010 r. w sprawie rodzajów i zakresu dokumentacji medycznej i rodzajów jej przetwarzania (Dz. U. Nr 252, poz. 1697) stwierdza, że dokumentacja indywidualna wewnętrzna pacjenta przeznaczona jest na potrzeby podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych. W jej skład wchodzą między innymi wyniki badań diagnostycznych, zleconych w ramach prowadzonej opieki medycznej. Z powyższego wynika, że oryginały dokumentacji medycznej , w tym przypadku wyników badań diagnostycznych , zleconych w poradni są częścią dokumentacji indywidualnej wewnętrznej i pacjent ma prawo otrzymać na żądanie kopie/kserokopie wyników.
-
nowatorka - myślę, że jak ktoś przechodził różyczkę to musi się badać, ja też przechodziłam i muszę. myślę, że chodzi o to , że już miałyśmy i już raczej nie będziemy mieć
Mona_M lubi tę wiadomość
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
No nic, poczekam na tą wizytę u swojego pierwotnego na NFZ- mam za tydzień w czwartek i zobaczę jakie mi przepisze badania i za ile będzie się kazał umówić na koleją wizytę i wtedy podejmę ostateczna decyzję.
Edka a ile u tego prowadzącego prywatnie płacisz za wizytę? Za te genetycznie dodatkowo będziesz płacić czy tak samo jak za wizytę ?
Mój tez właśnie co u niego byłam jest na tej liście. Normalna wizyta u niego 100 zł- a te genetyczne 250 za jedno- czyli w sumie 750zł
I ile już miałaś wizyt na NFZ ? z ta częstotliwością to powiem Ci że różnie, moja koleżanka u innego na NFZ miała co 3 tygodnie, później w zaawansowanej ciąży co dwa.
A tak w ogóle to ten mój co na NFZ przyjmuje to prywatnie normalnie też prowadzi praktykę i można się do niego umówić, i opracuje jeszcze w szpitalu tylko on właśnie nie jest na tej liście. -
nick nieaktualny
-
nowatorka wrote:rubella to jest rozyczka? a jak ktos ja przechodzil to tez musi jeszcze badac?
któraś z Was miała to zlecone? -
Susana wrote:Ja jeszcze miałam cytomegalie zleconą, która mi niestety wyszła z wynikiem wątpliwym i muszę powtórzyć za 2 tygodnie. oczywiście już się zdążyłam naczytać okropnych rzeczy o tym wirusie w ciąży. Dzisiaj zrobiłam jeszcze dodatkowe badania i czekam jak na szpilkach... To badanie mi zlecił lekarz u którego prowadze ciąże prywatnie całe szczęście,bo państwowy nawet o tym nie wspomniał
któraś z Was miała to zlecone?Susana lubi tę wiadomość
Antoś juz nami:) waga 3980g; 58cm
172g; 20tc - 411g; 24tc - 816g; 28tc - 1410g; 30tc - 1680g; 31tc - 2035g; 31tc 4dni - 2083g; 34tc 2dni - 2496g; 34tc 6dni - 2793g; 36tc - 2900g; 36tc 6dni - 3107g; 37tc 5dni - 3420g; 38tc 4dni - 3497g; -
izulala wrote:tak ja tez mam cytomegalię... będę robiła.. a w ogóle co to jest?? skad to się bierze?>?? nie mam pojęcia... co do internetu to lepiej nie czytać. ja tez przez 3 tyg czytałam żyłam w stresie strasznym - po wczorajszej wizycie u fajnego gin - który kazał mi bezwzględnie nie czytać neta -- trochę odpuściłam ))
no wirus jakis paskudny który może nie dawać żadnych objawów albo takie jak przeziębienie. no i faktycznie od tygodnia leze w lozku chora wiec tym bardziej sie stresuje. na całe szczeście ten wskaźnik IgM czyli świadczący o świeżej infekcji jst wątpliwy i zrobiłam wczoraj tzw. awidność cytomegalii.
gin też mnie uspokajał, w ogóle taki fajny jest że mogłabym do niego codziennie chodzić to bym się na pewno nie denerwowała -
moja szefowa miala jakis rok temu cytomegalie. to jest wirus ktorym mozna sie zarazic przez sline albo np nie myjac rak po wyjsciu z kibelka zwlaszcza w miejscach gdzie sa dzieci bo dzieci czesto na ten wirus choruja (ze wzgledu na to ze liza rozne zabawki po sobie). normalnei nie jest on zazwyczaj grozny (chyba ze ktos ma immunodeficyt), powoduje objawy podobne jak przeziebienie z bolem gardla, czasami mozna sie nawet nie zorientowac ze sie go ma. potem chyba juz zostaje w organizmie uspiony i nie daje problemow z tego co wiem ale pewna nie jestem. mysle ze jakbyscie mialy ten wirus czynny to byscie mialy tez jakies objawy typu bol gardla ale nie jestem specjalistka. ide sie szykowac na wizyte aaaaa boje sie
Susana lubi tę wiadomość
-
nowatorka wrote:moja szefowa miala jakis rok temu cytomegalie. to jest wirus ktorym mozna sie zarazic przez sline albo np nie myjac rak po wyjsciu z kibelka zwlaszcza w miejscach gdzie sa dzieci bo dzieci czesto na ten wirus choruja (ze wzgledu na to ze liza rozne zabawki po sobie). normalnei nie jest on zazwyczaj grozny (chyba ze ktos ma immunodeficyt), powoduje objawy podobne jak przeziebienie z bolem gardla, czasami mozna sie nawet nie zorientowac ze sie go ma. potem chyba juz zostaje w organizmie uspiony i nie daje problemow z tego co wiem ale pewna nie jestem. mysle ze jakbyscie mialy ten wirus czynny to byscie mialy tez jakies objawy typu bol gardla ale nie jestem specjalistka. ide sie szykowac na wizyte aaaaa boje sie
Powodzenia! -
Jak ja Wam tych wizyt zazdroszcze...moja dopiero 6.12 w Polsce.
