LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Moje dziecko dzisiaj przechodzi samo siebie z jedzeniem. Je standardowo.10min, 5min polezy na macie, znow glodne, je 3 min, juz nie chce jesc. Ponosze ja albo pokaze ksiazeczke. Za 5 min znow wola cycka. Ok daje jej jesc - znow je 3 minuty. Po czym ta sekwencja powtorzyla sie jeszcze 2 razy. -.- ciesze sie, ze je duzo, ale jakby nie mogla raz a konkretnie zjesc.❤Ada&Pola❤
-
Nalia wrote:Moje dziecko dzisiaj przechodzi samo siebie z jedzeniem. Je standardowo.10min, 5min polezy na macie, znow glodne, je 3 min, juz nie chce jesc. Ponosze ja albo pokaze ksiazeczke. Za 5 min znow wola cycka. Ok daje jej jesc - znow je 3 minuty. Po czym ta sekwencja powtorzyla sie jeszcze 2 razy. -.- ciesze sie, ze je duzo, ale jakby nie mogla raz a konkretnie zjesc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 18:12
-
PixiDixi wrote:Ja mam okres, który trwa już 2 tyg. O ile to okres... 9tydzien a mi ciągle coś leci, nie mam czasu sprawdzać czy wiecie czy to jeszcze norma?
Dana721 lubi tę wiadomość
-
Ove wrote:u nas też
a my jesteśmy po kolejnej wieczornej awanturze przy piersi.
Szkoda że ten maluch nie potrafi mówić... życie byłoby prostsze
Dziewczyny w jakich pozycjach najczęściej nosicie i uspokajacie swoje dzieciątka? -
melbusia88 wrote:Kaktus chrzciny zorganizowałam z mężem, poza tym mam mega grzeczne dziecko, więc nie ma czego zazdrościć gdyby było bardziej wymagające, to bym pewnie nic nie zrobiła, a tak wózek do kuchni i albo spała, albo leżała i słuchała jak mama śpiewa
Dziewczyny pytanie organizacyjne- czy przebieracie spiące maluchy? Bo moja budzi się już tylko raz w nocy koło 3-4 i po kilku godzinach snu ma już zlany pampers. I się zastanawiam czy ja przebrać na spiocha gdzieś w trakcie. Ale z drugiej strony musialabym chyba sobie budzik nastawiać i nie wiem czy ją bym nie wybudzała. Czy dać sobie spokój skoro nie ma odparzeń? -
MałaCzarna1988 wrote:U nas z kolei młody kładzie się spać koło 21, koło 24 pobudka na karmienie, później o 3 i o 6. Tak średnio co 3 do 4 godz pobudka, w dzień to samo. Za każdym razem go przebieram bo sam się nawet tego domaga - jak nie przyuwaze i go nie przebiore to się żali w łóżeczku.
A sika na potęgę. Teraz mamy pampersy 2 i nie wiem co z nimi jest ale średnio 3 razy na dobę podsikuje sobie ubranka jak go kładę na boczek.
A teraz pytanie z innej beczki - macie chusty i czy ich używacie? Bo się zastanawiam nad chustą a nosidlem. Spodobało mi się nosidlo Tula, może ktoś ma doświadczenie z tym nosidelkiem? -
My 19 wrzesnia lecimy na wakacje dzis wyrobilam dowod malej
Pekl Nam babel po gruzlicy i juz ladnoe zasycha ropa zleciala.
Pixi ja bym szla to sprawdzic u mnie okres trwal tydzien i byl obfity z kazdym coraZ mniej.
A ja padam na twarz mimo ze dziewczyny sa u mojej mamy.
Wiecie ze Amelka nadal wyje przy kapieli?!
-
No i moje dziecko tak dzis szalalo z cyckiem, ze zwymiotowalo z przejedzenia
Moke dziecko sie usppkaja przy kapidli tylko, jak w pralce akurat jest wirowanieWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 21:36
melbusia88 lubi tę wiadomość
❤Ada&Pola❤
-
Nasza gwiazda za to uwielbia kapiel. Jak tylko zaczynam ja rozbierac to odrazu zadowolenie. A w wodzie to chyba najwiecej sie usmiecha. A jak tam u Was z badaniem bioderek? U nas na granicy normy i niestety musimy szeroko pieluchowac do nastepnej kontroli.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 22:44
-
katka84 wrote:mam chustę, ale na młodszej jeszcze nie używałam, bo jakoś wydaje mi się, że byłoby nam za gorąco. Mam zamiar nosić. Jakbym nie miała chusty, to kupiłbym to nosidełko, o którym piszesz. Słyszałam, że są bardzo dobre i nie wykrzywiają bioderek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 23:26
-
Vanilka wrote:Nasza gwiazda za to uwielbia kapiel. Jak tylko zaczynam ja rozbierac to odrazu zadowolenie. A w wodzie to chyba najwiecej sie usmiecha. A jak tam u Was z badaniem bioderek? U nas na granicy normy i niestety musimy szeroko pieluchowac do nastepnej kontroli.
Malaczarna, masz upatrzony jakiś konkretny model nosidła z TULA?
