Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Majetta wrote:Dziewczyny mam do was pytanko
W pierwszym trymeście męczyły mnie strasznie mdłości i wymioty, mniej więcej na przełomie 13/14 tc wszystko minęło ... i mam wrażenie, że powoli powraca Rano gdy wstaję znowu zaczynam czuć mdłości, na razie w miarę delikatne ale utrzymują się prawie do południa Czy wy też czasem tak macie? Czy już na dobre wyszłyście z tego etapu?
Mnie traguczne mdlosci ominely ale za to meczyly straszne wymioty ktore nieodpuszczaja do tej pory moze po polowie mina. -
PannaNatalia wrote:Mania, nie unoś się, nie mówie o Twojej mamie każdy szarak nie pała miłością ani do ZUSu, ani do jego pracowników i tego nie zmienisz. Będę nadal chciała ich powystrzelać, bo też nie chce mieć stresów w najważniejszym dla mnie okresie, a właśnie na to mnie narażają. Cały czas tłumacze sobie, że przecież tam też pracują ludzie, ale jakoś nikt nie spieszy się z wypłatą moich zarobionych pieniędzy od 2-óch miesięcy nie każdy ma dobrą sytuację finansową. Szkoda, że gonią wszystkich wkoło jak hajs im się nie zgadza, a jak wiszą komuś pieniądze to przedłużają to w nieskończoność.
Powystrzelałabym również tych od przepisów, czemu nie. Zaraz wyciągnę sztucera i uczynię swoją powinność. A nie, przecież nie mogę chodzić
PannoNatalio - snajperzy leżąPannaNatalia, Pikcia, krolikan lubią tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
1kaktus wrote:Mnie traguczne mdlosci ominely ale za to meczyly straszne wymioty ktore nieodpuszczaja do tej pory moze po polowie mina.
O kurczę to bardzo współczuję ja po wymiotach w pierwszych tygodniach to myślałam, że umrę
a mówi się, że ciąża to stan błogosławiony :]07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
PannaNatalia wrote:Mania, nie unoś się, nie mówie o Twojej mamie każdy szarak nie pała miłością ani do ZUSu, ani do jego pracowników i tego nie zmienisz. Będę nadal chciała ich powystrzelać, bo też nie chce mieć stresów w najważniejszym dla mnie okresie, a właśnie na to mnie narażają. Cały czas tłumacze sobie, że przecież tam też pracują ludzie, ale jakoś nikt nie spieszy się z wypłatą moich zarobionych pieniędzy od 2-óch miesięcy nie każdy ma dobrą sytuację finansową. Szkoda, że gonią wszystkich wkoło jak hajs im się nie zgadza, a jak wiszą komuś pieniądze to przedłużają to w nieskończoność.
Powystrzelałabym również tych od przepisów, czemu nie. Zaraz wyciągnę sztucera i uczynię swoją powinność. A nie, przecież nie mogę chodzić
To wez ze soba lozko i pokaz ze lezysz
Przyczep tabliczke z adresem ze lezysz pod wskazanym adresem w razie w
Chyba mam glupawke
Faktem jest ze to jest chore tymbardziej kontrole w ciazy a zatrzymywanie wyplaty gotowki to juz wogole porazka. Zadna z Nas niejest na l4 dla wlasnego widzimisie tylko z troski o Maluszki. Ja tez mialam zamiar pracowac do maja/czerwca a wyszlo inaczej. Maly napisal swoj scenariusz ale On jest moim najwazniejszym projektem w zyciu. W grudniu bylam na pierwszym l4 w swoim zyciu. Wrocilam do pracy i kregoslup wysiadl i kosc ogonowa. -
PannaNatalia sensem mojej wypowiedzi było to, żeby Ci przekazać, że jak to piszesz "szarak" nie zdaje sobie sprawy bądź nie chce sobie zdać sprawy, jak to wewnątrz wygląda i że pracownicy wcale nie robią niektórych rzeczy specjalnie pod górkę, tylko takie mają obowiązki (i że sami nienawidzą tej instytucji). Odniosłam się do tego, że musisz być w domu, bo masz nakaz leżenia, który to nakaz de facto dał Ci lekarz, a nie pracownik ZUSu. A to czemu Ci nie wypłacają kasy, to nie wiem, ale wiele dziewczyn nie ma z tym problemu, więc może to wina akurat Waszego inspektoratu. Ja nie znam się jak to wygląda, a teraz nie mam już kogo o to zapytać. Ale kiedyś dziewczyny pisały(albo źle coś zrozumiałam), że ZUS przesyłapieniądze do pracodawcy,a on Tobie? Ale mogłam to źle zrozumieć. Ja jeszcze nie dostałam ani jednego przelewu, więc nie wiem od kogo bezpośrednio pochodzą.
