WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2016
Odpowiedz

Lipiec 2016

Oceń ten wątek:
  • kama005 Autorytet
    Postów: 5560 9584

    Wysłany: 28 maja 2016, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie ja mam za mała biedre chyba... Bo nie ma!!!! Ostatnio aż specjalnie po to poszłam a wróciłam z ptasim mleczkiem bo jest na promocji.

    Zuzulka88, jusella, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość

    Wiktoria 11.07 12:12 3225g 55cm SN

    1usapiqvhk164civ.png
  • ania181111 Autorytet
    Postów: 1643 2235

    Wysłany: 28 maja 2016, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też jest mała biedronka więc nie zawsze mają wszystkie rzeczy :/
    I muszę jechać dalej :)
    Wiecie boję się że urodze wcześniej :/
    A ja w lesie :/ mieszkanie w nieładnie po przeprowadzce :/ torba nie spakowana :/ ciuszki nawet nie ruszone. ..

    [link=https://www.suwaczki.com/]km5shdgeo9f0pp2m.png[/link]
  • Dalile Autorytet
    Postów: 2731 4494

    Wysłany: 28 maja 2016, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wszystko przebrane, a zaczynam się rozglądać za ciuszkami na później do karmienia.

    hchytqywgtgkzdry.png3i49uay3p9zkz893.png
  • Zuzulka88 Autorytet
    Postów: 279 700

    Wysłany: 28 maja 2016, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam dziś u siebie w Biedronce, bo miały być body niemowlęce - było chyba z 5 sztuk, ale wszystkie dla dziewczynki. Pieluch nie było. Koszul ani piżam też nie widziałam. Legginsy sztuk 1 :P Za to rajstop była masa, ale stwierdziłam że trochę za ciepło już na rajstopy :P
    Kupiłam kocyk z Kubusiem Puchatkiem :)

    Dalile, jakiś czas temu w Lidlu były "piżamy" rozpinane z przodu - kupiłam 3 sztuki i biegam w nich na co dzień, bo jak dla mnie wyglądają jak zwykłe bluzki na ramiączkach :P Do karmienia będą w sam raz :)


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2016, 13:07

    jusella, Agness27 lubią tę wiadomość

    860ij44jnlwgi45u.png
  • Dalile Autorytet
    Postów: 2731 4494

    Wysłany: 28 maja 2016, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja muszę dopiero się rozglądać :) Zależy mi na tym, żeby ładnie się prezentować, nie nosić worków, bo tak :)

    jusella, Agness27 lubią tę wiadomość

    hchytqywgtgkzdry.png3i49uay3p9zkz893.png
  • *Słoneczko Ekspertka
    Postów: 140 555

    Wysłany: 28 maja 2016, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje, Jaś jest wspaniały! Jeeej, na mnie to już w każdej chwili może przyjść pora, jutro pakuję torbę.
    Dziewczyny, mam dylemat. Siostra męża ma dzisiaj bierzmowanie, mąż jest świadkiem. No nie lubię wydry, bo jest taka sama jak teściowa (zresztą z wzajemnością). Czuję się dzisiaj nie za dobrze, bo wczoraj sie sforsowałam (i w końcu wylałam żale na teściowa, bo przegięła znów po całości, a ja stwierdziłam, że dość mam kiszenia w środku tego wszystkiego). No krótko mówiąc ni siły, ni ochoty nie mam, żeby iść na to bierzmowanie. Wspominać chyba nie muszę, że będzie wielka obraza majestatu gdybym nie przyszła, a na męża sie worek rozwiąże, że z co za małpą sie ożenił (bo ona do porodu pracowała!). Wypada nie pójść?

    niezapominajka, kot_bury lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-72733.png
    Wojtuś jest z nami od 02.07.2016r. Nasze największe szczęście!
  • Dalile Autorytet
    Postów: 2731 4494

    Wysłany: 28 maja 2016, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym poszła, jednak wypada jeśli jesteście na miejscu. Potem możecie się szybko zwinąć, bo ci będzie słabo :)

    Generalnie czy lubię rodzinę, czy nie, nie wyobrażam sobie nie pójść z mężem jakby był świadkiem, chyba, że miałabym przykaz leżenia.

    jusella lubi tę wiadomość

    hchytqywgtgkzdry.png3i49uay3p9zkz893.png
  • ona2012 Autorytet
    Postów: 302 423

