LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych
Co do porodu to serio może się wszystko zmienić w ciągu kilku godzin. W środę przyjęli mnie na oddział. O 11 szyjka na opuszek lekko skrócona skurczy brak. O 14 lekkie skurcze bezbolesne. O 18 skurcze bolesne rozwarcie 4cm i odrazu cc wiec wszystkiego można się spodziewać
A u nas nawał pokarmu, młody straszny glodomor ale nie przejada wszystkiego. Brzuch dalej boli, ale gorsze to ze z rana się coś dzieje. W czwartek idę na oddzial ściągać szwy to zmusze żeby ktoś mi tam zerknalKaktus93, MałaCzarna1988 lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie zauważyłam, że mam mokra.plame na majtkach , ale wydaje mi się, że to albo pot, albo zwykła wydzielina z pochwy, bo sprawdziłam sobie pH paskiem lakmusowym i jest niskie... Zmieniłam bieliznę i będę obserwowała, jeśli się powtórzy, to to pewnie wody.❤Ada&Pola❤
-
PolaP wrote:Ja miałam gorzką czekoladę ale nie myślałam o jedzeniu. Dużo piłam. Rano zjadłam śniadanie młody się urodził po 16 i jak była kolacja to jeszcze byłam na sali porodowej. Położna przyniosła mi zupę mleczną . Tym razem też zapanuje czekoladę i biszkopty.
Już czas ze każdą z nas wyczekuje pierwszych sygnałów porodu. Ja jeśli nie urodze do 14 to mam zgłosić się na wywołanie na IP. Na ostatniej wizycie dostałam skierowanie.
A to trzeba mieć skierowanie na wywołanie? Mi lekarz powiedział ze jesli do 13 nie urodze sama to mam przyjść wlasnie 13 rano i po prostu powiedzieć ze jestem po terminie. Żadnego skierowania mi nie dawał jak byłam u niego wczoraj.https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
terka wrote:A to trzeba mieć skierowanie na wywołanie? Mi lekarz powiedział ze jesli do 13 nie urodze sama to mam przyjść wlasnie 13 rano i po prostu powiedzieć ze jestem po terminie. Żadnego skierowania mi nie dawał jak byłam u niego wczoraj.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 20:45
-
PolaP wrote:W pierwszej ciąży nie miałam skierowania. Ale też inny lekarz mnie prowadził. Ten wypisal skierowanie i na odwrocie zalecenia kiedy należy się zgłosić na IP, tj. Odplyniecie wód, skurcze co 10 min, słabe ruchy, ciśnienie powyżej 140/90. I bezzwłocznie jeśli do 14 nie urodze. Z tego co się zorientowałam to ten lekarz jest bardzo wrażliwy na punkcie przenoszonych ciąż i jeśli pacjentka nie urodzi do wyznaczonego dnia z ostatniej miesiączki to kieruje na wywołanie. Wydaje mi się ze co szpital to inne zasady.
-
Co do przekąsek to u nas można a nawet zaleca się jeść, spakowałam cala torebke- batonik muesli, snickers, mieszanka studencka, żelki, sok. Zamierzam się tym z mężem podzielić, on w końcu też będzie potrzebował energii:)
anecz_kaa, Urszulka89, MałaCzarna1988, Loczek2018 lubią tę wiadomość
-
Mini, dajesz nadzieję chociaż u mnie jutro to ostateczny termin, żeby coś samo ruszyło.. Nie chcę robić sobie zbędnych nadziei:/
Nalia, mi ostatnio dosłownie kapala taka wodnista wydzielina, była na majtkach, legginsach.. Byłam pewna, że to wody się Sącza ale jednak nie. Także na tym etapie to może być po prostu wszystko -
cuddlemuffin wrote:Co do przekąsek to u nas można a nawet zaleca się jeść, spakowałam cala torebke- batonik muesli, snickers, mieszanka studencka, żelki, sok. Zamierzam się tym z mężem podzielić, on w końcu też będzie potrzebował energii:)
Racja... Kurczę ja egoistka nie pomyślałam nawet o mężu
Haha no dobra będzie mógł sie poczęstować jak będzie chciał, spora paczkę mam, starczy dla obojgahttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Ja wam powiem, że za pierwszym razem jak zaczęłam rodzic i odeszły mi wody i to nie tak, że dużo czy coś tylko poprostu gdzieś z pół szklanki to to było takie uczucie jak bym sikala a nie mogła tego powstrzymać i oczywiście sikala ale nie z tej dziurki. I tak to nazwali saczenie
-
U nas tez nie mozna jesc ale ja pomimo ze zjadlam kolacje przed wyjazdem do szpitalanpo paru godzinach zrobilam sie glodna a wiedzialam ze jeszcze mi troche zejdzie wiec wychodzilam do wc z torebka w ktorej mialam bulki maslane z biedronki i tam jadlam... Czulam sie z tym nieco dziwnie ale mi sie na glodniaka robi slabo i nie wyobrazam sobie jakbym miala rodzic...
