Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDTEM - u nas tez czesc rodziny nie wie ( tzn z mojej strony tylko siostra ktora qiedziala od poczatku o naszych staraniach i bratowa, ktora mnie wspierala w najgorszych monentach. A jak wie bratowa to i brat moj wie) no i tesciowie i rodzenstwo mojego. Moim rodzicom nie wiem kiedy powiemy, nie mamy zbyt dobrych stosunkow z matka, jest strasznie falszywa. Jakbym mogla to powiedzialabym dooiero jak wyjde z porodowki. Choc jestem pewna, ze i tak sie obrazi jak sie dowie ze jestem w 3 miesiacu i komuś śmiałam powiedziec wczesniej niz jej..
Madziakowa - witajdokladnie - wylaczyv internety. Wszystko bedzie dobrze. Dziewczyny juz mowily nie raz ze limit nieszczesc na tym wątku juz sie wyczerpał
madziakowa lubi tę wiadomość
-
My powiedzieliśmy już naszym rodzicom i najbliższym przyjaciołom. Z mojej strony wszyscy przyjęli to z wielką radością i wzruszeniem. Niestety mój teść, ojciec mojego męża na nowinę o pierwszym wnuku odpowiedział tylko: "Ja nie nadaję się, żeby być dziadkiem". Przykro cholernie się zrobiło i mnie i mojemu mężowi chyba jeszcze bardziej, w końcu to jego ojciec. Ale w sumie mogliśmy się tego po nim spodziewać, straszny z niego dziwak, na naszym weselu się nie pojawił, nie mówiąc już o tym, że nigdy nie poznał moich rodziców- ciężki przypadek... Może wnuczek/wnuczka go zmieni?
-
Hej dziewczyny. U mnie też nie wszyscy wiedzą. Powiedziałam już rodzicom bo mieszkamy razem i bratu i bratowej. W pracy wiedzą tylko moja Dyr i wice, reszta się dowie albo na wigilii pracowniczej albo dopiero po świętach. Teście dowiedzą się we wtorek na mikołaja a reszta rodziny w święta bo będę już po kolejnej wizycie to dopiero wtedy powiem.
Jeśli chodzi o objawy to prawie ich nie mam na szczęście. Mdłości nie miałam ani razu, jedynie bolą mnie mocno piersi, odrzucilo mnie od słodyczy i kawyi czasem ciągnie w pachwinach i jajnikach ale lekarz mówił że to normalne
Co do tabelki to super sprawa, moje dane są w stopcepozdrawiam wszystkie mamusie!!!
Aaa zapomniałam napisać. Przed temu byłam pod nickiem monika1991 ale musiałam założyć nowe konto i teraz będę korzystać tylko z tego wiec proszę o zmianę na monika91Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2016, 17:50
-
monika91 wrote:Hej dziewczyny. U mnie też nie wszyscy wiedzą. Powiedziałam już rodzicom bo mieszkamy razem i bratu i bratowej. W pracy wiedzą tylko moja Dyr i wice, reszta się dowie albo na wigilii pracowniczej albo dopiero po świętach. Teście dowiedzą się we wtorek na mikołaja a reszta rodziny w święta bo będę już po kolejnej wizycie to dopiero wtedy powiem.
Jeśli chodzi o objawy to prawie ich nie mam na szczęście. Mdłości nie miałam ani razu, jedynie bolą mnie mocno piersi, odrzucilo mnie od słodyczy i kawyi czasem ciągnie w pachwinach i jajnikach ale lekarz mówił że to normalne
Co do tabelki to super sprawa, moje dane są w stopcepozdrawiam wszystkie mamusie!!!
