LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Osnowa wrote:Hej. Ja dostałam właśnie namiary na tego Pana doktora, ale w tym terminie w którym ja muszę mieć zrobione jest on na urlopie, także jestem umówiona do dr Wojciecha, ale nie pamiętam nazwiska
-
melbusia88 wrote:On cały czas taki jajcarz
? My pękaliśmy ze śmiechu z mężem. Z ciekawości - ile bierze za wizytę?
. Jak się do niego wchodzi od razu napięcie znika
. A za wizytę z usg place 150 zł, więc raczej nie jest to dużo, zwłaszcza, że pracują na bardzo dobrym sprzęcie.
-
Vanillaice wrote:Tak, cały czas
. Jak się do niego wchodzi od razu napięcie znika
. A za wizytę z usg place 150 zł, więc raczej nie jest to dużo, zwłaszcza, że pracują na bardzo dobrym sprzęcie.
Więc to jeszcze niewiążące.
-
melbusia88 wrote:To faktycznie niedużo. Gdybym nie była zadowolona ze swojego lekarza prowadzącego, to pewnie bym się na niego też zdecydowała. To pewnie pokusi się u ciebie o określenie płci na prenatalnych. U mnie "wróży" chłopca, chociaż mówił, że w grudniu miał dwie skuchy, bo przyszły panie na połówkowe i z chłopców zrobiły się panny
Więc to jeszcze niewiążące.
-
Vanillaice wrote:Chciałabym już się dowiedzieć ale też cały czas bardzo się boję czy wszystko ok. Wracając do dr Mędrka naprawdę polecam,na pierwszej wizycie dał swoj prywatny numer telefonu, aby dzwonić w razie potrzeby, kiedy przychodza jakieś wyniki daje znać czy wszystko ok, wszystko dokładnie omawia i tłumaczy, ogólnie super
ja też mam takiego lekarza w Szczecinie, jest mega cierpliwy, wyrozumiały i zawsze mnie uspokoi, zawsze odbierze telefon, jak krwawiłam i dzwoniłam o 20, to powiedział, że mogę przyjechać jeszcze tego samego dnia, mimo, że wiedział, że droga mi zajmie 1,5 godz. więc wizyta byłaby min o 21.30. Ale to po prostu lekarz z powołania, jakich niewiele teraz. Dobrze, że na takich trafiłyśmy. Dla mnie poczucie bezpieczeństwa, tego, ze jestem w dobrych rękach w ciąży jest tak samo ważne jak profesjonalizm lekarza.
-
Ja na sylwestra do znajomych:)
Usg mi już ostatnio przez brzuch robił a prenatalne mam już w piątekczekam z niecierpliwością i trochę się stresuje.
Dziewczyny zazdroszczę że poznalyscie płeć) może mi też się poszczęści
Magda może lepiej tak dla Lenki ? Domyślam się że Tobie jest ciężko ale każdy dzień to zwycięstwo
Mnie już 2 dzień boli głowa.... pije dużo wczoraj apap brałam bo nie wyrabialam już.
-
dziewczyny, super wieści!
gratuluję poznania płci! ja się na kolejną wizytę umówiłam do swojego gin dopiero na 17-ego stycznia. Chyba jajko zniosę do tego czasu.
Mam pytanko, może ktoś mnie poratuje: czy w ciąży można przyjmować probiotyki dopochwowe typu inVag? Wydaje mi się, że nie powinno być przeciwwskazań, ale w internetach czytam, że dla ciężarnych lepsze są doustne i zastanawiam się, jak to jest... -
nick nieaktualny
-
Ove wrote:dziewczyny, super wieści!
gratuluję poznania płci! ja się na kolejną wizytę umówiłam do swojego gin dopiero na 17-ego stycznia. Chyba jajko zniosę do tego czasu.
Mam pytanko, może ktoś mnie poratuje: czy w ciąży można przyjmować probiotyki dopochwowe typu inVag? Wydaje mi się, że nie powinno być przeciwwskazań, ale w internetach czytam, że dla ciężarnych lepsze są doustne i zastanawiam się, jak to jest...Ove lubi tę wiadomość
❤Ada&Pola❤
-
nick nieaktualny
-
melbusia88 wrote:Diagen polecałam, bo widziałam, że są dziewczyny ze Szczecina lub okolic
Ja mam suwaczek trochę opóźniony, bo dziś pyknął 13 tydz, mam termin na 5 lipca, a wg usg na 4. Ale różnica prawie żadna między nami te 2-3 dni
Poznałaś płeć na prenatalnych?
