X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2017
Odpowiedz

Lipiec 2017

Oceń ten wątek:
  • Nalunia Autorytet
    Postów: 761 529

    Wysłany: 21 lipca 2017, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Delilah gratulacje !!! sutki niestety będą bolec i możesz nawet krwawić jak mała sie przyssie porządnie, ja tak miałam ale po tygodniu już jest lepiej, sutki sie zahartowały i już ran nawet nie ma :)
    Trzymam dalej mocno kciuki za was

    delilah11 lubi tę wiadomość

    [img][/img]
  • delilah11 Autorytet
    Postów: 779 392

    Wysłany: 21 lipca 2017, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalunia wrote:
    Delilah gratulacje !!! sutki niestety będą bolec i możesz nawet krwawić jak mała sie przyssie porządnie, ja tak miałam ale po tygodniu już jest lepiej, sutki sie zahartowały i już ran nawet nie ma :)
    Trzymam dalej mocno kciuki za was

    Dzięki! Mam nadzieję że będzie tak jak mówisz bo mam ochotę pogryźć ramę szpitalnego łóżka, tak boli. I to nawet nie kwestia ran tylko po prostu są tak wrażliwe.

    Najgorsze że to cierpienie wydaje się bezsensowne bo mleka jak nie było tak nie ma :-(

  • StiuuNatt Znajoma
    Postów: 24 41

    Wysłany: 21 lipca 2017, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chodzę sobie właśnie po szpitalu. Dostałam żel dopochwowo, ale do tej pory miałam jeden mały skurcz. O 15 znowu ktg, a o 16 druga dawka jak nic się nie ruszy.

    82do6iyeir1eoehg.png
  • klaudia_t Znajoma
    Postów: 23 20

    Wysłany: 21 lipca 2017, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam czasu Was nadrobić, wpadłam na chwilę zdać relację :D jutro minie 4 tygodnie jak mały jest z nami. Powiem wam że ciężko jest. Mam ogromnego baby blues chodź już przechodzi. Skumulowało się na to wiele czynników w tym to, że karmienie piersią poszło w odstawkę a wiem jaka to bliskość jest wspaniała i do tej pory nie mogę się pogodzić z tym. A to wszystko przez dobrych ludzi i to że jestem dupa wołowa i w szpitalu się już poddałam za namową położnych co dobre rady dawały... Gdybym miała wiedzę jak teraz to by było inaczej. Także do dziewczyn które jeszcze nie urodziły, a chcą karmić - nie poddawajcie się! I nie słuchajcie innych. Druga sprawa to brzuszek - problemy od samego początku. Podejrzewam u małego refluks ale to będę robić dalszą diagnostykę.

    Nie martwcie się, cieszcie brzuszkiem bo ja już troszkę tęsknię i stwierdzam że lepiej jak był w brzuchu ;D

    Nie sądziłam że płacz małego tak będzie na mnie działał.. Czuje się taka bezradna... Nie wiem co mu jest, jak mu ulżyć.. Masakra czasami.

    także cieszcie się każdą chwilą tą w brzuszku i tą już po drugiej stronie.

    Pozdrawiamy z Kubusiem!

    elvira lubi tę wiadomość

    w4sq3e3krb2t6xte.png
  • Nalunia Autorytet
    Postów: 761 529

    Wysłany: 21 lipca 2017, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Delilah tez tak miałam dasz radę kochana, mleczkiem sie nie martw pojawi sie ale mała musi ssać.
    Klaudia mnie tez dopada baby blues ale mydle ze pierwszy najcięższy tydzień za nami, powiem ci ze ja karmie mała butelka co 3-4h bo jej moje mleczko nie wystarcza i nie żałuje bo jej płacz był dla mnie okrutny i nie dawałam rady i płakałam razem z nią bo nie wiedziałam o co chodzi dopiero pózniej wyszły spadki wagi.. mała po mleczku jest spokojna i po h wisi na cycu jeszcze tak z 40 min. Uważam ze nic na sile po co męczyć tak dziecko? Będę mieć pokarm to będę dokarmiać- tez sie nastawiłam na 100% cyc, ale nie daje rady jak slysze jej płacz inpiszczenie bo jest po prostu głodna...
    Klaudia może masz kogoś do pomocy ? Nawet żeby ktoś Ci ogarnalbdom czy obiad to zawsze inaczej.. my jesteśmy sami z mężem ..

    [img][/img]
  • Nicka90 Przyjaciółka
    Postów: 67 23

    Wysłany: 21 lipca 2017, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 13:09

    km5smg7ypbbal4gr.png
  • Marzenie27 Ekspertka
    Postów: 242 126

    Wysłany: 22 lipca 2017, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też chyba łapie tego baby blusa, mały ciągle je albo płacze a ja razem z nim. Na początku ładnie spał a teraz coś mu się odmieniło. Momentami też tęsknię jeszcze za ciążą, gdybym wiedziała jak to będzie to chyba całą ciążę bym spała. Podobnovnajgorszy pierwszy miesiąc i na to liczę.

