Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Nicka, aktywna formę też biorę, oprócz tych 15 mg . Sama nie byłam do tego przekonana, ale mam pięknie zbitą homocysteine, więc zagnieżdżenie zarodka powinno być teraz dla mojego organizmu prostsze! Oby Do tego luteina, acard, heparyna.... Ufam mojemu ginekologowi, a raczej nie mam wyboru na inne prowadzenie ciąży w moim przypadku11.12.2017 syn Adaś
-
PannaNatalia wrote:Kur* mać dziewczyny, skończcie z tą betą!!! Przez te fora myślałam, że zwariuje, robiłam 2x badanie tylko po to, żeby doprowadzić się do szaleństwa!
Dajcie spokój z pustymi jajami, z poronieniami, ze wszystkim. Nie jesteście lekarzami! Ile kobiet nie robi hcg? I ile jest przez to szczęśliwszych? Skończcie z samodiagnozą.
Przypominam, w 5w1d zrobiłam hcg, wynosiło 2626,0. W 5wd3 wynosiło 2318,0 i byłam pewna, że poroniłam! Bo poczytałam posrane fora. Pojechałam do gina, był pęcherzyk z pęcherzykiem żółtkowym, a lekarz powiedział, że czekamy. Wróciłam w 7w0d, pęcherzyk był olbrzymi, a w głośnikach usłyszałam serduszko!
Powtarzam słowa lekarza - nie róbcie hcg kiedy jest już widoczny obraz usg. HCG powinno wykonywać się wtedy, gdy jest podejrzenie ciąży bardzo wczesnej, ale testy z moczu wychodzą negatywne.
Wiem, że ostro, ale jestem mega wkur*wiona, bo niepotrzebnie nawzajem się stresujecie. Ma być błogo, ma być sielanka, spokój, a nie samodiagnozowanie się. Wiem, że czasem fora są mądrzejsze od niektórych lekarzy, ale przestańcie popadać w paranoje. Jeśli ma być źle to i tak będzie, bez względu na wynik bety, bo i tak temu ne zaradzicie. Natura płata figle, ja się o tym przekonałam i mój lekarz też. Cieszcie się i doceńcie ten stan. Wejdzicie na ovufriend i poczytajcie pamiętniki kobiet, które starają się latami, w jak potwornym są stanie i ile by dały, żeby być na naszym miejscu. Wszystkie pamiętniki to wyciskacze łez, więc dziewczyny - świat się kręci od miliardów lat, ciąża to sama natura, której obserwacja nic nie zmieni, a może jednynie podnieść niepotrzebnie ciśnenie
Będzie dobrze!!!!!!!!
Ja sie swoja beta przwjmuje nawet za bardzo, bo niby wolny przyrost.. A w zlych ciazach byl przeviez tak idealny. Beta jak beta.. Nic nie wnosi. Na usg byla kropa w macicy. Nic tylko sie ciwszyc! Olewam juz swoja bete! jest dobrze i dobrze bedzie. Tez czytam wiele pamietnikow
Dziewczyny placza schizuja a za chwile piekn obraz usg! Tak jak u ciebie. Jestes idealnym przykladem. Plakalas bo spadla a jak sie okazalo serce jest i dziecko tez! uspokoilas mnie juz swoim pierwszym postem po usg. Spadla a jest! U ciebie jest dobrze to i u nas bedzie. Pozytywne nastawienie przede wszystkim!Agafia83 lubi tę wiadomość
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
U mnie zaczyna się dziś 8 tydzień ! Ale leci! Wczoraj zrobiłam ostatnią betę - teraz co ma być to będzie i do przodu. Czekam na wizytę, żeby łobuza na USG zobaczyć
Wczoraj były łzy szczęścia - powiedzieliśmy moim rodzicom - dla nich to pierwszy wnuk - więc było bardzo radośnie
Dziś do oblecenia są teściowie i moja przyjaciółka i lista tych, których chcieliśmy poinformować trochę wcześniej będzie prawie zamknięta
Miłego dnia dziołchyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2016, 09:30
Nicka789, Marciiik, Zoja lubią tę wiadomość
Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
PannaNatalia masz jaja kobieto! W końcu ktoś to głośno powiedział. Ja nie robiłam bety, usg dopiero za prawie 3 tyg i zyje! Żyje nadzieja i cieszę się tym że mam w sobie życie. Tak jak piszesz, jeśli ma się coś stać to stanie choć byśmy na rzesach stawały.
