LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
anecz_kaa wrote:Urszulka padłam... Nie no ja mam już nockę z głowy bo i muli mnie i zgaga doszła serio niech ten 1 trymestr się kończy
-
mi88 witaj
zapraszamy do zaglądania - niezłe gaduły z nas. Wystarczy, że nie ma Cię tu jeden dzień i gubisz wątek )
pisz śmiało, o tym co Cię boli/cieszy/doskwiera/wkurza/martwi/niepokoi
w kupie raźniejmuminka83, mi88, po_prostu_ja, Marikita lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymi88 wrote:Nieśmiało się witam
U mnie udało się w 3 cyklu po biochemicznej. To nasz ósmy cykl starań, pierwsze dziecko. Termin porodu wyznaczyło mi na 5 sierpnia, ale to tak naprawdę na granicy miesięcy, więc będę tu zaglądać. Na sierpniowym wątku jestem jedną z pierwszych, a tutaj będę mogła się czegoś nauczyć i złapać trochę Waszego doświadczenia O, na przykład dziś dowiedziałam się, że lepiej brać nospę w razie skurczy. Nie pomyślałabym, pewnie bym heroicznie nie brała, żeby Malucha nie truć - a tu okazuje się, że dla niego to lepiej
Blady test ciążowy wyszedł mi w ubiegły czwartek, ale bałam się jeszcze iść na betę. Poszłam w piątek (beta 25) i od tego momentu żyłam w zawieszeniu, nawet testów nie robiłam ze strachu. Jakoś nie wierzyłam, że tym razem będzie inaczej i się w końcu uda. Ale beta po dwóch dniach była już 101,5, a po kolejnych dwóch (dziś) 282,7
Więcej nie mierzę.
Oczywiście nadal jeszcze do mnie nie do końca dociera, że się udało. A jak już dociera, to bardziej się boję, niż cieszę. Wizytę serduszkową umówiłam na 14 grudnia - to będzie 6t4d, więc wtedy już raczej na pewno powinno być serduszko, prawda?
Przeczytałam kilka ostatnich stron, resztę pewnie będę systematycznie nadrabiać i czytać o tym, co mnie czeka.
W większości Was nie znam, ale produkujecie tyle postów, że czytanie Was będzie moim stałym punktem dnia i w końcu Was poznam
Kojarzę chyba tylko Agniechę z wątku staraczkowego (chociaż tam nie pisałam, tylko czytam ) - bardzo kibicuję Twoim zającom!mi88 lubi tę wiadomość
-
Agniechaaa, Britty super wieści:)
Dzisiaj dowiedziałam się u lekarza, że szczepienie przeciw grypie jest bardzo zalecane. Ponoć grypa ciężarną może zabić i w Polsce jest kilka takich przypadków rocznie (a moja gin nie jest bynajmniej z tych co straszą niepotrzebnie). Czy Wasi lekarze też tak mówią? A może dla Was to oczywiste?
-
Hej nie było mnie tu dwa dni i 3 godziny czytania, ile wy skrobiecie
Zapomniałam już co komu miałam odpisać, więc tylko się przywulitam
Jeśli chodzi o wyprawkę, to pomimo, ze to moja 3 ciąża nie mam kompletnie nic, zreszta przez 11 lat to wszystko by myszy zjadłymuminka83, Agniechaaaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMmargotka wrote:Agniechaaa, Britty super wieści:)
ekarze
Dzisiaj dowiedziałam się u lekarza, że szczepienie przeciw grypie jest bardzo zalecane. Ponoć grypa ciężarną może zabić i w Polsce jest kilka takich przypadków rocznie (a moja gin nie jest bynajmniej z tych co straszą niepotrzebnie). Czy Wasi lekarze też tak mówią? A może dla Was to oczywiste?
Mmargotka lubi tę wiadomość
-
U mnie nic o takim szczepueniu nie wspominali ,Ja zresztą od 30 lat nie miałam grypy to raczej wątpię aby nagle się przytrafiła. Z resztą nie wiem jak wy ,Ale ja w ciąży mam odporność ze hej nic mnie nie łapie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 22:48
Mmargotka, Britty lubią tę wiadomość
z pcos po 7 miesiącach starań, 30 lat
-
Cześć.