    2nn3vfxm7v9y72dw.png
  • Marzenie27 Ekspertka
    Postów: 242 126

    Wysłany: 22 lipca 2017, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki za wssystkie nie rozpakowane dziewczyny a jeszcze mocniejbza te które już urodziły i życzę cierpliwości.

    Anga1989 lubi tę wiadomość

    2nn3vfxm7v9y72dw.png
  • Anga1989 Autorytet
    Postów: 1423 1112

    Wysłany: 22 lipca 2017, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie to od wczoraj trzyma ból krzyżowy, który promieniuje na posladek i udo. W między czasie dochodzi sporadycznie ból @ i kłucia w podbrzuszu i szyjce.
    Rano dostałam biegunki i mdłości...

    Mam nadzieje ze to oznaki zbliżającego sie porodu...

    l22nhdgen92nqanl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2017, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ten głupi stan mija. Ja też płakałam, nadal czuje się jak samotna matka ale dzisiaj mamy miesiąc i już jest dobrze, chce sie żyć :)

    Marzenie27 lubi tę wiadomość

  • Nalunia Autorytet
    Postów: 761 529

    Wysłany: 22 lipca 2017, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia to już miesiąc minął odkąd masz Janka? Niesamowite.. w sumie to już Marysia ma 9 dni i zleciało nie wiem kiedy... mi tez powoli mija są lepsze i gorsze dni, jestem happy bo mam męża do końca lipca to on ogarniandom pranie prasowanie zakupy gotowanie i jeszcze zajmuje sie malutka ze mną .. mam anioła po prostu ❤️

    [img][/img]
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 22 lipca 2017, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie taki stan dopada dopiero teraz. Janek w te pogody jest mega marudny i normalnie nie wiem co z nin robic. Nie chce spac, ani jesc, a placze. Uapokaja sie tylko rozebrany i najlepiej na rekach a ja nie mam juz sily go ciagle nosic bo to juz 5.5 kg zywej wagi...

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • Orbitka Autorytet
    Postów: 285 126

    Wysłany: 22 lipca 2017, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej pewnie każda kobieta tak ma :D moja mała jest cudowna czasami poplacze ale wszystko w normie.
    Jak mam gorsze chwilę to myślę sobie o tym że walczyłam o tego maluszka 3lata i muszę to doceniać bo znam dużo par które też mają problem :)także dziewczyny głowy do góry :) my w poniedziałek kończymy 3tygodnie :)czas tak leci

    w4sqyx8db6pby0vm.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2017, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, baby blues mija. Kurde, jak ja plakalam na początku, nawet w szpitalu. Bo przystawialam mala a ona sie wiła. Myslalam ze nie mam pokarmu, a butelki w szpitalu wziac nie chciala. Potem duzo ulewala, czasem prawie wszystko co zjadla. I tez obwinialam ze to moja wina. Albo jak plakala, bo miala mokro to sie obwinialam, ze moglam domyslec sie wczesniej. No we wszystkim widzialam swoja wine. Jak na nia patrzylam to az wstyd, ale czulam niechęć. Teraz nie moge tego zrozumiec, chociaz jeszcze momentami mi ciezko, ale jest o wiele lepiej. To mija, moze nie od razu ale mija. Mi bardzo pomoglo wygadanie sie siostrze, ciagle mnie wspiera, bo jest doswiadczona, zawsze watpliwosci moge rozwiac u niej :)
    Delilah - ja tez mialam poranione sutki. Zagryzalam wargi i plakalam jak mala zaczynala ssac, jeszcze w szpitalu. Zadne kremy nie pomagaly, polozna srodowiskowa powiedziala mi zebym psikala octeniseptem. Polecam Ci, bo ulga niesamowita i natychmiastowa. Mleko sie pojawi, nie poddawaj sie,,tylko przystawiaj mala :)

    delilah11 lubi tę wiadomość

  • Nalunia Autorytet
    Postów: 761 529

    Wysłany: 22 lipca 2017, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabi co ile przystawiasz Zosię do cyca? Masz czasami tak ze ssie cyca a mimo to sie złości i odpycha i płacze ? Co robilas jak płakała bo była głodna?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2017, 16:49

    [img][/img]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2017, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalunia przystawiam na żądanie. Najpierw sprawdzam pampersa, przewijam, jak widze ze ewidentnie szuka jedzenia to jej daje. To roznie jest, w nocy wypadaja okolo 2 karmienia, ale lubi sie jeszcze tulic wiec na kazde karmienie tak z godzinke potrzebuje. W dzien to jest co 2 godzinu, czasem nawet co pół. Pozolna mowila ze to normalne, bo czasem chce po prostu pic a na poczatku leci to rzadkie. Oj, ma caly czas ostatnio tak, ze pije chwile i zaraz sie prezy i denerwuje. Pewnie dlatego ze skonczyl sie nawal i na poczatku leci jej samo, a potem musi sie troche napracowac zeby wyciagnac cos ;) przystawiam ja do skutku, wkurza sie co chwile ale ssie i zasypia przy cycu. Czekam az sama brodawke pusci. W szpitalu tez tak robilam. Przystawialam do skutku, az sama nie wyplula albo nie zasnela. Jak na razie przybiera ladnie :)

