X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPIEC 2018
Odpowiedz

LIPIEC 2018

Oceń ten wątek:
  • Paulina.G Autorytet
    Postów: 461 440

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaCzarna1988 wrote:
    Paulina gratuluje! :)
    Jak pomogli malutkiej wyjść? Używali vacuum czy co? Szczerze, też się boję że się źle obróci i będzie problem. Dobrze że u Was wszystko dobrze sie skonczylo.
    Vacuum... próbowałam z calych sil przec ale to bylo za malo

    3i499vvjspjyuavk.png
  • Paulina.G Autorytet
    Postów: 461 440

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdis wrote:
    To tak jak moja,też patrzyla w sufit. Do teg szla z raczka przy glowce. Tak mnie cisli po brzuchu ze przez pare dni zebra mnie bolaly ale na szczescie wszystko dobrze
    Mnie tez cisli... mnie juz potem bardziej to cisniecie bolalo niz same skurcze :/

    3i499vvjspjyuavk.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 9 lipca 2018, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shadee wrote:
    temat mam i dobrych rad jest i u nas "na tapecie"
    teściowa doprowadza mnie do furii
    jest tak przewrażliwiona na punkcie Sz. że najchętniej by tylko stała nad nim i sie w niego wgapiała, I non stop gdera a to że nie ma czapeczki a przecież wiaterek jest, a to że źle mu główkę trzymamy, a to że jak kicha to na pewno go przeziębiliśmy ... M A S A K R A

    U nas minął pierwszy wspólny tydzień w domu. Lekko nie jest. Mały budzi się w nocy co 1,5 godziny na jedzenie. Dalej nie jestem w stanie karmić go piersią, problemy z laktacją wcale nie minęły ale dzielnie odciągam pokarm kilka razy dziennie i podaję mu moje mleko na zmianę z mleczkiem modyfikowanym. Chociaż tyle.
    Wciąż uczymy się siebie. Dziwne to uczucie mieć obok siebie małego człowieka, który jest w 100% uzależniony ode mnie. Przez tydzień byliśmy raczej sami (nie licząc dwóch odwiedzić babć). Ale od dziś już u nas trochę tłoczniej. Wraca gosposia która pomaga mi ogarniać dom (dostała tydzień wolnego żebyśmy mogli się zaklimatyzować) - ale dom wygląda jakby tornado po nim przeszło :) Więc będzie mi trochę łatwiej, bo poogarnia to wszystko na co ja nie miałam ani czasu ani ochoty.
    Macierzyństwo jest dla mnie póki co sporym wyzwaniem, nie wiem jak sobie z nim poradzę - jest wiele pięknych chwil ale i wiele trudnych. A to dopiero początek ....
    Ja przeżywam taką chwilę (dni parę), która jest miła i za razem przerażająca. Mój mąż odwiózł moją starszą córeczkę i psa do dziadków (dopóki młodsza się nie urodzi). Nie wiadomo, co ze sobą zrobić, brakuje mi przytulania (mamusiu kocham Cię), i jestem przerażona, że zasnęła przy babci nie przy nas (nie jesteśmy chyba dziecku tacy niezbędni?). Niby ciężkie chwile macierzyństwa, a można za nimi tak tęsknić.

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • MałaCzarna1988 Autorytet
    Postów: 667 240

    Wysłany: 9 lipca 2018, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina.G wrote:
    Vacuum... próbowałam z calych sil przec ale to bylo za malo
    Paulina najważniejsze że wszystko dobrze sie skończyło. A vacuum używane jest właśnie w takich przypadkach - żeby pomóc dziecku przyjść na świat. Może urządzenie samo w sobie jest straszne ale nie jednemu dziecku pomogło.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2018, 11:05

    Paulina.G lubi tę wiadomość

    mhsvp07wihx7lu0a.png
  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 9 lipca 2018, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się dzisiaj nalazilam i mnie krocze boli :(

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 9 lipca 2018, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wrote:
    Ja się dzisiaj nalazilam i mnie krocze boli :(
    Ja nigdzie prawie nie chodziłam wczoraj a i tak od kilku dni wstaję z bardzo bolącym kroczem :/

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 9 lipca 2018, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy slyszalyscie o stosowaniu wiesiołka dopochwowo?

