LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
magdaaq wrote:Ja nadal ciut brudze bole mam i nadal wiem że ciąża jest wysokiego ryzyka mimo ze wg usg to juz ponad 12tydz. W poniedzialek dużo się wyjaśni ale nadal jestem przygotowana psychicznie na wszystko
-
muminka83 wrote:Nie ma innego wyjścia. Pozytywne myślenie. Staram się o tym nie zapomnieć.
muminka83, PixiDixi lubią tę wiadomość
-
Wiecie co Dziewczyny nie do konca jednak jestem szczęśliwa z tego detektora...
Dzisiaj jak przylozylam glowice to wyskoczylo mi tetno powyzej 202 i bylo mi delikatnie ujmujac ciezko. Po kilku minutach lezenia i starania sie wyciszyc ponownie zlapalam w tym samym miejscu juz 138 a z drugiej strony malucha zlapalam z tetnem 128 . Zastanawiam sie czy to mogl byc powiedzmy "psikus"sprzetu czy faktycznie takie tetno bo jak to drugie to mam chyba powazna sytuacje.
A i jeszcze cos szukalam takich konkretnych danych o tetnie w 11 tc i jakos brakuje mi ich...
Wydaje mi sie,ze tetno 128 w 11 tc to troche malo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 13:32
-
U mnie im bliżej do usg tym bardziej świruję
. Zobaczę dzidziusia we wtorek to się uspokoję. Nie wiem czy wizyty przed samymi świętami to był dobry pomysł. Jakby coś było nie tak to cała rodzina będzie miała zrypane święta. Teściowie szaleją z radości, nie mam pojęcia jak bym im to wszystkim powiedziała.
Zdarzają wam się bardzo małe plamienia po stosunku? Takie, że tylko na papierze... Chyba miałam tam jakąś nadżerkę, ale kto wie. -
Andziula_1988 wrote:Zwróciłam właśnie uwagę, że nic niepokojącego nie pisała. Nie wiedziałam, że serduszko może przestać bić i nie ma objawów
Niestety tak się zdarza, to się nazywa poronienie zatrzymane. Ja się półtora roku temu dowiedziałam z usg, że maluszek zmarł, a usg zrobiłam bo nagle odeszły mi wszystkie objawy, mdłości, zmęczenie, wszystko na raz, ale nie było bólu brzucha, krwawienia, nic kompletnie, nasze dziecko odeszło w ciszy. I to jest bardziej przerażające niż objawowe poronienie. Tak jakby twoje ciało nie chciało się rozstać z maluchem, mimo, że jego już nie ma. Dlatego zostaje taki strach przed każdą wizytą
-
PixiDixi wrote:Wiecie co Dziewczyny nie do konca jednak jestem szczęśliwa z tego detektora...
Dzisiaj jak przylozylam glowice to wyskoczylo mi tetno powyzej 202 i bylo mi delikatnie ujmujac ciezko. Po kilku minutach lezenia i starania sie wyciszyc ponownie zlapalam w tym samym miejscu juz 138 a z drugiej strony malucha zlapalam z tetnem 128 . Zastanawiam sie czy to mogl byc powiedzmy "psikus"sprzetu czy faktycznie takie tetno bo jak to drugie to mam chyba powazna sytuacje.
A i jeszcze cos szukalam takich konkretnych danych o tetnie w 11 tc i jakos brakuje mi ich...
Wydaje mi sie,ze tetno 128 w 11 tc to troche malo..
-
PixiDixi wrote:Wiecie co Dziewczyny nie do konca jednak jestem szczęśliwa z tego detektora...
Dzisiaj jak przylozylam glowice to wyskoczylo mi tetno powyzej 202 i bylo mi delikatnie ujmujac ciezko. Po kilku minutach lezenia i starania sie wyciszyc ponownie zlapalam w tym samym miejscu juz 138 a z drugiej strony malucha zlapalam z tetnem 128 . Zastanawiam sie czy to mogl byc powiedzmy "psikus"sprzetu czy faktycznie takie tetno bo jak to drugie to mam chyba powazna sytuacje.
A i jeszcze cos szukalam takich konkretnych danych o tetnie w 11 tc i jakos brakuje mi ich...
