Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
mamokejti, Clexane nie takie straszne Ja kłuję się od końca listopada i daję radę. Chociaż coraz częściej mam problem ze znalezieniem miejsca do wkłucia... Niewiele nam już zostało, tym się pocieszajmy
Ja Tantum Rosa używałam po ciąży, ale nawet nie na ranę, tylko coś mi tam wyskoczyło i sen specyfik pomógł. Teraz też mam zamiar kupić ten w saszetkach.
Co do majtek - ja kupiłam wielorazowe, ale nawet ich nie rozpakowałam, leżą w pudle i czekają. I pamiętam, że po porodzie, na oddziale był zakaz noszenia bielizny i sobie trzeba było radzić bez Nawet jak leżałam na patologii to położne zwracały na to uwagę - taki był wymysł ordynatora. Ale to było 11 lat temu, więc pewnie się pozmieniało. No i nie będę rodziła w tym samym szpitalu -
Ja mam zamiar spakować się do 2 toreb na ramię. Jedna dla mnie i druga dla dziecka.
Teoretycznie zostały mi jeszcze dwa miesiące do porodu ale, że dzisiaj zaczynamy forumowe rozpakowywanie to gorący okres ogłaszam za rozpoczęty i lekka panika plus podekscytowanie mnie ogarnia
Dodatkowo obudziłam się ze spuchniętą dłonią. Wysoka temperatura pokonała i mnie...20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
nick nieaktualnyNajgorzej w upały.. ja po obrączce widzę, że powoli puchnę ale nie ma tragedii na razie. U nas dziś deszcz i chłodno, mocy brak w taką pogodę ale lepsze to niż skwar
Mężu ma urodziny w sobotę, nie mam pomysłu co mu kupić. Wszystko ma. Jeszcze w dodatku dzień matki, o rany, wydatek za wydatkiem
-
PannaNatalia wrote:heja ja torbę mam taką malutką, treningową, szeroką na 20cm, a długą na 50cm. Spakowałam w sumie wszystko dla mnie i kosmetyki do dupki w razie czego a zestaawy ubraniowe na wyjście czy dla małego przygotuje i położe na komodzie z napisem "CIEPŁO" "ZIMNO"
Noc tragiczna, mały się tak rozpychał, że było mu widać nogę zaraz obok żebra, a ja się zwijałam z bólu. Każde przesunięcie to jeden jęk, w sumie już mi się to nie podoba
Bulkaasia, 3mamy kciuki ))
Warto przygotowac w 2 rozmiarach ja szykuje 56 i 62 w razie w -
Ja też jeszcze nie spakowana, chociaż większość rzeczy mam już kupionych. Spakuje się pewnie za tydzień, bo jutro mamy ostatni daleki wyjazd przed porodem, więc jeszcze nam torba będzie potrzebna
Co do rożka, na stronie szpitala pisali, że rożek do wyjścia ze szpitala, ale ja się dalej waham czy go w ogóle kupować czy też nie.
Coraz gorzej znoszę te noce. Strasznie mi duszno i nie wygodnie. Dopiero nad ranem, jak mąż wyjdzie do pracy łapie mnie w miarę spokojny sen bez pobudek, więc śpię do 10 by chociaż noc nadrobić -
Cześć wam. Dawno mnie tu nie było, tak się rozpisałyście, że nadrabiałam z pół godziny. po moim USG III trymestru dostałam kopa i przez ostatnie dwa tygodnie jak szalona robiłam zakupy, prałam, prasowałam. Zrobiłam miejsce w komodzie dla małego i Złożyliśmy łóżeczko. Widzę że temat torby jest teraz na czasie. U mnie wymagają tylko żebym zabrała dokumenty, ubrania i kosmetyki dla siebie. Wszystko dla maluszka podobno będzie. Zaczęłam już 33 tydzień, Nie wiem kiedy i jak to się stało. z jednej strony wam zazdroszczę że niektóre tak szybko zobaczą swoje pociechy, a z drugiej się cieszę że mam niby czas do połowy lipca, bo zaczynam trochę mieć stracha. tym bardziej że to mój pierwszy raz, więc nie wiem jak zniosę poród i czy dam radę zająć się małym. Ale to chyba normalne myśli. tak w ogóle to we wtorek miałam wizytę i wszystko jest ok, tylko przeraziłam się trochę jak pani doktor stwierdziła że brzuch już mi się obniżył. Czytałam kiedyś że to się dzieje tuż przed porodem no i właśnie wtedy uświadomiłam sobie że to już naprawdę niedługo. i jeszcze byłam w szoku jak mały walczył pod ktg, myślałam że zaraz zrzuci te pasy. w ogóle walczy teraz ostro o swoją przestrzeń życiową, jak trzymam sobie ręce na brzuchu to je próbuje wykopać, jak tatuś go przytula wieczorem w łóżku to też tatusia po łapach. uroczy jest.