We wtorek 24.11 mam pierwsze spotkanie z moja polozna. Zobaczymy co i jak.
moje przeziebienie niby minelo...ale....gardo nadl jakby spuchniete, kaszel w nocy troche slabszy ale dalej wypluwam pluca. Troche si3 boje.
Dzisiaj czulam troche jajnik (w sensie dol podbrzusza) i troche ciagnelo mnie na udzie ale z przodu. Ale tak czasami mialam w czasie okresu, lubub przed.
odrzuca mnie od slodkiego i kawy (choc dzisiaj wypilam slaba), lacznie z sokami, calkowicie. Do owocow musze sie zmuszac, sa dni ze do jedzenia rowniez.
Natomiast wode...wode popijam tylko z miod3k lub miodem i cytryna. Slaba herbate tez pije z miodem. Dziwne, bo wczesni3j miod tylko troche na chleb i w razie przeziebienia . Teraz rzucam si3 na miod....szok -
Ja już miałam dwie wizyty u gin, ale bez badania, bo jeszcze za wcześnie. ale odpowiadał na wszystkie pytania, zlecał badania. Dziś pierwsze USG, potwierdzające.
Nastepne za tydzien.
Oj ale stresik.
Lubie Was podczytywać, bo się troszkę uspokajam.Edka lubi tę wiadomość
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
Englein wrote:Jak ja Wam tych wizyt zazdroszcze...moja dopiero 6.12 w Polsce.
We wtorek 24.11 mam pierwsze spotkanie z moja polozna. Zobaczymy co i jak.
moje przeziebienie niby minelo...ale....gardo nadl jakby spuchniete, kaszel w nocy troche slabszy ale dalej wypluwam pluca. Troche si3 boje.
Dzisiaj czulam troche jajnik (w sensie dol podbrzusza) i troche ciagnelo mnie na udzie ale z przodu. Ale tak czasami mialam w czasie okresu, lubub przed.
odrzuca mnie od slodkiego i kawy (choc dzisiaj wypilam slaba), lacznie z sokami, calkowicie. Do owocow musze sie zmuszac, sa dni ze do jedzenia rowniez.
Natomiast wode...wode popijam tylko z miod3k lub miodem i cytryna. Slaba herbate tez pije z miodem. Dziwne, bo wczesni3j miod tylko troche na chleb i w razie przeziebienia . Teraz rzucam si3 na miod....szok
Dokładnie tak samo opisałabym swoje bóle.
Martwią mnie troche, choć dwóch lekarzy mówiło mi juz ze to normalne.
Dopóki na usg nie zobacze, że wszystko OK, nie uspokoje sie i tak
ponad 5 lat starań
2 poronienia
MTHFR, BRCA1
-
Ja będę prowadziła ciążę w prywatnej klinice byłam juz u kilku ginekologów na NFZ i państwowo, ale takiej kobiety to ja jeszcze nigdy nie spotkałam! Jestem zakochana jaką wprowadza atmosferę, jej profesjonalizmem, po prostu anioł!
Chociaż stresik o zdrowie dzidziusia zawsze jest ... -
Inska wrote:Dziewczyny, jak byłam u swojego lekarza rodzinnego, dostałam od niej zestaw ulotek dla matek w ciąży. W środku były dwie ulotki dotyczące szczepień: na grypę i krztusiec. Czy Wy będziecie się szczepić?
-
nick nieaktualnyJa na pewno nie. Jestem przeciwna zasilaniu kieszeni koncernów farmaceutycznych. Nie ma żadnych naukowo udowodnionych faktów na temat przydatności szczepionek, bo przecież nie eksperymentuje się na kobietach w ciąży. U mnie ulotki = kosz.
Oczywiście szanuję zdanie innych bo każdy ma prawo podejmować decyzje dotyczące siebie i swojej rodziny.Susana, MartaT lubią tę wiadomość
-
Ejrene wrote:A któraś z Was chodzi lub będzie chodzić i prywatnie i państwowo do lekarza ?
ja będę chodzić prywatnie. Niestety na nfz w pobliżu nie ma żadnego nawet w połowie dobrego lekarza..
byłam dziś u położnej, zweryfikowała kłopoty z kołataniem serducha - trochę za wysokie ciśnienie. Mam się obserwować i w razie czego jeść magnez dodatkowo (już kiedyś miałam kłopoty z niedoborami magnezu)
ja krwiaków nie mam, ale mówiła mi, że jeśli któryś lekarz powie, to się nie przejmować (któraś z Was pisała o krwiakach) - to są pęknięte naczynia, niewielkie, pozostałości po miesiączkach, przeważnie się wchłaniają, a lekarze tylko niepotrzebnie ciężarne straszą.
Mówiła też, żeby się nie przejmować niejedzeniem - maluch sobie weźmie co trzeba, a mamuśka musi wytrzymać
rozpisałyście się na temat dokumentacji - z tego, co wiem, to lekarze lekarze nie sprawiają kłopotów i dają wszelką dokumentację na prośbę pacjenta. Poza tym wyniki badań przeważnie odbiera się samemu, nawet przez internet, więc wgląd w wyniki jest
pozdrawiam dziewczyny z Wrocławia!! uwielbiam to miasto
czy ktoś jeszcze dziś wizytuje? Atat i nowatorka - Wy już po?? czekamy na piękne wieści!Edka lubi tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*]