Wydaje mi sie,ze tetno 128 w 11 tc to troche malo.Dlatego ja nie miałam w poprzedniej ciąży takiego cuda i teraz też nie bo chyba bym kręćka dostała
Carolline lubi tę wiadomość
-
PixiDixi wrote:Wiecie co Dziewczyny nie do konca jednak jestem szczęśliwa z tego detektora...
Dzisiaj jak przylozylam glowice to wyskoczylo mi tetno powyzej 202 i bylo mi delikatnie ujmujac ciezko. Po kilku minutach lezenia i starania sie wyciszyc ponownie zlapalam w tym samym miejscu juz 138 a z drugiej strony malucha zlapalam z tetnem 128 . Zastanawiam sie czy to mogl byc powiedzmy "psikus"sprzetu czy faktycznie takie tetno bo jak to drugie to mam chyba powazna sytuacje.
A i jeszcze cos szukalam takich konkretnych danych o tetnie w 11 tc i jakos brakuje mi ich...
Wydaje mi sie,ze tetno 128 w 11 tc to troche malo.PixiDixi, Cynamonkowaaa lubią tę wiadomość
-
A ja się co raz bardziej martwię bo spojrzałam teraz na zdjęcie usg z przed tygodnia i dziecko miało 1,37cm a dzisiaj 1,5cm... Ja wiem ze te dwa badania były na różnych sprzętach ale byłaby tak duża różnica? Bo z tego wychodzi ze dziecko urosło 1mm... Próbuje się umówić do tej drugiej lekarki;(
-
cuddlemuffin wrote:Niestety tak się zdarza, to się nazywa poronienie zatrzymane. Ja się półtora roku temu dowiedziałam z usg, że maluszek zmarł, a usg zrobiłam bo nagle odeszły mi wszystkie objawy, mdłości, zmęczenie, wszystko na raz, ale nie było bólu brzucha, krwawienia, nic kompletnie, nasze dziecko odeszło w ciszy. I to jest bardziej przerażające niż objawowe poronienie. Tak jakby twoje ciało nie chciało się rozstać z maluchem, mimo, że jego już nie ma. Dlatego zostaje taki strach przed każdą wizytą
Ja miała. Taki nagły zanik objawów w 9 tc. I wizytę przyspieszyła. Wszystko było ok. Gin mi powiedziała, że tak się zdarza czasem, że objawy zanikają i to jedyny sygnał, że coś się dzieje złego, ale mówiła że najczęściej jeśli jest do 6 tc taki nagły zanik. -
Cynamonkowaaa wrote:A ja się co raz bardziej martwię bo spojrzałam teraz na zdjęcie usg z przed tygodnia i dziecko miało 1,37cm a dzisiaj 1,5cm... Ja wiem ze te dwa badania były na różnych sprzętach ale byłaby tak duża różnica? Bo z tego wychodzi ze dziecko urosło 1mm... Próbuje się umówić do tej drugiej lekarki;(
-
muminka83 wrote:Każdy lekarz bada inaczej. Jest też błąd pomiaru. Spokojnie. Badanie najlepiej zawsze na jednym sprzęcie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 13:54
-
cuddlemuffin wrote:Andziula to był 12tc wg ostatniej @, 11 wg usg. Teraz jestem dokladnie na tym samym etapie i czekam na usg trochę jak na ścięcie.. Już w środę
-
Cynamonkowaaa wrote:No ja wiem;( Tylko dwa tygodnie temu byłam u tej samej lekarki co dzisiaj i nadal przyrost jest za mały:( Następna wizytę u tej mam dopiero za miesiąc, muszę się w tym czasie skonsultować z tym drugim lekarzem żeby się uspokoić. Pociesza mnie ze moja lekarka pierwszy raz powiedziała ze jest wszystko w porządku.
-
Cynamonkowaaa wrote:No ja wiem;( Tylko dwa tygodnie temu byłam u tej samej lekarki co dzisiaj i nadal przyrost jest za mały:( Następna wizytę u tej mam dopiero za miesiąc, muszę się w tym czasie skonsultować z tym drugim lekarzem żeby się uspokoić. Pociesza mnie ze moja lekarka pierwszy raz powiedziała ze jest wszystko w porządku.
Może to będzie drobniutka Dziewczynka i dlatego tak rośnie?!