Potwierdzam, że gaduły z Was mega! Przeczytałam wszystko od początku A dziś dołączam, bo byłam na pierwszej wizycie USG. Jest mały Kropek i serduszko Jestem w 6t0d, a termin mam na 24.07 (Warszawa)
Z objawów to na początku głównie czułam zawroty głowy. Teraz zmieniło się na mdłości. Najgorsze są jak jestem głodna i zjem za dużo. Jeszcze do wczoraj miałam mega apetyt, ale dziś już jestem na etapie nie wiem czego chce.
Co do informowania to wie tylko moja najukochańsza kuzynka i jej mąż. Mamy z mężem mały dylemat kiedy informować innych najbliższych.
W pracy jeszcze raz nikt nic nie wie. Zaświadczenie dostanę na następnej wizycie czyli 7.12. Szefową poinformuję zależnie od samopoczucia. Raczej nie ucieknę od razu na zwolnienie, ale chciałabym trochę móc zwolnić, bo ostatnio pracy mnóstwo.
Trzymam za Was wszystkie mocne kciuki!Mmargotka, gapa25, Agniechaaaa, Paulina.G, Marikita, Sabinkak, alimak:) lubią tę wiadomość
-
Ankakalina1987 wrote:U mnie nic o takim szczepueniu nie wspominali ,Ja zresztą od 30 lat nie miałam grypy to raczej wątpię aby nagle się przytrafiła. Z resztą nie wiem jak wy ,Ale ja w ciąży mam odporność ze hej nic mnie nie łapie.
U mnie gin też nie wspomniała sama z siebie, dopiero jak mój partner zapytał, bo dostaliśmy listę badań do zrobienia, a to szczepienie było wypisane tylko jako "zalecane".
Wcześniej mieliśmy dyskusję na ten temat, ja uważałam że na pewno nie powinnam się szczepić w ciąży... ale okazało się że On miał rację. Myślę, że się zaszczepię. Zamierzam być w czasie ciąży wśród ludzi, chodzić do pracy i w różne miejsca...
-
mi88 wrote:Nieśmiało się witam
U mnie udało się w 3 cyklu po biochemicznej. To nasz ósmy cykl starań, pierwsze dziecko. Termin porodu wyznaczyło mi na 5 sierpnia, ale to tak naprawdę na granicy miesięcy, więc będę tu zaglądać. Na sierpniowym wątku jestem jedną z pierwszych, a tutaj będę mogła się czegoś nauczyć i złapać trochę Waszego doświadczenia O, na przykład dziś dowiedziałam się, że lepiej brać nospę w razie skurczy. Nie pomyślałabym, pewnie bym heroicznie nie brała, żeby Malucha nie truć - a tu okazuje się, że dla niego to lepiej
Blady test ciążowy wyszedł mi w ubiegły czwartek, ale bałam się jeszcze iść na betę. Poszłam w piątek (beta 25) i od tego momentu żyłam w zawieszeniu, nawet testów nie robiłam ze strachu. Jakoś nie wierzyłam, że tym razem będzie inaczej i się w końcu uda. Ale beta po dwóch dniach była już 101,5, a po kolejnych dwóch (dziś) 282,7
Więcej nie mierzę.
Oczywiście nadal jeszcze do mnie nie do końca dociera, że się udało. A jak już dociera, to bardziej się boję, niż cieszę. Wizytę serduszkową umówiłam na 14 grudnia - to będzie 6t4d, więc wtedy już raczej na pewno powinno być serduszko, prawda?
Przeczytałam kilka ostatnich stron, resztę pewnie będę systematycznie nadrabiać i czytać o tym, co mnie czeka.
W większości Was nie znam, ale produkujecie tyle postów, że czytanie Was będzie moim stałym punktem dnia i w końcu Was poznam
Kojarzę chyba tylko Agniechę z wątku staraczkowego (chociaż tam nie pisałam, tylko czytam ) - bardzo kibicuję Twoim zającom!mi88 lubi tę wiadomość
30 lat Euthyrox 25,Mama aktiv premium,jodid
https://bellybestfriend.pl/pamiętnik/zielona-staraczka-pozniej-ciezarowka-przez-9-miesiecy,2959.html
beta 25.10/229, 27.10/488, 30.10/1615 -
nick nieaktualnypi84 wrote:Cześć.
