X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2017
Odpowiedz

Lipiec 2017

Oceń ten wątek:
  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 13 lipca 2017, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Usmiechaj sie gratulacje! <3 <3 <3


    Coraz więcej dziewczyn juz rozpakowanych :)

    l22nhdgen92nqanl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2017, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje dziewczyny! :D

    Nalunia lubi tę wiadomość

  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 13 lipca 2017, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już po 11-tej a mnie dalej męczy... Takie delikatne ćmienie w podbrzuszu, mocniejsze kłucia w szyjce i pochwie, brzuch jedynie nie jest taki twardy ale to uczucie jakby mi miały zaraz odejść wody - tragiczne... w dodatku miejsca w domu nie mam no i nawet zmiana pozycji nie pomaga. Oby to było to bo oszaleje :D :P

    l22nhdgen92nqanl.png
  • elvira Autorytet
    Postów: 388 296

    Wysłany: 13 lipca 2017, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny gratulacje !!!! :)

    Nalunia lubi tę wiadomość

    relgsg185a86vsml.png

    04.08.2017 Marcel 💙
    09.2019 córeczka ❤
  • elvira Autorytet
    Postów: 388 296

    Wysłany: 13 lipca 2017, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anga odezwij się po wszystkim :) miejmy nadzieję że to już :)

    relgsg185a86vsml.png

    04.08.2017 Marcel 💙
    09.2019 córeczka ❤
  • Mania25 Autorytet
    Postów: 862 802

    Wysłany: 13 lipca 2017, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anga1989 wrote:
    Już po 11-tej a mnie dalej męczy... Takie delikatne ćmienie w podbrzuszu, mocniejsze kłucia w szyjce i pochwie, brzuch jedynie nie jest taki twardy ale to uczucie jakby mi miały zaraz odejść wody - tragiczne... w dodatku miejsca w domu nie mam no i nawet zmiana pozycji nie pomaga. Oby to było to bo oszaleje :D :P

    Ćmienia w podbrzuszu mam od ponad miesiąca, a od jakiś 2? tygodni niemal codziennie, ale oby u Ciebie sięrozwinęły w akcje porodową ;) Trzymam kciuki! :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2017, 13:25

    aaVJp2.png
    SYbyp2.png


  • Ikciu Znajoma
    Postów: 29 55

    Wysłany: 13 lipca 2017, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny 7.7.17 na świat przyszedł mój synek Franio :) dostał 10 punktów waży 3 kg i mierzy 56 cm.

    Poród był dość nieoczekiwany - ponieważ nie zaczął i nie skończył naturalnie.
    Pojechaliśmy na wizytę do lekarza - sądziłam, że jedynie po zwolnienie i informację, że czekamy na skurcze, a wyszłam z skierowaniem do szpitala bo miałam mało wód, złe przepływy i zły zapis KTG oraz ze łzami w oczach. 2 dni wcześniej byłam na izbie miałam KTG, USG i badanie ginekologiczne bo się kiepsko czułam i mały mniej się kręcił i wszystko było super.

    Na Izbie pierwszy zapis KTG miałam super, wskoczyłam na koniec kolejki w oczekiwaniu na wizytę u lekarza, a do tego przyjeżdżała co chwilę rodząca, ale w końcu się dostałam (a na wejściu na Izbę lekarz powiedział mi, ż na 100% mnie nie przyjmą na oddział bo nie ma miejsc, ale mnie zbadają). Faktycznie okazało się, że wód mam mało, a do tego się sączą, i są złe przepływy - pani doktor powiedziała, że musi mnie skonsultować (prawie ostałam zawału bo nie wróżyło to niczego dobrego). Pani doktor wróciła jednak z kartą do przyjęcia i informacją, że indukujemy poród dla dobra dziecka - przebito mi pęcherz płodowy aby przyspieszyć akcję. Generalnie ucieszyłam się, że zostaję w szpitalu bo czułam się bezpieczniej. Zabrali mnie znów na KTG i już było kiepskie - mały miał momentami bardzo wysokie tętno. Zabrali mnie na salę porodową podłączyli pod ktg i tam już była bardzo słabe - bo tętno małego było wysokie ciągiem. Podjęli decyzję o podaniu oksytocyny, żeby wszystko się rozkręciło, ale po 10 minutach (godz. 1.30)przyszedł lekarz i powiedział, ze dla dobra dziecka robimy cięcie cesarskie, generalnie byłam przerażona zmianą planów bo to znaczyło, że musi być kiepsko, ale wszystko potoczyło się tak szybko, że o godz. 2.05 Franio był już na świecie piękny i zdrowy.

