Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Zoja, Jaguś, trzymajcie się kochane. Wiem, co teraz przeżywacie. Mój pierwszy związek też się rozpadł, facet okazał się kompletnym dupkiem. Nie zwariowałam ani nie poddałam się, bo miałam córeczkę. Dla niej i dzięki niej udało mi się przetrwać. Wierzę, że przezwyciężycie ten trudny czas i będziecie silne dla Waszych Maluszków.
Muszka, śliczne ubrankaJa jeszcze nic a nic nie kupiłam, chociaż oglądam różne ciuszki na Allegro.
Zoja lubi tę wiadomość
-
Zoja szok.dla mnie to niepojęte jak można być takim zerem by z własnej woli oddać cud jakim jest rodzina. Jak bardzo trzeba być bez uczyć, zimnym człowiekiem..
Strasznie mi przykro bo ciąża to powinien być najpiękniejszy czas a tu maszjesteś silna i dasz radę a ten człowiek do końca życia będzie żałował!
Jagus za Was trzymam kciuki.... Walczcie! :*
Muszka super zakupy!
Laseczki brzuszki piękne. Wogole wy takie slicznotki
Ja nic dla dzidzia w końcu Nie kupiłam. Stwierdziłam że nic na siłę. Może w Pl po poznaniu płci mnie najdzie na zakupy
Odebrałam tylko jedna paczkę z Bounty pack bo drugiej nie mieli.
Zjedliśmy pizze i teraz odpoczywam.
Któraś z was pisała że nie czuje ruchów jakiś czas... Ja bym pojechała sprawdzić.
Ja maluszka czuje delikatnie i sporadycznie jeszcze dlatego detektor jest zbawieniem! Dziś był już tak wysoko że szok. Ale pikawa wali jak dzwon
-
nick nieaktualnyZoja, co to ruchów to spokojnie.. ja też parę dni temu cały dzień czułam małego, a od paru dni cisza.. nic.. mam detektor i siedzi, serduszko bije, więc jest okej.
Co do męża to bardzo Ci współczuje. Nie wiem jak Cię pocieszyć, mam nadzieję, że jednak wszystko się ułoży na plus dla Was. Moja mama niestety została ze mną sama, było ciężko ale dopiero teraz widzę jak olbrzymią motywacją jest dla matki dziecko. Szczerze.. aż mnie to przeraża, że można kogoś tak pokochać.
Dbaj o siebie i malutkącórka to prawdziwy skarb, do męża może dotrze jak wielki ciężar będzie nosił na barkach i pokornie się ogarnie.
Jaguś, Tobie też życzę zgody. Przerażają mnie informacje o braku jakiegokolwiek poczucia odpowiedzialności.. Myślę, że olej do głowy będzie wlewał mu się proporcjonalnie do wzrostu Twojego brzuszka
A ja sie pochwale jaką jestem świnką. Zjadłam dwudaniowy obiad, dowaliłam pizzą i zagryzłam brownie, a co mi tam
Odliczam czas do jutrzejszych połówkowych. Ktoś musi zacząć, a więc oficjalnie otwieram kolejny etap naszego brzuszkowaniaPÓŁMETEK DEAR LADIES!
bulkaasia, Leoparde, mamakejti, Marciiik, Luz Maria, Muszka15, sisi, DTEM lubią tę wiadomość
-
PannoNatalio, już jutro masz połówkowe??? Matko jak to szybko zleciało....
Ja w perspektywie szaleństw kulinarnych nie lepsza jestem: śledź w sosie musztardowym z pieczywem owsianym, zagryziony gruszką i gorzką czekoladąacha plus kawa z mlekiem;) to chyba mój pierwszy taki miks ciążowy....
a w ogóle to możecie być ze mnie dumne, bo od połowy dnia dzielnie pracujęWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2017, 19:03
kruszynka5 lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
nick nieaktualny
-
Laski, ja tak a propos półmetka, może na studniówkę każda się wylaszczy (tzn. bardziej niż zwykle), przyodzieje suknię i zdjęcia z brzuszkami będą takie bardziej galowe?
Leoparde, PannaNatalia, Anga1989, Mania25, gabi544 lubią tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Leoparde wrote:Mamakejti bardzo fajny pomysł
jestem za! Założę nawet szpilki
A ja się może do tego czasu nauczę w końcu zdjęcia wstawiać, już znalazłam kabelek do IPhona, netu w nim świadomie nie mam, bo cały czas i tak pracuje przy laptopie, matko muszę dogonić cywilizację"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
nick nieaktualny
-
PannaNatalia wrote:Hahahahaha, mamakejti
mój małż się zachodzi, ale mówi, że dobry pomysł i chętnie strzeli mi półmetkową fote w kiecce
zawsze urozmaicenie od "uroczystych, codziennych dresów"
hahahaha, ja mam za to piżamy nocne i wersje dzienne;) love it, jak i tak siedzę w domu...ale paznokcie zrobione, żeby nie było....
numer byłby niezły, gdybyś w kiecce półmetkowej do lekarza wkroczyła;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2017, 19:21
Leoparde lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
Leoparde wrote:Ja też od razu pobiegłam powiedzieć o tym mężowi
śmieje się ale mówi czemu nie
w kiecke wskoczyć włos nastroszyć i pozować
tylko pamiętaj Leoparde, pod kiecę body z ostatniej strony gazetki L;)PannaNatalia lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
rosax3 wrote:Jeeju zoja co za dupek !!!
Dacie sobie rade masz w brzuszku sile Ty i jagus
Smutne to
Musimy, tylko boje sie o dziecko( tak bardzo ... Dzisiaj lezalam na lozku I oczywiscie lezka za lezka I w pewnym momencie poczulam w dolnej czesci brzucha pekajace jakby babelki czy nie wiem jak to nazwac. Myslicie, ze to synek daje znac o sobie ?? Zaczelam do niego mowic, glaskac I ucichlo
wierze, ze to on dal mi znak, zebym sie podniosla <przytul>
PannaNatalia lubi tę wiadomość
13 c.s. szczęśliwy!!
Synuś czekamy na Ciebie