LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Biedronka89 wrote:Wiecie co. Nie chce mi się ale chyba pójdę na l4. Moja praca to staż bez szans przedłużenia umowy. Mam płacone 100 procent l4 więc przynajmniej 70 zlotych na bilet miesieczny zostanie mi kieszeni poza tym czuję się coraz gorzej więc chyba bardziej mi się opłaca zostać w domu. Odpocząć zająć się mężem
-
kashanti wrote:o matko ile naprodukowalscie... niestety ale nie jestemw s tanie tego nadrobic...
Czy ktoras robila test podwojny?dostalam wyniki krwii ale bez USG sa one nic nie mowiace ( lekarz przelicza je dopiero podczas USG wraz z danymi ze skanu ) i chcialam sie zapytac jakie wam wyszly
wolne beta HCG i PAPPA.
Robilam wg. zalecen dunskiego szpitala przed 10 tygodniem czyli 9+4
- wolne b HCG - 165 UI/L
- Pappa - 1,97 p.d.e.
po 10 tygodniu Pappa zaczyna wzrastac a beta hcg malec i czym starsza ciaza tym badanie najmniej miarodajne...
statystycznie robiac test podowjny przed 10 tygodniem w danii wygrywa sie prawie wszystkie przypadki wad genetycznych potem czym dalej w czasie tym gorsza statystyka. -
muminka83 wrote:Myślałam o Tobie. Mam nadzieję, że dobrze się czujesz i że wszystko ok.
dzieki za troske:)
Wczoraj musialam wyjsc z mojej jaskini na spotkanie w biurze bo w marcu organizujemy konferencje medyczna na ponad 10000 ludzi i jak zawsze trzeba byc na miejscu, zeby wszystkiego przypilnowac... zostaly mniej wiecej wyznaczone obszary dzialan i niestety ale musialam odmowic bo takie konferencje to dla organizatorow maraton i np. po 12 -14 h bycia dyspozycyjnym bo zawsze ktos ma jakis problem... konferencja 9 dni x 14 h plus standby w domu mnie wykoncza. Musialam powiedziec, ze jestem w ciazy i ze zostaje w biurze bo marzec to bedzie moj 6 miesiac i i tak nie moge pracowac ustawowo tylu godzin na raz. Chcialam powiedziec po usg genetycznym ale wyszlo jak wyszlo... gratulacje, usciski i inne takie... wszyscy byli mega mili a mnie od tego tylko mdlilotak wiec nawet moja siostra jeszcze nie wie ale wie cale biuro
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 15:19
Carolline, muminka83, Marikita, Mmargotka, PixiDixi, Glass, Existenz, melbusia88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam non stop sny erotyczne i nie raz nawet kończą sie orgazmem :p
Zjadłam mandarynek i cos czuje ze ją zwrócę...
Dzwoniłam do mamy zeby mi sałatę zielona kupiła mam taką ochote na sałatkę z jajeczkiem i smuetaną mmmmm do kotlecików bedzie ideoloWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 15:20
Marikita lubi tę wiadomość
-
muminka83 wrote:Pytałam się w dwóch ośrodkach gdzie wykonują to badanie czy nam je wykonać w 10 tyg. W wszystkich mówili że robi się w dniu USG max dzień później. Co kraj to inne wytyczne. A uwierz że chciałam wykonać w 10 tyg a tu zonk
obojetnie czy to dania czy polska:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 15:24
-
muminka83 wrote:A jak wytłumaczyć więc fakt że kobiety miały idealne wyniki TSH. Jod w tabletkach dla ciężarnych a dzieci np. nie są bystre?
Ja nie mówię że wasze teorie są złe czy niepoprawne ale uważam że na bystrość i rozwój dziecka zdecydowanie ma więcej czynników wpływ a niekoniecznie tylko jeden odpowiada.
Zjadłam dwie kanapki na obiad bo rosół dziś jakoś mnie nie porywa. Teraz relaks
Ps. Też jesteście takie nerwowe? Nie potrafię czasem się opanować. Dziś krzyczałam bo już nie mam sił. Wszystko mnie denerwuje i czuję się jakbym była w innej skórze.muminka83 lubi tę wiadomość
-
muminka83 wrote:Już nawet mówię mojemu m że jestem beznadziejna matka. Wrrr. Sama na siebie jestem zła. Głupia kretynka. I nawet nie rozumiem dlaczego krzyczałam bo co bo głupia rola się zgubiła.