    Wysłany: 28 maja 2016, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka gratulacje:) Dużo zdrówka dla Was:)

    W poniedziałek pakuję torbę i ja:) Przez ten ból pleców, praktycznie nigdzie nie chodzę. Wszystkie zakupy, których nie zdążyłam zrobić robię przez internet.

    jusella, niezapominajka, kot_bury lubią tę wiadomość

    atdc3e5erjm386my.png
  • nowa! Autorytet
    Postów: 574 1522

    Wysłany: 28 maja 2016, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że na wątku pełna mobilizacja do pakowania :)
    Słoneczko zupełnie cię rozumiem w sytuacji z teściami bo też mam z nimi problem a co najgorsze oni są główną przyczyną kłótni moich i męża. Takich jak dziś....
    Ja pewnie na twoim miejscu bym poszła chociażby do kościoła aczkolwiek nie znam do końca waszych relacji ale powiem Ci, że wkurza mnie że często wiele rzeczy robimy na siłę bo tak wypada.
    Ja dzisiaj prawie od rana płaczę właśnie przez kłótnię z mężem. On nie widzi problemu a ja mam już dosyć niańczenia jego rodziców i udawania, że wszystko jest dobrze. Więc postanowiłam się nie odzywać choć wątpię, że to coś zmieni.

    jusella, niezapominajka, kot_bury lubią tę wiadomość

  • ada89 Autorytet
    Postów: 363 325

    Wysłany: 28 maja 2016, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dawno mnie nie było i wchodzę a tu takie wieści :) Gratulacje :)

    niezapominajka, Agness27 lubią tę wiadomość

    06.2015 - poronienie

    7v8r9n73vlu7ctsh.png
  • Karolajjn:) Autorytet
    Postów: 340 782

    Wysłany: 28 maja 2016, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słoneczko , dwa tyg temu byłam w takiej samej sytuacji ... Idź lepiej , bo jak nie pójdziesz to będzie gadania tyle , ze ohohoho ...
    Tyle , że po kościele szybciej się zawiniecie do domku , zawsze możesz trochę zasymulować , ze coś Cię boli itp.

    Wiem doskonale w jakiej sytuacji się znajdujesz , mam tak na co dzień ..


    Nowa , witaj w klubie , u mnie kłótnie są tylko i wyłącznie przez teściową , nawet przez to , że ta wiedźma oddycha i dzwoni do nas :/ Mój mm niestety jest taki , ze nie potrafi MAMCI odmówić a ona to perfidna żmija zygzakowata wykorzystuje :/

    jusella, nowa!, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

    vbrjclq.png[/url]
  • Karolajjn:) Autorytet
    Postów: 340 782

    Wysłany: 28 maja 2016, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże , dziewczyny właśnie siedzę i ryczę , jak można być aż taką bestią ...
    u Mnie w mieście znaleźli właśnie psa , ze związanymi łapami w rzece .
    zatłukła bym skur...wiela jak bym spotkała .. :/ nie potrafię pojąć :/

    vbrjclq.png[/url]
  • Dalile Autorytet
    Postów: 2731 4494

    Wysłany: 28 maja 2016, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na drzewie bym powiesiła takiego zwyrodnialca.


    Ostatnie pranie właśnie się kręci. Jutro wyjeżdżam, ale w poniedziałek wszystko uprasuję i prawie koniec. Okazało się, że muszę dokupić jeszcze parę ciuszków, więc kupię w czwartek przed wizytą, a w weekend wypiorę i wyprasuję. Generalnie na koniec 33 tc będę miała gotowe torby. Usiądę i będę czekać na poród.

    jusella, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

    hchytqywgtgkzdry.png3i49uay3p9zkz893.png
  • kijanka_88 Autorytet
    Postów: 587 1298

    Wysłany: 28 maja 2016, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolajjn:) wrote:
    Słoneczko , dwa tyg temu byłam w takiej samej sytuacji ... Idź lepiej , bo jak nie pójdziesz to będzie gadania tyle , ze ohohoho ...
    Tyle , że po kościele szybciej się zawiniecie do domku , zawsze możesz trochę zasymulować , ze coś Cię boli itp.

    Wiem doskonale w jakiej sytuacji się znajdujesz , mam tak na co dzień ..