  • Orbitka Autorytet
    Postów: 285 126

    Wysłany: 22 lipca 2017, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ją naprawdę podziwiam kobiety ktore karmi piersią.. ja przez całą ciążę byłam przekonana ze będę karmić piersią i patrzyłam z góry na kobiety które karmią mm. I co i sama nie dałam rady czasami mam wyrzuty sumienia ze tak szybko się poddalam..Ale wszystko na to się złożyło niewiedza jak postępować z piersiami, brak pokarmu , później mała zaczęła spadać na wadze więc musiałam jasokarmiac a później w domu doszło zapalenie piersi a mała już nie chciała nawet cyca ssac i do tego ból po cesarce ,zatrucie pokarmowe. I po prostu się poddalam... Może z następnym dzieckiem pójdzie łatwiej...wiem że pewnie każda pomysłi ale ze mnie zła matka...

    Ale wszystko ma swoje plusy mała ładnie przybiera , nie płacze , nie kołek ,ni e boli ją brzuszek a karmienie piersią zastepujemy przytulaniem w każdej wolnej chwili :)

    w4sqyx8db6pby0vm.png


  • Larysa Ekspertka
    Postów: 208 170

    Wysłany: 22 lipca 2017, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Orbitka a jak się czułaś po cesarce? Ja bardzo się boję a mam ją zaplanowaną za 2 tygodnie... Co było najgorsze? Pytam każdego i co człowiek to inna opinia wiadomo ale warto pytać każdego kto ma to już za sobą. Czy ten ból po naprwdę jest taki straszny?

    zrz6i09kmg998aky.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2017, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Orbitka, mi w zyciu nie przyszlo na mysl oceniac kobiet karmiacych mm. Sama nieraz mam ochote sie poddac, jak mala prezy sie przez pol nocy przy cycu i placze. Wydaje mi sie, ze niepotrzebnie ja tak mecze, bo biedna wyplacze sie czasem ze zasypia ze zmeczenia. Mialam taki kryzys ze w czwartek juz dzwonilam do meza zeby kupil mm jak bedzie wracal z pracy, bo tak plakala przez pol dnia przy piersi a ja razem z nia. No i kupil i to mleko tak stoi i czeka. Teraz znowu zauwwzylam, ze jak scisne to piersi prawie puste, leci kropla, dwie, a wcEsniej sikało wrecz mleko. I siostra mowi ze to normalne, ze kryzys laktacyjny i ze minie tylko musze mala przystawiac. Ale jak mam patrzec jak ona glodna sie wije przy piersi? Pociessam sie ze przybiera ladnie na wadze i niedlugo wszystko sie unormuje, tez nie chce podawac mm ale jesli nawet tak bym zrobila to coz. Chyba wazniejsze zeby dzoecko bylo najedzone i szczesliwe, a bliskosc mozna nadrabiac inaczej.

  • 55monika5 Ekspertka
    Postów: 279 77

    Wysłany: 22 lipca 2017, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Larysa wrote:
    Orbitka a jak się czułaś po cesarce? Ja bardzo się boję a mam ją zaplanowaną za 2 tygodnie... Co było najgorsze? Pytam każdego i co człowiek to inna opinia wiadomo ale warto pytać każdego kto ma to już za sobą. Czy ten ból po naprwdę jest taki straszny?[/QUOTE

    Mogę Ci powiedzieć z własnego doświadczenia, że w moim przypadku cesarka była super sprawą :) nie nastawiałam się na cc tylko na poród sn, skurcze zaczęły się 05.02.17r. o godz 8, na początku całkiem spoko, ale z każda godziną były coraz silniejsze, o 16 błagałam już o coś przeciwbólowego, na co usłyszałam że teraz najlepszym środkiem przeciwbólowym będzie urodzenie dziecka. Od 16 do 17.30 przeżywałam koszmar, ból okropny, a przed 18 lekarz powiedział że dziecko się nie dotlenia i trzeba ciąć, mały miał pępowinę na barku i ona go trzymała. O 18 urodził się mój syn :) mnie jeszcze czyścili i zszywali a o 18.30 byłam już na sali. Najgorsze było pierwsze wstanie z łóżka, ale do przeżycia. Jak dla mnie cesarka jest o niebo lepsza niż poród sn. Po tym co przeszłam na porodówce chyba nigdy więcej nie zdecydowałabym się na poród sn, Także ja polecam cc :)

‹‹ 787 788 789 790 791 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