LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Melbusia, ja też ze Szczecina jestem, jeśli to nie sekret, to kto jest Twoim lekarzem i gdzie genetyczne robiłaś?melbusia88 wrote:Ja niby też nie jestem nastawiajaca się, ale jednak to w głowie zostaje
mój gin też się nie pokusi przed 14t płci określać (u mnie twierdził, że ładnie widać), ale ten na genetycznych sam z siebie chciał określić płeć, pospieszył się niepotrzebnie.

-
Heheheh kiedy to bylo co?melbusia88 wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8c5971fe2a31.jpg

Ja jak sobie swoj przypomne..poszlam w sobotę do piekarni i stwierdzilam ze czuje sie srako to kupię test. Nasikalam.i.nie zdarzylam rak umyc a kreski były tak obie czerwone ze oczy z orbit mi wyszly. Polecialam kupić drugi.
PixiDixi, Loczek2018 lubią tę wiadomość



-
Ja akurat mieszkam obecnie blisko morza, ale 5 lat mieszkałam w Szczecinie i jeżdzę tam do lekarza, do diabetologa i prenatalne tam miałam. Moim prowadzącym jest dr n. med. W. Kozik, polecam. Usg miałam w Diagen Prediag u Mędrka.Decadence wrote:Melbusia, ja też ze Szczecina jestem, jeśli to nie sekret, to kto jest Twoim lekarzem i gdzie genetyczne robiłaś?


-
Hehe ja też byłam w takim szoku, aż mi nogi odmówiły posłuszeństwa, usiadłam na wannie i męża wołałam jak poparzona mimo, że tak sobie planowałam, że zrobie, nie powiem, w tajemnicy kupię ładne buciki, zrobię kolację przy świecach i dam mężowi te buciki. Yhm, akuratmagdaaq wrote:Heheheh kiedy to bylo co?

Ja jak sobie swoj przypomne..poszlam w sobotę do piekarni i stwierdzilam ze czuje sie srako to kupię test. Nasikalam.i.nie zdarzylam rak umyc a kreski były tak obie czerwone ze oczy z orbit mi wyszly. Polecialam kupić drugi.
shadee, Loczek2018 lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyJa mam do was takie pytanie. Właśnie się przymierzam do zakupu poduchy ciążowej bo jakoś tak nie mogę sobie znaleźć dobrej pozycji do snu. Ale mamy z mężem dość nie duże łóżko. Na razie takie nam wystarcza. I teraz tak poducha rogalik wydaje mi się duża dlatego zastananwiam się nad tą podłużną jak litera i. Czy któraś z was miała taką i czy była z niej zadowolona ?
-
Hahahahah no u mnie to.wiesz ze to suprise roku takze ja owszem zawolalam męża ale go najpierw zjebalam potem sie poplakalam. A reszta szczęścia przyszła duzo później.melbusia88 wrote:Hehe ja też byłam w takim szoku, aż mi nogi odmówiły posłuszeństwa, usiadłam na wannie i męża wołałam jak poparzona mimo, że tak sobie planowałam, że zrobie, nie powiem, w tajemnicy kupię ładne buciki, zrobię kolację przy świecach i dam mężowi te buciki. Yhm, akurat




-
Kup sobie wtedy ta krotsza taki walek.Biedronka89 wrote:Ja mam do was takie pytanie. Właśnie się przymierzam do zakupu poduchy ciążowej bo jakoś tak nie mogę sobie znaleźć dobrej pozycji do snu. Ale mamy z mężem dość nie duże łóżko. Na razie takie nam wystarcza. I teraz tak poducha rogalik wydaje mi się duża dlatego zastananwiam się nad tą podłużną jak litera i. Czy któraś z was miała taką i czy była z niej zadowolona ?



-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/564ab4f35846.jpg
Też mam fotę
ja miałam cykle dziwne. Co 32, 33, 34 dni. Ogólnie było tak, że jak będzie to będzie. Ale nie staraliśmy się jakoś specjalnie. No i ja przed zrobieniem testu kilka dni wczesniej byłam u ginekologa w całkiem innej sprawie. Nic mi nie powiedział to pomyślałam sobie dobra czekam dalej. No o juz minął 34, 35, 36 dzień cyklu. Kupiłam dwa testy. Zrobiłam jeden. Położyłam z tyłu i dopiero zajrzałam po kilku minutach. Patrzę a tam szok totalny. Dwie czerwone grube krechy. A brzuch mnie ciągle bolał jak na miesiączkę. Nie wierzyłam. Pierwsze co wysłałam zdjęcie przyjaciółce i pojechałam do cioci. Rano zrobiłam kolejny test i znów to samo, ale dalej miałam wątpliwości. Mimo to kupiłam już kwas foliowy i lykalam. W poniedziałek poszłam na betę i wynosiła aż 6000 ponad
wiedziałam, że to już to, ale jeszcze nie docierało, więc na drugi dzień poszłam do lekarza, który pokazał mi na monitorze małe jajeczko. Wtedy jeszcze puste, a teraz z moim dzidziusiem.
melbusia88, Loczek2018 lubią tę wiadomość