My w weekend mamy spotkanie z doradcą chustowym
Rany, czy wsze dzieci tez wydają takie dźwięki jak śpią? U nas takie jęki ze spać nie mogęWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 05:47
-
Ove myślę że najlepsze byłoby nosidełko z Tuli Free to grow bo jest dostosowane dla niemowlaków i nie trzeba żadnej wkładki dokupywac. A podoba mi się
https://www.babytula.pl/products/bolt-nosidelko-tula-free-to-grow
Mieszkam w bloku na 4 piętrze bez windy więc u mnie takie rozwiązanie jak znalazł jeszcze mały upatrzyl sobie wózek do drzemek w ciągu dnia i nawet nie będę mogła zostawić wózka w wozkowni tylko w domu a nie widzi mi się go znosić z 4 piętra. Na razie jestem u rodziców i nie mam z tym problemu bo mają domek.
My juz po porannym karmieniu, młody raczej już nie da pospać
Mój mały jak śpi to czasem strasznie przeżywa coś przez sen. Jestem ciekawa co takiemu szkrabowi może się śnić A wydaje przeróżne dźwięki.
Dziewczyny co robicie jak Wasze pociechy nie chcą odbić po mm? U mnie przeważnie się udaje a czasem nie. Czy próbujecie wtedy odbijać aż do skutku?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 06:21
-
U nas zwykle się odbije, ale jeśli jakiś czas się nie odbija, to wtedy zmieniam pozycję na poziomą i znów do góry, wtedy często się odbija. A jeśli ponad pół godz się nie odbija, to ja zwyczajnie kładę i za 5-10 min znowu biorę do odbicia. Jeśli też się nie udaje, to z pół godz po jedzeniu kładę na brzuszku, ale to już rzadkość, bo najczęściej już chrapie czasami się zdarza, że się nie odbije choćbym na rzęsach stanęła.
-
melbusia88 wrote:Dziewczyny wiem, że ten temat już był, ale bardzo dawno temu, więc jeszcze raz was chciałam zapytać jak przygotować te malinki do kaszki na potem? O ile dobrze pamiętam to Uleczka coś pisała chyba i tym? Bo u sąsiadki obrodzilo i chętnie bym porobiła coś dla małej poza zwykłymi przetworami
Melbusia ja wrzucałam maliny do garnka blendowalam troszku cukru i gotowalam. Potem gorące przez sitko żeby nie było ziarenek, odrazu ciepłe do słoiczków takich malutkich i do góry nogami -
Dzień doberek:)
Dzisiaj mieliśmy pierwszą noc przespaną, hurra! Oczywiście z przerwą na karmienie, co w naszej sytuacji jest i tak ogromnym komfortem. Mała spała od północy do 3.45 - karmienie odbicie przewijanie i potem od 4.10 do 6.45 - przewijanie odbicie karmienie - i śpi nadal.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale jest nadzieja:)
Bo wszystkie ostatnie noce były zupełnie nieprzespane i często przepłakane, zdarzało się że spała maksymalnie 2 godziny, a ja byłam już totalnie wykończona i na granicy wytrzymałości przez to.
Miałam jeszcze inne wieści ale właśnie się budzi więc spadam:)
Miłego dnia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2018, 10:36
blama, Nalia, melbusia88, MałaCzarna1988, PixiDixi lubią tę wiadomość
-
My staramy się wypracować jakiś rytm dnia ale średnio nam to wychodzi, generalnie w ciągu dnia Milenka ma jedną albo dwie dłuższe drzemki a tak to wózek, spacery, na macie, na rękach, na bujaczku i tak nam mija czas Jedyne czego się trzymamy to wieczorna kąpiel zawsze w okolicach 20-21 potem jedzonko i spanie. W nocy jest różnie albo jedna pobudka o 3 albo dwie o 2 i o 5, wstaje po 7.
W niedzielę zaliczyliśmy wycieczkę nad jeziorko a potem obiadek w restauracji, malutka była bardzo grzeczna W czwartek jej wielki dzień - szczepienie..
-
blama wrote:My staramy się wypracować jakiś rytm dnia ale średnio nam to wychodzi, generalnie w ciągu dnia Milenka ma jedną albo dwie dłuższe drzemki a tak to wózek, spacery, na macie, na rękach, na bujaczku i tak nam mija czas Jedyne czego się trzymamy to wieczorna kąpiel zawsze w okolicach 20-21 potem jedzonko i spanie. W nocy jest różnie albo jedna pobudka o 3 albo dwie o 2 i o 5, wstaje po 7.
W niedzielę zaliczyliśmy wycieczkę nad jeziorko a potem obiadek w restauracji, malutka była bardzo grzeczna W czwartek jej wielki dzień - szczepienie..
Fajnie! No właśnie my staramy się przestawić naszą na tryb dzienno-nocny, póki co miała to zupełnie odwrócone, przesypiała prawie całe dnie a nocami buszowała. Powiedziano nam żeby nie wybudzać Jej w dzień na siłę, ale jak śpi w dzień hałasować, normalnie rozmawiać, dostarczać światło dzienne. Chodzimy też na spacery, wieczorem kąpiel, staramy się jakąś rutynę wprowadzić. Noce z kolei wyciszamy, nie stymulujemy tylko spokojnie tulimy jak płacze i próbujemy usypiać, nie włączamy światła, wszystko przy maleńkiej lampce, nawet przewijam w półmroku.
Liczymy na to że w końcu załapie kiedy dzień, kiedy noc, może to właśnie nastąpiło