Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam sie i ja,Zoja..przykro mi strasznie,moze sie jeszcze ulozy,pytanie czy warto skoro w takiej sytuacji ostro nawalil,jednak ciezko zaufac...ciaza,porod ,polog to czesto dla malzenstw,par ogolnie ciezkie momenty...jednych to scala a drugich dzieli...przytulam mocno &&&
Piekne brzuszki macie i na moje oko wszystkie rosna tylko niektore wolniej lub zmieniaja ksztalt...mi tez sie wygaje ze moj stanal ale to nie prawda bo np kiedys byl widoczny tylko wieczorem( wiec napelnione jelita wypychalo) a teraz juz od rana tak samo go widac wiec to nie jelita juz a macica,rosnie rosnie...
Bylismy na sklepach,wozka naszego na stanie nie bylo,wogole malenki ten mothercare i smyths tez kilka sztuk tylko...za tydzien moze do Bristolu skoczymy bo tam tez mothercare....za to odebralam szmatki na malycha z nexta i jak sie ogarne to sie pochwale,bodziaki na dlugi rekaw juz mam na ponad miesiac wiec ich juz wiecej kupowac nie moge...aa i kupilam muslinowe bambusowe 3 wielkie pieluchy 120x120 cm...na cos sie przydadza nie?
-
Zoja przykro mi bardzo, trudno sobie wyobrazić przez co teraz musisz przechodzić. Dla mnie ten miesiąc to jeden wielki koszmar, ale musimy być silne dla naszych maluszków. Ja jeszcze nie czuję dzidzi i też zaczynam się martwić a wizyta dopiero 16. 02
-
Dziewczyny jestescie wspaniałe dziękuję za wsparcie. Ja jestem generalnie twarda i sobie poradzę. Mąż widocznie nie dorósł do roli Ojca i Meza tak bywa z jego powodu płakać nie będę. Opieke dla Mamy zorganizuje i będzie dobrze. Najważniejsza jest dla mnie moja Córka. Zawsze byłam niezależna od nikogo a teraz kiedy ciaża położyła mnie do łóżka zaczęły sie problemy. Ciesze sie ze są na świecie jeszcze takie życzliwe osoby jak Wy :-*
Jaguś_7810, Marciiik, sisi, DTEM lubią tę wiadomość
18.11.2015 Aniołek - W -
Jaguś_7810 wrote:Zoja tak mi przykro
( moge sie domyslac, co czujesz
tez mam kryzys w malzendtwie
nie wiem co z tego bedzie.. placze nocami, wiem, ze dzidzia tez to czuje
(( ;(
Trzymaj sie kochana ... tulę...
18.11.2015 Aniołek - W -
Zoja wrote:Dziewczyny jestescie wspaniałe dziękuję za wsparcie. Ja jestem generalnie twarda i sobie poradzę. Mąż widocznie nie dorósł do roli Ojca i Meza tak bywa z jego powodu płakać nie będę. Opieke dla Mamy zorganizuje i będzie dobrze. Najważniejsza jest dla mnie moja Córka. Zawsze byłam niezależna od nikogo a teraz kiedy ciaża położyła mnie do łóżka zaczęły sie problemy. Ciesze sie ze są na świecie jeszcze takie życzliwe osoby jak Wy :-*
Zoja, ja też generalnie jestem twarda, ale wiem, że nie ma nic bezkosztowo, a chodzi o to, żeby ceny za Twój stres nie zapłaciła Twoja Córka. Zobaczysz jakim ona będzie wsparciem dla Ciebie;) wystarczy, ze będzie.
Ale naprawdę nie zawahaj się napisać, jak byś potrzebowała przegadać sprawy wystawienia rachunku temu osobnikowi.
Trzymaj się mocno!Jaguś_7810, Zoja lubią tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Lejdis, ja co prawda z opóźnionym zapłonem, ale podsyłam Wam coś co dopiero znalazłam;)
https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-26-01-2017,24972/4/https://biedronka.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-biedronka-26-01-2017,24972/4/
do 8 lutego jest ta oferta"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Zoja wrote:Jagus polubiłam ale za wsparcie. . Przykro mi ze macie problemy. Mam jednak nadzieję że to chwilowy kryzys i wkrótce się rozwiąże i nigdy nie powtórzy. 3mam za Was kciuki
Ja mam nadzieje, ze maz tez twoj przemysli wszystko i jednak wroci.
13 c.s. szczęśliwy!!