    Więc wszystko skończyło się dobrze - w niedziele wieczorem wyszliśmy do domu i ja i synek czujemy się świetnie. Franio daje się zregenerować mamie pięknie je z piersi i dużo śpi.

    Jestem bardzo wdzięczna mojemu lekarzowi i szpitalowi za to, że wszystko dobrze się skończyło, jestem też zachwycona opieką poporodową w szpitalu na Żelaznej - położne były naprawdę cudowne, byłam w szoku.

    Mania25, Alimak, Anga1989, delilah11, gabi544, sisi, Marciiik lubią tę wiadomość

    9 cs.
    [img][/img]atdci09kknf9dqaa.png
  • Larysa Ekspertka
    Postów: 208 170

    Wysłany: 13 lipca 2017, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ikciu gratulacje:) a jak się czujesz po cesarskim cięciu? Mnie przeraża ten ból po ale muszę jakoś to przeżyć...

    zrz6i09kmg998aky.png
  • delilah11 Autorytet
    Postów: 779 392

    Wysłany: 13 lipca 2017, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uśmiechaj się, Ikciu, gratulacje!!! :-)

    Anga trzymam kciuki żeby się rozkręciło :-)

  • elvira Autorytet
    Postów: 388 296

    Wysłany: 13 lipca 2017, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po kolejnym ktg. Z Małym wszystko w porządku ostatnio skurczów nie było wgl. Kreska prosta jak od linijki a dzisiaj 20 i raz ponad 30 . Jak myślicie długo jeszcze ? :)

    relgsg185a86vsml.png

    04.08.2017 Marcel 💙
    09.2019 córeczka ❤
  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 13 lipca 2017, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elvira ja takie zapisy mialam jak bylam w szpitalu w 36tc.


    A u mnie cisza. Jedynie uczucie pełnej szyjki mam, mam nadzieje ze jutro ginka powie mi dobre wiesci ze mam wieksze rozwarcie albo ze szyjka juz sie calkiem skrocila.. Ech to czekanie najgorsze

    elvira lubi tę wiadomość

    l22nhdgen92nqanl.png
  • elvira Autorytet
    Postów: 388 296

    Wysłany: 13 lipca 2017, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anga nie pocieszylas mnie :(

    relgsg185a86vsml.png

    04.08.2017 Marcel 💙
    09.2019 córeczka ❤
  • Ikciu Znajoma
    Postów: 29 55

    Wysłany: 13 lipca 2017, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po cesarce czuje się bardzo dobrze - szybko doszłam do siebie generalnie 6 h po cięciu wstałam i z pielęgniarką przeszłam przez długość pokoju, przewieźli mnie wtedy na normalną salę i byłam wstanie chodzić i podnosić małego. Ja jestem zachwycona tym jak się czuję, tylko strasznie spuchły mi całe nogi i stopy ale to efekt po znieczuleniu niestety.