Myślcie optymistycznie to przyciągnięcie dobre rzeczy mamusie
P.s. My dziś wieczorem na Skypie też mówimy rodzicomNicka789, Selja, Marciiik, wiosnaachtoty lubią tę wiadomość
-
[QUOTE=[m]alina]Nicka, aktywna formę też biorę, oprócz tych 15 mg . Sama nie byłam do tego przekonana, ale mam pięknie zbitą homocysteine, więc zagnieżdżenie zarodka powinno być teraz dla mojego organizmu prostsze! Oby Do tego luteina, acard, heparyna.... Ufam mojemu ginekologowi, a raczej nie mam wyboru na inne prowadzenie ciąży w moim przypadku[/QUOTE]
Ja biore fragmin 5000j.m, acard 75mg,luteine, brałam 5mg kwasu ale genetyk powiedziała,ze go nie wchłaniam i sobie szkodze i malenstwu,dlatego od wczoraj biore 2x2mg actifolin A jaka masz homocysteine? Mialam wczesniej 8,90 a niedawno 9,5 ale jest w normie i teraz zrzucam ta aktywna forma i za 2 tyg zobaczymy czy spadla Tez bierzesz actifolin? -
bulkaasia wrote:Załamana jestem
Byłam właśnie w toalecie i przy podcieraniu było dużo śluzu brązowego, brzuch mnie boli jak na @, prawy jajnik pulsuje i boli jakby na górze prawego posladka
A wczoraj nie robiłaś czegoś fizycznie męczącego? Albo więcej nie chodziłas??
Dziś polez i odpocznij.
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny. PannaNatalia - brawa za odwage. W koncu ktos to powiedzial glosno.
Ja wczoraj poszlam na IP i leze w szpitalu. Na szczescie dziecku nic nie nie jest. W sumie nie wiadomo skad to bylo bo na usg czysto, zadnch krwiakow ani nic. Jak lekarz mnie badal palpacyjnie to tez mowil ze czysto, suchutko, ani sladu krwi czy plamien, macica miekka, szyjka zamknieta. Dziecko rosnie, serce bije jak dzwon. Dobrze ze moj gin byl na dyzurze. Specjalnie mi puscil dzwiek serca na 3 sekundy doslownie, zebym sie uspokoila, bo cala dygotalam. No i z ulgi i szczescia sie poplakalam. A jak zobaczyl ze mam poronienie za soba i to w 8. Tygodniu ( w ktorym jestem teraz) to powiedzial ze calkowicie rozumie emocje.. Pewnie zostane tutaj do poniedzialku, mam nadzieje ze wiecej sensacji nie bedzie. Dziecko ma 13 mm i serducho bilo 122 ud/ min. Dostalam wczoraj magnez w kroplowce i nospe, dzis tez nospa leci i zaraz magnez podlacza.
Bulkaasia - ja tez mialam brązowe plamienia wczoraj. Ktory tc? Bedzie dobrze, moze sie zadrapalas albo cos? Popatrz czy ustepuje...Jesli Cie to uspokoi to moze idz do gina jutro.bulkaasia, Leoparde, Marciiik, Selja, She86 lubią tę wiadomość
-
Gabi super ze jest wszystko ok czasem a nawet często takie rzeczy się zdarzają i nawet lekarze niw są w stanie powiedzieć skąd.
Bulkaasia wiem jak tu jest dlatego ja się nie fatygowalam... Powiedziałam położnej potem na wizycie To powiedziala- zdarza się...
