Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Spokojnych i rodzinnych Świąt dla wszystkich
Życzę by maluszki z mdłościami nie doskwierały a wszystkie plamienia ustały, kręgosłupy nie bolały, i wszystkie potrawy na wigilijnym stole smakowały.
Powiem jedno czuje się jak kamień i kupa, mdłości osłabienie dają się we znaki ale MAM TĘ MOC I UBRAŁAM CHOCIAŻ CHOINKĘAnga1989, AniaKami, Zoja, bulkaasia, megi78, DTEM, Leoparde lubią tę wiadomość
-
cookiemonster wrote:Gratulacje - na pewno duża ulga:) ja mam NIFTY 2 stycznia. A jaka płeć?
Anga1989, cookiemonster, AniaKami, DTEM, sisi lubią tę wiadomość
-
Razem z maleństwem życzymy Wam pogodnych i spokojnych Świąt :*
url=https://naforum.zapodaj.net/23ca46dfd5d1.jpg.html]https://naforum.zapodaj.net/thumbs/23ca46dfd5d1.jpg[/url]Anga1989, megi78, Ewela35, asiczka11, Nicka678, bulkaasia, AniaKami, Amore, Madlene.:), DTEM, Marzenie27, sisi, Zoja, awangarda, Leoparde lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa również życzę Wam wesołych i spokojnych Świąt oraz bezpiecznego rozwiązania.
Ja niestety dostałam najgorszy prezent świąteczny. Wczoraj wyszłam ze szpitala, serduszko mojej Dzidzi przestało bić ok 3 tygodnie temu. Widocznie tak miało być, teraz trzeba to zaakceptować....
Jeszcze raz, Wesołych Świąt!
MamaAna -
nick nieaktualnyO masakra, jaka jazda wczoraj... od początku ciąży moje ciśnienie plasuje się między 111-120/75. Wczoraj masakra, zawroty głowy, duszności, 154/90 puls 100. Myślałam, że zejde, ale położna kazała poczekać 2 godziny bo powinno samo zejść, no i przeszło. No i pięknie, cały czas czuje, że się przeciążam. Najgorsze jest to poczucie winy, że teściowa z szwagierką siedzą, robią, pieką, lepią, a ja mam takie odloty i muszę się położyć. I co z tego jak leże 15 minut i już czuje ich ciśnienie, bo przecież ciąża to nie choroba... wr.... już mnie zaczyna boleć głowa, aż się boje dzisiejszej nocy
-
nick nieaktualny
-
PannaNatalia nie daj się złym duszkom.. Trzymam kciuki za Ciebie żebyś mogła spokojnie spędzić te święta. Jak nie rozumieją po dobroci to może zadramatyzuj coś.. jakiś ból skurcz czy krwawiwnie coś i że musisz odpocząć albo porozmawiaj z M żeby się wstawił za tobą. Bardzo mi przykro że się tak mordujesz..
My już myślimy żeby za rok gdzieś na święta wyjechać sami z bobo..PannaNatalia lubi tę wiadomość
-
MamaAna, życzę Ci aby na następne Święta dzidzia do Ciebie wróciła :* Trzymaj się, spokojnych Świąt.
A pozostałym lipcówkom Zdrowych, Wesołych Świąt, apetytu na potrawy świąteczne, bogatego Mikołaja/Gwiazdorai radości z dzielenia się dobrą nowiną z bliskimi :* życzą Asiczka, Przemek i dzidziol
Anga1989, AniaKami, Marzenie27, Zoja, miłośćPonadwszytsko, Leoparde lubią tę wiadomość
Oleczka ur. 10.06.2017
-
Ja od wczoraj nic nie robie tylko wymiotuje
maly chce mamie pokazac na swieta, ze ladnie rosnie i ma sie o niego nie martwic... taka mialam ochote na grzybowa i pierogi a teraz niedobrze mi nawet jak pomysle o jedzonku
po wigili u rodzicow jedziemy na wies do rodziny narzeczonego na tydzien wiec bede sobie tylko odpoczywac
Juz sie nie moge doczekac az wszystkim powiemyAniaKami, Anga1989 lubią tę wiadomość
36 dc bhcg : 41
38 dc bhcg : 141, progesteron : 21
44 dc bhcg : 3330 -
Przychodze z zyczeniami moje drogie...tym ktorych spotkalo nieszczescie zycze ukojenia,tym niepewnym spokoju,tym cieszacycm sie by nic szczescia nie zmacilo...a wszystkim nam swiat zdrowych i wesolych!!!
AniaKami, Anga1989, 1kaktus, PannaNatalia, megi78, DTEM, Dooti, Leoparde lubią tę wiadomość
-
bulkaasia wrote:A ja w wigilię dostałam prezent w postaci choroby synka i brązowego śluzu
Po prostu wspaniałe rozpoczęcie świąt
Mam nadzieję że przeziębienie Synka szybko minie tak jak i plamienie.
Ja plamię bardzo często wlasnie na brązowo. Wtedy zwalniam staram sie więcej leżeć i pomaga.
3 macie się cieplutko!bulkaasia lubi tę wiadomość
18.11.2015 Aniołek - W -
Junioer wrote:Zgodnie z moimi przewidywaniami dziewczynka
Super
MAMA ANIA bardzo mi przykro. Przeżyłam swoja strate w zeszłym roku ale bOli do dziśzycze aby Wasze marzenia szybko się spełniły.
18.11.2015 Aniołek - W -
nick nieaktualny
-
Mi krwawienie zywa krwia pojawialo sie raczej w godzinach rannych,pozniej tak sie oczyszczalo do brazowego a na koniec dnia karmel ,wieczorem niby ok a pozniej od nowa....raz wystapilo w nocy jak poszlam na siusiu...i tez w tej samej kolejnosci zmienialo kolory do zanikniecia...