Synuś czekamy na Ciebie
-
Zoja wrote:Dziewczyny jestescie wspaniałe dziękuję za wsparcie. Ja jestem generalnie twarda i sobie poradzę. Mąż widocznie nie dorósł do roli Ojca i Meza tak bywa z jego powodu płakać nie będę. Opieke dla Mamy zorganizuje i będzie dobrze. Najważniejsza jest dla mnie moja Córka. Zawsze byłam niezależna od nikogo a teraz kiedy ciaża położyła mnie do łóżka zaczęły sie problemy. Ciesze sie ze są na świecie jeszcze takie życzliwe osoby jak Wy :-*
powiedziałabym, że świnia, ale nie chcę obrażać tych zwierząt. Pamiętaj, ze karma is a bitch, więc wcześniej czy później to do niego wróci.
Jaguś, trzymam kciuki, żebyście to jakoś przepracowali. Może warto jakąś terapię małżeńską wdrożyć?Zoja, Kattty lubią tę wiadomość
-
cookiemonster wrote:Zoja, brak mi słów... trzymaj się ciepło, aż trudno uwierzyć, że takie typy chodzą po świecie;/
powiedziałabym, że świnia, ale nie chcę obrażać tych zwierząt. Pamiętaj, ze karma is a bitch, więc wcześniej czy później to do niego wróci.
Jaguś, trzymam kciuki, żebyście to jakoś przepracowali. Może warto jakąś terapię małżeńską wdrożyć?
Wiesz co moj maz ma taki trudny charakter... nawet nie proboje ze mna porozmawiac, unika mnie jak tylko sie da. Wczoraj nawet poszedl spac obok do pokoju ...to dziecko trzyma mnie na duchu i dla niego musze byc silna. To jedno wiem
13 c.s. szczęśliwy!!
Synuś czekamy na Ciebie
-
Mi kiedyś mama powiedziała, że żaden facet nie jest wart ani jednej łzy. Wiadomo, życie pisze różne scenariusze i wiem, że nie wiadomo jak byłoby źle to mamy dla kogo żyć. Nosimy pod sercem nasze skarby.
Sama nie wiem co bedzie z moim do lipca (na razie jest spokój) ale wiem, że ktoś bardziej potrzebuje mojej miłości
Ot takie może głupie wnioskiJaguś_7810 lubi tę wiadomość
-
Anga1989 wrote:Mi kiedyś mama powiedziała, że żaden facet nie jest wart ani jednej łzy. Wiadomo, życie pisze różne scenariusze i wiem, że nie wiadomo jak byłoby źle to mamy dla kogo żyć. Nosimy pod sercem nasze skarby.
Sama nie wiem co bedzie z moim do lipca (na razie jest spokój) ale wiem, że ktoś bardziej potrzebuje mojej miłości
Ot takie może głupie wnioski
Tak ! Zgadzam sie, mamy dla kogo zycAnga1989 lubi tę wiadomość
13 c.s. szczęśliwy!!
Synuś czekamy na Ciebie
-
Myślę sobie że to totalnie porąbane że 4 miesiące temu ludzie starali się zajść w ciążę, a po 4 miesiącach następuje taki kryzys że królewicz zawija żagle. Mam nadzieję że po drodze nadzieje się na giga patelnie i p*lnie mocno w łeb.
Z ciężkich chwil da się wyjść silniejszym - trzymam kciuki żeby razem - jeśli warto. Jeśli nie ma dla kogo, mamy tu też w wątku przykłady happy endów po rozstaniach. Trzymam kciuki dziewczyny
Zoja, skoro leżysz, masz pomoc w codziennych sprawach? Zakupy, obiad? Daj znać, ja jestem na l4, wprawdzie w tym tygodniu w innym miejscu ale od następnego nie mam problemu z tym żeby Ci pomóc w czysto codziennych czynnościach. Dbaj o was :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2017, 17:11
Everything you need will come to you at the perfect time
-
dziewczyny współczuje Wam bardzo.. nie wyobrażam sobie co musicie przechodzić
jedno jest pewnie: Ci faceci nie są w ogóle warci zostać ojcami... jeśli takie coś teraz odstawiają to co będzie po porodzie?! MAcie dla kogo żyć dziewczynki !!! dla waszych cudownych pociech!! trzymam kciuki żeby jak najszybciej zmądrzeli..
Jaguś_7810, Zoja lubią tę wiadomość