Może zobacz jak w ciągu dnia będzie. Jak by nie ustąpiło to podjedz do gina jak cie to uspokoi :*
-
Nicka, moze zacznę od jakiego poziomu homocysteine zaczęłam zbijać. Po poronieniu w kwietniu 2016 miałam poziom homocysteiny 12. Jesze nie wiedząc o mutacji MTHFR, jak i PAI brałam metylowana wersje kwasu foliowego. Potem słyszałam różne opinie o kwasie foliowym. Jedni lekarze w tym genetyk tak, brać metylowana 3 miesiące przed staraniami. Immunolog, nie to nie prawda, bo ostatnie badania nie udowodniły, że kwas metylowany jest lepszy. Inni: niech pani bierze kwas syntetyczny i jak Pani chce to do tego metylowany. Koszmar
Do lipca zdecydowałam się brać tylko metylowana wersje kwasu foliowego, aktywna witaminę b6 i B12. Zbiłam homocysteine do ok 7,8. Od sierpnia przeszłam na 15 mg i metylowana wersje biorę dalej. Przeatalam brac pozostałe Wit b i aktualnie wynik homocysteiny ... 4,4 Ginekolog i tak nie zrobi wielkiego wow podsumowując, że to zawsze może jakiś niedokładny pomiar laboratoryjny mógł być.
Taka to moja historia z homocysteina:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2016, 10:44
11.12.2017 syn Adaś -
[QUOTE=[m]alina]Nicka, moze zacznę od jakiego poziomu homocysteine zaczęłam zbijać. Po poronieniu w kwietniu 2016 miałam poziom homocysteiny 12. Jesze nie wiedząc o mutacji MTHFR, jak i PAI brałam metylowana wersje kwasu foliowego. Potem słyszałam różne opinie o kwasie foliowym. Jedni lekarze w tym genetyk tak, brać metylowana 3 miesiące przed staraniami. Immunolog, nie to nie prawda, bo ostatnie badania nie udowodniły, że kwas metylowany jest lepszy. Inni: niech pani bierze kwas syntetyczny i jak Pani chce to do tego metylowany. Koszmar
Do lipca zdecydowałam się brać tylko metylowana wersje kwasu foliowego, aktywna witaminę b6 i B12. Zbiłam homocysteine do ok 7,8. Od sierpnia przeszłam na 15 mg i metylowana wersje biorę dalej. Przeatalam brac pozostałe Wit b i aktualnie wynik homocysteiny ... 4,4 Ginekolog i tak nie zrobi wielkiego wow podsumowując, że to zawsze może jakiś niedokładny pomiar laboratoryjny mógł być.
Taka to moja historia z homocysteina:)[/QUOTE]
Ten actifolin ma kwas foliowy 1 mg i ta aktywna forme kwasu 1 mg to razem biore 2 mg tego 'zwyklego' i 2mg aktywnego wiec chyba dobrze? -
gabi544 wrote:Hej dziewczyny. PannaNatalia - brawa za odwage. W koncu ktos to powiedzial glosno.
Ja wczoraj poszlam na IP i leze w szpitalu. Na szczescie dziecku nic nie nie jest. W sumie nie wiadomo skad to bylo bo na usg czysto, zadnch krwiakow ani nic. Jak lekarz mnie badal palpacyjnie to tez mowil ze czysto, suchutko, ani sladu krwi czy plamien, macica miekka, szyjka zamknieta. Dziecko rosnie, serce bije jak dzwon. Dobrze ze moj gin byl na dyzurze. Specjalnie mi puscil dzwiek serca na 3 sekundy doslownie, zebym sie uspokoila, bo cala dygotalam. No i z ulgi i szczescia sie poplakalam. A jak zobaczyl ze mam poronienie za soba i to w 8. Tygodniu ( w ktorym jestem teraz) to powiedzial ze calkowicie rozumie emocje.. Pewnie zostane tutaj do poniedzialku, mam nadzieje ze wiecej sensacji nie bedzie. Dziecko ma 13 mm i serducho bilo 122 ud/ min. Dostalam wczoraj magnez w kroplowce i nospe, dzis tez nospa leci i zaraz magnez podlacza.
