Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry w poniedziałek
Noc zaliczam do udanych, jakaś taka wypoczęta wstałam. Chyba po wczorajszym usg psycha mi wyluzowała trochę
Jadę do pracy, dziś strajk metra więc porażka. Jestem jak sardynka w puszcze,ejjj.
DTEM gratuluję pierwszych ruchów. Uczucie cudne...
DTEM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej, mogę się do Was przyłączyć? Nazywam się Ola, mam 28 lat. Jestem w 12 tygodniu, to moja druga ciąża. Córeczkę urodziłam w grudniu 2013r. przez cc. W sobotę mam mieć USG przezierności karkowej i troszkę się tego boję.
Marciiik, Jaguś_7810, sisi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla151213 wrote:Hej, mogę się do Was przyłączyć? Nazywam się Ola, mam 28 lat. Jestem w 12 tygodniu, to moja druga ciąża. Córeczkę urodziłam w grudniu 2013r. przez cc. W sobotę mam mieć USG przezierności karkowej i troszkę się tego boję.
Witaj, pewnie
Wszystko bedzie dobrze -
Dzień doberek wszystkim
Dtem jak mega że już coś czujesz! ja przykładem rękę to tylko jelita po śniadaniu mi grają
Cześć Ola gratulacje ciążyRozumiemy Cię doskonale u nas większość już zaliczyła usg prenatalne i nie taki diabeł straszny
trzymamy kciuki żeby i uCiebie było wszystko ok
DTEM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się i ja
odliczam 6 godzin do wizyty
jak zwykle warunki atmosferyczne mnie powalają. Każda wizyta musi się odbyć w śniegu, zamieci, w katakliźmie i śnieżycy
ale może to dobrze, aby ta dzisiejsza też była taka jak pozostałe.
Zazdroszcze ruchówJa w nocy się przebudziłam bo czułam łaskotanie w brzuchu, ale byłam tak nie przytomna, że sama już sobie wmówiłam, żeby nie przesadzać i iść spać. Szczerze to już sama nie wiem
Brzuch mam strasznie mały, wszyscy mnie gonią do jedzenia bo nic nie widać, może faktycznie przez cienką skóre czuć ruchy... no nic, czekam na powtórke, skoro nie można tego pomylić
Amore, Zoja lubią tę wiadomość
-
PannaNatalia trzymam kciuki za wizytę
Kochana, napewno Ci się nie śniło- będzie powtórka, a przecież wielkość brzucha nie ma znaczenia, chyba bardziej otyłość- he he, choć ja mam trochę tego tłuszczyku
Wtaj Olabędziemy trzymać kciuki w sobotę
-
DTEM o rany ale cudownie!!! Teraz już maluszek będzie się odzywał
Ja pamiętam pierwsze ruchy z synem w 16 tyg!!! W pracy haha. Poplakalam się
Ciekawe kiedy ten nowy ktoś się ujawni
PannaNatalia trzymam kciuki za wizytę!
Witaj OluSuper ze dołączyłas do nas
A ja miałam tragiczna noczresztą od jakiś 4 dni jadę na paracetamolu bo głową mi pęka
płakać mi się chce bo tu synek też wymaga opieki a ja ledwo żyję.
Teraz z rana tak.mnie nad kiblem przemaglowalo że mam dość
Wam życzę lepszego samopoczucia ;*DTEM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaula, pociesze Cię, że mi dopiero od tygodnia przeszły wymioty. Tak to non stop od równego 6 tygodnia. Na głowę polecam wypić mocną kawę, sen albo smarować skronie amolem. Mi też ostatnio rozsadzało głowe, ale przez tą anginę miałam końskie dawki paracetamolu dlatego nie chciałam już męczyć dziecka, tylko ratować się czym bądź.
DTEM, też mam tłuszczykuteraz już sama nie wiem czy mi się śniło czy faktycznie mnie ktoś piórkiem łaskotał
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
PannaNatalia jej współczuję
nieźle Cie wymeczylo
Mi niestety na ból głowy nic nie pomoże oprócz tabl... Ja mam pozostałości po migrenie. I tak Bogu dziękuję że paracetamol daje rade bo kiedyś tylko gruby kaliber leków działał...
