LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
muminka83 wrote:Też tak mieliśmy. Nie widzę w tym nic złego. Dziecko miało dużo miłości. Monitor i nas przecież to nie jest 500 metrów a 3 różnicy
Agniechaaaa, Carolline lubią tę wiadomość
-
O ile dziewczyn z Krakowa
ja również Krakowianka, natomiast obecnie mieszkam 25 km od Krakowa. Mimo to, oboje wraz z mężem tam pracujemy i mamy całą rodzimę więc jesteśmy tu codziennie.
Do jakiego gina chodzicie? Ja mam świetnego lekárza ale we Wrocławiu i strasznie ubolewam bo jazda 4h w jedną stronę jest teraz mega męcząca a co byłoby później
-
magdaaq wrote:Zdecydowanie nie jest to miara miłości i chyba nikt tu nie ma co do tego wątpliwości:-)
Jeszcze kilka dni i mam wizytę. Jak sobie o niej przypomnę trochę się denerwuje co z naszym dzieckiem. Styczeń to msc wizyt. 4 stycznia kontrola w Medicover, 10 stycznia usg plus pappa a 22 stycznia kontrola u mojej ginekolog.
Byle przetrwać styczeń.
Sylwester: Jesteśmy w domu. Będziemy grać w gry planszowe, bierki
Potem zrobię - wyjątkowo ja - sakiewki z ciasta francuskiego z brokułami i serem i pieczarkami. Mąż zrobi bezalkoholowy napój.
magdaaq, melbusia88 lubią tę wiadomość
-
muminka83 wrote:Tak tak. Bardziej mi chodziło o to że to czy dziecko śpi w sypialni rodziców czy osobno czy w łóżku z rodzicami ( bo też takich mam znajomych ) czy osobno o niczym to nie świadczy. Każdy ustala sam zasady i wie najlepiej co dla jego dziecka jest najlepsze. Nasze dzieci w pokoiku a to dlatego że chcieliśmy by miało relaks , ciszę w nocy. Monitor oddechu był bo wielokrotnie zasygnalizował że córka nie oddycha.
Jeszcze kilka dni i mam wizytę. Jak sobie o niej przypomnę trochę się denerwuje co z naszym dzieckiem. Styczeń to msc wizyt. 4 stycznia kontrola w Medicover, 10 stycznia usg plus pappa a 22 stycznia kontrola u mojej ginekolog.
Byle przetrwać styczeń.
Sylwester: Jesteśmy w domu. Będziemy grać w gry planszowe, bierki
Potem zrobię - wyjątkowo ja - sakiewki z ciasta francuskiego z brokułami i serem i pieczarkami. Mąż zrobi bezalkoholowy napój.
U nas Oski od poczatku wychowany w łóżeczku ale Leni nie wie co to spać w nim choć od tygodnia juz ma.w nim drzemke w ciągu dnia:)
Ale że śpi z.nami wogole nam nie przeszkadza taki był nasz wybór:-) nauczyliśmy się że od 20 jest cisza w pokoju i brak tv
-
Witam poświątecznie!
Dzirwczyny, przychodzę z pytaniem. Wczoraj miałam wrażenie takie mokrosci. Nawet majtki były wilgotne. Żadnej wydzieliny. Do tego czasami wydaje mi się ze coś mi spływa, idę do łazienki a tu na majtkach nic nie ma
Jak myślicie, co to może być? To normalne? Zaczęłam się bać czy może wody płodowe mi się nie sączą, ale czy to możliwe na tak wczesnym etapie?
-
Cynamonkowaaa wrote:Witam poświątecznie!
Dzirwczyny, przychodzę z pytaniem. Wczoraj miałam wrażenie takie mokrosci. Nawet majtki były wilgotne. Żadnej wydzieliny. Do tego czasami wydaje mi się ze coś mi spływa, idę do łazienki a tu na majtkach nic nie ma
Jak myślicie, co to może być? To normalne? Zaczęłam się bać czy może wody płodowe mi się nie sączą, ale czy to możliwe na tak wczesnym etapie?
Wody maja tez specyficzny zapach.
Nie sadze ze to one.
Wody sacza sie mimowolnie nie panujesz nad tym jak.np nad moczem.
-
magdaaq wrote:Zaloz sobie wkladke gdyby to byly wody wkladka bedzie mokra intensywnie.
Wody maja tez specyficzny zapach.
Nie sadze ze to one.
Wody sacza sie mimowolnie nie panujesz nad tym jak.np nad moczem. -
Cynamonkowaaa wrote:No właśnie tutaj zapachu nie było żadnego... Majtki były wilgotne ale nie ze jakoś bardzo mokre. No i to było raz, dzisiaj jest już spokój. Mam jedynie takie uczucie czasem ze coś mi spływa ale jak mówię majtki jak sprawdzam suche.
-
nick nieaktualny
-
Odebrałam dziś wyniki z krwi i osad moczu wyszedl mi jakis dziwny:|. Liczne nabłonki wielokątne i fosforany bezpostaciowe i obfity śluz. Generalnie reszta ok, TSH 0,6,glukoza 93, toxo, hiv hcv ujemne. Troche morfologia słabsza ale podobno to normalne. Ten mocz mnie martwi:|.
-
Agniechaaaa wrote:Ja tez nie raz mam wilgotną bieliznę
w ciazy jest duzo więcej śluzu i to zapewne to
a odczucie wilgoci w środku jest całkowicie normalne
Co raz bardziej denerwuje się przed wizyta i może to dlatego...
-
Loczek2018 wrote:Odebrałam dziś wyniki z krwi i osad moczu wyszedl mi jakis dziwny:|. Liczne nabłonki wielokątne i fosforany bezpostaciowe i obfity śluz. Generalnie reszta ok, TSH 0,6,glukoza 93, toxo, hiv hcv ujemne. Troche morfologia słabsza ale podobno to normalne. Ten mocz mnie martwi:|.
Loczek2018 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
muminka83 wrote:Też tak mieliśmy. Nie widzę w tym nic złego. Dziecko miało dużo miłości. Monitor i nas przecież to nie jest 500 metrów a 3 różnicy
? Chodzi o to, że podobno kobiety na początku często sprawdzają, czy maleństwo się nie rozkopało, ogólnie czy jest wszystko ok. Chciałam zapytać jak to u ciebie wygladało, czy się martwiłaś o to i zaglądałaś co chwilę do maluszka, czy raczej na spokojnie? Wszyscy mnie straszą, że skoro to pierwsze, to będę pewnie co chwilę latać i sprawdzać, albo dziecko moze być marudne i że takie wyjście na pewno się nie sprawdzi.Jak wygladało u ciebie usypianie? Moja koleżanka od początku robiła tak, że kąpała małego, karmiła, przebirała, kładła go do łożeczka, gasiła światło i wychodziła i on tak nauczył się zasypiać. Twiwrdziła, że mały miał ciszę i szybko zasypiał i ona spała dobrze, bo nie budził ją każdy szelest. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to indywidualna sprawa, ale zastanawiam się, czy to jest realne?