Lipiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny spokojnie. Nie łapie teraz to złapie później. my z brokułem robiliśmy milion podejść w różnych formach aż w końcu się udało. Ja jak robię zupę to gotuje osobno mięso i osobno warzywa. Warzyw biorę tyle żeby wszystkiego było tyle samo. Czyli dajmy na to: brokuły, marchew, pietruszka, mięso i to w proporcjach 1:4 brokuły, 1:4 Marchew, 1/4 mięso (lub trochę mniej) i 1/4 pietruszki. Wychodzi to na tyle dobre (według mnie i najwidoczniej mojego syna) że nie dodaje żadnych przypraw dodatkowo. Tak samo robiłam z burakami. Później cześć blenduje to z wodą z warzyw, a część rozgniatam widelcem i łącze razem.
-
Podejście z kaszka udane. Do tej pory jadła ryżowa bezmleczna która mieszalam z jabłkiem.
Dziś dałam taka i bardzo jej smakowała
https://www.bobovita.pl/produkty/kaszki-porcja-zboz/porcja-zboz-kaszka-mleczna-manna
Teoretycznie bez dodatku cukru, ale słodkawa, pewnie za sprawą aromatu waniliowego. Była bardzo dobra choc nie wiem czy przez tą słodycz jej dawać... Ale chcialam dać jej gluten a akurat dostałam w jakiejś przesylce reklamowej. -
Anga a dodawalas jej owoce do tych kaszek? Ja zawsze daje z trzy łyżeczki, albo ze słoiczka, albo właśnie zblebdowane jabłko, banan. Wcina az miło. Chociaż nie wiem czy moja córeczka jest dobrym przykładem, bo jej smakuje wszystko, po prostu wszystko.
-
U nas Marysia nie przepada za owocami cały czas sie krzywi ze za kwaśne: jabłko czy gruszka nie wchodzi - jedynie ode mnie całe probuje krzywi sie ale skrobie swoimi dwoma jedyneczkami na dole ! dostaje rano po piersi około 50g kaszki jaglanej z hippa z moim mlekiem - robie gęstsza bo szybko sie robi wodnista, pózniej duża łyżeczka ziemniaczka z moim mlekiem i czasami jeszcze taka sama porcja kaszki na kolacje. Już nie daje słoiczków bo nie za chętnie jadła- może na początku łyżeczkę a tak to kosz. Muszę zacząć gotować zupki bo skupiłam sie na kaszkach za bardzo. obkupilam sie w rosmanie w kaszki hippa bez cukru i bez mleka.
Dalej Marysia ma trzy drzemki godzinne czasami 1,5h ale są one na piersi tylko pewnie przez zeby, mm dostaje tylko po kąpieli około 100 ml a tak to dalej w nocy piers co 2-3 h. Ostatnio to chyba była o 12 i 4 rano ale tylko dwa razy tak było hehe. Już sie przyzwyczaiłam i coś czuje ze nie łatwo bedzie odstawić mała od cyca po roku...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2018, 22:15
lipa lubi tę wiadomość
-
Zupki gotuje sama. Pół ziemniaka, pół pietruszki, czasem trochę dyni, czssem groszku czy marchewki. Nakupilam mrozonek, bo jakoś bardziej im ufam, niż tym umytym warzywom z warzywniaka.
A od piersi już odstawiam. Karmie nad ranem i w okolicach "Klanu" na drugie śniadanie kaszka na mm z owocami, potem butelka, obiadek i na noc też butelka. Pewnie długo nie potrwa aż pokarm zaniknie, a póki co chciałabym utrzymać to nocne/wczesnoporanne karmienie z wygody po prostu -
delilah11 wrote:Ja mam z Holle ryżowa i kukurydziana z tapioka, ale ta ostatnia jeszcze nie wypróbowana. Ankaa czyli nie zawsze dodajesz owoce tylko robisz mu na mm i taka sama kaszkę wcina?