    9 cs.
    [img][/img]atdci09kknf9dqaa.png
  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 13 lipca 2017, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alimak juz jutro dowiem się wiecej bo mam ostatnią wizyte u ginki ;) tak wiec prosze wszystkie o kciuki ;)

    sisi lubi tę wiadomość

    l22nhdgen92nqanl.png
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 13 lipca 2017, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) Wszystkim rozpakowanym ogromnie gratuluję!!!! Cieszcie się maluszkami i dochodźcie do siebie jak najszybciej.
    Ja byłam dzisiaj na wizycie w szpitalu i wód płodowych nadal za dużo i udało mi się wyprosić cesarskie cięcie. Także za tydzień w czwartek będziemy witać Helenkę na świecie. Jeśli wytrzyma jeszcze niecałe 7 dni w brzuszku.
    Do tej pory staraliśmy się przyśpieszyć poród różnymi sposobami, teraz odpuszczam i zaciskam nogi, mam nadzieję, że nie zrobi nam niespodzianki w weekend ;)

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 14 lipca 2017, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry mamusie ;)

    Dzisiaj wybija mi 39+5 i dzisiaj mam ostatnią wizytę przedporodową :) poproszę o kciuki o 15:10 :P

    Mam nadzieję, że ginka przekaże mi jakieś dobre wieści, że lada dzień mogę urodzić hehe Niki wojuje od samego rana a wszystkie dolegliwości prysnęły jak bańka mydlana :P

    Tatuś co chwilę tylko dzwoni i wypytuje czy ta mała złośnica już wychodzi ;)

    No nic...

    czekania ciąg dalszy... <3

    sisi lubi tę wiadomość

    l22nhdgen92nqanl.png
  • Majetta Autorytet
    Postów: 929 523

    Wysłany: 14 lipca 2017, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elvira wrote:
    Ja po kolejnym ktg. Z Małym wszystko w porządku ostatnio skurczów nie było wgl. Kreska prosta jak od linijki a dzisiaj 20 i raz ponad 30 . Jak myślicie długo jeszcze ? :)

    Ja tak miałam właśnie wczoraj i jak to położna ujęła "powoli się coś zaczyna" ... eh

    elvira lubi tę wiadomość

    07/2017 💕 Misia
    07/2021 💔7tc Aniołek
    04/2022💕Gaja 🌈
  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 14 lipca 2017, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz po wizycie.

    Niki waży 3170g i ma się bardzo dobrze u mnie. Az chyba za dobrze... Szyjka jeszcze długa, rozwarcie sie zrobilo na luzny palec ale strasznie powoli to idzie. Lekarka zrobila mi masaz szyjki co skutkowalo nitkami krwi w sluzie ale mam sie nie martwic bo to normalne. No chyba ze pojawi sie mocniejsze plamienie czy cos to mam isc na IP. Mialam tez KTG i nic, zero skurczy :/ za tydzien w srode ponownie KTG a 24 lipca mam sie zglosic do szpitala na wywolanie. No chyba ze samo sie cos ruszy...

    l22nhdgen92nqanl.png
  • StiuuNatt Znajoma
    Postów: 24 41

    Wysłany: 14 lipca 2017, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, melduję się w dniu terminu. Cisza. Nic mnie nie boli, żadnych skurczy, do tego jakiś dziwny przypływ energii. Ostatnio sypiałam do 10, a dzisiaj wstałam o 7 i normalnie szaleję. Wstałam, umyłam się, obudziłam mego lubego i go trochę wykorzystałam ;), potem spacer, zakupy, sprzątam, chodzę po schodach i nic kompletnie się nie dzieje! A wcześniej wystarczyło że raz weszłam po schodach i mnie łapały delikatne skurcze. No nie wiem co jest, zwariuję! :P

    82do6iyeir1eoehg.png
  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 14 lipca 2017, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alimak gdzieś 1,5 - 2 cm ma ale to tez takie na oko. A co do masazu to sama robiła. Nie pytala o zdanie. I mam nadzieje ze juz nikt wiecej mi go nie bedzie robić. Boli jak diabli :/ az mi po badaniu nitki krwi poszly ale ustalo praktycznie zaraz.

    l22nhdgen92nqanl.png
‹‹ 783 784 785 786 787 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