Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej z rana,u nas leje znow i wieje...gdzie to slonko z wczoraj?!
Tina,zaciekawilas mnie tym ukeowskim energetykiem bo w 26 tyg wybieram sie na glukoze wlasnie a nie mam pojecia jak tutaj to bedzie wygladalo bo w pierwszej ciazy nie mialam tego badania...podaj jakies ciekawostki ile razy pobieraja krew i co to za energetyk,tylko nie mow ze lucozada bo moge miec problem z wypicie,niecierpie tego napoju..
-
megi, cudowne wieści po wizycie
Amore, gratuluję córeczki A połówkowe rzeczywiście, bardzo późno będziesz miała...
gabi, ja skierowanie na krzywą też już dostałam. Wizytę mam 22 marca, więc jakoś przed samą wizytą zrobię wszystkie badania. To będzie już skończony 23 tc, więc myślę, że będzie okWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 09:46
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny Chyba zrobię tak w połowie 24 tygodnia, to też zależy od mojego samopoczucia rano, bo czasem mam tak że bez śniadania mogę chodzić do południa, a czasem nie mogę do 7 wytrzymać na czczo bo mnie mdli z głodu
A co do euthyroxu - wiecie, czytałam ostatnio własnie jakieś forum o krzywej cukrowej i tam ekspert forumowy wypowiadał się, że przed badaniem glukozy po obciążeniu nie powinno się brać euthyroxu, bo on zawiera laktozę, ta jest dwucukrem i może zawyżać wynik na czczo. Co o tym myślicie? Wiem, że tam jest laktoza, ale ile taka mała tableteczka może mi podwyższyć cukru? W ogóle będzie to widoczne? Przecież nie łykam całego opakowania na raz
Tak w ogóle witam się z Wami w 23 tygodniuWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 09:52
-
dzień dobry
Gabi ale niespodzianka z tą dziewczynką Amore także gratulacje córci u mnie na I USG powiedział że na 90% dziewczynka i tak zostało na połówkowych potwierdził ja także witam się w 23 tygodniu, mała o 7 mi zrobiła pobudkę - powiem Wam że kocham te pobudki
co do glukozy to ja kupuję w aptece cytrynową, w niektórych diagnostykach mają też cytrynową ale tak gdzie mam najbliżej to dysponują zwykłą, ale bez problemu mi rozrabiają moją - ja już 4 krzywą będę robić początkiem kwietnia czyli 26-27tc
Powodzenia na wizytach brzuchatki cudne wieści przekazujecieAmore, gabi544, sisi lubią tę wiadomość
-
Muszka15 wrote:Hej z rana,u nas leje znow i wieje...gdzie to slonko z wczoraj?!
Tina,zaciekawilas mnie tym ukeowskim energetykiem bo w 26 tyg wybieram sie na glukoze wlasnie a nie mam pojecia jak tutaj to bedzie wygladalo bo w pierwszej ciazy nie mialam tego badania...podaj jakies ciekawostki ile razy pobieraja krew i co to za energetyk,tylko nie mow ze lucozada bo moge miec problem z wypicie,niecierpie tego napoju..
Muszka, to niestety Cię zmartwię bo mi dali wlasnie lucozade, pol litrowa butelkę do wypicia na raz! ale mi to weszło o wiele lepiej niż ta glukoza z ciepła woda- bleee. Co do ilości pobrań to jest tak jak w Pl- 3 razy- na czczo, po 1h i po 2h.
Nawet opowiadałam o tym dzisiaj Paniom w laboratorium to były oburzone jak takie cos mozna dawać ciężarnym, no i troche sie z nimi zgadzam bo mieszanka cukru, kofeiny i jakiejś chemii moze nie jest najlepszym wyborem poza tym podobno wytyczne Who mowia, ze ma byc to czysta glukoza, bez cytryny i nawet nie o smaku cytrynowym- o to tez sie pytałam.
Ale to i tak jeszcze nic co do absurdów Uk, bo mojej koleżance (Angielce) lekarka pozwalała w ciazy pic- według niej alkohol w mayuch ilościach nie szkodzi, wiec miała pozwolenie na winko, miała pic tylko do momentu aż zaczynała czuć w głowie ze robi sie pijana....
