LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Brawo, silna dziewczyna
Mmma lubi tę wiadomość
❤Ada&Pola❤
-
Dziewczyny bardzo proszę o pomoc, jeśli macie możliwość wpłaty chociaż symbolicznej złotówki aby pomóc w zebraniu pieniążków na operacje małego Olusia i zapobiec amputacji nóżki.
https://www.siepomaga.pl/nozka-olkaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 21:59
-
Cześć. My rozszerzamy drugi tydzień, daje słoiczki, tak wiem leniwa matka, obiecuję że się wezmę za siebie! .. pół małego słoiczka zjada, rano kaszka, popołudniu obiadek, na podwieczorek wczoraj dostał pierwszego owocami - jabłko. Muszę się zebrać i sama gotować. No i nie mam odwagi dawać mu w kawałkach, a chciałabym bardzo,, nie wiem jak, boję się że się zakrztusi.
-
Dziewczyny a u nas od ponad tygodnia regres snu moje dziecko już 4 miesiące przesypiało noce, a teraz budzi się na jedzenie jak noworodek co 3-4 godziny w nocy i to z rykiem, jest taka głodna.
Zjada całą butelkę. Jakaś masakra. Czy tak już zostanie? Czemu dziecko mi się popsuło? Tylko nie mówcie, że to normalne. Jak dziecko już tyle miesięcy przesypiało nice, a nagle przestało, to nie może to być normalne -
melbusia88 wrote:Dziewczyny a u nas od ponad tygodnia regres snu moje dziecko już 4 miesiące przesypiało noce, a teraz budzi się na jedzenie jak noworodek co 3-4 godziny w nocy i to z rykiem, jest taka głodna.
Zjada całą butelkę. Jakaś masakra. Czy tak już zostanie? Czemu dziecko mi się popsuło? Tylko nie mówcie, że to normalne. Jak dziecko już tyle miesięcy przesypiało nice, a nagle przestało, to nie może to być normalne -
A może skok rozwojowy? Nabywa nowych umiejętności, zużywa więcej energii i potrzebuje więcej jedzenia? Bo zęby to widać i słychać, przynajmniej u nas - ślini się, wkłada wszystko do buzi i nawet krzyczy i płacze. A może jakieś przeziębienie idzie, u nas ciągle chce cycka, jak boli Ją gardło.
https://mamotoja.pl/skoki,wazne-etapy-w-rozwoju-niemowlaka-artykul,18482,r1p1.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2019, 22:11
-
melbusia88 wrote:Jakby to była choroba, to przez ponad tydzień już by chyba się coś rozwinęło z tego. To chyba nic innego, tylko skok. Pytanie, czy to minie
-
melbusia88 wrote:Dziewczyny a u nas od ponad tygodnia regres snu moje dziecko już 4 miesiące przesypiało noce, a teraz budzi się na jedzenie jak noworodek co 3-4 godziny w nocy i to z rykiem, jest taka głodna.
Zjada całą butelkę. Jakaś masakra. Czy tak już zostanie? Czemu dziecko mi się popsuło? Tylko nie mówcie, że to normalne. Jak dziecko już tyle miesięcy przesypiało nice, a nagle przestało, to nie może to być normalne
To ponoć kiedyś mija. Tylko nie wiadomo kiedy u każdego inaczej trzeba uzbroić się w cierpliwość. U nas jedne noce lepsze, inne gorsze. Zależy od dnia. Ale były też takie masakry, że Ada się budziła co godzinę...❤Ada&Pola❤
-
Pisałam posta chyba z 15 minut i mi go wcięło..
Melbusia - może to ten słynny regres snu? U mojej małej też gorzej ze spaniem ostatnio. Choć właściwie jet to loteria - czasem okej a czasem pobudka co 2 godziny. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość..