pumka1990, MałaCzarna1988, Loczek2018 lubią tę wiadomość
-
Ja po wizycie. Mała waży 3600. Przepływy ładne, łożysko też ok, bol krocza to nie jest rozchodzące się spojenie, mogę próbować naturalnie. Szyjka bardzo krótka z przepuszczajacym palcem, ale to pewnie o niczym nie świadczy. Młodej dobrze w brzuchu, a matce już nie, więc jutro będę gadać z położna, co by zrobić, żeby ją wygonic
Duzaa, katka84, karolcia87, Urszulka89, PixiDixi, Kaktus93, pumka1990, Loczek2018 lubią tę wiadomość
-
Aneczka
Gratuluję zdrowej córeczki
Kaktus93 wrote:Tu gdzie jestem, też czekają jak najblizej terminu, dziewczyna leży z lekkim nadciśnieniem już przeszło tydzień, ma mieć cesarke, jest w 38 tygodniu. Myślała, że coś teraz jej zrobią, no bo w końcu ciąża donoszona ale lekarz mówi, że absolutnie, że czemu dziecka pozbawiac tego tygodnia jeszcze chociażby.
No właśnie, każdy dzień dla maluszka jest ważny, a 1-2 tyg to już sporo.
Ja z Antosiem miałam planowane cc i było w 39+3, a teraz z Natalką będzie 39+4 więc po prostu muszę zaciskać nogi i jeszcze wytrzymać te 2,5 tyg. A przyznaję, że nie jest łatwo bo ostatnio córka sporo się wierci, brzuch mi się spina, boli w dole, ciągnie w pachwinach, prawa dłoń drętwieje i mam problem ze spaniem bo przekręcanie z boku na bok to ból i ciągnięcie. No ale muszę dać radę dla tej małej istotki co mieszka u mnie w brzuszku
-
Kaktus93 wrote:Margotka, ładna waga małej nie wiedziałam, że jest coś takiego jak czopki na zmiekczenie szyjki, to jakis nowy wynalazek?
Spasticol - lek złożony o działaniu rozkurczowym. W moim przypadku gdzie wszystko dojrzałe oprócz szyjki ponoć wskazane.
-
Kochane po 20 godzinnym hardcorze na swiat przyszla Milenka 03.07 - 3100 54 cm 10 pkt. Skonczylo sie cc ale jest kochana !!
shadee, Duzaa, PixiDixi, terka, Kaktus93, PolaP, karolcia87, Mmargotka, krooolik, Nalia, cuddlemuffin, katka84, MałaCzarna1988, Mini89, dżelka, Urszulka89, magdis, marta258, pumka1990, Loczek2018, anecz_kaa lubią tę wiadomość
-
dziewczyny, ponieważ mój poród był dość niestandardowy, poniżej kilka informacji jaki to u mnie było "przed" - może którejś z was się przyda bo zauważy podobne symptomy
1. czop - nie odszedł u mnie wcale/ w zasadzie to około 4 dni przed porodem miałam odrobinę takiego gęstszego żółtego śluzu, co wyglądał jak (przepraszam) katar
2. bóle przepowiadające - brak, chyba że do tych zaliczymy bóle jakie dopadły mnie około 33 tc
3. KTG - żadne skurcze mi się nie pisały jeszcze w dniu porodu
4. odejście wód w domu, nie miało kompletnie NIC wspólnego z tym jak to sobie wyobrażałam, po prostu poleciała mi malutka stróżka przezroczystego płynu tak ze dwa albo 3 razy, trochę jakbym popuściła moczu
5. Około 3 dni przed porodem zwiększyła się częstotliwość potrzeby korzystania z toalety - dopadła mnie biegunka, na 15 min przed wyjechaniem do szpitala również zaliczyłam kibelek
6. jak się okazało przy 3 cm rozwarciu wciąż nie miałam typowych skurczy porodowych, po prostu raz na jakiś czas coś tam mnie zabolało
7. nie milam zadnego kryzysu 8 cm o którym tyle sie słyszy, u mnie rozwarcie poszlo z 5 cm od razu do pelnego
8. paradoksalnie wszystkie pozycje grawitacyjne byly dla mnie złe a najwygodniejsza okazała się klasyczna
każda z nas jest inna, każda kompletnie inaczej reaguje - obserwujcie i słuchajcie siebie, taka moja rada powodzenia kochane
PolaP, karolcia87, Mmargotka, katka84, MałaCzarna1988, pumka1990, Loczek2018 lubią tę wiadomość
-
Ja też się chwalę
Filip sn 21:55 3.07 3420g i 54cm jest cudowny!!!! ale poród masakra!!! Bóle krzyżowe zwalają z nóg! Balonik zrobik 3cm, oksytocyna nie dawała rady, to przebili pęcherz i zaczął się hardcore! Gdyby nie mój partner, to bym sie poddala chyba.Duzaa, PixiDixi, terka, Kaktus93, PolaP, karolcia87, Mmargotka, krooolik, Nalia, cuddlemuffin, katka84, MałaCzarna1988, Mini89, dżelka, Urszulka89, magdis, marta258, pumka1990, Loczek2018, Decadence lubią tę wiadomość