Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
ajami19 wrote:A mam do Was pytanie. Czy któraś z Was ma problemy z niskim ciśnieniem i dostała jakieś zalecenia od lekarze?
Wiem, że źle jest jak ciśnienie jest za wysokie, a co jeśli jest odwrotnie?
W pierwszej ciąży miałam ciśnienie idealne. W tym tygodniu jestem u rodziców i codziennie mogę mierzyć ciśnienie i mam niskie np. 65/90. i tak jest od niedzieli.
Wizytę mam dopiero we wtorek a trochę to ciśnienie mnie niepokoi.ajami19 lubi tę wiadomość
-
ajami19 wrote:A mam do Was pytanie. Czy któraś z Was ma problemy z niskim ciśnieniem i dostała jakieś zalecenia od lekarze?
Wiem, że źle jest jak ciśnienie jest za wysokie, a co jeśli jest odwrotnie?
W pierwszej ciąży miałam ciśnienie idealne. W tym tygodniu jestem u rodziców i codziennie mogę mierzyć ciśnienie i mam niskie np. 65/90. i tak jest od niedzieli.
Wizytę mam dopiero we wtorek a trochę to ciśnienie mnie niepokoi.
Polecam spędzić jedną godzinę z moim mężem, ciśnienie na bank pójdzie w góręoczywiście żartuję
Tak poważnie to mała kawka i dużo płynów.
Ja mam niskie ciśnienie ale do tego wysoki puls.ajami19 lubi tę wiadomość
-
Mania25 wrote:DTEM kupuj, a odbierzesz przesylki po polowkowych
Wzeialam w smyku dwie pary bucikow i zestaw niedrapekOdbiore w przyszla sobote w sklepie jak bede u endokrynologa w Wawie
Ech kroilam bulke i wbilam sobie ostrze noza dosc gleboko w srodek dloni... Ech....
Mania, nożyk z piłką do takich szaleństw!
to jak będziesz w sklepie stacjonarnym to obejrzyj sobie jeszcze ciuszki, bo na stronie nie ma np tych 5paków za 29 pln"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
nick nieaktualnylottinka wrote:mamakejti, a ja zachęcona przez Ciebie byłam wczoraj po 19 w lidlu i przebierałam w wyłożonym towarze sama, normalnie jakiś raj
mam spodnie ciazowe rozm S ktore są ogromne i chciałam je dziś oddać, ale jakby któraś z was je chciała to mogę odsprzedać. Tylko wysłać mogę dopiero po weekendzie
oprocz tego kupiłam super skarpetki, rajstopy, bodziaki i dresy dla małejbyłam nastawiona na nie a pomacałam popatrzyłam i naprawde spoko są, przede wszystkim fajne ściągacze w skarpetkach i spodniach, nie cisną.
aaa i dla siebie mam jeszcze tą szarą bluzkę ciążową. S i też jest luźna ale bardzo fajna
Ja z chęcią wezmę spodnie -
Mania25 wrote:waniliowe grycany sa grzechu warte
jak niemal wszystkie grycany
a daktyle to owoce wiec samo zdrowie
kawa dla podniesienia cisnienia - tez na zdrowie
masz wybaczone
dziękuje wielebna Maniu, tak myślałam,że w sumie wszystko to jest fit;)Mania25 lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
mamakejti wrote:Mania, nożyk z piłką do takich szaleństw!
to jak będziesz w sklepie stacjonarnym to obejrzyj sobie jeszcze ciuszki, bo na stronie nie ma np tych 5paków za 29 pln
No mam taki jeden bezpieczny nożyk i w końcu musze zacząc go uzywac
Na pewno obejrzymy, jesli jeszcze przez ponad tydzien cos zostanie -
mamakejti wrote:dziękuje wielebna Maniu, tak myślałam,że w sumie wszystko to jest fit;)
Poza tym dzieki lodom teraz Ci Dzieciaczek tanczy w brzuszku
Wiecie co tak sie zastanawiam.. jak mam taki szał zakupowy, to za dwa miesiace bede miala juz wszystko kupione/wybrane... No i tak sie zastanawiam... czy to dobrze podziala na psychike w ostatnich kilkunastu tygodniach?W 3. trymestrze tez sie ma taki szal zakupowy czy raczej oddycha sie z ulga, ze juz cos jest przygotowane?
joannapoznan lubi tę wiadomość
-
mamakejti wrote:będę się w piekle smazyć, właśnie zjadłam waniliowe grycany , które popijam lavazzą i zagryzam daktylami
Chyba powoli wybudza się we mnie demon zakupowy
Im więcej ciuszków pokazujecie, tym bardziej nabieram ochoty na małe szaleństwopołówkowe za 3 tygodnie, może wytrzymam
-
ja pamiętam, jak koło kwietnia (rodziłam 5 maja) włączyło mi się wicie gniazda, stałam naga przy desce do prasowania i prasowałam jak najeta wszystko, pot mi się po brzuchu lał (było cholernie gorąco) a ja prasowałam, układałam, sprzątałam...
