X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LIPIEC 2018
Odpowiedz

LIPIEC 2018

Oceń ten wątek:
  • klaudia382 Przyjaciółka
    Postów: 362 22

    Wysłany: 12 lipca 2018, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam takie pytanie... ktora z was miała wywolywany porod i rodziła bez znieczulenia? Podobno wywolywany boli duzo bardziej...

    klz9h371w1o7q62n.png
  • cuddlemuffin Autorytet
    Postów: 723 1096

    Wysłany: 12 lipca 2018, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny doradźcie mi bo jestem totalnie rozdarta. Jestem psychicznie u kresu wytrzymalosci bo juz 4 dni po terminie a tu nic, zupełnie, nawet pół skurczu. Nie pomagają spacery, seks, głaskanie brzucha,prośby i błagania. Dziś byłam na kontroli, ktg ok (polowe dziecko przespalo) poza tym lekarz mnie nie zbadal wiec nie wiem czy mam rozwarcie czy nie. Kolejna kontrola w sobote w szpitalu i ze wzgledu na moj stan psychiczny (ja juz nie moge, juz nie chce, nie daje juz rady!) sklaniam sie ku indukcji ale moja przyjaciolka mowi ze to zly pomysl bo dziecko samo wie kiedy jest gotowe i powinnam czekac. Sama nie wiem, chce juz to miec za soba ale nie chce zaszkodzic dziecku

  • Ania 12345 Przyjaciółka
    Postów: 124 26

    Wysłany: 12 lipca 2018, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klaudia382 wrote:
    Mam takie pytanie... ktora z was miała wywolywany porod i rodziła bez znieczulenia? Podobno wywolywany boli duzo bardziej...
    Ja miałam wywoływany bez znieczulenia ale nie mam porównania czy boli bardziej bo nie wiem jak boli bez wywoływania. No ale znowu będę rodziła i napewno bez znieczulenia bo u nas w szpitalu nie ma anasteziologa i wydaje mi się na 90 %.,ze znowu będę miała wywoływany

    klaudia382 lubi tę wiadomość

    zi13ebkmg8wuecxi.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 12 lipca 2018, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cuddlemuffin wrote:
    Dziewczyny doradźcie mi bo jestem totalnie rozdarta. Jestem psychicznie u kresu wytrzymalosci bo juz 4 dni po terminie a tu nic, zupełnie, nawet pół skurczu. Nie pomagają spacery, seks, głaskanie brzucha,prośby i błagania. Dziś byłam na kontroli, ktg ok (polowe dziecko przespalo) poza tym lekarz mnie nie zbadal wiec nie wiem czy mam rozwarcie czy nie. Kolejna kontrola w sobote w szpitalu i ze wzgledu na moj stan psychiczny (ja juz nie moge, juz nie chce, nie daje juz rady!) sklaniam sie ku indukcji ale moja przyjaciolka mowi ze to zly pomysl bo dziecko samo wie kiedy jest gotowe i powinnam czekac. Sama nie wiem, chce juz to miec za soba ale nie chce zaszkodzic dziecku
    Łobuziak z Ciebie (jakby to moja córka powiedziała). Podejdź do tego naukowo: poród w terminie to 38-42 tydzień. Ja bym się zaczęła zastanawiać nad wywołaniem, ale dopiero pod koniec 42 tygodnia ciąży. Wiem, że obawiasz się wagi, to trzymaj dietę, nie jedz węglowodanów za wiele, zero słodyczy i mało słodkich owoców. Wg naukowych danych dziecko już nie rośnie za wiele w ostatnich 2 tygodniach.

    PixiDixi, Mmargotka, Carolline lubią tę wiadomość

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • Ania 12345 Przyjaciółka
    Postów: 124 26

    Wysłany: 12 lipca 2018, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cuddlemuffin wrote:
    Dziewczyny doradźcie mi bo jestem totalnie rozdarta. Jestem psychicznie u kresu wytrzymalosci bo juz 4 dni po terminie a tu nic, zupełnie, nawet pół skurczu. Nie pomagają spacery, seks, głaskanie brzucha,prośby i błagania. Dziś byłam na kontroli, ktg ok (polowe dziecko przespalo) poza tym lekarz mnie nie zbadal wiec nie wiem czy mam rozwarcie czy nie. Kolejna kontrola w sobote w szpitalu i ze wzgledu na moj stan psychiczny (ja juz nie moge, juz nie chce, nie daje juz rady!) sklaniam sie ku indukcji ale moja przyjaciolka mowi ze to zly pomysl bo dziecko samo wie kiedy jest gotowe i powinnam czekac. Sama nie wiem, chce juz to miec za soba ale nie chce zaszkodzic dziecku
    A już proponowano ci indukcja?