Bulkaasia - ja tez mialam brązowe plamienia wczoraj. Ktory tc? Bedzie dobrze, moze sie zadrapalas albo cos? Popatrz czy ustepuje...Jesli Cie to uspokoi to moze idz do gina jutro.
Cieszę się że wszystko jest w porządku. Trzymaj się cieplutko i dbaj o siebie i maleństwo.
Ja wczoraj po usg wróciłam do domu z potwornym bólem głowy i za nic w świecie nie mogłam sobie z nim poradzić. Wzięłam nawet paracetamol i nic. Dopiero w nocy poczułam ulgę. Dzisiaj jeszcze trochę ćmi, ale jest o niebo lepiej.
To chyba wszystko z nerwów i tego stresu. Dziewczyny wrzucajmy na luz!
-
[QUOTE=[m]alina]Nicka, aktywna formę też biorę, oprócz tych 15 mg . Sama nie byłam do tego przekonana, ale mam pięknie zbitą homocysteine, więc zagnieżdżenie zarodka powinno być teraz dla mojego organizmu prostsze! Oby Do tego luteina, acard, heparyna.... Ufam mojemu ginekologowi, a raczej nie mam wyboru na inne prowadzenie ciąży w moim przypadku[/QUOTE]
Mnie lekarz w ciàzy juz kazal 5mg kwasu plus formy metylowane,immunolog tez byl zdania ze 15mg przed ciàzą a w ciàzy 5mg.Biore wiec 5mg plus actifolin 2mgAntoś IVF,Julisia natural
-
nick nieaktualnygabi544 wrote:Hej dziewczyny. PannaNatalia - brawa za odwage. W koncu ktos to powiedzial glosno.
Ja wczoraj poszlam na IP i leze w szpitalu. Na szczescie dziecku nic nie nie jest. W sumie nie wiadomo skad to bylo bo na usg czysto, zadnch krwiakow ani nic. Jak lekarz mnie badal palpacyjnie to tez mowil ze czysto, suchutko, ani sladu krwi czy plamien, macica miekka, szyjka zamknieta. Dziecko rosnie, serce bije jak dzwon. Dobrze ze moj gin byl na dyzurze. Specjalnie mi puscil dzwiek serca na 3 sekundy doslownie, zebym sie uspokoila, bo cala dygotalam. No i z ulgi i szczescia sie poplakalam. A jak zobaczyl ze mam poronienie za soba i to w 8. Tygodniu ( w ktorym jestem teraz) to powiedzial ze calkowicie rozumie emocje.. Pewnie zostane tutaj do poniedzialku, mam nadzieje ze wiecej sensacji nie bedzie. Dziecko ma 13 mm i serducho bilo 122 ud/ min. Dostalam wczoraj magnez w kroplowce i nospe, dzis tez nospa leci i zaraz magnez podlacza.
Bulkaasia - ja tez mialam brązowe plamienia wczoraj. Ktory tc? Bedzie dobrze, moze sie zadrapalas albo cos? Popatrz czy ustepuje...Jesli Cie to uspokoi to moze idz do gina jutro.
A tak się zastanawiałam, co u Ciebie.. Super, ze wszystko w porządku!!
Wypoczywaj!gabi544 lubi tę wiadomość
-
Jagna,Nicka jak widzę na naszych przykładach każda ma nieco inne dawki. Każda z nas ma też indywidualne sprawy na które musi zwrócić lekarz uwagę. Tu nie ma reguły. Po prostu musimy ufać tym osobom, które prowadzą nasze ciąże i nie patrzyć się czy któraś ma czegoś przepisane więcej niż druga . Trzymam za nas kciuki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2016, 11:16
11.12.2017 syn Adaś