Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Anga1989 wrote:Staram sie taka być i w sumie znajomi tez tak uważają
ale nie mnie to oceniać.
Prosze trzymajcie kciuki, zeby wszystko z malenstwem bylo ok bo ja mam naprawde takie przeczucie, ze hej
Na ginekologii beda chcieli Cie zostawić ale popros o zrobienie usg. Trzymam kciuki :* -
nick nieaktualnyDziewczyny jaka jestem zla i plakac mi sie chce. Jak trafilam w nocy z czwartku na piatek na oddzial to mi babka robila usg i mowila ze wszystko jest ok, nic nie ma. Wczkraj potwierdzila ze dzis ide do domu. A dzis na wizycie rano, ordynator sie jej pyta czy tam na usg bylo wszystko ok to ona do niego ze bylo male rozwarstwienie i ze kosmowka mi sie odkleja. I mam czekac na usg dzis i od tego zalezy czy wyjde. Wiecie jaka jestem wsciekla? To czenu mi nic nie powiedziala jak sie jej pytalan wtedy skad to? Dopiero sie dowiedzialam przez przypadek. Polska sluzba zdrowia, kurwa mac!
-
gabi544 wrote:Dziewczyny jaka jestem zla i plakac mi sie chce. Jak trafilam w nocy z czwartku na piatek na oddzial to mi babka robila usg i mowila ze wszystko jest ok, nic nie ma. Wczkraj potwierdzila ze dzis ide do domu. A dzis na wizycie rano, ordynator sie jej pyta czy tam na usg bylo wszystko ok to ona do niego ze bylo male rozwarstwienie i ze kosmowka mi sie odkleja. I mam czekac na usg dzis i od tego zalezy czy wyjde. Wiecie jaka jestem wsciekla? To czenu mi nic nie powiedziala jak sie jej pytalan wtedy skad to? Dopiero sie dowiedzialam przez przypadek. Polska sluzba zdrowia, kurwa mac!
Nosz by ich szlak trafil
Kobieta w ciąży powinna byc pod szczegolna opieka i informowana o wszystkim a tak to dodatkowy stres!
Trzymaj sie kochana, ja bym ich opierdzielila -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny, link do tabeli wrzuciłam na pierwszą stronę.
gabi544 - zawsze szukaj pozytywów, pomyśl ile stresu Ci zaoszczędziła, a on zdecydowanie ni był Ci potrzebny.
Anga1989 jak masz możliwość to idź na IP, będziesz spokojniejsza.
Ja ze swoimi plamienia mi po półtora tygodnia miałam spokój na 3 dni i z soboty na niedzielę znów... nie pojechałam na IP bo to by i tak mi nic nie dało, biorę już leki, leżę cały czas. Idę dziś bez wizyty do lekarza który prowadził moją poprzednia ciążę (jest zastępca ordynatora w moim szpitalu) on ma USG odrazu w gabinecie. Nie poszłam do pracy i juz raczej nie wrócę do niej z rozsądku chociaż bardzo bym chciała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2016, 09:28
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitajcie dziewczęta
przez te zamieci byłam odcięta od świata.. widzę, że raz dobrze, raz źle.. Eh, masakra. Ja też od wczoraj już nie biorę dupka, jutro wizyta. Trochę bałam się go odstawić, ale i tak wykupiłam na lewo jedno opakowanie więcej. Mam nadzieję, że będzie dobrze i dzidzia się utrzyma.
Cieszę się z dobrych wieści, i tulę mocno resztę..
Mi wymioty powoli schodzą, trochę mnie nudzi ale ciesze się, że idziemy już w tym lepszym kierunku -
Ja juz po wizycie, klucha ma 3 cm i dzien ciazy jest identyczny jak dzien z ostatniej miesiaczki;) 10t3d
Serducha nadal nie slyszalam, ale widzialam jak szybko bije wiec wiem ze jest ok:)
Za wszystkie trzymam kciuki! Bedzie dobrze! Musi!
Ania, 25 lat, okolice Wroclawia, ciaza 3.Nicka789, DTEM, Leoparde, Selja, sisi, bulkaasia lubią tę wiadomość
Oliwierek, nasz Aniołek Stróż.. *15.08.16[*]16.08.16 25+1tc Tesknimy!!!
Aniołek 8t.c. ..13.12.2015 .... Na zawsze w serduszku ....
-
nick nieaktualnygabi544 wrote:Dziewczyny jaka jestem zla i plakac mi sie chce. Jak trafilam w nocy z czwartku na piatek na oddzial to mi babka robila usg i mowila ze wszystko jest ok, nic nie ma. Wczkraj potwierdzila ze dzis ide do domu. A dzis na wizycie rano, ordynator sie jej pyta czy tam na usg bylo wszystko ok to ona do niego ze bylo male rozwarstwienie i ze kosmowka mi sie odkleja. I mam czekac na usg dzis i od tego zalezy czy wyjde. Wiecie jaka jestem wsciekla? To czenu mi nic nie powiedziala jak sie jej pytalan wtedy skad to? Dopiero sie dowiedzialam przez przypadek. Polska sluzba zdrowia, kurwa mac!
. Musimy leżeć i czekać kochana nic nam nie pozostało. U mnie dzisiaj już trochę mniejsze krwawienie mąż idzie popołudniu do mojego giną po zwolnienie. Oby było dobrze. Trzymam kciuki.
Anga u Ciebie tez jestem dobrej myśli -
nieciekawy ten poniedziałkowy poranek- wspieram Was kochane, oby wszystko się pozytywnie skończyło.
Gabi- może lepiej, że przez weekend nie wiedziałąś. Dziś jest ordynator który Ci wszystko dokładnie wyjaśni, a może to nic bardzo groźnego:)
Kate, pzytulam Cię mocno...