-
nick nieaktualny
-
Tina,to znajoma musiala niezle trafic,u mnie alkohol zabroniony wiadomo ale ta luzcozada..no wiesz,chodzi o szybkie podniesienie cukru i lucozada jest zalecana dla cukrzykow w hipoglikemii jaknajbardaiej,mozna ja kupic w drazetkach lub napoju...dziala tak samo jak caysta glukoza w proszku,zelu cay napoju...akurat to wiem bo corka cukrzyczka...i niecierpi ani glukozy czystej ani lucozady...uzywamy na codzien glucotabsow,albo dextro...kurcze moze zabiore ze soba na wypadek jakby pozwolili mi zamienic,cukierki lepiej wchodza i sa smakowe...i pytanko jeszcze czy Ty te lucozade sama musialas przyniesc czy Ci ja dali?
-
gabi544 wrote:Tina - zszokowałaś mnie! O matko, co to za poglądy?! To była ginekolożka czy internista?
Internista, w UK raczej ginekologa w ciazy nie zobaczysz, chyba ze sa jakies komplikacje. Najgorsze jest to, ze dziewczyna tego lekarza posłuchała i potrafiła trzasnąć kilka kieliszków wina w weekend, sadzać, ze to przecież nic złego. Jak dla mnie widok ciężarnej z kieliszkiem równie nieprzyjemny jak z papierosem.
Muszka, współczuje choroby córki, ale widzę, ze macie wszytsko pod kontrola wiec na pewno da sie z tym żyć. Co do lucozade to rozumiem działanie ale ja jakos zawsze uważałam te energetyki za świństwo wiec tym bardziej w ciazy nie chciałam ich pic. A butelke napoju dostałam normalnie przy pobraniu, wiec nic nie musiałam przynosić. Mam nadzieje, ze pozwolą Ci wziac te tabletki bo smak tego rzeczywiście nieciekawy- taki lepki, ale i tak jak pisałam wczesniej wolałabym to niż ta glukozę.Muszka15 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo ja już po wizycie.Szybko raz dwa trzy i po wszystkim. Wszystko dobrze, pozamykane, szyjka długa. spytałam się swojego doktorka czy normalnie jak człowiek mogę poserduszkować no i w końcu zielone światło HUUURRRRRA, tylko powiedział żebym uważała żeby nie zajść w ciążę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 12:33
Leoparde, gabi544, Nalunia, Anga1989, PannaNatalia, asiczka11, Muszka15, Amore, Mania25, Alimak, cookiemonster, Selja, krolikan, mamakejti, lottinka, DTEM, DarkPrincess, Marciiik, Solane lubią tę wiadomość
-
Chyba pojawił się u mnie kolejny nieprzyjemny ciążowy objaw
Od rana strasznie boli mnie brzuch (z przerwami) a raczej żołądek (tak jakbym miała wzdęcie) i co jakiś czas skurcze (skurcze czuję nie w podbrzuszu na dole ale prosto od żołądka właśnie , coś jakby ścisk żołądka). Byłam już w toalecie i po wyjściu było lepiej ale teraz znowu
Czytałam że bóle żółądka, sensacje jelitowe, wzdęcia i zaparcia są stosunkowo częstymi przypadłościami (zwłaszcza od 20go tygodnia kiedy dzidzia uciska już nieco)...
Czy któraś już odczuwa podobne dolegliwości?07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
Majetta ja tak mam od kilku tygodni teraz już jest okay, ale w zależności co bym zjadła , wyeliminowałam mleko z laktozą, sery topione np na pizzy i cytrusy bo zauważyłam że po tych rzeczach po prostu źle się czuję, częste wizyty w toalecie itp. teraz też mam takie lekko biegunkowe wizyty w toalecie ale bez bólu żołądka, chyba taki nasz urok bo macica u mnie już jest powyżej pępka dlatego uciska na jelita, żołądek i płuca - stąd pojawia się zadyszka bo zmniejsza się objętość płuc:)
wzdęcia też mi niestety towarzyszą chyba już niezależnie od tego co zjem hahaha no ale odkąd wyeliminowałam rzeczy powyżej to jest ich mniej
obserwuj u siebie co zjesz i staraj się wyeliminować lub zastąpić czymśWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 13:03
-
nick nieaktualny
-
Jadę na konsultacje bo chyba zaczęłam się sama nakręcać i dla świetego spokoju chce żeby mnie lekarz zbadał. Boje się trochę ze te skurcze to jednak nie od żołądka (choć wyraźnie je czuje powyżej pępka) i niechęć mi lekarz zbada chociaż szyjkę macicy ;/07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
lottinka wrote:Ech...poprosilabym o patelnię. Tak raz a skutecznie.