Aaa zapomniałam napisać. Przed temu byłam pod nickiem monika1991 ale musiałam założyć nowe konto i teraz będę korzystać tylko z tego wiec proszę o zmianę na monika91
Jeszcze podaj swoje imie, ile masz lat i skad jestes to sie dopisze do tabletki -
nick nieaktualny
-
Amore wrote:Mania ale się uśmiałam że gumkę zakładacie
Mój M też ma zawsze dyskomfort że robi fasolce prysznic ale gumki nie zakłada
Powiem Ci, że mi też chce się śmiać z tego, że zabezpieczamy się, kiedy jestem już w ciążyNo ale cóż poradzić, jak sobie coś ubzdurałam
U mnie wie tylko kierowniczka, bezpośrednia współpracownica i była współpracownica, która wiedziała, że mamy zamiar się starać, ale biorę pod uwagę, że ktoś mógł słyszeć moją rozmowę z kierowniczką albo że ona sama powiedziała komuś dalej i się rozniosło. WIęc biorę pod uwagę, że w pracy mogą wiedzieć wszyscy z mojego działuW środę po wizycie informuję jeszcze głowną przełożoną i na razie to będzie na tyle.
W święta powiemy Najbliższym. Ja bym nawet i już powiedziała, bo chciałabym uradować mojego Tatę już no i Teściów również, bo wiem jak ogromnie wszyscy chcieliby mieć już wnuka. No ale Mąż prosi by się wstrzymaćPrzyjaciół też najwcześniej poinformuję w święta.
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny
kurcze ledwo zaprzyjaznilam się z moim lekkim plamienie to dziś dostałam krwawienia
byłam na IP to jeszcze dostałam opierdziel ze przyszlam a nie leżę normalnie ręce opadają cudowna polska służba zdrowia. Mimo tego jestem pełna nadziei zienili mi luteine na dufaston 3x1 mam nadzieje ze to coś pomoże. Ps. Dziś mój zarodek juz był 2 mm większy i dalej ma się dobrze i stwierdzono 6w5d
trzymajcie kciuki pozdrawiam pełna uśmiechu i nadziei bo musi cholera być dobrze.
-
przyszła mama wrote:Dziewczyny ratujcie! Zrobilo mi sie "zimno" na ustach... Niby z tego co czytam to opryszczka wargowa jest grozna jesli jest pierwotna czyli wlasnie w ciazy zaatakuje mnie wirus a jesli to reaktywacja czyli wirus juz sie kiedys objawil( a ja nieraz juz mialam opryszczke) to organizm wytworzyl przeciwciala i nie jest grozny dla plodu. Wie ktoras cos wiecej na ten temat?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2016, 21:50
-
nick nieaktualnyMegi - a jestes w domu czy zostawili Cie w szpitalu? No pewnie ze bedzie dobrze, cholera jasnA ! Wiem, co przezywasz bo ja mialam podobnie w czwartek wieczorem, doszly jeszcze skurcze w brzuchu i myslalam ze ronie. Juz zegnalam sie z dzieckiem, a przyszlam i uslyszalam bahpiekniejszy dzwiek na swiecie: serduszko i infirmacje ze dzidzius zyje i ma sie calkiem dobrze
A wiedza skad to sie wzielo? Ta krew? -
Anga moze cos tam jeszcze wyplywa z zagniezdzenia jajeczka,ktore trafilo na naczynko :-* ne denerwuj sie,odpocznij i obserwuj kochana
No i widzisz Megi rrzeba miec nadzieje i dobre nastawienie,najwazniejsze to ze wszystko okia podejsciem sie nie przejmuj :-*
-
nick nieaktualnygabi544 wrote:Megi - a jestes w domu czy zostawili Cie w szpitalu? No pewnie ze bedzie dobrze, cholera jasnA ! Wiem, co przezywasz bo ja mialam podobnie w czwartek wieczorem, doszly jeszcze skurcze w brzuchu i myslalam ze ronie. Juz zegnalam sie z dzieckiem, a przyszlam i uslyszalam bahpiekniejszy dzwiek na swiecie: serduszko i infirmacje ze dzidzius zyje i ma sie calkiem dobrze
A wiedza skad to sie wzielo? Ta krew? -
nick nieaktualnymegi78 wrote:Kochana leżę w domu w tym naszym zapyzialym Olsztynie nie zostawia cie po co kłopot sobie robić. Nic się nie odkleja. Ten lekarz powiedział ze to krwiak może być który będzie probowal pozbyć się ciąży ale jak przeczytałam wypis nic nie napisał o krwiaku
A widzial tego krwiaka na usg czy tylko sobie gdybał? Dziwne skad takie cos sie bierze, skoro niby wszystko ok. U mnie podobnie. Nikt nie wie, nikt nic nir podjerzewa. Musze o tym pogadac z ginem na wizycie. Ale czytalam ze czasem po prostu szyjka jest tak wrazliwa i ukrwiona ze moze tak reagowac pod wplywem zmian.. No nie wiem - najwazniejsze ze z maluszkami wszystko dobrzea jesli to krwiak to powinnas lezec. Wypoczywaj Kochana. A kiedy masz wizyte u swojego gin, zebys mogla z nim to skonsultowac?