    zi13ebkmg8wuecxi.png
  • Ania 12345 Przyjaciółka
    Postów: 124 26

    Wysłany: 12 lipca 2018, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj jest chłodno na dworzu a ja mam otwarte wszystkie okna i cały czas mi gorąco normalnie cały czas się poce. Po za tym wszystko ok tylko, że jest mi tak jak by było na dworze conajmiej 27 stopni

    zi13ebkmg8wuecxi.png
  • katka84 Autorytet
    Postów: 1106 455

    Wysłany: 12 lipca 2018, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lekarz mi wczoraj powiedział, że kobiety to tak mają co? wszystko chcą mieć pod kontrolą, nawet wagę dziecka i termin porodu. Powiedziałam, że no pewnie, że tak a jakżeby inaczej. Rozmowa wyszła po moim tekście, że dziecko przez dwa tygodnie urosło 830g i co będzie do porodu. Powiedział, że by się zmartwił, jakbym miała urodzić dziecko w kształcie cegły ;) Nie nakręcaj się cuddlemuffin, bo mózg blokujesz i opóźniasz wyrzut hormonów :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2018, 14:47

    PixiDixi, Mmargotka, Carolline lubią tę wiadomość

    ojxevcqg1xm9p63u.png
  • klaudia382 Przyjaciółka
    Postów: 362 22

    Wysłany: 12 lipca 2018, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cuddlemuffin wrote:
    Dziewczyny doradźcie mi bo jestem totalnie rozdarta. Jestem psychicznie u kresu wytrzymalosci bo juz 4 dni po terminie a tu nic, zupełnie, nawet pół skurczu. Nie pomagają spacery, seks, głaskanie brzucha,prośby i błagania. Dziś byłam na kontroli, ktg ok (polowe dziecko przespalo) poza tym lekarz mnie nie zbadal wiec nie wiem czy mam rozwarcie czy nie. Kolejna kontrola w sobote w szpitalu i ze wzgledu na moj stan psychiczny (ja juz nie moge, juz nie chce, nie daje juz rady!) sklaniam sie ku indukcji ale moja przyjaciolka mowi ze to zly pomysl bo dziecko samo wie kiedy jest gotowe i powinnam czekac. Sama nie wiem, chce juz to miec za soba ale nie chce zaszkodzic dziecku

    A moze masaż szyjki macicy?
    Ja sie chyba na niego zdecuduje nie każdemu pomaga ale ma zdecydowanie mniej skutków ubocznych niz wywoływanie porodu.

    Tylko ze ja moge sie na niego zdecydowac tylko jutro bo potem juz mojego ginekologa nie ma wiec zobaczymy czy da rade zrobic mi

    klz9h371w1o7q62n.png
  • cuddlemuffin Autorytet
    Postów: 723 1096

    Wysłany: 12 lipca 2018, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak samo mowi moj maz, zeby sie nie nakrecac bo to tak samo jak z zajsciem w ciążę, im bardziej chcesz tym bardziej nie bedziesz. Mam ochote mu przylozyc, bo to nie on dzwiga 15kg przyczepione do brzucha, nie on walczy z obrzekami i patrzy na kolejne rozstepy na dotychczas jędrnym ciele, nie on nie moze spac i musi co pol godziny siusiu. I nie on bedzie rodził.
    W sobote mi pewnie zaproponuja wywolanie a w srode juz beda zalecac bo to bedzie 10 dni po terminie i w tym szpitalu tak robia. A ja juz mam tak dosc ze gotowa jestem sie zgodzic chocby w sobote

    pumka1990 lubi tę wiadomość

  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 12 lipca 2018, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cuddlemuffin wrote:
    Tak samo mowi moj maz, zeby sie nie nakrecac bo to tak samo jak z zajsciem w ciążę, im bardziej chcesz tym bardziej nie bedziesz. Mam ochote mu przylozyc, bo to nie on dzwiga 15kg przyczepione do brzucha, nie on walczy z obrzekami i patrzy na kolejne rozstepy na dotychczas jędrnym ciele, nie on nie moze spac i musi co pol godziny siusiu. I nie on bedzie rodził.
    W sobote mi pewnie zaproponuja wywolanie a w srode juz beda zalecac bo to bedzie 10 dni po terminie i w tym szpitalu tak robia. A ja juz mam tak dosc ze gotowa jestem sie zgodzic chocby w sobote