Wkręcam sobie właśnie ze może mi się za często macica spina w ciagu doby
Mi też się spina kilka razy na dzień i staram się tym nie stresować
Ale dzisiaj to aż się zwijałam z bólu takie skurcze żołądka (?) miałam a jeszcze jestem sama z teściem w domu i to on tak zaczął siać panikę i mi się udzieliło na maksa
Wzięłam nospe, poszłam do łóżka (miałam się zdrzemnąć ale nie dałam rady i oglądałam Przyjaciół :p ) i wszystko niemalże odpuściło. Gdybym w tym szale nie umówiła się do lekarza to pewnie już bym nic dzisiaj nie kombinowała no ale skoro się umówiłam na wizytę do dla świętego spokoju pojadę07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
nick nieaktualnyMajetta - ja też mam takie sensacje, tylko że raczej nie z żołądkiem, tylko jelita - wzdęcia, zaparcia i takie lekko bolesne ruchy perystaltyczne. Tzn rano najczęściej czuję w dole brzucha właśnie takie tępe bóle, jakby na okres, tylko czuję że to od jelit, bo to tak jakby za macicą, rano też takie lekko biegunkowe. Potem jest spokój, a momentami to mnie wzdęcia złapią i zaparcia że cały bok boli (prawy). Ostatnio tak mnie bolało dwa dni, że ruszyć się nie mogłam. Tzn to nawet nie był zaparcia typowe, tylko właśnie czułam bóle w boku i czułam sie cała pełna, jak mi się zbiera. Poszłam do toalety,ale nie mogłam do końca się wypróżnić, chwilę po wizycie było ok a potem dalej to samo. Nospa nie pomogła, espumisan trochę przyniósł ulgę, ale i tak musiałam swoje wycierpieć.
Jak umówiłaś się na wizytę to jedź, będziesz spokojniejsza
lottinka - mi też się spinała macica wcześniej, dostałam zalecenie magnezu na to od gina i biorę 2x1 tabletce. Jakiś tydzień po rozpoczęciu regularnego zażywania jak ręką odjął. Teraz tylko jak np za szybko się podniosę, jak chodzę i potem się położę, albo jak np dziecko się rusza i gin mówił że to normalne, bo macica to mięsień i tak reaguje na ruch, dotyk, a poza tym ćwiczy sobie do porodu. Jak gin Cię badał i nie wpływa to na szyjkę ani nic to nie masz się czym martwićWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 15:35
lottinka lubi tę wiadomość
-
A ja dziś korzystałam z pięknej pogody i właśnie wróciłam z 3-godzinnego wygrzewania się na słoneczku. Nie myślałam o niczym, choć wczoraj i dziś rano miałam bóle brzucha, ale taki reset pomógł i wróciłam do domu pełna energii i dobrych myśli Tym bardziej że pod koniec mojego leniuchowania poczułam smyranie w brzuchu, także maluszek chyba też zadowolony z dotlenienia Moje postanowienie - jak tylko będzie ciepło będę wychodzić jak najczęściej na zewnątrz
-
DarkPrincess wrote:A ja dziś korzystałam z pięknej pogody i właśnie wróciłam z 3-godzinnego wygrzewania się na słoneczku. Nie myślałam o niczym, choć wczoraj i dziś rano miałam bóle brzucha, ale taki reset pomógł i wróciłam do domu pełna energii i dobrych myśli Tym bardziej że pod koniec mojego leniuchowania poczułam smyranie w brzuchu, także maluszek chyba też zadowolony z dotlenienia Moje postanowienie - jak tylko będzie ciepło będę wychodzić jak najczęściej na zewnątrz
Zazdroszczę Ci, jak będzie większe słońce to będę musiała w kapturze i kapeluszu wychodzić, mam taka skłonnosc do przebarwień, że już się boję...a silnych filtrów SPF 100 trochę boję się w ciąży...."nie spoczniemy, nim zajdziemy..."