na zakupy już bym nie dała rady pójść
wszystko zamawiałam przez net: pieluszki, chusteczki, kosmetyki, akcesoria pielęgnacyjne (szczoteczki, nożyczki, myjki)"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
nick nieaktualny
-
cookiemonster wrote:Dziewczyny, natknęłam się na taki artykuł dotyczący leżaczków, nie wiem jaki jest Wasz stosunek do nich, ale myślę, że warto przeczytać
http://www.nebule.pl/lezaczki-szkodza-dzieciom/
hmmm, u nas leżaczek słuzył okazjonalnie max godzinę w ciagu dnia, w kilku odcinkach, ja wrzucałam młodą do kojca z materacem (kojca na szczęście nie wywaliłam, dokupię nową wywłokę na materac i będzie git;)"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Nicka, to jeśli tylko DTEM nie będzie chciała to nie ma problemu, wyślę Ci. Mam czarne, szare mi się mniej podobały.
Co do leżaczków to wydaje mi się oczywiste że nie używa się ich godzinami, tylko żeby zrobić siku, wstawić obiad, napić się kawy, zjeść obiad....bez przesady. Przecież cały pozostały czas dziecko spędza na podłodze, w wózku na płasko, na rękach i różnego typu zabawach (z tatusiami najczęściej...ja będę zamykać wtedy oczy, zawsze jestem pewna że rypną te dzieci na głowę zaraz)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2017, 11:30
Everything you need will come to you at the perfect time
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Uwielbiam Wasze posty zakupowe! aż mi się oczki świecą
Wiecie - trochę w śnie miałam racji, bo położna tętna znaleźć nie mogła detektorem. Leżałam chyba z 5 minut na kozetce i już miałam łzy w oczach. Ale w końcu trafiła to mi taaaki wielki kamień spadł z serca
Nie miałam USG, czym jestem zawiedziona i zasmucona niezmiernie
szyjka długa, twarda, zamknięta. Te skurcze i twardnienir brzucha to "dowód na to, że macica to mięsień a nie skarpeta " (słowa lekarza). Mam kupić sobie Magnellę i brać stale, a jak czuję że się kurczy podczas leżenia albo częściej niż 5-6 razy dziennie to łyknąć nospę
aaa - pytałam o tą kulkę na wardze sromowej, bo znowu mi wyskoczyła ale zaczyna już zanikać. To nic innego jak ten gruczoł Bartholina. NIegroźny dla ciąży, tylko niekompfortowy dla mnie. Jak się pojawia to mam posmarować altacetem, żeby nie bolało, a jak urośnie bardzo, to zgłosić się do niego i będziem nacinać pod znieczuleniem
Połówkowe mam za miesiąc, 2 marcamamakejti, Mania25, Solane, Marzenie27 lubią tę wiadomość
-
Ja z kolei z lidla wrocilam z szarymi (z netto mam czarne) legginsami M i faktycznie sa dosc duze, tj. Ten pas na brzuchu, beda na potem poki co moge ten pas podwinac na 2 razy
ale ogolnie szalu nie bylo, scen dantejskich tez
Odebralam powtorzone wyniki moczu, na szczescie sa prawidlowe , uff, zaskoczenie pozytywneo 15 wybywam na wizyte, trzymajcie kciuki by wszystko bylo ok i dziewcze nie zmienilo sie w kawalera
joannapoznan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylottinka wrote:Nicka, to jeśli tylko DTEM nie będzie chciała to nie ma problemu, wyślę Ci. Mam czarne, szare mi się mniej podobały.
Co do leżaczków to wydaje mi się oczywiste że nie używa się ich godzinami, tylko żeby zrobić siku, wstawić obiad, napić się kawy, zjeść obiad....bez przesady. Przecież cały pozostały czas dziecko spędza na podłodze, w wózku na płasko, na rękach i różnego typu zabawach (z tatusiami najczęściej...ja będę zamykać wtedy oczy, zawsze jestem pewna że rypną te dzieci na głowę zaraz)
Kurcze a właśnie zalezalo mi na szarych -
PannaNatalia oczywiście 90/65
. Dzięki dziewczyny, trochę mnie uspokoiłyście. Kawka wypita, głupie myśli poszły sobie precz.
Zazdroszczę Wam tych zakupowych szaleństw. Ja w zasadzie wszystko mam po synku. Chyba, że dzidziuś w brzuszku okaże się jednak dziewczynką to może coś się dokupi.
Jedynie co to chcę kupić kilka większych pieluszek bambusowych, bo podobno są to tkaniny oddychające, wchłaniają wilgoć i dziecko tak się nie poci pod nią, co myślę w okresie wakacyjnym bardzo się przyda.
Polecam też bambusowe pokrowce na foteliki samochodowe. Kupiliśmy dla synka w wakacje po strasznie się pocił w foteliku (w maxi cosi) i rzeczywiście ten pokrowiec podziałał.
PannaNatalia lubi tę wiadomość