Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Zalecenia WHO odnośnie podania pokarmów stałych po 6 ms odnoszą sie do dzieci karmionych wyłącznie piersia, a ze moja dostaje tez na noc bebilon pepti czyli jest mieszanie karmiona to zalecenia rozszerzenia diety są na 5 miesiąc życia dziecka
-
Nalunia wg najnowszych wytycznych nie ma już zróżnicowania w kwestii rozszerzenia diety między dziećmi karmionymi piersią a mm - chodzi raczej o dojrzałośc ukladu pokarmowego.
Wiadomo jest wielu pediatrow którzy twierdzą ze wraz z osiągnięciem magicznej granicy 17 tygodni dziecku można dawać już wiele produktów i to co dzień inny, ja jednak mam inne zdanie.
Do ukończenia 6 miesięcy czekać raczej nie będę, ale wiem że nie mam się co spieszyc. wlipa lubi tę wiadomość
-
Acha to jesteś bardziej na bieżąco, a czemu nie chciałabyś rozszerzyć diety?
Wow super ze już wakacje zarezerwowane ja jeszcze nawet o tym nie myslalam ale chyba pogadam z mężem gdzie sie wybieracie ? -
Nalunia głównie ze względu na te zalecenia. Ponadto nasza córeczka należy do tych mniejszych dzieci i więcej kalorii dostarczy jej taka sama ilość mleka niż np. marchewki.
Ale tak jak mówię do 6 miesięcy nie dotrzymam przez własną ciekawośc, do tego ona też coraz bardziej się interesuje co jemy i pijemy. Wczoraj dałam jej kilka kropel zupy pomidorowej, oblizywala się 15 minut
Lecimy na Kanary Ryanair miał ostatnio fajne promocje:-) super sprawa w zimie -
Dziewczyny. Nie popadajmy w skrajności . Na początku dzieci tylko próbują nowych smaków. Jedzą łyżeczkę, dwie i kończą. Tak na prawdę ciężko to nazwać rozszerzeniem diety jak dziecko raz na jakiś czas dostanie coś innego niż mleko. Dla mnie faktyczne rozszerzanie to dążenie do zjadania przez dziecko określonej ilości produktu np. Całego przygotowanego obiadku tak aby zastąpić posiłek mleczny.
Anga1989, Nalunia, lipa lubią tę wiadomość
-
A dziewczyny Wy jak sie czujecie? Jak @ po porodzie?
U mnie wszystko niby pieknie ladnie, @ co 30-35 dni ale dziwna. Na poczatku przez 2-3 dni krew az czarna potem juz norma, ale teraz ten cykl wogole trwa juz nie wiadomo ile... W styczniu mam isc dopiero do ginki ale sama nie wiem czy wczesniej nie wstapic
-
Ja sie czuje super, @ jeszcze nie dostałam chyba ze względu na kp, oby nie przychodziła hehe
-
Znam doskonale nowe wytyczne, ale tak jak mówi storotka, nie warto popadać w skrajność. Jeżeli zaczniemy dawać coś dziecku 3 dni przed skonczeniem 6go miesiąca, to nic się nie stanie to wszystko zależy moim zdaniem od gotowości dziecka. Jedno będzie gotowe po 5tym miesiącu, a drugue po 7mym nie będzie chciało jeść pokarmów stałych. Trzeba obserwować własne dzieci.
najgorzej wpaść w pułapkę szalonych madek z Internetow. Dokarmiasz mm - trujesz dziecko. Rozszerzasz dietę 1 dzień przed skonczeniem 6go miesiąca - trujesz dziecko. Dajesz smoczek - fundujesz dziecku wady zgryzu. Karmisz piersia krócej niż 3 lata - jesteś wyrodna matka.
niestety ja się na to wszystko dałam złapać tuż po wyjściu ze szpitala i o mało nie przyplacilam ego depresja.Anga1989 lubi tę wiadomość
-
Wg tego co piszesz lipa jestem zdecydowanie wyrodna matka, dobrze że moje dziecko jest na mnie odporne bo rozwija się doskonale
Zazdroszczę naszym mamom że nikt ich w ten sposób nie oceniał i podejście do wielu kwestii było zupełnie inne niż teraz.Anga1989 lubi tę wiadomość
-
Alimak na pewno będzie dobrze, trzeba być pozytywnie nastawionym pomyśl że to kolejna rzecz którą będziesz pokazywać dziecku, kolejny kroczek dla niego w poznawaniu nowości tego świata.
Ja jestem mega ciekawa reakcji mojej Małej, w okolicach Świąt będę zdawać relację -
Ja dzisiaj dam Marysi dynie i będę obserwować może akurat lepiej posmakuje niż ziemniaczek macie racje oczywiście - każde dziecko bedzie gotowe w swoim czasie na razie to raczej próba smaków
-
My 7 grudnia skończymy 5 miesięcy i póki co jeden słoiczek dyni mały wcina przez 3 dni:) Do tego dodaję mu do mleka odrobinę kleiku ryżowego albo kaszki z HIPP bezmlecznej jaglanej z ryżem i kukurydzą Zaczynam ogólnie od warzyw i kaszek bez cukru. Rzeczywiście jest to dopiero "poznawanie" a nie rozszerzanie. Muszę przyznać, że kupy ma bardzo ładne i zero jakichkolwiek dolegliwości czego najbardziej się obawiałam. Z pierwszym synem za szybko chciałam koniecznie wszystko wprowadzać i często niestety bolał go brzuszek. Teraz się nie spieszę. Mam czas:)
-
Anka ja tez przymierzam sie do tej kaszki - wybieram tylko te z dobrym składem bez cukru i hipp mi sie spodobał
Co podawałas pierwszemu synkowi ze brzuszek go bolał ? -
Po prostu zaczęłam podawać mu wszelkie różności sloiczkowe za szybko i za dużo. Brzuszek takiego maluszka też musi się przyzwyczaić. Poza tym wtedy zaczęłam od owoców i okazało się że zwykłe jabłko mu nie służyło. Teraz zaczęłam od kleiku ryżowego. Dodaję mu po prostu do 200 ml mleka jedną lub dwie miarki tego kleiku lub kaszki hipp. Od 2 tygodni mu tak podaję i jest ok. Rano i wieczorem. W ciagu dnia dostaje samo mleko i gdzieś w między czasie tak 2-3 łyżeczki dyni, którą uwielbia. Ja wyznaję zasadę, że niemowlak to nie jest mały dorosły i nie zamierzam pchać w niego wszystkiego. Osobiście znam matkę, która rocznej coreczce daje paprykę konserwowa i schabowego na smalcu bo nic jej nie jest i lubi. A potem rosną te dzieci utuczone...To oczywiście moje zdanie i niech każdy robi jak chce ☺
delilah11, Nalunia lubią tę wiadomość
-
Ja podgrzewam w miseczce z gorąca wodą