-
Dzięki, ja prenatalne u doktora Halca w Diagenie robiłam, a diabetologa mam z Polic, to jest doktor Molęda.melbusia88 wrote:Ja akurat mieszkam obecnie blisko morza, ale 5 lat mieszkałam w Szczecinie i jeżdzę tam do lekarza, do diabetologa i prenatalne tam miałam. Moim prowadzącym jest dr n. med. W. Kozik, polecam. Usg miałam w Diagen Prediag u Mędrka.
Rodzisz też tutaj, czy u siebie?

-
Ciągle się zastanawiam, na pewno nie w swoim mieście powiatowym. Mój gin poleca zdroje, koleżanki ze szczecina polecają Pomorzany, a najbliżej mam do Kołobrzegu. Nie podjęłam jeszcze decyzji. A ty?Decadence wrote:Dzięki, ja prenatalne u doktora Halca w Diagenie robiłam, a diabetologa mam z Polic, to jest doktor Molęda.
Rodzisz też tutaj, czy u siebie?

-
melbusia88 wrote:Ciągle się zastanawiam, na pewno nie w swoim mieście powiatowym. Mój gin poleca zdroje, koleżanki ze szczecina polecają Pomorzany, a najbliżej mam do Kołobrzegu. Nie podjęłam jeszcze decyzji. A ty?
Melbusia88 to skąd jesteś?
jeśli to nie tajemnica.
ja do Kołobrzegu mam 40km. I chyba bym wolała tam niż u nas w Koszalinie. Tu nawet znieczulenia nie dają.
a ja się bardzo boję, że będzie tak boleć, że umrę z bólu. Wolę mieć taką opcję, że mogę je wziąć. A tu nie dają.

-
Wolałabym nie pisać tu, bo mieszkam w małej miejscowościOsnowa wrote:Melbusia88 to skąd jesteś?
jeśli to nie tajemnica.
ja do Kołobrzegu mam 40km. I chyba bym wolała tam niż u nas w Koszalinie. Tu nawet znieczulenia nie dają.
a ja się bardzo boję, że będzie tak boleć, że umrę z bólu. Wolę mieć taką opcję, że mogę je wziąć. A tu nie dają.
do kołobrzegu mam też ok. 40 km, ale z drugiej strony niż ty
ja bólu się tak bardzo nie boję (bo jeszcze nie wiem czego się spodziewać hehe), bardziej mi zależy na dobrej opiece po prostu.

-
Ja podjęłam decyzję, że w Zdrojach. Bliżej mi do Pomorzan, ale byłam tam z okazji mojej zbędnej, jak się później okazało, laparoskopii (podejrzenie ciąży pozamacicznej). I mam średnie wspomnienia. Pielęgniarki były super, fakt... lekarze - różni. Jest tam natomiast stosunkowo małe przyzwolenie na cesarki - koleżanka błagała przez 22 godziny, nie chcieli, w końcu ulegli i mały już był podduszony, teraz się zmagają z rehabilitacją. Druga tak "tylko" 10 godzin walczyła, na szczęście córka zdrowa. Spotykam się też oczywiście z pozytywnymi opiniami, ale jednak czuję, że wolę Zdroje. Ale ja ogólnie mniej się porodu boję, niż samego przebiegu ciąży, możliwych komplikacji i o zdrowie malucha, wiem, dziwna jestem.melbusia88 wrote:Ciągle się zastanawiam, na pewno nie w swoim mieście powiatowym. Mój gin poleca zdroje, koleżanki ze szczecina polecają Pomorzany, a najbliżej mam do Kołobrzegu. Nie podjęłam jeszcze decyzji. A ty?
Mnie diabetolog straszył, że mam 10-krotnie wyższe ryzyko urodzenia dziecka z wadą wrodzoną - "bo cukrzyca w I trymestrze podczas organogenezy". No i ogólnie nerwus jestem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2018, 18:17





