LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny przerażacie mnie tym pakowaniem sie butami na porodówkę...
Ja dałam znać już wcześniej - po porodzie nie ma mnie do odwołania!
Owszem zdjęcia poślemy. I tyle.
Jak mi ktoś (w co wątpię co baaaardzo stanowczo oznajmiłam swoje zdanie) sie wpakuje do szpitala to będę mega bezczelna i wywalę po prostu.
A do domu jakby ktoś bardzo chciał a ja jeszcze nie będę gotowa-to drzwi nie otwieramytak postanowiliśmy (właściwie ja a mąż rozumiejąc sytuacje sie dostosował) i tak będzie. Czy sie komuś podoba czy nie.
Dziecko to nie małpka w zoo do oglądania. Ledwo ogarnia rzeczywistość poza bezpiecznym brzuchem mamy a tu zbiegowisko i pełno ludzi bo "oni chcą zobaczyć"...
Chcą-to teraz zoo pootwierane, pokazy codziennie, nie widzę problemu żeby pójść i pooglądać zwierzątka na wybiegu.
No z tym pooglądaniem podczas karmienia to tez kpina... Kto lubi jak mu sie zagląda w talerz podczas jedzenia?https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Witam się w nocy, bo ja o tej godzinie standardowo nie śpię. Pixie, powodzenia w szpitalu, mam nadzieję, że nie będą Cię tam długo trzymać, dla mnie najgorszy jest właśnie ten pobyt w szpitalu, w poprzedniej ciąży byłam tydzień łącznie z porodem, teraz mam nadzieję na max 3 dni
-
U nas ciągle trwa remont i sprzątanie, z jednej strony mega to męczące, ale z drugiej nie mam przynajmniej czasu na myślenie o tym, jak to będzie. U mnie po porodzie w szpitalu była i mama i teściowa i szwagier i cała ekipa z pracy i ja uwielbialam te wizyty, bo trochę mogłam oderwać myśli, a czułam się psychicznie strasznie. Jeśli uda nam się SN, to pewnie będzie podobnie, potem w domu będę chciała, żeby była mama, bo mąż weźmie tacierzynski i tyle, a ciężko widzę noworodka i rozbrykanego prawie trzylatka.
Z wózków mam używany Bebecar, miałam go z Antkiem i uwielbiam te wózki, mimo że może wyglądają trochę topornie (te starsze modele), za to resory mają jak żaden. Antka na spacerze usypialo w ciagu kilku minut i zawsze mogłam dużo załatwić, bo spał z reguły cały spacer. -
Krooolik piona! Też nie śpię, pewnie w dzień nadrobię
Ja po przy córce też nie chciałam nikogo w domu przez przynajmniej 2 tygodnie ale jakoś tak szybko sie zgrałyśmy, że jak po kilku dniach wpadła teściowa w odwiedziny to już mi było wszystko jedno ( chyba hormony trochę zeszły). Poważnie zwale na hormony bo ona patrzyła a ja i tak byłam zapatrzona w małą i mi nic i nikt nie przeszkadzał, jakaś hipnoza chyba sie włączyła gdzie miałam wszystkich innych w d...krooolik, olcia87 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mentalności nie zmienicie. Taki zwyczaj ze przychodzi sie obejrzec dziecko... wiem bo pezerabialam i byla afera :p ale juz u mojej szwagierki np tesc nie jechal do szpitala tylko do donu po tygodniu lub dłużej, bo tesciowa byla non stop. U mnie tesciowa mnie zabila tekstem czemu nie wywioze dziewczynek do mamy, bo jak sobie poradze z 3? No nie wyobrazam sobie wywieźć dzieci to bedzie ich siostra i one tez musza sie oswoić z cala sytuacja. Tak samo byla afera jak urodzilam mlodsza ze po co chce starsza do szpitala... no no my teraz bedziemy rodzina na nowo i tak samo jak noworodek wazne sa dziewczynki. Teraz tez po Nas przyjada
i to one beda decydowaly komu i czy pokazac siostrę :p zaczelam sie zastanawiać co bedzie jak za mc lub np 2 tyg lekarz stwierdzi ze musze miec cc... bo to już zaraz
-
U nas w szpitalu nie ma odwiedzin na sali, tylko w godzinach 14-17 jest sala do odwiedzin i tam można przychodzić. Nasza rodzina mieszka 200km od nas, więc sądzę, że poza moim mężem nikt nie przyjdzie. A do mieszkania, to zobaczymy. Myślę, że moi rodzice przyjadą i się z tego cieszę, bo mama pomoże ogarnąć dom
a tak to sądzę, że nie będą zbyt natarczywi albo im się nie będzie chciało i będą czekali, aż my przyjedziemy do nich
❤Ada&Pola❤
-
Dzień dobry
U na chyba nie będzie problemów jak chodzi o odwiedziny. Znajomi mogą poczekać nic im się nie stanie, teściowa sama nie przyjdzie bez zaproszenia zawsze dzwoni mąż juz jej powiedział, ze do szpitala nie ma opcji a do domu jak sie ogarniemy i tylko osoby dorosłe dzieci przez pierwszy miesiąc lepiej nie. Pewnie przyjadą moi rodzice i siostra, ale wiadomo mama to mama pomoże itp. Chociaż mąż jest zdania,ze lepiej jestem przygotowana bo przecież trochę lat minęło od porodu mojej mamy może i tak, ale lepiej się człowiek czuje jak wie, ze w razie w ma wsparcie
Zaraz zmykam na zajęcia z oddychania .Milego dnia Pixi powodzenia
)
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
nick nieaktualnyDla mnie najgorszy problem to osoby do ktorych możesz mówić a one i tak zrobią swoje. A mam takich kilka i w swojej rodzinie i w rodzinie męża dlatego doszliśmy do wniosku że jak będzie trzeba to będziemy po prostu chamscy skoro inaczej nie można.
