LIPIEC 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Na prenatalnych lekarz sam z siebie mi powiedział, że poza uprawianiem sportów ekstremalnych mam żyć normalnie, jak najbardziej współżyć, bo "to trzeba". Kurczę, faktem jest, że czasem się boję o malucha, czy mu nic tam nie zaszkodzi, no ale słyszałam, że II trymestr jest bezpieczny. Hmm, muszę się doedukować w tym względzie. Z moim mężem ciężko by było abstynencję wprowadzić, on jak co drugi dzień nie jest "wybzykany", to naburmuszony się robi.anecz_kaa wrote:ze facet niby przenosi coś... jakoś się na tym nie skupiłam
ale zaczęłam się zastanawiać. POdobno prostaglandyny działają pobudzająco na macice ale niby pod koniec ciazy, a teraz to nic nie zagraża... to moja 3 ciaza, ale w 2 poprzednich libido miałam słabe 
PixiDixi, anecz_kaa, Kinga40, Osnowa, magdaaq lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyNo cos sie tam pobawimy ale jeżeli chodzi o pełny stosunek to nie boimy sie za bardzoanecz_kaa wrote:własnie mi chodzi o infekcje...
Aga wy nic od poczatku? Szacun!
jescZe tylko trochę i będziemy mogli kiedy chcemy bez zmartwień
wiec wolimy narazie sie tylko bawić
nadrobimy jak juz będziemy mogli i bedzie bezpiecznie
-
Hehe jak mój :p jakiś taki nafochany :pDecadence wrote:Na prenatalnych lekarz sam z siebie mi powiedział, że poza uprawianiem sportów ekstremalnych mam żyć normalnie, jak najbardziej współżyć, bo "to trzeba". Kurczę, faktem jest, że czasem się boję o malucha, czy mu nic tam nie zaszkodzi, no ale słyszałam, że II trymestr jest bezpieczny. Hmm, muszę się doedukować w tym względzie. Z moim mężem ciężko by było abstynencję wprowadzić, on jak co drugi dzień nie jest "wybzykany", to naburmuszony się robi.



-
nick nieaktualnyMój tez i tych co często (zreszta ja tez uwielbiam seks, w końcu kto nie lubiDecadence wrote:Na prenatalnych lekarz sam z siebie mi powiedział, że poza uprawianiem sportów ekstremalnych mam żyć normalnie, jak najbardziej współżyć, bo "to trzeba". Kurczę, faktem jest, że czasem się boję o malucha, czy mu nic tam nie zaszkodzi, no ale słyszałam, że II trymestr jest bezpieczny. Hmm, muszę się doedukować w tym względzie. Z moim mężem ciężko by było abstynencję wprowadzić, on jak co drugi dzień nie jest "wybzykany", to naburmuszony się robi.

)ale teraz sam stopuje sprawę. Za długo walczyliśmy zeby cos teraz nabroić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2018, 21:25
anecz_kaa lubi tę wiadomość
-
Decadence wrote:Na prenatalnych lekarz sam z siebie mi powiedział, że poza uprawianiem sportów ekstremalnych mam żyć normalnie, jak najbardziej współżyć, bo "to trzeba". Kurczę, faktem jest, że czasem się boję o malucha, czy mu nic tam nie zaszkodzi, no ale słyszałam, że II trymestr jest bezpieczny. Hmm, muszę się doedukować w tym względzie. Z moim mężem ciężko by było abstynencję wprowadzić, on jak co drugi dzień nie jest "wybzykany", to naburmuszony się robi.

jak mój
ale jak miałam zakaz w 2 ciazy to był grzeczny, bo to siła wyższa- jego dziecko
PixiDixi lubi tę wiadomość
-
Dokładnie. Plusem ciąży jest to że sex nie doprowadzi do kolejnejDecadence wrote:Mąż by mnie z domu wyrzucił, gdybym mu to w ciąży zaproponowała.
Pewnie idea jest dobra i ma sens z medycznego punktu widzenia, ale nie wiem... A jak Tobie to argumentowano?
magdaaq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja jak to mówią bede musiała rozpieszczac meza ustami
juz pół internetu doczytałam z najlepszymi sposobami i w weekend bede próbować na M
powiem Wam, ze niby wszystko proste a można sporo nowości na necie znalesc
anecz_kaa, PixiDixi, PolaP, Magic, magdaaq lubią tę wiadomość
-
Agniechaaaa wrote:A ja jak to mówią bede musiała rozpieszczac meza ustami
juz pół internetu doczytałam z najlepszymi sposobami i w weekend bede próbować na M
powiem Wam, ze niby wszystko proste a można sporo nowości na necie znalesc 
Nigdy nie szukałam, bo nigdy nie narzekał :p pogadaj z ginem, czy Ty tez mozesz coś z tej ciazy mieć
magdaaq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Coś w tym jest... mój to po jednym dniu już zaczyna marudzić, że "nie czuje się kochany", " żona się do niego nie dobiera" i "czuje się nieszczęśliwy". Mówi to z uśmiechem, ale już ja go znam... jak nie zareaguję odpowiednio, to potem robi się dramatycznie.PixiDixi wrote:Hehe chyba wszyscy faceci podobni,musza byc wybzykani by dobrze chodzic

I jeszcze potrafi zażartować, że powinnam się cieszyć, że mnie z tym brzuchem chce do seksów! Rozumiecie, mam być wdzięczna panu, że mnie bzyka, mimo że bebzonem straszę.
Zabić go, to za mało. Kiedyś nieopatrznie mu powiedziałam, że niektóre dziewczyny czują się w ciąży niekochane, bo faceci już nie mają na nie ochoty, albo się podświadomie boją... no i proszę, teraz mi udowadnia, jaki z niego dobry mąż, bzyka mnie nawet w stadium hipopotama.
PixiDixi lubi tę wiadomość

-
Agniechaaaa wrote:A ja jak to mówią bede musiała rozpieszczac meza ustami
juz pół internetu doczytałam z najlepszymi sposobami i w weekend bede próbować na M
powiem Wam, ze niby wszystko proste a można sporo nowości na necie znalesc 
O kurde Aga...a ja chyba zbyt prosto podchodzilam do tematu skoro powiadasz,ze tyle nowego mozna wprowadzic
magdaaq lubi tę wiadomość