Potwierdzam, że gaduły z Was mega! Przeczytałam wszystko od początku A dziś dołączam, bo byłam na pierwszej wizycie USG. Jest mały Kropek i serduszko Jestem w 6t0d, a termin mam na 24.07 (Warszawa)
Z objawów to na początku głównie czułam zawroty głowy. Teraz zmieniło się na mdłości. Najgorsze są jak jestem głodna i zjem za dużo. Jeszcze do wczoraj miałam mega apetyt, ale dziś już jestem na etapie nie wiem czego chce.
Co do informowania to wie tylko moja najukochańsza kuzynka i jej mąż. Mamy z mężem mały dylemat kiedy informować innych najbliższych.
W pracy jeszcze raz nikt nic nie wie. Zaświadczenie dostanę na następnej wizycie czyli 7.12. Szefową poinformuję zależnie od samopoczucia. Raczej nie ucieknę od razu na zwolnienie, ale chciałabym trochę móc zwolnić, bo ostatnio pracy mnóstwo.
Trzymam za Was wszystkie mocne kciuki!pi84 lubi tę wiadomość
-
Witajcie, ja też dołączę. To moja druga ciąża. Pierwsza zakończyła się w 12 tyg. To było 4 lata temu. Teraz jestem w 7 tyg. I dni. Serduszko widziałam już tydzień temu. Termin na 16 lipca. Jestem z warszawy i poproszę o wpisanie na liste. Trzymam kciuki za wszystkie tu dziewczyny i za siebie samą
po_prostu_ja, Agniechaaaa, Paulina.G, Marikita, Lena21, gapa25 lubią tę wiadomość
-
agaguga wrote:Witajcie, ja też dołączę. To moja druga ciąża. Pierwsza zakończyła się w 12 tyg. To było 4 lata temu. Teraz jestem w 7 tyg. I dni. Serduszko widziałam już tydzień temu. Termin na 16 lipca. Jestem z warszawy i poproszę o wpisanie na liste. Trzymam kciuki za wszystkie tu dziewczyny i za siebie samą
Hej! trzymajcie się zdrowo! -
Ja tradycyjnie dziś wolne i oczywiście od 4 już nie śpię ale dziś to może dlatego, ze zaliczyłam drzemkę od 20 do Ok 22. :p jaki to sens, ze organizm sądzi, ze jestem wyspana już o 4, a pózniej pod wieczór chodzę jak zombie
Miłego dnia dziewczyny, u mnie do wizyty zostało 6 dni, myślałam, ze dłużej się będzie ciągnął ten poprzedni tydzień, ale nie było tak złe, oby ten tak samo szybko zleciał -
Ja tez juz nie śpię długo. Ale pewnie popołudniu drzemka obowiązkowa albo spac o 19-20 tez sie zastanawiam jaki to ma sens
Co do szczepień - mi lekarz nic nie mówił na ten temat, pewnie jest zalecane ale jakos nie mam przekonania do szczepień przeciw grypie. I do szczepień jakichkolwiek w ciąży. Tłumów ludzi nie lubie wiec omijam takie miejsca szerokim łukiem. Nigdy w życiu grypy nie miałam co najwyżej przeziębienie. Poki co moja odpornośc mi odpowiada, wszyscy wokół juz zdążyli pochorować zanim w ciążę zaszłam bo to akurat taki okres byl przejściowy a ja trzymam sie cały czas w świetnej formie.Mmargotka lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
nick nieaktualnyagaguga wrote:Witajcie, ja też dołączę. To moja druga ciąża. Pierwsza zakończyła się w 12 tyg. To było 4 lata temu. Teraz jestem w 7 tyg. I dni. Serduszko widziałam już tydzień temu. Termin na 16 lipca. Jestem z warszawy i poproszę o wpisanie na liste. Trzymam kciuki za wszystkie tu dziewczyny i za siebie samą
My po lekach i lekkim śniadanku dlegujemy i pewnie jeszcze usniemy -
Hej, witam nowe dziewczyny
Mnie mdli dalej...bez komentarza.
S co do grypy to nie mam zamiaru się szczepić raz się szczepilsm ale efekt taki sobie, a prawda jest taka że jak coś się ma stać to się stanie.
A wczoraj zobaczyłam że pielęgniarka w recepcji źle mi wypisala l4 zamiast do 14 to do 4!!! I idę 4 na wizytę... Jutro jadę badania porobić bo dziś nie dam rady