Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
A tak w ogóle, to od 2 godzin to mam skurcze jakieś dziwne, wzięłam nospę i magnez i nie wiem, czy do szpitala jechać, czy jeszcze jedną tabletkę wziąć i do 9tej wytrzymać i do lekarza iść swojego... teraz to chyba wstanę i torbę spakuję...
majeczka87, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Ja też już nie śpię od 5.12
U mnie poród w 40+0, rano o 7.56 odeszły mi wody. Mąż właśnie podjechał do pracy, ale nawet nie zdążył do niej wejść. O 9 byłam w szpitalu, skurczy jeszcze nie było, rozwarcie 2 cm. Akurat była pełnia i porodówka przepełniona. Wzięli mnie na patologię ciąży na ktg. Ok 13 pojawiły się skurcze co około 5-7 minut i ból silniejszy niż na okres. O 15.45 wzięli mnie w końcu na porodówkę, bo w końcu się zwolniła. Po badaniu rozwarcie 3-4 cm. Pamiętam, że sobie pomyślałam wtedy "Boże tak mnie już boli, a dopiero 3-4 cm, to co to będzie przy 10". Żadnych znieczulaczy też nie miałam. O 19 zmiana położnych i badanie 7-8 cm i okazało się, że wszystkie wody nie odeszły i na skurczu lekarz przebijał pęcherz. Pamiętam, że powiedział wtedy, że do godziny czasu teraz urodzę. No i miał rację, bo o 19.50 urodziłam. Wystarczyły 3 parte i mała była na świecie. 4120 g, 56 cm i 10 punktów. Mi nie położyli dziecka na piersiach, bo było podejrzenie, że się owinęła pępowiną i dopiero po chwili mi ją pokazali i zabrali na badania. Po szyciu ją przynieśli i pierwszy raz mogła pociągnąć cyca. Poród boli bardzo, ale szybko się zapomina, a jak tylko dziecko wyjdzie, to ból mija jak ręką odjął.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2016, 06:47
nowatorka, jusella, Zuzulka88, LilouK, Naditta, aisa, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A wiecie co wczoraj dziewczyna na szkole rodzenia mowila ze co tydzien w srody nie moze spac i sie budzi w nocy i polozna jej powiedziala ze w takim razie w srode urodzi
Milcia dzieki ze sie podzielilas swoimi doswiadczeniamiod razu troche lepiej
jusella, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
My pojedziemy wcześniej najwyżej poczekamy w szpitalu :p
Dziewczyny od kiedy moja Gin dała mi ten persen super mi się śpi. Co prawda mój siedział aż do 2 na kompie i mnie niechcący obudził ale udało się zasnąć
Mnie w nocy też coś brzuch bolał ale przeszło.
Za to miałam głupie sny i coś musiałam źle leżeć bo mnie plecy bolą :p
Też miałam bolesne miesiaczki i jakoś ten ból znosiłamWiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2016, 08:26
-
Dalile już sama nie wiem- jak leżę to lekko bolesne nieregularne są a jak chodzę to tylko spinanie brzucha i kurde już 3 razy w kibelku byłam
. Spakowałam torbę - i myślę - przychodnia czy szpital. Chyba jednak do lekarza swojego się przejdę - od 9tej przyjmuje. Trzymajcie kciuki, żeby to fałszywy alarm był a ja się zbieram do doktorka.
Zuzulka88, majeczka87, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Jussela powodzenia!
Powinni na IP ci zmierzyć czy są skurcze...
Dziękuję za wsparcie... Nie wiem czemu mnie wzięło... Może dlatego że jak byłam w szpitalu i lezalam z kroplowka na sali gdzie rodzilam.... Wszystko wróciło... Przypomniałam sobie eh
Boję się bólu więc chciałabym znieczulenie ale cc bym chciała ze jednak dziecko urodzi się zdrowe...Bo przy sn jak są komplikacje to dziecko na tym traci..
Nie wiem dlaczego mam takie odczucia... Jeszcze słyszę do około że jedna to miała druga tamto...masakra. Muszę pogadać z kimś kto szybko i łatwo przeżył poródZuzulka88, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72635.png -
Też czasami myślę że wolałabym cc. Jakoś tego bym się mniej bała niż sn. Ale będzie jak będzie. Panikować zacznę przed porodem
Musze wreszcie wziąć się za pakowanie torby. Może w weekend to zrobię
Zuzulka88 lubi tę wiadomość
-
Jusella idz do lekarza i daj znac co sie dzieje lepiej to sprawdzic. Trzymam kciuki za was.
Ja dzis mialam piekny sen. Ze urodziłam tylko corke zamiast syna.porod byl szybki i malo bolesny. Ze po porodzie jak mi dali mala to sie usmiechnela do mnie ze od razu zaczela ciagnac cyca i szybko wyszlam do domu.piekny sen pierwszy raz mialam tak wyrazny.Zuzulka88, majeczka87, jusella, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Ja dzisiaj się obudziłam o 4, ze strasznym bólem żołądka i do tego w okolicach pępka strasznie boli mnie do teraz pod skórą, tak jakby synek się rozpychał i nie miał gdzie.
Ja w poniedziałek chyba już spakuję torbę do szpitala. Do tej pory czułam się bardzo dobrze, praktycznie żadnych dolegliwości przez ostatni trymestr, a teraz ledwo chodzę w ciągu dnia, a wieczorami ten ból jest taki okropny, że aż czasami mi się chce już płakać, bo nic nie mogę zrobić. Zastanawiam się nad jakąś rehabilitacją, tylko nie wiem czy w ciąży jest możliwa. -
Dzień dobry
dołączam się do narzekających, jak to zwykle ja. W nocy obudziłam się z krzykiem, bo wierzcie albo nie - dusiłam się. Tak mi kwasy żołądkowe podeszły na spaniu do gardła, że zachłysnęłam się jakbym się topiła.Bardzo dziwne i okropne uczucie.
A rano znowu wymiotowałam...Po prasowaniu ubranek od 3 dni bolą mnie w dodatku plecy. Boże ja już nie mogę
I nie dziwię się Wam,że się boicie SN. Sama mam w najbliższej rodzinie chorego bratanka przez błędy lekarza w trakcie poroduteż mam przez to traumę,ale wybrałam dobry szpital i trzeba wierzyć, że będzie dobrze...
Jusella czekamy na wieści! trzymaj się!Zuzulka88, jusella lubią tę wiadomość
-
MirelS ja również mam chorego chrześniaka i istnieje przypuszczenie, że przez przyduszenie podczas porodu i boję się SN tym bardziej, że synek ma dużą główkę ale staram się o tym nie myśleć bo to tylko potęguje mój strach a bardzo nie lubię panikować.