    Nowa , witaj w klubie , u mnie kłótnie są tylko i wyłącznie przez teściową , nawet przez to , że ta wiedźma oddycha i dzwoni do nas :/ Mój mm niestety jest taki , ze nie potrafi MAMCI odmówić a ona to perfidna żmija zygzakowata wykorzystuje :/

    Wspolczuje Wam tesciowych naprawde...

    Kijanka
  • jusella Autorytet
    Postów: 1738 6345

    Wysłany: 28 maja 2016, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj, Dziewczynki nie zazdroszczę teściowych. Już kiedyś pisałam, że ja mam dwie- byłą i przyszłą :/.
    Słoneczko ja bym poszła na to bierzmownie, Karolajn ma rację- jak nie pójdziesz, to dopiero będą miały satysfakcję i będą gadać. I jeszcze bądź w dupę uprzejma to z krzeseł pospadają.

    Karolajjn:), kot_bury lubią tę wiadomość

  • nowa! Autorytet
    Postów: 574 1522

    Wysłany: 28 maja 2016, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolajjn tak jak mówisz moja teściowa też jest bardzo toksyczna i już dużo przez nią wypłakałam ale mój mąż oczywiście uważa, że ja przesadzam staram się mu to jakoś wytłumaczyć, że musi dzielić rzeczy ważne i ważniejsze ale on zaraz gada o skrajnościach i twierdzi, że ja mu zabraniam spotykania się z mamusią. A mnie ostatnio nawet wkurza jak widzę, że ona do niego dzwoni bo to oznacza, że coś od niego chce... wygadałam się i już mi lepiej.

    jusella, Karolajjn:), kot_bury, TheForfie lubią tę wiadomość

  • kijanka_88 Autorytet
    Postów: 587 1298

    Wysłany: 28 maja 2016, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na bierzmowanie bym poszla odsztrzelila sie... Sukienka, makijaz, piers do przodu... Po czym bym sie zle poczula i do domu... Zeby satysfakcji nie mialy...

    jusella, niezapominajka, kot_bury lubią tę wiadomość

    Kijanka
  • kijanka_88 Autorytet
    Postów: 587 1298

    Wysłany: 28 maja 2016, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z moja sie toleruje, ale tez nie wchodze w wieksze dyskusje, ale ja mam inna sytyacje moj m ceni sobie bardzo masza prywatnosc i nasze sprawy za congo kocham baa dzo

    jusella, Maka, kot_bury lubią tę wiadomość

    Kijanka
  • Dalile Autorytet
    Postów: 2731 4494

    Wysłany: 28 maja 2016, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój to największe koty ze swoją mamą drze :) Jeśli o mnie chodzi to jestem jedyną, do której nie startuje, bo jedyna jej się postawiłam na dzień dobry. Zarówno mąż jak i jego ojciec nauczyli teściówkę, że ma zawsze rację, ale ja sobie nie dam wejść na głowę.
    Próbowała jak przed samym ślubem do nas przyjechała (bo z daleka) i mi w szafkach rzeczy poprzestawiała "bo tak lepiej". To był jej pierwszy i ostatni wyskok.

    kijanka_88, Zuzulka88, Maka, jusella, eve90, Naditta, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość

    hchytqywgtgkzdry.png3i49uay3p9zkz893.png
  • nowa! Autorytet
    Postów: 574 1522

    Wysłany: 28 maja 2016, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas teściowa się nie wtrąca tylko robi z siebie ofiare jaka to ona nie jest biedna i jak ma źle. Co chwile wydzwania do mojego m bo coś potrzebuje, on co chwile do niej jeździ bo trzeba coś zrobić, żali się na teścia a sama nie jest lepsza. Są jeszcze w średnim wielu a nie potrafią sobie poradzić. tłumaczę mojem m ,że to że jego mama się mu co chwile o coś żali to nie normalne bo on nie jest jej przyjaciółką. kiedyś było jeszcze gorzej bo ja jej synka zabrałam, który utrzymywał dom więc była przeciwko mnie i różne rzeczy słyszałam. Na nasze błogosławieństwo i ślub razem z teściem przyszli już pijani a później szukali problemów i mogłabym jeszcze wiele sytuacji przedstawić ale po co. Udajemy, że wszystko jest dobrze aż mi czasami niedobrze...

    Maka, kot_bury lubią tę wiadomość

‹‹ 996 997 998 999 1000 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