Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
AniaKami wrote:Ja juz po wizycie, klucha ma 3 cm i dzien ciazy jest identyczny jak dzien z ostatniej miesiaczki;) 10t3d
Serducha nadal nie slyszalam, ale widzialam jak szybko bije wiec wiem ze jest ok:)
Super kochana- jesteśmy ten sam dzień, więć wyobrażam sobie, że moja fasolka też już taka:) Ja mam wizytę w środę, nie mogę się odczekaćAniaKami lubi tę wiadomość
-
anga,moze mialas taki skorcz jak ja orgazmowy? Plamilam po nim czy nic? Bo bol byl masakra..powodzenia na ip
Gabi,pieknie i formuja pacjenta,mi tez tak wszyscy mowia,juz sama nie wiem czy mam wierzyc czy nie...najgorsze ze gdybym wiedziala co sie dzieje,skad krwawienia to moglabym moze cos zrobic inaczej a tak chodze do pracy i wszystko robie normalnie bo niby nic sie zlego nie dzieje...
Te dobre wiesci z tymi zlymi jakos ciagle sie nam przeplataja,jak ja bym chciala juz troche spokoju...swieta ida,kazda z nas by chciala zapewne...
Ja dzisiaj zaliczylam bezsenna noc,obudzilam sie o 2 jak maz wstawal do corki i zachcialo mi sie siku...juz wiedzialam ze bedzie paskudnie...nie spalam przez 2 h,oczywiscie w miedzyczasie glod i banan zaliczony...rano za to masakra zeby wstac,i taka zla jestem jak osa...sny tez mialam paskudne,snilo mi sie ze poronilam i to dokladnie jakby wczoraj..strach zamknac oczy bo juz nie wiem co jeszcze mi sie przysni -
Dzień dobry w poniedziałek! Również ja muszę się podzielić nieciekawymi informacjami. Wieczorem zaczęłam plamić, byłam w szpitalu, przyczyny nie znaleźli. Jest pecherzyk 6mm ale w środku nic nie widać. Lekarka mówi, że albo się pojawi albo puste jajo
mam czekać. Mam zwolnienie i leżeć w domu. Dostałam duphaston. Boję się ale muszę wierzyć że będzie dobrze. Trzymam za wszystkie kciuki, musimy razem przez to przejść i dotrwać do lipca!
Aniołek 7t3d (*) -
kate88 ,tak bardZo mi przykro
Aguuus,jej i tez znow stres,kiedy beda sprawdzac jak postepy? Odpoczywaj...
Ja to sie chwilami zastanawiam czy jest tu jeszcze jakas kobitka ktora plamienia,krwawienia ominely?! Szok poprostu,ja nalrawde nie wiedzialam ze to jest takie ' popularne' zjawisko...Aguuuś lubi tę wiadomość
-
Aguuuś wrote:Dzień dobry w poniedziałek! Również ja muszę się podzielić nieciekawymi informacjami. Wieczorem zaczęłam plamić, byłam w szpitalu, przyczyny nie znaleźli. Jest pecherzyk 6mm ale w środku nic nie widać. Lekarka mówi, że albo się pojawi albo puste jajo
mam czekać. Mam zwolnienie i leżeć w domu. Dostałam duphaston. Boję się ale muszę wierzyć że będzie dobrze. Trzymam za wszystkie kciuki, musimy razem przez to przejść i dotrwać do lipca!
Aguuuś, Amore lubią tę wiadomość
-
Muszka15 wrote:kate88 ,tak bardZo mi przykro
Aguuus,jej i tez znow stres,kiedy beda sprawdzac jak postepy? Odpoczywaj...
Ja to sie chwilami zastanawiam czy jest tu jeszcze jakas kobitka ktora plamienia,krwawienia ominely?! Szok poprostu,ja nalrawde nie wiedzialam ze to jest takie ' popularne' zjawisko...
To jest straszne. Zajście w ciążę jest skomplikowane i zajmuje dużo czasu, potem problemy w ciąży i strach aby jej nie stracić...
Aniołek 7t3d (*) -
birdy-n wrote:Aguuuś u mnie w 7tc też nie było widać zarodka- pokazał się centymetrowy z serduszkiem tydzień później także nie denerwuj się tym za bardzo
Aniołek 7t3d (*) -
nick nieaktualnyDziewczyny! Byłam na usg, ordynator mnie wziął i mówi że musi się upewnić, bo dziwne mu się wydaje, że widział się z tą panią na dyżurze minimum 2 razy i na obchodzie nic wcześniej nie mówiła o mojej kosmówce, tylko teraz jej się przypomniało.
