LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kashanti ja bym to zwaliła na męża, albo powie że wizyta w sierpniu, albo niech bierze wolne i im gotuje i ich zabawia. A spanie od razu powiedz, że będziesz w połogu i małą trzeba karmić w nocy i łóżko jest Twoje. Chcą, to niech śpią w pracowni.
PixiDixi, melbusia88, kashanti lubią tę wiadomość
-
MałaCzarna1988 wrote:Pixi moja przyszla tesciowa jest taka sama... zero pomocy, zero zainteresowania, a mieszkamy w tym samym miescie. Odwiedza nas max 2 razy w roku bo kim ja dla niej jestem, przeciez ślubu nie mamy
a jej przyszly wnuk to bekart...
PixiDixi, melbusia88, kashanti lubią tę wiadomość
-
MałaCzarna1988 wrote:Hej dziewczyny. Mam pytanie odnośnie rozmiaru kołdry i pościeli. Na szkole rodzenia mówili żeby od razy kupić taka 135x100. Jak przymierzam metrem krawieckim to bedzie mega duża! Jaką kupujecie pościel i kołdre? Oczywiscie na pozniej.
-
Dziewczyny taka moja rada, relacje z teściami niech regulują mężowie. To ich rodzice, po co Wam się denerwować, po co konflikty. Mężowi jasno przedstawić nasze oczekiwania i niech się wykazują, albo... zawsze coś wymyślicie jakiś niegroźny szantaż
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 17:14
PixiDixi, melbusia88, kashanti, Decadence lubią tę wiadomość
-
Hej, my po badaniu, była niezła obsuwa. Wszystko dokładnie pomierzone, dzidziuś waży 1850g, przepływy idealne. Brzuszek faktycznie wychodzi najmniejszy, bo w 20 centylu, ale doktor się śmiał, że ma szczupła talie. Lekarzie ma się do czego przyczepić poza tym, że dziecko ma pępowinę okręcona tak dziwnie jakby jej nachodziła na twarz, nie jest to idealnie wokół szyi.
katka84, MałaCzarna1988, Mmargotka, Decadence, Duzaa, Urszulka89 lubią tę wiadomość
❤Ada&Pola❤
-
MałaCzarna1988 wrote:Moja przyszla teściowa jest zacofaną babą. Tyle moge o niej powiedziec. Mieszkamy ze soba od studenckich czasów i po prostu nie może tego przeżyć.
Katka a łóżeczko masz 140x70? Bo ja mam 120x60.
Już mi mąż zmierzył, łóżeczko ma 120x60cm. A kołderki mam: starą 120x75cm i nową 135x100cm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 17:40
-
MałaCzarna1988 wrote:Czyli rozumiem że te 135x100 to teraz taki standard. Wydaje sie duża ale skoro tak ma być to niech bedzie.
Dzieki za zmierzenie łóżeczka -
Decadence miałam podobny problem z ta komoda, moj maz takze wyszedl z tego zalozenia ze mozna przebierac gdzie badz, lozko, stol itd przeciez wczesniej takich rzeczy nie bylo. Zaczelam mu nadawac ze takie dziecko kupka kilka razy dziennie i to ciagle rzadko, nieraz sa awarie i co ja smrod bede roznosic po calym domu? Smrod pal go licho ale jak on bedzie przebieral dziecko na naszym sypialnianym lozku i ociapka posciel to go zabije
ii w zwiazku z tym ze bez sensu kupowac specjalna komode do przewijania bo mam komode, dorobil mi taka "stolnice" zeby byla stabilna, przykrecil od tylu, jak dziecko bedzie juz duze wystarczy rozkrecic
Wyglada to tak, tylko za cholere nie wiem jak obrocic zdjecie
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9053a3b8ed18.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d723f7cd24b3.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 18:04
Decadence, Mini89 lubią tę wiadomość
-
Nalia wrote:Hej, my po badaniu, była niezła obsuwa. Wszystko dokładnie pomierzone, dzidziuś waży 1850g, przepływy idealne. Brzuszek faktycznie wychodzi najmniejszy, bo w 20 centylu, ale doktor się śmiał, że ma szczupła talie. Lekarzie ma się do czego przyczepić poza tym, że dziecko ma pępowinę okręcona tak dziwnie jakby jej nachodziła na twarz, nie jest to idealnie wokół szyi.