Loczek - ja też daję małej sloiczki, myślę że nie musimy mieć z tego powodu wyrzutów sumienia - szczególnie teraz, zimą (dość kiepskie warzywa teraz są) oraz na początku rozszerzania diety, kiedy nasze dzieciaki dopiero próbują i poznają smaki
Dziewczyny, moja mała ciągle nie chce pić - ani wody, ani soków, herbatek, nic. Chwilami myślałam, że może moje mleko wystarczy, żeby ją jakoś nawodnic ale chyba jednak nie, bo ma zaparcia.. Dziś krew w kupie była i okropny płacz. Nie wiem jak dziecku pomoc, daje jej jabłko, śliwki, ale niewiele to pomaga -
Cieszcie się że chociaż regres macie, mój syn od urodzenia ciągiem przesypia maksymalnie 3h i to tylko jednorazowo taka długa drzemka - po kąpaniu... (+_+)
Czekam kiedy wreszcie zacznie spać, jako noworodek dał mi w kość, teraz śpi 3-4 półgodzinne drzemki w ciągu dnia, o 20 zasypia po kąpaniu i jest ekstra jak do 23 pospi, częściej przed 22 potrafi obudzić się z wrzaskiem, a między 23 a do 5-6 rano budzi się co 1-1,5h... I o 6 rano oczy jak 5 złotych i zaczynamy dzień..
Matka zombie, dziecko terrorysta.katka84 lubi tę wiadomość
-
Loczek2018 wrote:Cieszcie się że chociaż regres macie, mój syn od urodzenia ciągiem przesypia maksymalnie 3h i to tylko jednorazowo taka długa drzemka - po kąpaniu... (+_+)
Czekam kiedy wreszcie zacznie spać, jako noworodek dał mi w kość, teraz śpi 3-4 półgodzinne drzemki w ciągu dnia, o 20 zasypia po kąpaniu i jest ekstra jak do 23 pospi, częściej przed 22 potrafi obudzić się z wrzaskiem, a między 23 a do 5-6 rano budzi się co 1-1,5h... I o 6 rano oczy jak 5 złotych i zaczynamy dzień..
Matka zombie, dziecko terrorysta. -
Melbusia, jest 100% kp, nie podam mm na noc bo rozjeździe mi się laktacja. Po drugie jakby to temat załatwiało, ale on nie zawsze się budzi na cyca, po prostu się budzi, pobawi się, pobroi,pomarudzi albo poprzytula i śpi dalej. Ale wybudza się i jest mocno roszczeniowy, są noce że tylko go przytulę i jest ok, a są noce że trzeba się z nim bawić o 3-4 nad ranem, albo na siedząco go uspokajać bo na leżąco dostaje wscieklizny.. Od samego początku był taki, w szpitalu położne biegiem mi go odnosiły na salę bo nie mogły mu dać rady, na wizycie patronazowej położna mi współczuła. I tak mu zostało, mam towarzyskie, żywiołowe dziecko, które czy się śmieje czy płacze to na cały regulator , cały czas domaga się uwagi. Już się przyzwyczaiłam i pogodziłam z tym tematem, najpierw że a może kolki wyleczymy to się wyciszy, a może brzuszek boli, a może jedzenie, a może tulenie, itd itp, tyle mojego co się pogimnastykować, mam zdrowe radosne ruchliwe dziecko, któremu nic nie brakuje i nie dolega, ale łobuza strasznego i tyle
Więc proszę nie narzekać na swoje aniołki, które budzą się 1-2x w nocy i żeby nie było - ja na swojego nie narzekam, jest kochany, mimo że czasami idzie o framugę się zabić w środku nocy jak człowiek nieprzytomny już 3-4 raz nie wie co się dzieje ... Trzymam się myśli że to minie, on dorosnie, a ja jeszcze będę tęsknić za tymi czasami. -
Loczek nikt nie tęskni za nocnym wstawaniem, ale tak - to przemija i człowiek szybko zapomina. Tęskni się za tym, że dziecko było takie malutkie, słodkie, za przytuleniem, za obejmowaniem rączkami, że nie mówiło i nie pyskowało, że się uśmiechało słodko.
Loczek2018, terka lubią tę wiadomość