Widziałam dzidziusia! Ma 2,6 cm, machał łapkami i nóżkami przebierał! Chyba będzie tancerznie wiedziałam, że tak bardzo go kocham
no i najważniejsze - lekarz żadnej kosmówki odklejającej nie widzi, w ogóle nie widzi w środku nic niepokojącego
tak więc przyjmujemy, że po prostu mija szyjka jest wrażliwa, ale dostałam i tak nakaz leżenia, bo jak leżę to plamienia się zmniejszają i zanikają
Jestem taaka szczęśliwa!!
A no i pytałam o tę wizytę - mam przyjść za 2 tygodnie dopieroWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2016, 11:05
Madlene.:), She86, Selja, Amore, sisi, DTEM, Solane, bulkaasia, Uszko, Zoja lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja juz tez w domu. Ile sie naczekalam i denerwowalam na IP
to co sie tam dzieje to jest porazka. Ale wracając do mojego plamienia i tych boli. Lekarka zrobila mi USG, na ktorym malenstwo zyje i ma sie dobrze. Ma 8,6 mm i serduszko bilo ale zrobil mi sie mały krwiaczek. I możliwe ze stąd to plamienie. Na opisie zanotowali ze rozpoznanie wstepne to poronienie zagrażające ale oprócz tego krwiaczka nic nie stwierdzili i ze jest ok. A no i ciąża młodsza o okolo 8 dni. Dodatkowo pisze mi takie cos:
"Kosmowka z obszarem hypoechogenicznym mogacym odpowiadac wyznaczeniu o wym.11x5mm."
O co tu chodzi to nie wiemPannaNatalia, Selja, Amore, gabi544, DTEM, megi78, Solane, Uszko lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMuszka15 wrote:kate88 ,tak bardZo mi przykro
Aguuus,jej i tez znow stres,kiedy beda sprawdzac jak postepy? Odpoczywaj...
Ja to sie chwilami zastanawiam czy jest tu jeszcze jakas kobitka ktora plamienia,krwawienia ominely?! Szok poprostu,ja nalrawde nie wiedzialam ze to jest takie ' popularne' zjawisko...
Też się nad tym zastanwiałam... ja nie plamiłam wcale, nawet plamienia implantacyjnego u mnie nie było.. no i chyba dzięki Bogu, zeszłabym na zawał bo mam rh minus, a mąż plus.. -
nick nieaktualnyAnga1989 wrote:Dziewczyny ja juz tez w domu. Ile sie naczekalam i denerwowalam na IP
to co sie tam dzieje to jest porazka. Ale wracając do mojego plamienia i tych boli. Lekarka zrobila mi USG, na ktorym malenstwo zyje i ma sie dobrze. Ma 8,6 mm i serduszko bilo ale zrobil mi sie mały krwiaczek. I możliwe ze stąd to plamienie. Na opisie zanotowali ze rozpoznanie wstepne to poronienie zagrażające ale oprócz tego krwiaczka nic nie stwierdzili i ze jest ok. A no i ciąża młodsza o okolo 8 dni. Dodatkowo pisze mi takie cos:
"Kosmowka z obszarem hypoechogenicznym mogacym odpowiadac wyznaczeniu o wym.11x5mm."
O co tu chodzi to nie wiem
W tej całej historii dopatrz się pozytywu - dzidzia jest i ma się dobrze -
nick nieaktualny
-
Anga, Gabi gratuluję pozytywnych wieści po usg.
Kate strasznie mi przykro
Aguś kciuki za malucha, na pewno podrośnie.
A ja mam jeszcze 4 dni do pierwszej wizyty i zaczyna mnie łapać paraliżujący strach. Brak objawów nie pomaga.Aguuuś lubi tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
nick nieaktualnygabi544 wrote:Dziewczyny! Byłam na usg, ordynator mnie wziął i mówi że musi się upewnić, bo dziwne mu się wydaje, że widział się z tą panią na dyżurze minimum 2 razy i na obchodzie nic wcześniej nie mówiła o mojej kosmówce, tylko teraz jej się przypomniało.
Widziałam dzidziusia! Ma 2,6 cm, machał łapkami i nóżkami przebierał! Chyba będzie tancerznie wiedziałam, że tak bardzo go kocham
no i najważniejsze - lekarz żadnej kosmówki odklejającej nie widzi, w ogóle nie widzi w środku nic niepokojącego
tak więc przyjmujemy, że po prostu mija szyjka jest wrażliwa, ale dostałam i tak nakaz leżenia, bo jak leżę to plamienia się zmniejszają i zanikają
Jestem taaka szczęśliwa!!
A no i pytałam o tę wizytę - mam przyjść za 2 tygodnie dopiero