LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
MałaCzarna1988 wrote:A może to też zależy od ułożenia dziecka i od tego na której ścianie masz łożysko? Zapytaj się o to.
Ja przez brzuch jestem w stanie wyczuć gdzie ma plecy, pupę i nogi. Jeśli też możesz wyczuć to spróbuj ją pogłaskać, pogilgotac po stópkach- u nas zawsze to działa.
Jesli chodzi o zaczepianie to ma mnie w czterech literach. Mozna pukać po brzuszku naciskac i nic... na slodkie też nie za bardzo reaguje. -
klaudia382 wrote:Łożysko mam na tylniej scianie wiec powinnam dobrze czuć ruchy.
Jesli chodzi o zaczepianie to ma mnie w czterech literach. Mozna pukać po brzuszku naciskac i nic... na slodkie też nie za bardzo reaguje.❤Ada&Pola❤
-
klaudia382 wrote:Łożysko mam na tylniej scianie wiec powinnam dobrze czuć ruchy.
Jesli chodzi o zaczepianie to ma mnie w czterech literach. Mozna pukać po brzuszku naciskac i nic... na slodkie też nie za bardzo reaguje.
Moj bardziej reaguje na mleko niż słodyczehttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Jeju, ale cieszę się, że kolejne Bobaski przychodzą na świat )
Dziewczyny, czy znacie jakieś sposoby na przekręcenie bobaska główką w dół. Moja Niunia niestety wciąż jest głową w górze. Chciałabym uniknąć cesarki...
Wiem, że chyba kiedyś już tutaj w tym wątku ktoś o tym pisał... -
Dziewczyny, czy miałyście takie coś: widzę, że dziecko się rusza , bo mi brzuch faluje xD ale nie czuje tego tak mocno jak zazwyczaj... Mam tak od jakiejs pół godziny. Myślicie, że coś nie tak? Dzisiaj mega upał, może to od tego? mój mąż uważa, że skoro dziecko jest w stanie wybrzuszyc tkanki, to jest ok...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2018, 20:04
❤Ada&Pola❤
-
Naditta wrote:Czytałam artykuł mamy ginekolog w którym pisała, ze to się przekłada na charakter dziecka . Będziecie wiec mieć spokojne maluchy, nic tylko się cieszyć
Nie zgodzę się moje obie siostrzenicy w brzuszkach były dosyć spokojne i raczej mało ruchliwe a wyszły małe ancymonkiWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2018, 20:28
-
Urszulka89 wrote:Nie zgodzę się moje obie siostrzenicy w brzuszkach byy dosyć spokojne i razej mało ruchliwe a wyszły małe ancymonki
Ja słyszałam wlasnie teorie odwrotności
Malo ruchliwe potem nadrabiają a bardzo żywe w brzuszku potem są spokojne i ciche czy sie sprawdzi to sie okaże, wg tej teorii powinnam mieć małego aniołka w domuMałaCzarna1988 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
terka wrote:Ja słyszałam wlasnie teorie odwrotności
Malo ruchliwe potem nadrabiają a bardzo żywe w brzuszku potem są spokojne i ciche czy sie sprawdzi to sie okaże, wg tej teorii powinnam mieć małego aniołka w domu -
terka wrote:Ja słyszałam wlasnie teorie odwrotności
Malo ruchliwe potem nadrabiają a bardzo żywe w brzuszku potem są spokojne i ciche czy sie sprawdzi to sie okaże, wg tej teorii powinnam mieć małego aniołka w domu
Kiedyś czytałam w jakieś książce że dzieci w tym okresie ciąży już mają swój rytm, który zazwyczaj nie ma nic wspólnego potem po porodzie z charakterem.
MałaCzarna1988 lubi tę wiadomość
-
U mnie sprawdza się póki co... Janek był mało ruchliwy, czasami w ciągu doby gdy nie spałam sukcesem było 5 ruchów, czasami tylko czkawka swiadczyla o nim nadal tak jest, mało się bulwersuje no chyba, że chodzi o jedzenie to tutaj jest głośny by później zapaść w słodką kimę. Inna sytuacja ma się z Julkiem, najmniejsze to to a energii niespozytej ma za dwóch a może i za trzech haha. W brzuchu dawał czadu, a i nawet tuż przed porodem wprawil w głębokie osłupienie ginekolog ów w szpitalu bo zamienił się miejscami w brzuchu z bratem i na dokładkę dobę później z pozycji glowkowej zamarzyla mu się miednicowa i te dwa wyczyny ponoć razem nigdy Karowa nie oglądała na swoje oczy przez te lata działalności hehe, że aż 4 usg dla potomnych lekarze zrobili. Julek nadal daje czadu, już nie będę pisała co i jak bo właśnie mój mały wrzaskun pomimo, że ma sucho, jest najedzony jak Bąk i wynoszony i ululany a nadał coś chce od matki więc wrzaskuni na potęgę hehe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2018, 20:34
Mini89, Loczek2018, katka84, Mmargotka, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
kejt0192 wrote:Jeju, ale cieszę się, że kolejne Bobaski przychodzą na świat )
Dziewczyny, czy znacie jakieś sposoby na przekręcenie bobaska główką w dół. Moja Niunia niestety wciąż jest głową w górze. Chciałabym uniknąć cesarki...
Wiem, że chyba kiedyś już tutaj w tym wątku ktoś o tym pisał... -
teorie można schować głęboko do kieszeni i zakopać
Szymon w brzuchu dawał popalić zazwyczaj nocą, w ciągu dnia pięknie się wyciszał i zazwyczaj był mało aktywny
przez pierwsze dni po urodzeniu było kompletnie na odwrót: budził się tylko na karmienie a tak to spał nocą, ale ostatnio męczą go zaparcia i bóle brzuszka więc daje popalić na okrągło. To co zostało mu z życia płodowego to wierzganie wszystkimi kończynami. Patrząc z jaką siłą jest w stanie to robić, nie dziwię się że tak tego nie lubiłam gdy był w brzuszku ....
-
kejt0192 wrote:Jeju, ale cieszę się, że kolejne Bobaski przychodzą na świat )
Dziewczyny, czy znacie jakieś sposoby na przekręcenie bobaska główką w dół. Moja Niunia niestety wciąż jest głową w górze. Chciałabym uniknąć cesarki...
Wiem, że chyba kiedyś już tutaj w tym wątku ktoś o tym pisał...
Chyba po 36 tyg małe szanse, ale ciagle jakieś są
U mnie ta sama sytuacja.
17.07.2016
-
PolaP wrote:Dżelka jak tam Twój maluszek?
Ale wiadome babcie to babcie standardowo moja mama swoje 3 gr wrzucala i mi cisnienie podniosla gdzie tesciowa tylko sluchala... ale to opowiem za chwile bo podlaczam sie pod dojarke hihiLoczek2018, katka84, Mmargotka lubią tę wiadomość