-
kashanti wrote:Temat stary jak swiat... tesciowie
W zwiazku z tym, ze nie mieszkamy w PL ich przyjazd "w odwiedziny" bedzie sie rownal kilku dniom spedzania czasu ze soba non stopjuz mnie krew zalewa bo po
1. dla mnie to totalnie obcy ludzie ( widuje ich 1-2 razy w roku - swieta i wakacje na obiedzie/kolacji ) - wiec raczej jest to znajomosc na "pan, pani" i rozmowy o pogodzie
2. oni wymyslili sobie, ze chca "pomoc" i, ze przyleca juz w czerwcu, zeby byc na porod - ja wielkie oczy i mowie, im, ze dziekuje ale nie trzeba i ze jak zajdzie potrzeba to pewnie w pierwszej kolejnosci bede dzownila po wlasna matke... - niby zrozumieli( ostatnia rzecz jakiej potrzebuje to tescia dajacego mi rady jak rodzic
)
3. wczoraj wrocil temat i mowia, ze oni wtedy przyleca w lipcu po porodzie, zeby "pomoc" ... ja znowu wielkie oczy i mowie, ze gosci bedziemy przyjmowac po pierwszym miesiacu zycia malej, jak nie pozniej bo w danii pierwsze szczepiania odbywaja sie ok 3 miesiaca i zanim kogokolwiek do niej dopuscimy bedziemy chcieli wiedziec, czy wszystko z jej odpornoscia jest/bedzie ok i zobaczymy jak ja sama bede sie czula . - obrazili sie
moja matka za to ma podjescie " jak bedzie trzeba to dzwon, przylece. nie ma co wam na glowe wsiadac do poki sie nie oswoicie z nowa sytuacja" - czyli ma normlane podejscie
tesciowe chca ciagle "pomoc" i cholera wie co to znaczy? ze beda za mnie piersia karmic? czy, ze beda non stop zawracac glowe i meczyc mnie i dziecko? pranie? mamy pralke i suszarke wiec nawet prasowac nie trzeba bo nic nie jest pogniecione ( zelazko kupilam tylko do ciuszkow malej), obiady? tesc wazy jakies 10000000 kg i gotuje tak strasznie tlusto i zle, ze glowa boli... a tesciowa nie gotuje w ogole, sprzatanie? umowmy sie, ze moj M jest w stanie odkurzyc mieszkanie bezprzewodowym odkurzaczem raz na kilka dnia skonczy sie tym, ze ja bede wykoncozna ich pobytem, mala bedzie wykonczona i ni ebede miala nawet gdzie uciec ;| no masakra !!
do tego tak jak juz pisalam, jak bede potrzebowala pomocy to zadzwonie po wlasna matke, przy ktorej nie bede krepowala sie wyciagnac piersi do karmienia, albo chodzic po domu w majtkach. Tesc to taki czlowiek, ktory lubi byc zawsze na pierwszym planie i lubi miec zawsze racje wiec nawet nie zdziwilabym sie gdyby mi chcial pokazac jak mam malej cycka podawacogolnie dobrze trzymac ich na odleglosc.
Do tego moj M jak padaja pytania o pryzjazd ( gdy dzownia na facetime) to nic nie mowi i tylko patrzy sie na mnie, zebym odpowiedziala jego rodzicom co mnie tez wscieka bo to JEGO rodzice i niech on im wytlumaczy, zeby na razie dali mi w spokoju urodzica teraz to ja ta zla jestem "bo jak to tak, oni chca wnuczke przywitac"
- tryzmajcie mnie.
ps. kiedy tak bardzo chcieli przyleciec w czerwcu to zaproponowalam im maj... ze jak chca pomoc to moze pomoga w maju meble poprzesuwac itp. to odmowili
jeszcze najlepszy teskt byl o spanie - mam na dole duza "pracownie" gdzie jest kanapa, wezel sanitarny itp. ( sa tam komputery, sprzet muzyczny i maszyna do szycia )- ogolnie jak mamy gosci na dluzej to dajemy im klucze i sie zatryzmuja na dole. I mowie do tesciowej:
- jak panstwo chca przyjechac w maju to nie ma problemu, jest przeciez moja pracownia na dole
( na co ona ) - no daj spokoj, gdzie ty w ciazy bedziesz tam na dole spala?
