X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2017
Odpowiedz

Lipiec 2017

Oceń ten wątek:
  • Mania25 Autorytet
    Postów: 862 802

    Wysłany: 17 lipca 2017, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anga u mnie bóle podbrzusza, ale nie półminutowe czy minutowe skurcze, tylko takie dłuższe pobolewanie jak na okres a czasem jak podczas okresu - czasem ze skurczami ale takimi max kilkusekundowymi. Ogólnie nic co by wyglądało na rozpoczynający się poród. Szyjka miękka, ok 1 cm, rozwarcie na opuszek, które nie zmieniło się od co najmniej jakiś 3 tygodni. Ale szyjka skierowana centralnie, a wcześniej była skierowana do tyłu, więc jest lepiej. Poza tym wiercenie w pochwie, w okolicach cewki moczowej i kurcze taki nacisk na udo/pachwinę, jakby nerwoból jak czasem dziecko mi się porusza.... Już nie mówiąc o bólach pachwin od dołu :)

    Ogólnie to jak nie urodzę do niedzieli, to w poniedziałek na 99% muszę położyć się do szpitala. Raz - wymaga tego szpital (ale tu da się zrobić pewne obejśce), dwa - moj lekarz prowadzący na urlopie, a mam zwolnienie do dnia tp. Więc średnio mi się to widzi no ale cóż.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2017, 13:37

    aaVJp2.png
    SYbyp2.png


  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 17 lipca 2017, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u mnie czop w sumie od dluzszego czasu schodzil po troszku ale tak już na brązowo to 2 dni. A dzisiaj 3 dzien jest bo przed chwilka zauwazylam znowu dosc spora ilosc...

    I tez jak nie urodze do niedzieli to mam w poniedziałek zglosic sie do szpitala ze skierowaniem

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2017, 17:08

    l22nhdgen92nqanl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lipca 2017, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hello :) my po kontroli.. gdybyście się martwiły w połogu jakimiś skrzepami przypominającymi wątróbke drobiową to się nie przejmujcie :) u nas gra wszystko :) pozamykane, czysto, posiew pobrany :)

    sisi lubi tę wiadomość

  • jednataka Ekspertka
    Postów: 207 87

    Wysłany: 18 lipca 2017, 00:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, u mnie takie krzyżowe bóle były tuż przed porodem, wiec oby u Was też;)
    My z maluchem już dwa tygodnie razem. Ładnie przybiera na piersi ;) ale jest ciężko. Jestem totalnie zmęczona... Marzę o śnie dłuższym niż 1,5h... Wysypiajcie się, tego Wam zycze ;)

    PannaNatalia, sisi lubią tę wiadomość

    Córeczka 06.05.2014
    Synek 03.07.2017
  • Mania25 Autorytet
    Postów: 862 802

    Wysłany: 18 lipca 2017, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalunia zainspirowałaś mnie i wczoraj Mąż kupił mi piłkę. Zobaczymy czy u mnie coś pomoże. :P

    Jednataka ne wiem czy kierowałaś słowa też do mnie ,ale jeśli tak to ja mam bóle podbrzusza. Czasem tylko coś tam zaboli w dolnej części pleców.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2017, 09:19

    aaVJp2.png
    SYbyp2.png


  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 18 lipca 2017, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry,

    Mnie od wczoraj męczy - takie dziwne uczucie jakbym miala zaparcia / @ miala przyjść.

    Pobolewa ale nie mocno. No i ciągnie wszystko w dół. I te mdłości... Mmmm rarytas :D hah
    Mała od wczoraj tez chyba regeneruje siły na wyjście.

    Ech chciałabym aby już była z Nami <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2017, 10:26

    l22nhdgen92nqanl.png
  • Majetta Autorytet
    Postów: 929 523

    Wysłany: 18 lipca 2017, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania25 wrote:
    Nalunia zainspirowałaś mnie i wczoraj Mąż kupił mi piłkę. Zobaczymy czy u mnie coś pomoże. :P

    Jednataka ne wiem czy kierowałaś słowa też do mnie ,ale jeśli tak to ja mam bóle podbrzusza. Czasem tylko coś tam zaboli w dolnej części pleców.