-
my też czekamy do Świąt.. głównie dlatego, że ja się strasznie boję, że jeszcze wszystko się może wydarzyć, a wiem, że moi rodzice, głównie tata, strasznie by to przeżywał... nie chciałabym ich narażać na zmartwienia.. i tak długo czekają.. choć nie powiem - korci mnie strasznie i już się nie mogę doczekać..
może to dziwne, ale martwię się ostatnio głównie tym, że właściwie nie mam żadnych objawów - może powinnam się cieszyć, bo mnie nie mdli, nie mam wymiotów itd.. ale na usg byłam ponad dwa tygodnie temu, następna wizyta dopiero 15.12. i taka myśl się czasem w głowie plącze, że może coś się Fasolce stało, że tak nie daje o sobie znać... pewnie jestem głupia....krolikan
-
nick nieaktualnygabi544 wrote:A widzial tego krwiaka na usg czy tylko sobie gdybał? Dziwne skad takie cos sie bierze, skoro niby wszystko ok. U mnie podobnie. Nikt nie wie, nikt nic nir podjerzewa. Musze o tym pogadac z ginem na wizycie. Ale czytalam ze czasem po prostu szyjka jest tak wrazliwa i ukrwiona ze moze tak reagowac pod wplywem zmian.. No nie wiem - najwazniejsze ze z maluszkami wszystko dobrze
a jesli to krwiak to powinnas lezec. Wypoczywaj Kochana. A kiedy masz wizyte u swojego gin, zebys mogla z nim to skonsultowac?
. Teraz mam wizytę na piątek lekarz na IP tez mi w zleceniach napisał wizytę aa 7 dni
-
nick nieaktualnymegi78 wrote:Coś ty żadnego krwiaka mi nie pokazał. Ale mam nakaz bezwzględnie leżeć. A faktem jest ze wczoraj cały dzień latala syna 9 urodziny a dzisiaj mojej mamy imieniny wiec przez te 2 dni leżenia stanowczo nie było no nic. U swojego giną byłam w piątek i wszystko super było i chyba poluzowalam
. Teraz mam wizytę na piątek lekarz na IP tez mi w zleceniach napisał wizytę aa 7 dni
choc pewnje przy drugim dziecku nielatwo non stop lezec. Chociaz z drugiej strony - syn juz nie taki malutki, zeby potrzebowal non stop opieki
Kurcze te ciąże nasze - nie dosc ze wyczekane to tak jeszxze stresują. Mimo ze to nic powaznego, to i tak stres jest jak widze na papierze plamke brazowa, bo wiadomo ze lepiej zeby ich nie bylo w ogole. No ale coz - czego sie nie zniesie dla celow wyzszych
Ja mam nadzieje ze wraz z drugim trymestrem wszystko odejdzie w niepamiec i bede to wspominac jako niemily psikus dzidziusia