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 9 lipca 2018, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina.G
    Gratulacje, super że już możesz tulić córeczkę :)

    Cuddlemuffin
    Ja też mam taką obrzękniętą prawą dłoń, najgorzej rano po nocy i wieczorem po całym dniu. Czuję takie zdrętwienie i nic nie mogę na to poradzić a mam tak już ponad tydzień. Chyba tylko poród na to pomoże i wtedy minie.

    Paulina.G lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • Paulina.G Autorytet
    Postów: 461 440

    Wysłany: 9 lipca 2018, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wrote:
    Czy slyszalyscie o stosowaniu wiesiołka dopochwowo?
    Slyszalam ale ja lykalam normalnie... czy pomogl nie moge powiedziec ;) bo nie mam porownania bez

    3i499vvjspjyuavk.png
  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 9 lipca 2018, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Miłego poniedzialku!

    Paulina gratulacje.

    Cuddlemuffin - ja musze w nocy zmieniać bok 2-3razy, inaczej ta strona na której śpię strasznie mi puchnie. Szczerze to jestem bardziej wypoczęta po 1-2h drzemkach w ciagu dnia niz po całonocnym spaniu. Po nocy budzę się i dłonie mam tak spuchnięte ze nie moge ścisnąć ich w pięść, do tego wszystko mnie boli, strzela i potrzebuje godziny żeby sie rozchodzić bo biodra mnie strasznie bolą.

    Mnie od wczoraj męczą bóle jak na okres, ale nie nasilają się, tylko wkurza ciągle taki tępy ból w podbrzuszu.
    Na godz18 mamy dzis wizyte i USG, zobaczymy czy coś się tam szykuje :), trzymajcie kciuki.

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • Paulina.G Autorytet
    Postów: 461 440

    Wysłany: 9 lipca 2018, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaCzarna1988 wrote:
    Paulina najważniejsze że wszystko dobrze sie skończyło. A vacuum używane jest właśnie w takich przypadkach - żeby pomóc dziecku przyjść na świat. Może urządzenie samo w sobie jest straszne ale nie jednemu dziecku pomogło.
    Położna jak zobaczyła ze lekarka idzie po to, to próbowała mnie zdopingowac zeby to ominac ale nie miałam tyle sily

    3i499vvjspjyuavk.png
  • Mmargotka Autorytet
    Postów: 410 369

    Wysłany: 9 lipca 2018, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla nowych mam!

    shadee, dżelka, PixiDixi, miło poczytać o Waszych doświadczeniach po drugiej stronie lustra

    cuddlemuffin, loczek - ja w nocy muszę obracać się mniej wiecej co godzinę, bo noga i cała strona na której leżę mi drętwieje i zaczyna boleć, robią się obrzęki - to chyba coś z krążeniem. Ale rady dobrej nie mam na to

    f2w3lhb8zwsl9evj.png

  • kkarolina89 Autorytet
    Postów: 387 240

    Wysłany: 9 lipca 2018, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My się śmiejemy, że do naszego dziecka dołączyli instrukcję obsługi w języku chińskim ;) z dnia na dzień jest coraz lepiej, jak krzyczy, to trzeba kombinować, ale już coraz szybciej wyłapujemy, o co chodzi :) z karmieniem nam coraz lepiej idzie, nie dokarmiamy, ale 3 dni po jedzeniu z piersi dostawał mm, bo najzwyczajniej się bałam, że będzie głodny, a miał cukier sprawdzany 3xdzień i był niski, wszystko przez to, że mamy bardzo krótkie wędzidełko, w szpitalu bali się je podciąc, ale dali skierowanie do laryngologa. W środę mamy też wizytę w poradni laktacyjnej, żeby doradczyni laktacyjna oceniła technikę ssania z uwagi to wędzidełko, a później mamy wizytę u pediatry :)
    Dzień i noc mija bardzo szybko przy Maluszku, aż bym chciała, żeby czas zwolnił, bo zaraz bedzie miał...18 lat ;)