Wracam do sprzątania i gotowania, dzisiaj moi rodzice przyjeżdżają na obiad. Do późnej.DarkPrincess, sisi, Marciiik lubią tę wiadomość
-
Bulkasia trzymamy kciuki toż to 25 maja dzisiaj koniecznie daj nam znać co i jak
mi w sumie brakuje tylko tantum rosa i rożka który uszyję na dniach a tak to chyba wszystko już mam
U mnie też mała wypycha nóżki zaraz pod żebrami i tak naciąga mi skórę że aż boli, w nocy jak śpię na lewym boku to tak kopie dopóki się nie przekręcę powoli na prawy hehe jest cudna jutro zaczynamy 35tc - jeszcze tylko miesiąc !!!Alimak, sisi, gabi544 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyu mnie to samoooooooooooooo zawsze jak ręke przykłada do spokój. Jak mam obcisłą bluzkę to widzi i patrzy z przerażeniem co sie dzieje, a jak podniesie ją do góry to znowu spokój. Dzisiaj w nocy udało mu się "złapać" nogę.. dosłownie. Nie wiem czy się mały zaklinował, ale maaaasakraaa jakaś, tortury
No panika jest. Bo to przecież 34 tc. A potem sobie myśle "eee to dopiero maj" i niby przechodzi ale cykor jestNalunia, sisi lubią tę wiadomość
-
To chyba taka zasada: gdy chce pokazać mężowi jak się rusza albo nagrac telefonem falujacy brzuch, to od razu cisza
Odczuwanie już spadek formy? Mnie koszmarnie boli krocze i prawy bok - mała chyba ucieka na nerki albo wątrobę, nie mogę znaleźć pozycji, w której by nie bolało. -
heheh u mnie to samo, wcześniej jak słyszała tatusia to była ożywiona, a teraz jak przykłada rękę jak mała szaleje to cisza, z nagrywaniem też tak mam że jak włączam video to spokój - raz na czas fala i tyle - chyba tylko raz mi się udało uchwycić jej szaleństwo dziś za to rano przy żebrach cały czas wyciągała nóżkę to mąż mógł ją pogłaskać trochę
Ja od jakiegoś czasu nie mogę znaleźć sobie pozycji do spania - kręcę się aż się dobrze ułożę i koniecznie wysoko muszę mieć poduszkę pod głowę - obecnie śpię na trzech - 2 jaśki i duża poduszka -
mi rogal jakoś nie podchodzi bo dużo miejsca mi zajmuje w łóżku dobry pomysł żeby drugą stertę zrobić pod nogami - skorzystam z tego pomysłu Alimak dzięki )
-
nick nieaktualnyTaak ból żeber Już chyba przywykłam Ale powiem Wam, że ogólnie to czuję się tak ociężale i jak sobie pomyślę, że w najbardziej ekstremalnej wersji mała urodzi się w połowie lipca, to nie wyobrażam sobie co to będzie... Słoń morski normalnie Oddycha się ciężko, postoję to napina się brzuch, pospaceruję - to samo, schylanie się po coś to wyższa szkoła jazdy itd. A siedzieć i nic nie robić cały dzień bez sensu.
-
nick nieaktualnyMamusie, to nasz pierwszy dzień matki przecież te maluszki są tak wielkie, że nie da się nie obchodzić święta bo tak bardzo je widać. Łatwych porodów życzę każdej z osobna i przede wszystkim - zdrowiuśkich dzieciaczków.
Pierwszy raz od ponad 8 miesięcy zostałam WYŁONIONA w kasie w Rossmannie, co oczywiście wywołało wielkie oburzenie kilku Pań nie rozumiem takiego podejścia, ale cieszę się, że w końcu, w 34/35 tc widać, że jestem w ciąży
Ja dostałam już prezent, mogłam się wyspać bez kopania i walki o przetrwanie zobaczymy co będzie dzisiaj w nocy
Nalunia, gabi544, sisi, Marciiik lubią tę wiadomość
-
Również wszystkiego najlepszego dla nas
Ja dziś w prezencie od syna dostałam nieprzespaną noc, odkrył nową zabawę jaką jest wypychanie prawego dolnego żebra mamusi Do tej pory zdarzyło mu się tylko w nie kopać ale widocznie potrzebował dostarczyć matce więcej wrażeń
Dziś po południu ruszamy w ostatnią moją dalszą podróż w ciąży, mam nadzieję że wstrząsy w aucie uśpią małego i nie będzie się aż tak rozpychał, bym bez rewelacji dotarła na miejsce
Miłego dniaMarciiik lubi tę wiadomość
-
Również życzę Wam dziewczynki zdrowych i pięknych dzieciaczków!!!
PannaNatalia mnie tez ostatnio Pani wywołała w Rossmannie, natomiast jak byłam w Auchan to do kasy pierwszeństwa ustawiło się około 10 osób - żadna w ciąży ani na wózku inwalidzkim - Pani mnie wywołała z kolejki to jakie było oburzenie!! musiałam palcem pokazać tabliczkę z napisem kasa pierwszeństwa bo inaczej nikt by się nie przesunął - wiadomo wąsko jest pomiędzy kasami żeby jeszcze wózek z zakupami zmieścić.. większość ludzi jest beznadziejnych pod tym względem..
Dark Princess my od dwóch miesięcy co weekend teraz przemierzamy 250km w jedną stronę i 250 km z powrotem - na początku mała zasypiała od razu ale ostatnie dwa wyjazdy szalała cały czas, a jak czuła że mąż przyspiesza to dopiero byłą frajda jak bezwładność nią władała haha! dopiero pod koniec trasy jej się przysnęło -
Leoparde wrote:Ho ho jaki tu gwar
Widzialam ze przewinął się temat tantum rosa. Stosowałam po pierwszym porodzie i polecam!!! Wszystko szybko i ładnie się goiło, nawet podczas sikania czułam ulgę!
Leoparde a powiedz mi jeszcze w czym rozpuszczałaś saszetkę? moczy się wacik i się podmywa tak to działa?lipa, gabi544 lubią tę wiadomość