Ale dziękuję za rady :* sen to pierwsze co robię gdy tylko mąż jest w domu, ale amolu w uk nie dostanę raczej.
-
Ja nie plamie ale tak strasznie prześladuje mnie myśl że za tydzień na wizycie usłyszę coś złego!!! To jest okropne i płakać mi się chce!
Czy jestem jakąś durna?
Z synkiem byłam tak spokojna, pewna ze jest ok.. Mimo że dowiedziałam się że mam bardzo wysokie tsh i musiałam lecieć do Pl byłam spokojna... A teraz?
Rosaaaaa potrzebuje patelni
-
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. W poprzedniej ciąży miałam wielowodzie, ale na szczęście córka urodziła się zdrowa.
Mam do Was pytanie, czy wiecie co może pomóc na trądzik w ciąży? Nigdy nie miałam całkiem idealnej cery, ale teraz to jakaś masakra -
nick nieaktualnyPaula55 wrote:Ja nie plamie ale tak strasznie prześladuje mnie myśl że za tydzień na wizycie usłyszę coś złego!!! To jest okropne i płakać mi się chce!
Czy jestem jakąś durna?
Z synkiem byłam tak spokojna, pewna ze jest ok.. Mimo że dowiedziałam się że mam bardzo wysokie tsh i musiałam lecieć do Pl byłam spokojna... A teraz?
Rosaaaaa potrzebuje patelni. Właśnie dzis mam taki dzień, ale musimy być dzielne i dobrej myśli.
-
Ola151213 wrote:Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. W poprzedniej ciąży miałam wielowodzie, ale na szczęście córka urodziła się zdrowa.
Mam do Was pytanie, czy wiecie co może pomóc na trądzik w ciąży? Nigdy nie miałam całkiem idealnej cery, ale teraz to jakaś masakra
NiewieleNie można stosować preparatów na trądzik w ciąży, nic z kwasami. Spróbuj maść cynkową. Ja po prostu myję rano, odświeżam w dzień i nawilżam - nic więcej nie jestem w stanie zrobić.
Dziewczyny, planujecie kupować fotel do karmienia? Ja bardzo bym chciała wstawić do sypialni, bo nie wyobrażam sobie karmić w dużym w nocy albo jak są goście, a w łóżku nie ma opcji. Tylko te ceny... No i nie mam gdzie "spróbować" usiąść -
nick nieaktualny
-
tubispl wrote:No i jak bedziemy rodzic w lipcu i np w lipcu skladac wniosek to beda brane dochody z 2015 r. I np jezeli ktos te dochody uzyskuje nadal to bierze sie te dochody po odjeciu skladek podatku naleznego i dzieli przez np 12 jezeli ktos pracowal caly rok i przez liczbe czlonkow rodziny wliczajac juz narodzone dziecko. Natomiast jesli dochody nie sa uzyskiwane z 2015 r. Bo ktos zmienil prace to wowczas bierze sie dochod uzyskany z miesiaca nastepnego po uzyskaniu dochodu netto i dzieli sie przez liczbe osob. Np jezeli ktos zaczal prace w lutym 2016 r. To dochod uzyskany bierzemy za marzec 2016 netto.
Ale rodzina "przy" której się mieszka np. rodzice chyba się nie liczą jako członkowie rodziny i ich dochody ani podział na członka rodziny się nie liczą. Tylko matka dzieci i ojciec i ich dochody. Co?
-
PannaNatalia wrote:internety robią robote
ja w pierwszej ciąży i mam wrażenie, że ocipieje
A tak zupełnie z ciekawości - po co czytacie te internety, skoro Was tak stresują? Przecież to sieć, każdy może napisać cokolwiek na forach internetowych, a i w artykułach zdarzają się rażące błędy. Wiem, bo pracuję jako redaktor i korektorJestem w stanie zrozumieć strach w razie plamienia czy bólu, ale takie nakręcanie sie samodzielnie? Serio?