LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania 12345 wrote:U mnie to trochę kicha. Mam mega skrócona szyjke. Lekarz powiedział że mam się oszczędzać do 10 lipca czyli dwa tygodnie bo w 90 % nie odnoszę do 26 ale żebym chciaz do 38 donosila. Mam już się spakować bo moja szyjka wygląda jak bym miała zacząć zaraz rodzic. Jak jakimś cudem odnoszę do 20 lipca to mam u niego wizytę i chyba 21 na wywolanie
-
A wiecie, że mi lekarka nie powiedziała że mam rozwarcie 2 cm. Dowiedziałam się jak zaszłąm teraz w ciążę i kserowałam sobie kartotekę z poprzedniej ciąży bo chciałam zobaczyć jakie badania robiłam :p i tam było napisane 37+5 że miałam 2 cm rozwarcia. A urodziłam 3 dni po terminie :p
-
No właśnie ja mam nadzieję, że i u mnie to się nie sprawdzi. Bo ja naprawdę nie chcę jeszcze rodzic. Chociaż te dwa tygodnie. Chcę żeby mały był donoszony tak będzie lepiej. Mi naprawdę nie jest źle w tej ciąży. Strach jest bo ja poprzednio urodziłam w dwie godziny od pierwszego skurczu. Mam bardzo skrócona szyjke ale mam na niej jeszcze wytrzymac i wytrzymam
-
Kartka to dobrze ze u Was wszytsko wporzadku i rosniecie jak trzeba
Ania oszczedzaj sie w takim razie. I zebyscie dotrwaly jak najdluzej.
Ladnie sie nasz ten watek poruszylLada dzien bedzie kolejna. Macie jakies sprawdzone aplikacje, ktora liczy skorcze? Ciagle mam te twardnienia i juz zaczynam sie stresowac. W srode wizyta ciekawe co tam u nas, bo ostatnio rozwarcie bylo juz na "opuszek palca" jak to lekarz okreslil.
Aaa mam jeszcze pytanko do tych co juz po. Czy faktycznie teraz jest tai tlok na porodowkach? Ostatnio jak mi krew pielegniarka pobierala to powiedzila ze jest masakra teraz wysyp jak grzyby po deszczu. Faktycznie tak jest??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2018, 19:11
katka84 lubi tę wiadomość
-
Oj podobno jest tragedia dziś dzwoniłam do szpitala bo chciałam pojechać na porodówke "pozwiedzać" to mi położna w biegu tylko krzyknęła że nie ma szans bo poród za porodem.. Nawet nie zdążyłam do widzenia powiedzieć
a koleżanka czekała tydzień na wywołanie w innym szpitalu bo nie miał się nią kto zająć więc oblozenie maja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2018, 19:16
-
Z tego co obserwuje wsrod innych, to krotka szyjka nie mowi wiele o tym, kiedy sie urodzi
mozna i przechodzic ciaze nie wiedzac o tym, a po drugie wiedzac o krotkiej szyjce chyba wiecej stres narobi :p mówię oczywiście o sytuacjach przed donoszeniem ciąży
U mnie się troche uspokoilo, przynajmniej jak leżę, to juz nie boli az tak, jak chodze to dalej krzyze i dół brzucha. Skurczy bylo az 3, ale takie konkretne po minucie. Mam nadzieje, ze w nocy sie rozkreci, bo wtedy zwykle wszystko sobie cwiczyło. -
Cuddlemuffin a ja myślałam że tylko mój ma taką blokadę na
ja dzisiaj byłam na wizycie u położnej. Szyjka jakby żyrafy, powiedziała że nie zanosi się żeby cokolwiek miało się zacząć i mówi właśnie żeby męża brać. Jak do piątku nic się nie wydarzy to mam przyjść się położyć na obserwację i może coś zaczną mi rozkręcać.
-
melbusia88 wrote:Karmię mm. U nas wszystko pod górke z laktacją. Mimo że siara pojawiła się u mnie już w 14 tygodniu ciąży, to potem troszkę przy porodzie i tyle ją widzieli... wklęsłe brodawki, więc już położna na porodówce wysłała męża po kapturki. Testowalismy 3 rozmiary. Mała nie potrafi ciągnąć przez to. Spadała z wagi i kazali dawać mm. Dziś miał przyjść do mnie doradca laktacyjny, ale i tak by nic z tego by nie było, bo rano było to ekg serduszka, wyszły zaburzenia rytmu serca i znowu się zaczęło... Zaraz było też echo serca i usg setca. Wad jako takich nie ma, ale za miesiąc musimy się zgłosić na oddział kardiologiczny na dwa dni żeby podłączyli małej holter. Znów porcja stresu.