Kaktus ja też miałam wielkie plany pracowania, ale w jednej chwili wszystko się zmieniło i teraz już sama nie chcę ryzykować. Tak jak mówisz dziecko jest najważniejsze. I to też moje pierwsze L4. Nawet podczas studiów chora chodziłam na zajęcia. No ale teraz chodzi nie o mnie, a o dziecko.
A ZUS sprawdza (na zwykłym chorobowym często na polecenie pracodawcy, a tak to z tego co kojarzę, to losowo).Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2017, 09:26
-
nick nieaktualny
-
Majetta wrote:O ile się orientuję to właśnie jeśli firma zatrudnia powyżej 20 pracowników to firma płaci a później ZUS jej zwraca... mam taką nadzieję
No to jeśli tak jest, to ja o swoją kasę też jestem spokojnaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2017, 09:38
-
Leoparde wrote:Dzień dobry.
Stres powoli mnie zjada. W nocy nie mogłam spać, teraz na niczym nie potrafię się skupić a połówkowe dopiero o 18:00
Niech już wybije ta "godzina zero" bo oszaleję.
Leparde, ja mam usg o 15:15 i też nie potrafię się skupić na pracy....już zauważyłam, że zaczynam kompulsywnie jeść....naleśniki....Jaguś_7810 lubi tę wiadomość
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
mamakejti wrote:witamy po feriach joannę!
zrobiłam sobie i dzieciom odwyk od telefonów i komputera, boże ile miałam wolnego czasu;)
a teraz to czekam na jutrzejsze usg i wiosnę! Trzymam kciuki za pozostałe wizytujące.
mamakejti lubi tę wiadomość
-
A wogole to moja poducha motherhood z gemini niezostala wyslana bo jak sie okazalo niemieli ich na stanie i juz niebedzie. Wiec sie wkurzylam i zamowilam z supermami sporo tansza. Dzisiaj przyszla i jest cudna
bulkaasia, Magdaaaaa lubią tę wiadomość
-
dziewczyny trzymam kciuki za wizyty!!!
bulkaasia a za Ciebie to trzymam i palce u stóp! i wszystko co się da.
Swoją drogą, wiesz może jak to jest z NIFTY? Jak robiłam, to jednym z przeciwwskazań była ciąża mnoga - że to niby jakoś inaczej wychodzi...czy wiesz może czy przy ciąży mnogiej oni po prostu potrzebują informacji że taka ona jest, czy...no właśnie nie wiem co, zastanawiam się informowali Cię jak będzie wyglądało wyciąganie DNA w tym przypadku?bulkaasia lubi tę wiadomość
Everything you need will come to you at the perfect time
-
nick nieaktualnyMania25 wrote:PannNatalia a próbowałaś dzwonić na ich infolinię? Bo rozumiem, że pojechać do ZUSu z takim L4 nie pojedziesz Albo nawet bezpośrednio do inspektoratu. Jak wpisałam nasz, to od razu mi się wyświetlił numer w googlach. Dzwoniłaś do nich?
Pewnie mogłabym pojechać koleżankę z zagrożeniem wezwali na komisję. Jedyne nad czym się zastanawiam to to, czy zgłosić im, że jutro mnie nie ma, w poniedziałek też mnie nie ma itd, bo wtedy mam wizyty. Może mój lekarz mi w końcu da paragon, przecież z wszystkiego muszę się teraz spowiadać.
Tak, ZUS płaci do 20 pracowników, dlatego mówie, że ONI jeszcze mi nie wypłacili. Księgowa powiedziała, że celowo odwlekają i często tak robią. Często też kontrolują te z 1 i te z 2, nie ma reguły.
Ja też nigdy nie byłam na l4, a pracuje już prawie 4 lata