LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
cuddlemuffin wrote:A może ten czop w ogóle nie odejść? Bo ja tak go wypatruje i nic.. A tu do terminu ledwo 5 dni zostalo.. I mimo usilnych starań nic sie nie dzieje. Chyba przenosze te ciaze..
Jest możliwe, że wypadnie dopiero na porodówce np wraz z odejściem wód
-
cuddlemuffin wrote:A może ten czop w ogóle nie odejść? Bo ja tak go wypatruje i nic.. A tu do terminu ledwo 5 dni zostalo.. I mimo usilnych starań nic sie nie dzieje. Chyba przenosze te ciaze..
-
MałaCzarna1988 wrote:Mi się ruszyło po ostatnim badaniu ginekologicznym, to było w czwartek i dzisiaj też spora ilość galaretki odeszła + miałam wrażenie jakbym popuscila, dużo wodnistej wydzieliny. Na razie czekam i relaksuje się na lezaczku❤Ada&Pola❤
-
Kaktus93 wrote:Margotka, ładna waga małej nie wiedziałam, że jest coś takiego jak czopki na zmiekczenie szyjki, to jakis nowy wynalazek?
-
Mi gin powiedziała że ciąża donoszona to 37+6/38+0, wiec zaciskam nóżki jeszcze tydzień ... I tak miała zaplanowana cesarkę moja ciotka w maju - w skończonych 38t.
Na Matai jest fajny artykuł o ciąży donoszonej: mataja.pl
Mi czop odchodzi w kawałkach od 35t, po prostu takie drobne galareteczki z obfitszymi uplawami, szczególnie rano.
Dziewczyny planujące sn - myślicie o tym zeby jeść podczas Ifazy? I jesli tak to co wrzucacie do torby jako przegryzke? -
Loczek2018 wrote:Mi gin powiedziała że ciąża donoszona to 37+6/38+0, wiec zaciskam nóżki jeszcze tydzień ... I tak miała zaplanowana cesarkę moja ciotka w maju - w skończonych 38t.
Na Matai jest fajny artykuł o ciąży donoszonej: mataja.pl
Mi czop odchodzi w kawałkach od 35t, po prostu takie drobne galareteczki z obfitszymi uplawami, szczególnie rano.
Dziewczyny planujące sn - myślicie o tym zeby jeść podczas Ifazy? I jesli tak to co wrzucacie do torby jako przegryzke?
U nas nie można jeść jak już jesteś na porodowce. Tylko wodę można. Dlatego jak mi w domu odeszły wody to zjadłam porządne śniadanie
-
Hej, wczoraj o 12,16 urodzila sie Amelka 3400/ 52 cm. Jest glodna i rozdarta :p narazie wszystko mnoe boli i jest katastrofa... ale licze ze bajgorsze juz za mna
Loczek2018, katka84, Duzaa, Kaktus93, Urszulka89, Nalia, karolcia87, melbusia88, terka, dżelka, Vanilka, PixiDixi, PolaP, shadee, Mini89, cuddlemuffin, MałaCzarna1988, pumka1990, krooolik, marta258, Kinga40, Decadence lubią tę wiadomość
-
W weekend idziemy na zwiedzanie porodówki i właśnie musze się dopytać, bo troche mnie przeraza wizja że w związku z tym ze to pierwszy poród, to podjedziemy za wcześnie, nie zdaze zjeść z paniki, a spędzę z ponad 10h zanim zaczną sie parte i spędzę caly porod na głodno
-
anecz_kaa wrote:Hej, wczoraj o 12,16 urodzila sie Amelka 3400/ 52 cm. Jest glodna i rozdarta :p narazie wszystko mnoe boli i jest katastrofa... ale licze ze bajgorsze juz za mna
anecz_kaa lubi tę wiadomość
-
Loczek2018 wrote:W weekend idziemy na zwiedzanie porodówki i właśnie musze się dopytać, bo troche mnie przeraza wizja że w związku z tym ze to pierwszy poród, to podjedziemy za wcześnie, nie zdaze zjeść z paniki, a spędzę z ponad 10h zanim zaczną sie parte i spędzę caly porod na głodno
Ja byłam łącznie jakieś 12 godzin na głodzie (bo jeszcze 2 godziny po porodzie siedzisz na porodówce) i położna po zrobiła mi herbatkę ale poza tym jakoś głodu nie czułam. :p to chyba była ostatnia rzecz o której myślałam wtedy
Za to jak na sale mnie przewieźli to wysłałam męża do domu żeby mi rosłów gotował i tak o północy jadłam na sali rosół z makaronem :p
katka84, Loczek2018, anecz_kaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWidzę że lipcówki pełną parą się rozpakowują
Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mam. Zdrowia dla was i waszych maluszków.
Mi położna zaleciła spakować sobie do torby czekoladę bo jest smaczna i to świetne źródło energii. Poza tym dobrze jest jeść czekoladę np po dużej utracie krwi
-
Ja miałam gorzką czekoladę ale nie myślałam o jedzeniu. Dużo piłam. Rano zjadłam śniadanie młody się urodził po 16 i jak była kolacja to jeszcze byłam na sali porodowej. Położna przyniosła mi zupę mleczną . Tym razem też zapanuje czekoladę i biszkopty.
Już czas ze każdą z nas wyczekuje pierwszych sygnałów porodu. Ja jeśli nie urodze do 14 to mam zgłosić się na wywołanie na IP. Na ostatniej wizycie dostałam skierowanie.