są wyciągnięte, może Tobie też pomogą
https://babyhit.pl/MEDELA-FORMUJACE-OSLONY-PIERSI-p3113/?ref=kelkoo.pl&utm_source=kelkoopl&utm_medium=cpc&utm_campaign=kelkooclick&utm_term=Medela+MEDELA+FORMUJ%C4%84CE+OS%C5%81ONY+PIERSIWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2018, 20:49
Mama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
Ania 12345 wrote:Dziewczyny jak chcecie wywołać skurcze macicy naturalnie to należy cały czas masować brzuch okreznie i ciągnąć się za sutki. Wiem od lekarza bo mi zabronił dotykania brzucha i piersi
Z tymi sutkami to jest podobno tak, ze powoduja wyrzut oksytocyny, ale szyjka i macica musza byc wrazliwe na oksytocyne, a nie są całą ciążę tylko dojrzewają te receptory dopiero pod koniec -
Ja właśnie miałam przez ostatnią godzinę naturalnie wywoływany poród i nie chodzi tu o dziki i namiętny seks... Mąż pojechał na basen a ja wskoczyłam do wanny robiąc sobie domowe spa. Leżę w wannie i nagle łuuup! słyszę że coś się leje a woda przecież zakręcona - pękła jakaś rura myślę... łazienka nagle cała w wodzie, rodzice mieszkają na dole (oczywiście w pracy byli) ja sama w domu latałam po schodach góra dół jak szalona, bo bałam się że ich zalałam. Zadzwoniłam po dziadka, żeby szybko przyszedł mi wodę zakręcić, dziadek jest świeżo po operacji endoprotezy biodra więc jak się domyślacie biednemu zajęło trochę mu dojście do nas.. Na szczęście sytuacja opanowana, małżonek w domu, Spa muszę przełożyć...
kkarolina89 lubi tę wiadomość
-
blama wrote:Ja właśnie miałam przez ostatnią godzinę naturalnie wywoływany poród i nie chodzi tu o dziki i namiętny seks... Mąż pojechał na basen a ja wskoczyłam do wanny robiąc sobie domowe spa. Leżę w wannie i nagle łuuup! słyszę że coś się leje a woda przecież zakręcona - pękła jakaś rura myślę... łazienka nagle cała w wodzie, rodzice mieszkają na dole (oczywiście w pracy byli) ja sama w domu latałam po schodach góra dół jak szalona, bo bałam się że ich zalałam. Zadzwoniłam po dziadka, żeby szybko przyszedł mi wodę zakręcić, dziadek jest świeżo po operacji endoprotezy biodra więc jak się domyślacie biednemu zajęło trochę mu dojście do nas.. Na szczęście sytuacja opanowana, małżonek w domu, Spa muszę przełożyć...
I właśnie takie niezaplanowane sytuacje mogą rozwinąć poród -
Cześć Dziewczynki :-*
Ogarnęłam mega pobieżnie nasz wątek i wielkie gratulacje dla Melbusi i Magddis!!!!! Wszelkiej pomyślności dla Was i Waszych maluszków i zdrowka!!!!!
Jak kogoś przeoczylam to przepraszam i dajcie znają kto się jeszcze rozpakowal, nie dam rady nadrobić...
My wyszliśmy że szpitala tydzień temu i powiem Wam, że autentycznie brak czasu by w dupe się podrapac...
Tuż przed wyjściem chłopakom echo serca zrobili bo jakieś szmery no i Janek miał problemy z oddychaniem, ale wszystko w porządku. Trzymali nas bo doszła zoltaczka i Julek biedak był przez 2 doby w takim kokonie gdzie był naświetlania, masakra jak się tam męczył.
Jeju, nie wiem co jeszcze pisać bo tyle mam do napisania.
U nas z karmieniem trochę pod górkę bo po kontrolnej wizycie w szpitalu sprzed kilku dni Julek (najmniejszy) nie mogę go karmić z piersi bo to za duży wysiłek dla niego i mam podawać odciągne mleko z butelkiplus mm a Janek to chyba nadrabia za brata i ma dwa żołądki, je z cyca i dobija się jeszcze mm. Dwa cycki obrabia i dokładka mm przeciętnie po 100ml, (naprawdę nie wiem jak to miesci).Budza się na zakładkę i jedzą na zakładkę, kupy w tym samym momencie a i rzygi również. Jest ciężko i nie żartuję. Julka muszę karmić co 2 godziny więc nie wiem co to sen bo odbija mu się w tempie flegmatyka więc po na karmieniu siedzę i jak ten dzięcioł stukam by usłyszeć beeek.
No i koniec pisania,płaczą razem, mąż śpi, wszyscy śpią, postaram się niedługo odezwac, obiecałam relacje z porodu.
Trzymam za Was wszystkie kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2018, 22:29
Urszulka89, Kaktus93, karolcia87, katka84, Vanilka, kkarolina89, pumka1990, Duzaa, MałaCzarna1988, magdis, kashanti, dżelka, krooolik, cuddlemuffin, Loczek2018 lubią tę wiadomość
-
Pixi,autentycznie na maxa Cię podziwiam.wierzę,że z dwójką maluchów ciężko jest o chwilę dla sobie. Trzymam kciuki,żeby chłopaki trochę bardziej się zsynchronizowały,żebyś mogła nieco odetchnąć. Ale przede wszystkim dużo dużo zdrówka dla Was!!
Wpadaj tu do nas,jak znajdziesz pare minut