Mój mąż ma np taką kuzynke co jak sama urodziła to nikigo do domu nie wypuściła przez miesiąc ale u mnie zapowiedziała się jak tylko będę w domu -
Jednak są sytuacje, kiedy rozumiem teściów w szpitalu zaraz po porodzie. U nas było tak: bratowa zaszła w ciąże, moi rodzice bardzo sie cieszyli i czekali bo pierwszy wnuk. Krótko potem u Taty rozpoznano raka. Walczył bo tak bardzo chciał zobaczyć wnuka, ale bylo z nim coraz gorzej. Kiedy mały sie urodził pojechalismy wszyscy do szpitala na drugi dzień. Tata mógł potrzymać wnuka, choć krótko bo nie miał już sił. Zmarł tydzień później, ale zdążył go poznać. Są sytuacje że rozumiem pielgrzymki na porodówke..
-
Hej dziewczyny! U mnie dziś pierwsza.noc przespaną bez zgagi, nie wiem jakim cudem.
Cuddlemuffin w takiej sytuacji też bym wpuściła na porodowke, ale odpukac mam nadzieję że nigdy nie będzie takiej sytuacji.
Kurcze jak tak czytam co piszecie to sama nie wiem jak u nas będzie, będzie okres żniw więc tak czy siak będzie u nas pełna chata, bo przyjeżdża rodzina pomoc i wtedy zawsze dostają obiad, kolację więc na pewno będą chcieli zajrzeć do małej.
Mam też pytanie zupełnie z innej beczki, tylko proszę nie śmiejcie się bo jestem zielona w tych sprawach. Kupiłam podkłady poporodowe Bella i widzę że są ogromne. Normalnie się je przykleja na zwykłe majtki czy na te jednorazowe z siatki?
02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
Britty nie ma głupich pytań
ich się nie przykleja, bo nie mają w ogóle kleju, po prostu je wkładasz w majtochy, najlepiej te siateczkowe podobno. Więc chyba lepiej, żeby majtki były w miarę dopasowane, żeby ten podkład się trzymał jakoś i nie przesuwal
-
melbusia88 wrote:Britty nie ma głupich pytań
ich się nie przykleja, bo nie mają w ogóle kleju, po prostu je wkładasz w majtochy, najlepiej te siateczkowe podobno. Więc chyba lepiej, żeby majtki były w miarę dopasowane, żeby ten podkład się trzymał jakoś i nie przesuwal
Dzięki Melbusia88, chyba wypróbuje jedne czy dobry rozmiar kupiłam.02.09.2020 Gabryś
22.07.2018 Zuzanka
-
krooolik wrote:Czasem w szpitalu chcą, żeby w ogóle nie mieć majtek, tylko ten podkład, bo wszystko ma się wietrzyć. Ja sobie tego nie mogłam wyobrazić, a faktycznie przez pierwsze dwa dni prawie wcale majtek nie zakładałam, tylko z tym podkładem
?
Britty, magdis lubią tę wiadomość
-
Melbusia dasz rade :p nie mogs byc dopasowane. Musza byc dobree ale ani za duze ani za male.
Cuddle to inna sytuacja. Jak rodzilam mlodsza to do dziewczyny przyszlo chyba z 10 os! Impreza na caly korytarz... malemu robili zdjecia jak zmieniali pieluchy. A i ja i dziewczyna z lozka obok nie miałyśmy ochoty pokazywac tylkow czy cyckow... no sorki. Jak przychodzi maz to ok ale jak przychodzi pol rodziny to juz nie fajnie.melbusia88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyanecz_kaa wrote:Melbusia dasz rade :p nie mogs byc dopasowane. Musza byc dobree ale ani za duze ani za male.
Cuddle to inna sytuacja. Jak rodzilam mlodsza to do dziewczyny przyszlo chyba z 10 os! Impreza na caly korytarz... malemu robili zdjecia jak zmieniali pieluchy. A i ja i dziewczyna z lozka obok nie miałyśmy ochoty pokazywac tylkow czy cyckow... no sorki. Jak przychodzi maz to ok ale jak przychodzi pol rodziny to juz nie fajnie.
To jest do zniesienia w tych szpitalach raczej chyba prywatnych gdzie jest się samemu w pokoju i można przyjmować nawet 10-osób nikomu to nie przeszkadza.
Przyjaciółka jak urodziła to była na sali m in z dziewczyną u której non stop było co najmniej pięć osób. Nie dość że nawet nir było jak bez skrępowania dziecka nakarmić czy pokazać się do badania to jeszcze ich dyskusje słyszał cały oddział w końcu same położne jej oznajmiły że maksymalnie jedna osoba bo będą wypraszać.
Ja mam inne głupie pytanie. Trzeba się ogolić na zero ? I głupie pytanie numer dwa to lewatywa ... jak to z nią jest robią nie robią poprosić czy raczej nie trzeba . Od razu przepraszam ale nie mam doświadczenia -
melbusia88 wrote:Tylko jak wstać z tym podkładem, czy np iść do WC? Trzymając to między nogami ręką
?
No właśnie ponawiam pytanie jak ogarnąć podkłady bez majtek? Skoro majtki trzymają je w miejscu?https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm