LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeśli Cię to po cieszy mamy podobnieLoczek2018 wrote:Melbusia, jest 100% kp, nie podam mm na noc bo rozjeździe mi się laktacja. Po drugie jakby to temat załatwiało, ale on nie zawsze się budzi na cyca, po prostu się budzi, pobawi się, pobroi,pomarudzi albo poprzytula i śpi dalej. Ale wybudza się i jest mocno roszczeniowy, są noce że tylko go przytulę i jest ok, a są noce że trzeba się z nim bawić o 3-4 nad ranem, albo na siedząco go uspokajać bo na leżąco dostaje wscieklizny.. Od samego początku był taki, w szpitalu położne biegiem mi go odnosiły na salę bo nie mogły mu dać rady, na wizycie patronazowej położna mi współczuła. I tak mu zostało, mam towarzyskie, żywiołowe dziecko, które czy się śmieje czy płacze to na cały regulator
, cały czas domaga się uwagi. Już się przyzwyczaiłam i pogodziłam z tym tematem, najpierw że a może kolki wyleczymy to się wyciszy, a może brzuszek boli, a może jedzenie, a może tulenie, itd itp, tyle mojego co się pogimnastykować, mam zdrowe radosne ruchliwe dziecko, któremu nic nie brakuje i nie dolega, ale łobuza strasznego i tyle
Więc proszę nie narzekać na swoje aniołki, które budzą się 1-2x w nocy i żeby nie było - ja na swojego nie narzekam, jest kochany, mimo że czasami idzie o framugę się zabić w środku nocy jak człowiek nieprzytomny już 3-4 raz nie wie co się dzieje ... Trzymam się myśli że to minie, on dorosnie, a ja jeszcze będę tęsknić za tymi czasami.. Również mamy jedną dłuższą drzemke (max 3h) ale to nieczęsto. Generalnie wstajemy co godzinę, dwie. Często też w nocy 2h pauzy w spaniu, wtedy też trzeba jakoś zabawić itp, nie polezy. Też się chyba przyzwyczaiłam 
Kasia27
-
I o karmieniu mm też nie ma mowy, bo on nie pije niczego co nie wypływa z cyca. Rozszerzamy dietę, więc przez to mamy mega zaparcia. Ostatnio 6 dni bez kupy. Nie toleruje doidy, bidona, niekapka, butelki itd. Na siłę podaję łyżeczka, czasem coś wpadnie
Kasia27
-
U nas śliwka pomogła jak podałam za pierwszym razem, potem już nie. Ani jabłka, nic. Ratowalismy się czopkiem. To było w ndz. Od tamtej pory przemycam trochę wody jak karmie, na lyzeczce. I soku jabłkowego,, chyba gerbera i wczoraj w końcu zrobił sam. Przed czopkiem próbowałam też siemię lniane alw też nie pomogło. Dzys będę u pediatry to podpytam o jakiś syrop na zaparcia.
Kasia27
-
Nie straszcie dziewczyny, że śliwka na dłuższą metę nie podziała.. Ja się właśnie ucieszyłam bo wczoraj pomogła - ale to był pierwszy raz, kiedy była taka potrzeba.
A co do spania - myślałam, że jest kiepsko bo mała zaczęła budzić się co 2 godziny. A teraz od dwóch nocy nad ranem potrafi się już budzić co 15 minut, kręci się, marudzi, ewentualnie przysypia z sutkiem w buzi, jak 'wypadnie' to znów afera.. Mam nadzieję, że to chwilowe...
Loczek, przytulam Cie mocno!! Nie mam doświadczenia, bo Marysia jest moim jedynym dzieckiem, ale jestem święcie przekonana, że tego co złe nie będziemy pamiętać lub będziemy wspominać to z uśmiechem. I na pewno zatęsknimy za czasami, gdy nasze dzieci były takie malutkie
Loczek2018 lubi tę wiadomość
-
U nas tez z tym usypianiem teraz to dramat. W dzien to rzadko kiedy usnie bez wrzasku I dodatkowo ostatnio tylko na rekach. Mimo ze tak fajnie 7sypiala w wozku. Noc naszczescie jest jako tako. Bardziej jako niz tako min co 2h pobudka.
Z zaparciami tez mialysmy problem po marchewce to byl koszmar lekaraka kazala odstawic na jakis czas ewentualnie tylko sok z marchewki. Sliweczki pomagaja u nas do tej pory. Ale marchew jemy tylko laczana np z kroliliem itp samej nie daje jej.
-
Aa i na zaparcia nam tez serek wiejski pomaga! Mala wcina to rzadkie az jej sie uszy trzesa jemy z rana zwykle kilka lyzeczek i od kilku dni problrmu z kupa brak wszystko jest ok.
A jak przekonac dziecko do kaszek? Pluje nimi ze hej za cholere nie chce jesc. Kupilam juz chyba wszystkie mozliwe smaki i dupa nie toleruje zadnej albo w ogole buzi nie otworzy albo pluje nimi. Jakies zlote rady na to?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 18:39
-
za duże grudki, ja daję połowę owoców takie rozrzedzone i jakoś idzie powoli.Vanilka wrote:Aa i na zaparcia nam tez serek wiejski pomaga! Mala wcina to rzadkie az jej sie uszy trzesa jemy z rana zwykle kilka lyzeczek i od kilku dni problrmu z kupa brak wszystko jest ok.
A jak przekonac dziecko do kaszek? Pluje nimi ze hej za cholere nie chce jesc. Kupilam juz chyba wszystkie mozliwe smaki i dupa nie toleruje zadnej albo w ogole buzi nie otworzy albo pluje nimi. Jakies zlote rady na to?
-
Loczek współczuję Ci, że masz takie ciężkie noce i ogólnie wymagające dziecko. Ja rzadko mam problemy ze swoim dzieckiem, ale jak coś się dzieje, to pytam was na forum nie po to, zeby ponarzekac, raczej dopytać o wasze doświadczenia. Może ktoś, kto ma wymagające dziecko stwierdzi, że nie powinnam w ogóle pierdolami zawracać gitary, ale jeśli coś fajnie funkcjonuje, a potem przestaje, to zawsze pojawia się jakiś mały dyskomfort albo niepokoj. W końcu kto z nas nie lubi się wyspać
a forum to kompendium wiedzy. I zawsze fajnie przeczytać jakieś słowa otuchy w stylu "ee to tylko skok, za tydzień jej minie"
-
Co do kaszki to robię jak katka- kaszkę bezsmakową organiczną łączę ze swoimi owocami. Np jablkiem, gruszką. W tych marketowych kaszkach nie ma owoców, tam jest tylko owocowy smak czyli jakieś aromaty albo trochę suszonych kawałków. A jak da się swój mus owocowy to kaszka robi się rzadsza i smaczniejsza.
-
A ja mam pytanie o mleko, juz podajecie dzieciom serki wiejskie i mleczne przetwory? Ja jestem na etapie sloiczkow jednosmakowych ale chcialabym wiedziec kiedy jogurty, mleko czy jajko?
A owoce dajecie bez ograniczen cytrusy tez?
Moja jadla sloiczek marchew, jablko i dzis brokula. Tak to chrupka kukurydzianego 100% i wode.
Kupilam te smoczki z siateczka do karmienia w kawalkach i bede probowac podawac kawalek jablka w tym. Zobaczymy jak sie sprawdzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 21:01
-
U nas mleko chcialabym sprobowac z kaszka moze tak jej podejdzie. A serki i jogurty na poczatku naturalne doslownie troche na sprobowanie jak nic sie nie zadzialo(jakas alergia na bialko) to juz potem dawalam rozne. Dzis z jagodami zjadla to az mi lyzeczke wyrywala bo tak jej smakowalo a jak dluzsza chwile nie dalam to sie rozplakala bo ona chciala juz.
Sloiczki jedno smakowe dawalam tylko przez pierwszy tydzien tj brokul dynia marchew a potem wszystko juz co sie nawinelo. Cytrusow jeszcze nie dawalam.
Mmma jesli chodzi o jajko najlepiej zaczac od zoltka. Jajo ugotowac na miekko i jak masz jak dostac to takie swojskie najlepsze bo z tymi sklepowymi to roznie jest.
-
Vanilka wrote:U nas mleko chcialabym sprobowac z kaszka moze tak jej podejdzie. A serki i jogurty na poczatku naturalne doslownie troche na sprobowanie jak nic sie nie zadzialo(jakas alergia na bialko) to juz potem dawalam rozne. Dzis z jagodami zjadla to az mi lyzeczke wyrywala bo tak jej smakowalo a jak dluzsza chwile nie dalam to sie rozplakala bo ona chciala juz.
Sloiczki jedno smakowe dawalam tylko przez pierwszy tydzien tj brokul dynia marchew a potem wszystko juz co sie nawinelo. Cytrusow jeszcze nie dawalam.
Mmma jesli chodzi o jajko najlepiej zaczac od zoltka. Jajo ugotowac na miekko i jak masz jak dostac to takie swojskie najlepsze bo z tymi sklepowymi to roznie jest.
Chrupki zapychają więc odradzam
My nie jedliśmy np po jednym smaku słoiczka, od razu więcej smaków. Osobne smaki mogą bardziej uczulić.
Co do żółtka to już możesz dawać śmiało. Ale zacznij od łyżeczki, lubi uczulić.
Cytrusów nie podaję, jeszcze za wcześnie. A co do przetworów mlecznych to bym poczekała Mmm na twoim miejscu jak już wprowadzisz obiadki/deserki wielosmakowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 10:41
-
Ja właśnie wczoraj podałam jogurt naturalny pierwszy raz, dziś drugi. Niestety nie podszedł, choć był wymieszany z musem owocowym. Ale reakcji alergicznej nie zaobserwowałam (coś tam jednak skubnęła) więc myślę, że teraz z większą odwagą będę podawała nabiał.
Cytrusów jeszcze nie podawałam, jajek i glutenu też nie. Cytrusy są gdzieś raczej na końcu mojej listy
Na dniach chciałabym spróbować z jajkiem - myślę o jajecznicy na parze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 12:04
-
Po nabiale zazwyczaj są "ciekawe" kupki. Mogą być np zielonkawe lub bardzo śmierdzące.
Co do jajecznicy, fajny jest omlet np z dodatkiem awokado. Roztrzepujesz jedno jajko, i siup na patelnię bez oleju. Możesz pokroić np awokado w małe kawałki lub na tarce.
-
Dziewczyny poradźcie coś, próbuję odstawić małego od cyca, je już obiadki i kaszki ale tylko z łyżeczki, za nic w świecie nie chce ssać z butelki, smoczek z butelki traktuje jak gryzak, nie ma szans żeby wieczorem zasnął bez piersi, w dzień po obiadku zasypia w wózku ale chwilke trzeba go kolysać, nie chce też wieczorem go przyzwyczajać do wózka, czy macie jakieś sposoby na usypianie dzieciaczków
-
kropka777 wrote:Dziewczyny poradźcie coś, próbuję odstawić małego od cyca, je już obiadki i kaszki ale tylko z łyżeczki, za nic w świecie nie chce ssać z butelki, smoczek z butelki traktuje jak gryzak, nie ma szans żeby wieczorem zasnął bez piersi, w dzień po obiadku zasypia w wózku ale chwilke trzeba go kolysać, nie chce też wieczorem go przyzwyczajać do wózka, czy macie jakieś sposoby na usypianie dzieciaczków
A dlaczego chcesz go odstawić od cyca?
-
Nie ma sprawdzonych sposobów na usypianie moim zdaniem. Każde dziecko jest inne i potrzebuje czegoś innego do snu. Maja jako noworodek sama zasypiała, teraz już nie. Usypiam ją na rękach, potem przejdę na wózek - jak przy starszej. Mam nadzieję że jak będzie starsza to zacznie sama zasypiać. Zobaczymy
Co do butelki, możesz spróbować innych smoczków i uzbroić się w cierpliwość. Są też przypadki że dziecko wogóle butelki nie zaakceptuje - tak jak moja siostrzenica.
-
Sluchajcie podalam dzis kawalek jablka w tej siateczce do posilkow i jest super. Mala zacowolona lize i wyciska jablko a dzieki siateczce kawalki polyka rozdrobnione dzuaselkami i nie dlawi sie. Super, jestem zadowolona z zakupu. Kupilam siateczke ta materialowa i ta silikonowa bo nie wiedzialam ktora lepsza, na razie testuje ta siateczkowa i jest spoko
Loczek2018 lubi tę wiadomość