Tak, byłam w 12 tyg i gin stwierdziła że na 90% będzie CHŁOPAK! Mąż zachwycony, ale kazałam mu się nie nastawiac jak nie będzie stu procentowej pewności
Kto tak jak ja w pierwszej ciąży?Sabinkak lubi tę wiadomość
-
annesa wrote:Tak, byłam w 12 tyg i gin stwierdziła że na 90% będzie CHŁOPAK! Mąż zachwycony, ale kazałam mu się nie nastawiac jak nie będzie stu procentowej pewności
Kto tak jak ja w pierwszej ciąży? -
muminka83 wrote:W pierwszej ciąży tak miałam. Miała być Amelka. Bardzo się nastawiłam. Był to 12 tydz a w 22 na badaniu wyszedł chłopiec i mój mąż się śmiał z lekarzem a ja płakałam bo .... No ale potem to już luz. Dlatego nie biorę do siebie w 12 tyg nigdy informacji o płci
Ja płakać nie będę, nie ma to dla mnie naprawdę znaczeniagorzej z mężem, bo jak to facet chce mieć syna i zostawić nazwisko w rodzinie
-
anecz_kaa wrote:Ja na sylwestra do znajomych:)
Usg mi już ostatnio przez brzuch robił a prenatalne mam już w piątekczekam z niecierpliwością i trochę się stresuje.
Dziewczyny zazdroszczę że poznalyscie płeć) może mi też się poszczęści
Magda może lepiej tak dla Lenki ? Domyślam się że Tobie jest ciężko ale każdy dzień to zwycięstwo
Mnie już 2 dzień boli głowa.... pije dużo wczoraj apap brałam bo nie wyrabialam już.
-
Fotel dobra rzecz w dziecięcym pokoju ale wszystko wychodzi w praniu:) wygodniej jest spać w łóżku:-) ja nie żałuję ze Lena śpi z nami ale też nie zamierzam z nią spać do 5rz bo tu padły słowa że ktoś nie zamierza spać lata z dzieckiem. W gruncie rzeczy to.od nas zależy kiedy dziecko emigruje a nie od dziecka. Lena w 1 dzień miala.lekcje życia że w.dzień musi spac w łóżeczku i mama nie da cyca i bez.problemu to zaakceptowala. Gdybym ja miala to.wybrać to ja bym miała problem.
A plan jest taki że na wiosnę wyprowadza się do pokoju brata i będą spać już razem każdy w swoim łóżku. Narazie jest nam dobrze jak jest. Ja.w nocy nadrabiam tulaski.których brakuje mi.w dzień bo ta mała piczka nie przyjdzie a mąż bez.problemu wstanie i da małej pić w łóżku jak.się przebudza.
To.tylko od nas rodziców zależy jak sobie to poukladamy. Takze drogie przyszłe mamy zróbcie jak Wam serce podpowiada a nie koleżanka.Magic, muminka83, Carolline, Sabinkak lubią tę wiadomość
-
Cześć.
Poczytałam i serdecznie gratuluję wszystkim udanych wizyt i poznania maluszków
Magdaaq tu sie zgodzę. Każda n8ech robi jak serce jej podpowiada. Moje dzieci niespały z nami długo-córka 3tygodnie i odkladałam do łóżeczka obok naszego A syna po 2 miesiącu odkladałam. Dla mnie spanie z dzieckiem jest męczące bo jestem w ciągłym plytkim śnie. Teraz pare dni Lilka z nami spała bo czegoś się bała ale dzisiaj już sami spali w pokoju. Ja nikogo nie krytykuje za to jak śpi z własnym dzieckiem.
U nas mega sprawdziło się łóżeczko z funkcją bujania. Rewelacja. Przy Oliśku bujanie nie było potrzebne ale przy Lilce już sporo ja bujałam.magdaaq, muminka83 lubią tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018