    Rozumiem Cie doskonale. Mam bardzo podobna sytuacje z tym ze dopiero wieczorem będę wiedziała jak u mnie w szpitalu to funkcjonuje... A jutro mam się tam zgłosić...
    Tez jestem 4 dni po terminie, zero czegokolwiek, co mogłam robiłam ale niewiele to dało... Właściwie to nic nie dało... Cierpliwości powoli brak...
    I z jednej strony nie chciałabym wywoływania, z drugiej chciałabym mieć to (cokolwiek) za sobą. No i niestety nie wszystkie dzieci wiedza kiedy przyjść na świat skoro zdarzają sie przypadki zielonych wód itp rzeczy i konieczność wywoływania jednak jest...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2018, 16:43

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • shadee Autorytet
    Postów: 995 1029

    Wysłany: 12 lipca 2018, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczynki, a jak tam wasza waga po ciąży?
    u mnie rewelacja
    po dwóch tygodniach od porodu ważę mniej o 4 kilo niż przed ciążą :) w sumie to dawno już tak dobrze nie wyglądałam :)

    anecz_kaa, katka84, Mmargotka, Carolline, pumka1990 lubią tę wiadomość

    9ewndqk37cm5zgbo.png

    k0kdjw4z4bjlhzwp.png

  • Mini89 Autorytet
    Postów: 693 796

    Wysłany: 12 lipca 2018, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shadee ja dwa tygodnie po cc -9 kg a jeszcze 9 przede mną. Ale dopiero zaczynam się konkretniej ruszać spacery prace domowe bo wcześniej ból uniemozliwial. Młody straszny glodomor tylko śpi i wisi na cycku. Gorzej ze starszą córa pokazuje co potrafi jest strasznie zazdrosna i niestety odeagowuje to wszystko nocami i ma ataki płaczu :/ juz mi brak sił

    ex2buay3h02dl23a.png
  • anecz_kaa Autorytet
    Postów: 1920 904

    Wysłany: 12 lipca 2018, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shadee nie dobijaj :p

    Pixi ja dopiero we wrzesniu dam rade bo teraz jestem sama z dziewczynkami bo przedszkole zamknięte :/



  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 12 lipca 2018, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anecz_kaa wrote:
    Shadee nie dobijaj :p

    Pixi ja dopiero we wrzesniu dam rade bo teraz jestem sama z dziewczynkami bo przedszkole zamknięte :/

    No właśnie, nie dobijaj. .., ale Ania, mamy okazję by pokazać jakie twarde babki z nas są i wrócimy do swojej wagi. Mnie to kompletnie nie przytłacza bo zawsze osiagalam swoją wagę, a i nawet było lepiej bo i fajne mięśnie miałam po fitnesie. W tym tygodniu zaczynam treningi indoor cicling oraz fitness zdrowy kręgosłup.
    Ania, poczekam do września :-*, rozumiem Cię, też jestem sama, mąż wraca bardzo późno, damy radę.

    Dariah lubi tę wiadomość

  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 12 lipca 2018, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde dziewczyny zdurniałam na tą chwile...
    Nie wiem co robić...

    Mezulo był w szpitalu i powiedzieli mu coś takiego że jesli nic się nie dzieje to moge przyjść jutro ale moge też nawet w poniedziałek. Że oni przez weekend nie wywołują porodów (weekend rozumiem jako sobota, niedziela). I że po zgłoszeniu przyjmują na oddział od razu...
    Ok to coś wiem. Tylko pytanie czy jest sens zgłaszać się jutro w takim razie i siedzieć przez weekend jeśli jutro by nie ruszyło nic...
    Durnieje już :(

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • anecz_kaa Autorytet
    Postów: 1920 904

    Wysłany: 12 lipca 2018, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Terka poczekaj w domu. Podzialaj w domu a w pon ma oddzial.

