LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
klaudia382 wrote:Mam takie pytanie... ktora z was miała wywolywany porod i rodziła bez znieczulenia? Podobno wywolywany boli duzo bardziej...
Ja tak rodzilam ale był to mój pierwszy poród, więc nie mam porównania. Jednak mogę powiedzieć, że na indukcję drugi raz bym się nie zgodziła.. Chyba że faktycznie byłyby mocne wskazania, a u mnie w sumie takich było brak. -
Cuddlemuffin - ja też byłam już zła i zrezygnowana ale teraz wiem, że może warto było dać dziecku jeszcze te kilka dni.. Jednak po terminie ważne jest żeby częściej kontrolować dzidziusia, jeśli zdecydujesz się czekać.
katka84, cuddlemuffin lubią tę wiadomość
-
klaudia382 wrote:Dzisiaj ktg juz gorzej wyszlo.
Najpierw zrobili 1 na którym byly 3 ruchy wiec chcieli zrobić drugie ale na nim dzidzia spala i podobno jak sie budzila to nie bylo skoku tetna
Zrobili 3 i wyszlo niby juz lepiej i kazali wracac do domu
Ktg skupia się na tętnie dziecka i skurczach macicy - nie tyle na ruchach. U mnie ostatnio młoda się ruszała strasznie i ciężko ktg szło bo przez to że tak kopała to miała wysokie tętno i zapis skurczy był zaburzony.klaudia382 lubi tę wiadomość
-
Urszulka89 wrote:Ktg skupia się na tętnie dziecka i skurczach macicy - nie tyle na ruchach. U mnie ostatnio młoda się ruszała strasznie i ciężko ktg szło bo przez to że tak kopała to miała wysokie tętno i zapis skurczy był zaburzony.
-
Hej. Generalnie u nas kulminacja zdarzeń. 12h porodu naturalnego, bóle krzyżowe, na które nie działało znieczulenie, a ostatecznie CC, bo dziecko nie weszło w kanał. Tak mnie nafaszerował i lekami, że na CC totalnie odjechalam, obudziłam się na konto koniec, nie wiedziałam, gdzie jestem. Czułam się jak pijana...
No i o 18:45 na świat przyszła Adrianna, 2810g, 55cm.katka84, MałaCzarna1988, Urszulka89, shadee, krooolik, Decadence, Duzaa, karolcia87, Loczek2018, Kaktus93, Britty, magdis, Mini89, dżelka, marta258, pumka1990 lubią tę wiadomość
❤Ada&Pola❤
-
Nalia wrote:Hej. Generalnie u nas kulminacja zdarzeń. 12h porodu naturalnego, bóle krzyżowe, na które nie działało znieczulenie, a ostatecznie CC, bo dziecko nie weszło w kanał. Tak mnie nafaszerował i lekami, że na CC totalnie odjechalam, obudziłam się na konto koniec, nie wiedziałam, gdzie jestem. Czułam się jak pijana...
No i o 18:45 na świat przyszła Adrianna, 2810g, 55cm.
Widzę, że też nieźle Ci małą pomierzyli, 2 i pół tygodnia temu miałaś 3kg dziecko. -
Moja też w dniu przyjęcia do szpitala ważyła niby 3300 a przy porodzie 1,5 tygodnia później okazało się, że waży 3160 więc są spore skale błędu.
Ja miałam teraz indukowany poród, wcześniej niestety nie dane było mi przeżyć 'normalnego' ale takiego nie polecam. Co prawda skurcze silne po oxy ale cała reszta później masakra. Przebicie pęcherza, podanie dolargenu brak już tej pełnej świadomości a tu ci mówią, że spada dziecku tętno i musimy ciąć. Potem to już jak przez mgłę podpisywanie dokumentów ze zgodą i sam zabieg CC. Okazało się, że młoda owinięta pępowiną do tego więc kiepskie szansę miała na naturalne wyjście i tak. Gdybynnie mój stan po 2cc to pewnie oicsekalabym jeszcze te kilka dni bo rano przed podaniem oxy już coś się zaczęło ruszać samo, skurcze jakieś, więc może wystarczyło troszeczkę więcej cierpliwości? Teraz już się nie dowiem.
W każdym razie cieszę się, że jest już ze mną. Dzisiaj mam nadzieję wyjdziemy ze szpitala i już będziemy całą rodzinka w domku. -
Dziewczyny kolejny pytanie z serii głupich ale no nie wiem
Czy położna taka z przychodni zrobi mi KTG "na życzenie"?
Czy tylko jak cos sie dzieje?
Bo zamiast do szpitala podeszłabym dzisiaj do niej (albo poprosiła o wizytę domowa) tylko pytanie czy jak nic poza terminem sie nie dzieje to też mi zrobi żeby sprawdzić dzidziola?https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Hej nie mogę spać. Mąż ma wolne, więc reszta śpi. U nas dziś będzie zapieprz - pewnie dlatego nie śpię bo nie lubię mieć tyle na głowie. Musimy kupić mężowi buty i koszulę na jutro, idę na ktg, do pediatry po leki na alergię - Lilce jak na złosć wczoraj się skończyły, fryzjer meża i auto do myjni trzeba oddać. W dodatku od rana mrzawka i pochmurno, ma się potem rozpogodzić - oby, bo nie lubię takie pogody. Miłego dnia
-
Cudllemuffin a może póki co faktycznie masaż szyjki bez oxytocyny, bo czasami po masażu (choć boli) to poród rusza. Ja dzisiaj będę miała chyba kolejny raz masaż i mam nadzieję, że ruszy, bo mimo, że nie jest po terminie, to psychicznie również nie wyrabiam i im dłużej jestem w ciąży, tym jest gorzej. Czasami trzeba jakoś pomóc organizmowi, u mnie za pierwszym razem wystarczyło podłączenie na trzy godziny do oxy i samo poszło.
-
Hej kobietki, ja się witam w 38 tygodniu z oddziału patologii ciąży.. Cukry okazały się nie do opanowania i czekamy na decyzję czy wywołanie będzie wcześniej.. Dziś byle do obchodu choć właśnie dostałam śniadanie cukrzycowe.. 4 kromki białego chleba i ćwierć pomidora. I jak tu mają cukry być ok?
-
Duzaa wrote:Hej kobietki, ja się witam w 38 tygodniu z oddziału patologii ciąży.. Cukry okazały się nie do opanowania i czekamy na decyzję czy wywołanie będzie wcześniej.. Dziś byle do obchodu choć właśnie dostałam śniadanie cukrzycowe.. 4 kromki białego chleba i ćwierć pomidora. I jak tu mają cukry być ok?
Ja mam dobre cukry i dlatego mnie nie kładą jeszcze, jutro termin porodu wg lekarza. A w poniedziałek kontrola w szpitalu i decyzja, czy mnie kładą.
Cześć wszystkim!