    Mąż pożyczył piłkę od znajomej i raz dziennie się na niej bujam :)

    07/2017 💕 Misia
    07/2021 💔7tc Aniołek
    04/2022💕Gaja 🌈
  • StiuuNatt Znajoma
    Postów: 24 41

    Wysłany: 19 lipca 2017, 06:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Termin minął mi w piątek, zaczynam się stresować. Nie chcę wywoływania w szpitalu. :( Robię co mogę, męczę piłkę, robię przysiady, seks przynajmniej raz dziennie... no i wszystkie te magiczne sposoby nic. Wczoraj jedynie złapał mnie mocny ból brzucha i do tego twardnienie brzucha, wydawało mi się że już mi się zaczynają skurcze. Poszłam się wykąpać bo już mi było słabo... i wszystko przeszło. Teraz nie mogę spać ze stresu, właśnie wracam z piwnicy, bo poszłam wstawić pranie żeby pochodzić po schodach. Nie wiem co by tu jeszcze zrobić. W czwartek mam lekarza, jak nic się nie ruszy będzie mnie wysyłać do szpitala. :( Tak bardzo bym chciała żeby zaczęło się samo. Cała ciąża była super, żadnych powodów do zmartwień, no i teraz ta końcówka musi mnie tak męczyć. :(

    82do6iyeir1eoehg.png
  • StiuuNatt Znajoma
    Postów: 24 41

    Wysłany: 19 lipca 2017, 06:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i na dodatek mama wydzwania do mnie po dwa razy dziennie, reszta znajomych i rodziny też wypytuje codziennie... wykańcza mnie to. :(

    82do6iyeir1eoehg.png
  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 19 lipca 2017, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StiuuNatt ja mam baaaardzo podobnie. Codziennie ktos wypytuje: " jak sytuacja? Rozsypujesz sie w koncu? Urodzilas?" a ja mam ochote ich wszystkich udusic

    l22nhdgen92nqanl.png
  • StiuuNatt Znajoma
    Postów: 24 41

    Wysłany: 19 lipca 2017, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No, ja rozumiem że wszyscy czekają, są ciekawi, ale naprawdę nie zdają sobie sprawy że ciężarnej to nie pomaga, a wręcz przeciwnie? Ja żadnej nigdy nie wypytywałam. Mimo że wcześniej nie byłam w ciąży, to miałam w sobie na tyle empatii żeby zrozumieć jak się taka oczekująca brzuchatka musi czuć, zwłaszcza po terminie. :P

    82do6iyeir1eoehg.png
  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 19 lipca 2017, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety nic na to nie poradzimy ;) taka natura ludzi hehe

    Ja dzisiaj ide na KTG. Mam nadzieję, że jakies skurcze sie pojawia...

    Ja juz mam dosc psychicznie bo pomine fakt ze fizycznie czuje sie jak wieloryb :P

    l22nhdgen92nqanl.png
  • Nalunia Autorytet
    Postów: 761 529

    Wysłany: 19 lipca 2017, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jednataka my tez na cycu wisimy ale dokarmiam malutka butla po 30 ml jak w szpitalu bo już mi sutki odpadają, dzięki temu potrafi przespać czasami nawet 3h. Ale za to mamy problem z odbijaniem bo cały czas łapie powietrze mój nerwusek , chodzę jak zombie dobrze ze mąż jest do końca lipca na urlopie i zajmuje sie malutka bo bym już osowiała do reszty jak nie wiadomo czemu płacze :(
    Dziewczynki trzymam mocno kciuki za was już niedługo tez was to czeka :D