    Pixi u mnie bedzie to samo i juz sie boje...

    Carolline lubi tę wiadomość



  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 12 lipca 2018, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anecz_kaa wrote:
    Terka poczekaj w domu. Podzialaj w domu a w pon ma oddzial.

    Pixi u mnie bedzie to samo i juz sie boje...

    Też bym poczekala Terka. Ania na zapas nie myśl, a później masz we mnie wsparcie i kibica. W grupie raźniej.

  • MałaCzarna1988 Autorytet
    Postów: 667 240

    Wysłany: 12 lipca 2018, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Terka mi też lekarz mówił żeby przyjść w piątek (czyli 5 dni po terminie) i że przez weekend nic nie działają. Więc po co zostawać? Ja mam zamiar zgłosić się w piątek, niech mnie i dziecko zbadaja i jak będzie ok to wracam do domu. Mogę codziennie do nich przychodzić z rana na kontrolę byleby nie zostawać w szpitalu. No chyba że wymagałaby tego sytuacja.

    mhsvp07wihx7lu0a.png
  • terka Autorytet
    Postów: 9694 1966

    Wysłany: 12 lipca 2018, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaCzarna1988 wrote:
    Terka mi też lekarz mówił żeby przyjść w piątek (czyli 5 dni po terminie) i że przez weekend nic nie działają. Więc po co zostawać? Ja mam zamiar zgłosić się w piątek, niech mnie i dziecko zbadaja i jak będzie ok to wracam do domu. Mogę codziennie do nich przychodzić z rana na kontrolę byleby nie zostawać w szpitalu. No chyba że wymagałaby tego sytuacja.

    No właśnie u mnie jest tak ze przyjmują na oddział od razu w takim przypadku. Więc bez sensu...
    Rozmawiałam z mężem. Zostaje w domu. Jak cos sie zacznie dziać to idziemy. Za blisko mam zeby siedzieć tam bezczynnie. Nie lubie szpitalu. Chce ograniczyć to do minimum...

    https://www.maluchy.pl/li-73421.png
    Andrzejek <3 21.07.2018 3360g, 55cm :)
    21.01 69cm :)
  • Urszulka89 Autorytet
    Postów: 3227 1112

    Wysłany: 12 lipca 2018, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cuddlemuffin wrote:
    Dziewczyny doradźcie mi bo jestem totalnie rozdarta. Jestem psychicznie u kresu wytrzymalosci bo juz 4 dni po terminie a tu nic, zupełnie, nawet pół skurczu. Nie pomagają spacery, seks, głaskanie brzucha,prośby i błagania. Dziś byłam na kontroli, ktg ok (polowe dziecko przespalo) poza tym lekarz mnie nie zbadal wiec nie wiem czy mam rozwarcie czy nie. Kolejna kontrola w sobote w szpitalu i ze wzgledu na moj stan psychiczny (ja juz nie moge, juz nie chce, nie daje juz rady!) sklaniam sie ku indukcji ale moja przyjaciolka mowi ze to zly pomysl bo dziecko samo wie kiedy jest gotowe i powinnam czekac. Sama nie wiem, chce juz to miec za soba ale nie chce zaszkodzic dziecku

    Rozumiem Cię, też już pomału jestem zmęczona ale bardziej tym, że dużo rzeczy nie mogę zrobić bo po prostu szybko się męczę a ja lubię sobie porządnie posprzątać :p
    Co do indukcji to jestem przeciw ale jeśli z dzieckiem i z matką jest wszystko ok, wg mnie dziecko samo wie kiedy wyjść. No chyba że już powiedzmy tydzień po terminie to wtedy sytaucje trzeba kontrolować. Wg większości medyków do 2 tygodni po terminie jest jeszcze nie najgorzej, potem trzeba rozwiązywać ciążę bo wiadomo, że np ryzyko wydalenia smółki w łonie matki jest coraz większa m.in.

    w5wq8u69w0vnj88n.png

    74dicwa1uopx5rx6.png
‹‹ 1229 1230 1231 1232 1233 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