    katka84, Loczek2018, MałaCzarna1988, Urszulka89 lubią tę wiadomość

    qb3c20mm6mszqqpm.png
  • Britty Autorytet
    Postów: 1068 480

    Wysłany: 9 lipca 2018, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Loczek mam dokładnie tak samo jak ty każda noc jest ciężka, wrecz koszmar na, ja jeszcze budzę się co godzinę może ci dwie na siku, normalnie nie wiem skąd tyle wody we mnie :) ja wczoraj wieczorem czułam skurcze bardzo słabe ale były, dziś cisza i nie spodziewam się że coś się zadzieje przed terminem ;)

    02.09.2020 Gabryś <3
    dqprj48a0vyap3wu.png
    22.07.2018 Zuzanka <3
    gg64t5odwuht857b.png
  • Loczek2018 Autorytet
    Postów: 809 779

    Wysłany: 9 lipca 2018, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Britty, ja całe dnie przesypiam, krótkimi drzemkami nadrabiam. W nocy to tylko sapanie, stękanie, zmiana boczków i siusiu :)... Teraz to już do mety, dotachałam łobuza tyle to i te 2-3tyg wytrzymam, może namyśli się w 39-40t :).
    Dobrze że dziś ta wizyta bo 3 tyg nikt mnie nie oglądał, moja gin wróciła z 2tygodniowego urlopu, dziś jest pierwszy dzień w pracy.

    Britty lubi tę wiadomość

    qb3cp07w5ku95ses.png
  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 9 lipca 2018, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja ostatnio bardzo dobrze sypiam, a to końcówka. ;)

    Loczek2018 lubi tę wiadomość

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 9 lipca 2018, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja co fajne się ułożę to dupa, bo Lila coś chce. Potem znów się kręce na łózku. Zazdroszczę drzemek w dzień, jakoś w pierwszej ciąży mogłam spać w dzień. Odkąd Lila jest to jakoś nie mogę, chyba że jestem chora albo już mnie zetnie. Po pierwszym dziecku człowiek robi się dziwny :P

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • cuddlemuffin Autorytet
    Postów: 723 1096

    Wysłany: 9 lipca 2018, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z kazdym dniem po terminie rośnie we mnie strach i panika bo i dziecko rosnie.. Przeczytalam dzis pomiary z usg i obwod glowki wychodzi 34 cm.. Jezu jak ja mam urodzić dołem.. Boje sie coraz bardziej bólu i tego że mnie potną albo bardzo popękam i wszelkich tego konsekwencji (lub komplikacji). Im dalej od terminu tym gorzej z optymizmem a blizej do paniki..

  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 9 lipca 2018, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cuddlemuffin wrote:
    Dziewczyny z kazdym dniem po terminie rośnie we mnie strach i panika bo i dziecko rosnie.. Przeczytalam dzis pomiary z usg i obwod glowki wychodzi 34 cm.. Jezu jak ja mam urodzić dołem.. Boje sie coraz bardziej bólu i tego że mnie potną albo bardzo popękam i wszelkich tego konsekwencji (lub komplikacji). Im dalej od terminu tym gorzej z optymizmem a blizej do paniki..

    Spokojnie, moja miała 36cm główkę ;) Naprawdę nasze ciało może cuda :D Patrząc na mój brzuch tak twierdzę. A przecież przed ciążą miałam niecałe 50kg przy 160cm wzrostu.

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 9 lipca 2018, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem ile mój starszak miał jak się urodził, ale pamietam, ze położna mowila, ze główka ok 2 cm większa od standardowej i ze duża. Dasz rade, natura nas po to stworzyła

    Britty lubi tę wiadomość

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
‹‹ 1216 1217 1218 1219 1220 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