LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Magic wrote:Aaaa ja dziś robie bez mięsną zapiekane
ja też sie boje seksu ale też strasznie nie mam ochoty:(
Poza tym myślę jak magdaaq zanim cokolwiek zrobimy ja się zabezpieczamMagic, Urszulka89, cuddlemuffin lubią tę wiadomość
-
Cynamonkowaaa wrote:Właśnie mnie Pani doktor kazała z dnia na dzień odstawić, ale bałam się i na razie biorę zamiast 3x1 to 2x1, potem chce 1x1. U mnie już od 9 tygodnia nie ma torbieli to biorę teraz tak profilaktycznie i dla spokoju mojej psychiki, dlatego trochę się boję... Żadnych plamień/bóli nie miałaś?
Więc stopniowo wracałam do normalnego funkcjonowania. Po 12 tyg już normalnie wychodzę z domu, sprzątam, odkurzam. Także kochana, spokojnie, będzie dobrze. A gdyby coś się działo, to gin mi mówił, że po prostu wrócić do duphastonu x3 i leżeć plackiem.
-
melbusia88 wrote:Na pewno nie zrobisz sobie krzywdy tym, że odstawiasz powoli, a nie z dnia na dzień. Ja koło 8 tyg miałam krwawienie i byłam kilka dni w szpitalu, musiałam leżeć, ale od tamtej pory już nie krwawiłam, nie plamiłam. Bóli nie miałam. Tzn mam czasami kłucia, jakieś ciągnięcie, ale mój gin mówił, że to jak najbardziej normalne, macica się rozciąga itp. Ok. 10 tyg badał mnie i powiedział, że wszystko super i już odstawiamy duphaston i wracamy do życia
Więc stopniowo wracałam do normalnego funkcjonowania. Po 12 tyg już normalnie wychodzę z domu, sprzątam, odkurzam. Także kochana, spokojnie, będzie dobrze. A gdyby coś się działo, to gin mi mówił, że po prostu wrócić do duphastonu x3 i leżeć plackiem.
-
Cynamonkowaaa wrote:No to ja tfu tfu plamień nie miałam, dostałam dupka "na torbiele", chociaż mój nowy lekarz uważał że niepotrzebnie, ale zostawił mi go bo chciałam chociaż do 12 tygodnia brać. No i zaraz nadchodzi 12 tydzień a ja mam czarne myśli. Zadzwonię do niej czy mogę jeszcze jedną receptę żeby móc stopniowo odstawić, bo zostało mi kilka tabletek, mam nadzieję że się zgodzi
Ja też trochę sie obawiałam, ze za wczesnie, ale ufam mojemu lekarzowi no i nic się nie działo, więc bardzo nie panikowałam
-
Właśnie zaufanie do lekarza prowadzącego ciąże to podstawa dlatego ja się przepisałam:) moja ginekolog jest wspaniałą lekarską I jednak wolę do niej chodzić
melbusia88, Cynamonkowaaa, magdaaq lubią tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Magic wrote:Właśnie zaufanie do lekarza prowadzącego ciąże to podstawa dlatego ja się przepisałam:) moja ginekolog jest wspaniałą lekarską I jednak wolę do niej chodzić
-
Magic wrote:Właśnie zaufanie do lekarza prowadzącego ciąże to podstawa dlatego ja się przepisałam:) moja ginekolog jest wspaniałą lekarską I jednak wolę do niej chodzić
-
Właśnie czytałam Styczniówki:) ale fajnie że one zaraz będą tulić swoje dzieciaczki
Oooo a na tlc jest o 15 pprpdowka
uwielbiam ja oglądać!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2018, 13:03
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Jaki piękny brzuszek
U mnie tylko w sukienkach co nie co widać
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/82c2c2a42825.jpgmelbusia88, PixiDixi, kasiuleks, cuddlemuffin, Kinga40, karolcia87, Loczek2018, Ineczka, kashanti, Marikita, Sabinkak lubią tę wiadomość
-
melbusia88 wrote:Co to za lekarz skoro tylko straszy. Lepiej, że zmieniłaś, twój komfort psychiczny jest najwaniejszy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2018, 13:10
-
Ja mam zmianę nie ze względu ze chcialam a muszę. Moja gin na czas zawiesila prace z powodow rodzinnych musialo.cos poważnego się stać. I zostalam u gin gdzie robilam genetyczne. Akurat to chyba lepsza zmiana w moim przypadku bo lekarz rowniez cud miod orzeszki ale dodatkowo lepiej wyspecjalizowana z lepszym sprzetem. Takze los tak chciał by bylo.
-
magdaaq wrote:Ja mam zmianę nie ze względu ze chcialam a muszę. Moja gin na czas zawiesila prace z powodow rodzinnych musialo.cos poważnego się stać. I zostalam u gin gdzie robilam genetyczne. Akurat to chyba lepsza zmiana w moim przypadku bo lekarz rowniez cud miod orzeszki ale dodatkowo lepiej wyspecjalizowana z lepszym sprzetem. Takze los tak chciał by bylo.
magdaaq lubi tę wiadomość