    [img][/img]
  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 19 lipca 2017, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz po KTG. Standardowo zero skurczy a w poniedzialek ide do szpitala ale na pewno jeszcze nie beda wywolywac porodu. Ide sobie polezec pod obserwacja

    l22nhdgen92nqanl.png
  • Mania25 Autorytet
    Postów: 862 802

    Wysłany: 19 lipca 2017, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anga tym ze zero skurczy to Ty sie W OGOLE nie martw! Zdystansuj sie od TG na tym etapie! W piatek dziewczyna wyszla przede mna z KTG - linia prosta - dzien terminu. A w niedziele albo poniedzialek urodzila. Drugie dziecko. Z pierwszym miala tak ze o godzinie 20 miala KTG i zero skurczy (a juz w trakcie porodu) a o 22 miala dziecko na rekach :)

    aaVJp2.png
    SYbyp2.png


  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 19 lipca 2017, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania tymi skurczami to ja sie nie martwie ;) bo wiem ze one w kazdej chwili moga sie pojawic.
    Najbardziej to denerwuje mnie fakt ze w poniedzialek pojde do szpitala i nie wiadomo kiedy z niego wyjde :/ wrrr...

    Pociesza mnie jedynie fakt, że od rana mam bóle @ i krzyżowe, które po przyjściu z KTG się nasilaja + takie bolesne kłucie w pachwinach i szyjce mam.

    Ide zaraz na spacer, może się rozkręca do wieczora ;)

    l22nhdgen92nqanl.png
  • jednataka Ekspertka
    Postów: 207 87

    Wysłany: 19 lipca 2017, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalunia u nas to wygląda tak,że mały budzi się jak w zegarku co 3h na 40 min karmienia, a ponieważ śpi nie odbijam go. Karmisz z dwóch piersi? U nas na każdą po 20 min. Też z utęsknieniem czekam na to aż wypadnie mu jedno nocne karmienie... Na razie odsypiam kiedy mogę :(
    Dziewczyny nierozpakowane ;) powodzenia! Oby Wasze porody były szybkie, wkoncu przecież nadejdą i cieszcie się ostatnimi dniami wolności ;)

    Córeczka 06.05.2014
    Synek 03.07.2017
  • Nalunia Autorytet
    Postów: 761 529

    Wysłany: 19 lipca 2017, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez Anga w dniu porodu rano miałam tylko jeden pik do 40 i wszystko płaskie :) dziewczyny te sposoby i ogólnie wysiłek fizyczny dają rezultat gdy jest sie po terminie , piłka dobrze wpływa na rozwarcie a przysiady pomagają maluchowi zejść niżej, chodzi o zmęczenie i wysiłek fizyczny - wiem ze cieżko jest być spokojnym w tym czasie ale sama przez to przechodziłam, mi sie udało urodzić 5 dni po terminie dzięki masażowi i ćwiczeniom na piłce ale u mnie w rodzinie norma to 10-12 dni albo wywoływanie :) acha i od 3 dni przed porodem brałam czopki buscopan ponoć na zmiękczenie szyjki ( one są przeciwbólowe, rozkurczające działają jak nospa ale położna mi je zaleciła wiec brałam

    [img][/img]
  • Nicka90 Przyjaciółka
    Postów: 67 23

    Wysłany: 19 lipca 2017, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 13:07

    Anga1989, elvira, gabi544 lubią tę wiadomość

    km5smg7ypbbal4gr.png
  • Planeheart Koleżanka
    Postów: 31 12

    Wysłany: 19 lipca 2017, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)
    Większość z was już po albo dalej oczekuje (wszystkim serdecznie gratuluje i trzymam kciuki :)) a mnie to wszystko czeka dopiero w marcu w przyszłym roku, ale pisze u WAs z problemem jaki mnie spotkał, a dziewczyny z forum marcowek poleciły mi żebym tu napisała. Otóż jestem w 8tyg ciazy i dziś miałam robione wszystkie badania te z początku ciazy. I nic by się nie działo gdyby nie to ze poziom eozynofili mam,jak na to patrzę, okropnie niski. Przy normie od 1.0-6.0% u mnie wynoszą one 0.1%,".
    Czy może któraś z Was spotkała się z takim problemem? Nie mogę dostać się szybko do lekarza i odchodzę od zmysłów. Reszta wyników w normie.

‹‹ 785 786 787 788 789 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