Przeprosiłam ale ja czuję się podle.
Buuu -
kashanti wrote:No wlasnie w PL wszedzie sa informacje, ze test podowjny dopiero po 10 tygodniu, albo tydzien przed USG albo dopiero w dniu USG... troche nie rozumiem tego rozjazdu ale wole sie opierac na dunskiej statystyce bo tu juz od dawna wszystkie kobiety poddawane sa testowi podowjnemu i USG wiec maja potezne dane do analizy. Grunt, zeby zrobic badania w wyznaczonym przez lekarza czasie i wszystko bedzie gralo
obojetnie czy to dania czy polska:)
muminka83 lubi tę wiadomość
-
PixiDixi wrote:Kashanti wszystko ok. Zastanawiam sie tylko nad taka kwestia...jak bylam wlasnie w 10 tc to gin majac dobry sprzet (zapytalam sie o struktury serca i mozgu)powiedzial,ze obraz jest jeszcze zbyt maly aby uchwycic konkretne szczegolu i maluchy musza podrosnac.To kurcze jak badac?no chyba,ze tak mysle w 10 tc pobierac tylko krew a załóżmy ciut pozniej usg?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 16:11
PixiDixi, kashanti lubią tę wiadomość
-
Glass wrote:Mój doktor za usg genetyczne i test podwójny bierze 350zł. Na nfz mi się nie należy, a doktor nie bierze niewiadomo ile więc pójdę prywatnie
P.s. Nadal nadrabiam -
Nalia wrote:Dziewczyny, zapisałam się na badanie prenatalne na 3.01 i będzie to dla mnie dokładnie 13t0d - sądzicie, że to nie za późno?
bedzie 13+2
U mnie mdłości nie ustępują, kilka dni było lepiej a od wczoraj znowu makabraa umycie zębów to już wogole mega wyczyn
-
muminka83 wrote:Kurczę chyba przewertowałam cały internet. Znalazłam różne opracowania. Tak naprawdę co kraj to inne normy. Trochę się denerwuje bo wizytę u ginekologa mam dopiero w czwartek a u Endo przed samymi świętami. Tak udało mi się zapisać. Bardzo się denerwuje
-
Tincia wrote:Witajcie dziewczyny, czy któraś z Was ma grupę krwi Rh- i wie że będzie miała konflikt serologiczny? Jestem zielona w tym temacie, to moja pierwsza ciąża. Jutro mam wizytę u ginekologa i mam nadzieje, że mi wszystko wytłumaczy.Adrian 19lat, Tomek 13lat, Aniołek [*] 9tc. 18.09.2015
hsg- podejrzenie obustronnej niedroznosci. 4.05. Laparoskopia - prawy jajowód udrożniony.
3.11 beta 178. 6.11 beta 786. 29.11 ❤
Moja Lenka ur.27.06.2018r. ❤ -
Andziula_1988 wrote:Ja się martwisz to skontaktuj się z endo telefonicznie. Może uda się przyspieszyć termin albo chociaż wypisze receptę. Lek na obniżenie na pewno musisz brać. Ale jak idziesz jutro do gin to powiedz jej o wyniku i napewno wypisze receptę. Najlepiej tez sprawdź ft4 przed wizytą u endo. Ten wynik jest jeszcze ważniejszy niż tsh.
-
Heeeej, u nas jakoś dziwnie... objawów jak na lekarstwo - za to wrócił apetyt i to taki ze zjadłabym konia z kopytami i co ciekawe budzę się w środku nocy z takim ssakiem w żołądku ze ostatnio o 3 w nocy jadłam banana żeby moc zasnąć. Non stop jestem głodna i dużo jem a mimo wszystko schudłam prawie kg (pominę fakt, ze zaparcia nadal są).
Dziś miałam nawet na tyle siły ze pojechałam na zakupy świąteczne, kupiłam prezenty i oprócz tego ze musiałam dwa razy szukać siku w galerii to czułam się bardzo dobrze... do wizyty jeszcze tydzień, modlę się żeby bylo wszystko ok u maluszka i o to żeby się okazało ze po prostu mam więcej szczęścia niż rozumu i objawy szybko minęłyMarikita lubi tę wiadomość