LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Vanilka wrote:A kiedy przygotowujecie lozeczko? Chodzi mi o zalozenie poscieli itp? Czy te 3 tyg do porodu to jeszcze zawczesnie? Czy moze ubrac juz i przykryc folia? I powiedzcie mi ile ubranek dla dziecka zabrac do szpitala? Niby szpital zapewnia jakies ciuszki ale jednak czesc wolalabym miec swoje tylko ile i jakie je zabrac?
-
Prześcieradło i ochraniacz zostawię narzeczonemu do założenia jak my będziemy w szpitalu. Na razie wszystko mam pochowane w takich specjalnych torbach żeby się nie kurzylo. A do szpitala biore tylko rzeczy na wyjście dla malego i to nawet nie wiem czy będę pakować czy po prostu mój nie doniesie razem z moimi rzeczami na wyjście. W poniedzialek kupuje torbe bo jak byłam w piątek to taka bardzo miła pani w sklepie powiedziała żeby wstrzymać się do poniedziałku bo będą fajne promocje
i wtedy zobaczę co mi się zmieści A co nie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2018, 20:04
-
Pytanko - czy któraś z was poza mną wie, że będzie mieć wywoływany poród? Bo myślę o tym baloniku foleya. Myślę, żeby po prostu nie wyrazić na niego zgody, bo to doba stracona, a podobno niewiele daje. I żeby zacząć od razu od oksytocyny. Ciekawe tylko jak zareaguje lekarz kiedy mu powiem, że nie zgadzam się na balonik..
-
melbusia88 wrote:Pytanko - czy któraś z was poza mną wie, że będzie mieć wywoływany poród? Bo myślę o tym baloniku foleya. Myślę, żeby po prostu nie wyrazić na niego zgody, bo to doba stracona, a podobno niewiele daje. I żeby zacząć od razu od oksytocyny. Ciekawe tylko jak zareaguje lekarz kiedy mu powiem, że nie zgadzam się na balonik..
nie wiem na ile jest skuteczny ale moja kolezanka jak byla tydzien po terminie to miala ten balonik zakladany i rzeczywiscie szybko jej porod rozkrecil. Na kazdego pewnie co innego lepiej podziala,ale moze warto sprobowac?
-
Ja prześcieradło mam już zalozone i przykryte kocem, żeby się nie zakurzyło, nic więcej właściwie nie będę miała w łóżeczku, żadnej pościeli nie przewiduję, ochraniaczy też nie.
Magia, nie mam takich bóli, więc nie pomogę. Generalnie chyba każdy mocniejszy ból, który nie mija wymagałby konsultacji z lekarzem. -
melbusia88 wrote:Pytanko - czy któraś z was poza mną wie, że będzie mieć wywoływany poród? Bo myślę o tym baloniku foleya. Myślę, żeby po prostu nie wyrazić na niego zgody, bo to doba stracona, a podobno niewiele daje. I żeby zacząć od razu od oksytocyny. Ciekawe tylko jak zareaguje lekarz kiedy mu powiem, że nie zgadzam się na balonik..
-
Magia wrote:Dziewczyny, czy odczuwacie jakis bol podbrzusza przypominajacy miesiaczke? Ale raczej ciagly, nie jako skurcz... do tego brzuch mi troche twardnieje...
Czy to normalne? U mnie 36 tydz...martwie sie... -
Magia u mnie jest ten problem, ze rzadko kiedy bolal mnie brzuch na miesiaczke,takze nawet nie pamietam jaki to bol. Ale teraz mam twardnienia nad pepkiem glownie i to takie ciagle wiec nawet nie wiem czy sa one regularne. Do przyszlego tyg lekarz kazl brac magnes jakby bardzo sie stawial.
-
Magia wrote:Dziewczyny, czy odczuwacie jakis bol podbrzusza przypominajacy miesiaczke? Ale raczej ciagly, nie jako skurcz... do tego brzuch mi troche twardnieje...
Czy to normalne? U mnie 36 tydz...martwie sie...
Ja mam takie bóle, później przechodzą w skurcze i mijają -
Magia ja miałam jak na razie raz taki ból w zeszłym tygodniu dokładnie. Już myślałam że coś się zaczyna ale bolało pół godziny i przeszło jak zrobiłam ciepły prysznic. Od tej pory nic się nie powtórzyło.
-
krooolik wrote:Głupie jest to Belly, rozpisałam się a cała wiadomość mi zjadło. Babeczka nazywa się Asia JAŃCZUK. Ja mam póki co same pozytywne wrażenia, zobaczymy co będzie dalej
Dzięki. Moja siostra od razu mówiła że pewnie pani Asiakrooolik lubi tę wiadomość
-
Czy wy też się tak łatwo meczycie? Wczoraj spacer 40 minut robilam w 3 turach z postojem na ławeczce w parku, dziś rano postanowiliśmy z mężem isc na sniadanie do kawiarni- 20 minut spacerku, po powrocie padłam, czy to jest normalne czy moze byc przez moja anemie? Mimo suplementacji zelaza mam hemoglobine 10,7..
-
Dzień dobry!
Nalia, masz jeszcze wizytę u swojego gin? Może wtedy da ci skierowanie? Mój dał mi dopiero po tym jak zapytałam i nie dlatego, że jest konieczne tylko "bym czuła się spokojniejsza, że mam"
Ja nie mam żadnych skurczy, żadnych twardnieje, żadnych bóli okresowych. Tak mnie nastraszono porodem przedwczesnym i skracającą się szyjką, a wychodzi na to, że przenoszę i doczekam do terminu planowanego CC.
Wydaje mi się (nie wiem czy słusznie)), że przy położeniu pośladkowym są mniejsze szanse na szybsze rozpoczęcie akcji porodowej - w końcu główka nie naciska na szyjkę.
Cuddlemuffin, wcześniej miałam tak ze jednego dnia byłam mocno zmęczona nawet po 15 min spaceru a drugiego mogłam chodzić i 2h. Teraz to nie powiem bo ciężko mi wyjść nawet do sklepu - niby jedtem obklejona taśmami a ból nad pośladkiem dalej uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Wczoraj się popłakałam z tego wszystkiego