( ona serio myslala, ze ja w 8 meisiacu ciazy chce isc spac na dol i oddam jej moja wlasna sypialnie z moim wlasnym lozkiem) - i przyjela to jako pewnik
nie wiedzialam jej co mam jej odpowiedziec
wrylo mnie
:D:D
Lo mamuniu ale masz agentów w rodzinie jasny gwint...
Z tym spaniem na dole to rozwaliło mnie totalnie
Wiesz co to Ty decydujesz kiedy kogo przyjmiesz... Zawsze możecie drzwi nie otworzyc jak bardzo sie upra ze chcą i nie będą myśleli o tym co wy chcecie. Z mężem warto porozmawiać żeby trzymać jeden front-albo Twój komfort albo mamusi czy tatusia... Po co chcą przyjeżdżać jesli na propozycje żeby faktycznie pomogli stwierdzili ze nie...kashanti lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Jejku jak tak czytam o Waszych przebojach z tesciami to doceniam swoich... Złego słowa o nich powiedzieć nie mogę także współczuję. Ale fakt niech mężowie sobie ich na głowę biorą Wam się nie wolno denerwować!!
Co do pościeli ja nie kupuje wcale. Chcę za to kupić woombie i kocyki /pieluszki bambusowe do otulania bo pościel nam na początek odradzono
A po komode z przewijakiem chyba jadę jutro... Trzymajcie kciuki bo z moim mężem czasem ciężko się dogadać przy wyborze... Zawsze na ostatnią chwilę ma najwięcej "ale" :p -
Kashanti, uważam, że bezwzględnie rolą Twojego męża jest zająć stanowisko w tej sprawie i przekazać Wasze ustalenia rodzicom. Rozumiem Cię, że nie chcesz tego typu wizyty. Ja w pierwszym tygodniu też nie chcę teściowej nawet na kawę, wiem, jestem zolza.
kashanti, melbusia88 lubią tę wiadomość
-
Decadence wrote:Kashanti, uważam, że bezwzględnie rolą Twojego męża jest zająć stanowisko w tej sprawie i przekazać Wasze ustalenia rodzicom. Rozumiem Cię, że nie chcesz tego typu wizyty. Ja w pierwszym tygodniu też nie chcę teściowej nawet na kawę, wiem, jestem zolza.
Jaka zolza?
Ja tesciowi tez zapowiedziałam juz ze 2 tygodnie to my oswajamy sprawę miedzy nami a maluszkiem, uczymy sie siebie i wtedy dopiero gościei nic nie mówił a wiem ze chcial do szpitala nawet jechać jeszcze ale uszanował moja decyzje co do intymności chwili zaraz po narodzinach... Oczywiście powiedziałam ze jak mi sie zmieni po porodzie i będę chciała to dam mu znać, ale poki co tak zdecydowaliśmy z mężem i tak będzie
kashanti, Decadence lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Kashanti doskonale cię rozumiem, czas po porodzie to nie okres na odwiedziny a tym bardziej zajmowanie się teściami. Zamiast cieszyć się maleństwem będziesz się tylko denerwowała. Mąż powinien to załatwić w końcu raz że facet a dwa że to jego rodzice.
PixiDixi współczuję sytuacji z komunia, teściowa zachowała się bardzo źle, nie odmawia się zaprosin na komunię dziecka, przecież nie jest gorsze od innych. Ah te baby..
Ja jestem ciekawa jak to u nas będzie z teściami, póki co tak średnio okazują zainteresowanie.kashanti, PixiDixi lubią tę wiadomość
02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka